Sessya 161.
Dnia 24. Wrzesnia.
JP. Marszałek Seym: zagaił w te słowa: Przeznaczenia zdaią się nieiako bydź do życia ludzkiego przywiązane &.
Litt:
Przystąpił JP. Sekretarz do czytania Punktu 3go z podaney Noty do Stanow od Kommissyi Skarbu Koronnego względem podniesienia Summ dawniey Duchowieństwu Gallicyiskiemu należących. Po czym czytał zdanie Kommissyi pod Tytułem: Pozwolenie podniesienia Summ - &.
Litt:
Gdy JP. Marszałek Seym. zapytywał się o zgodę odezwał się JP. Mierzeiewski P. Podolski:
Przymowić się do tey Materyi winienem. Gdybysmy pozwolili Kommissyi Skarbowey podnosić te wszystkie Summy po Duchowieństwie Gallicyiskim pozostałe, to nie tylko ucisk sprawilibyśmy Obywatelstwu, bo nie ieden przymuszony złożyć Kapitał, do ostatniego mogł by przyiść ubóstwa, ale nadto uszczuplilibysmy Fundusz dla Woyska dla którego te Dochody z Konwencyi Wiedenskiey wypływaiące przeznaczylismy. Iak chlubno mi iest, że pierwszy byłem, ktory podałem myśl aby z tego zrzodła, w cząstce Funduszem opatrzyć Woysko Rzpltey, tak rozumiem y koniecznie rozumieć muszę, że bronić tego funduszu iest iuż moią powinnoscią. Y z tego to powodu stawam przy tym że na podniesienie tych Summ nie pozwolę, gdyż inaczey wieczny Fundusz na Woysko uszczuplił bym. Że zaś pewien iestem iż wiele iest tey Natury Summ między Obywatelstwem, [s. 354v] których Kommissya Skarbowa szukać winna, iako iuż w tey mierze wydała Uniwersały, lecz te dlatego nie skutkowały, iż w nich kary zamierzoney nie było, więc żądam, aby powtornie wyszły te Cyrkularze z tym warunkiem: iż ktoby w Terminie oznaczonym nie doniosł Skarbowi, że Dobra iego tey Natury summa y w iakiey wielosci ciąży, a był podany przez Delacyą, w tedy in duplo za ukrycie karany będzie, toiest dwarazy kapitał opłacić będzie musiał, z czego Czwarta część Delatorowi dostanie się.
JP. Strasz P. Sandomirski podał dodatek w tych słowach: Te iednak Summy Duchowne, które na Dobrach Zakordonowanych hypotekowane y iakimkolwiek sposobem zabespieczone, a do kraiu Polskiego wniesione zostały, izby Dobr Polskich nieciążyły mieć chcemy y deklaruiemy y takowe Summy w rozpoznanie teyże Kommissyi oddaiemy.
Zabrał głos JP. Suchodolski P. Chełm. w te słowa:
Nie można nie bydź poruszonym na głos JW. Marszałka Seymowego, ktory w zagaieniu swoim zachęcał Nas, abysmy nie trawiąc czasu co rychley postępowali ku końcowi, Ia chcąc postąpić sobie stosownie do Iego przełożenia, winienem wstrzymać Proiekt dopiero tu czytany, ktory by struć mogł dzisieyszą Sessyą. Zawczasu to mowię że na przeyscie iego nie pozwolę y proszę raczey aby był usunięty, bo inaczey marnie czas strawiemy. Ieszczesmy nie postawili na nogach woyska, [s. 355] ieszcze nie wiemy /:w czym bogdaiem się pomylił:/ czyli nam Fundusz na niego wystarczy, a iuż chcemy odrywać Summy na utrzymanie częsci onego destynowane. Napisalismy Prawo niedawno, bo na dzisieyszym Seymie, a iuż go niszczyć mamy? Przy powadze tego Prawa stanąć mam sobie za powinność. Tu czytał o Summach Zakordonowych wyrok Stanow w Prawie pod Tytułem: Offiara wieczysta & umieszczony. Po czym tak daley mowił: Gdy iuż więc powiedzielismy, że te Summy maią iść na Fundusz dla Woyska; przeto ten Proiekt dłużey Nas zatrudniać nie powinien, ale co rychley odrzuconym bydź koniecznie musi. Wniesienie JW. Podolskiego, aby te Summy na Dobrach zostały się iak iest sprawiedliwe, tak poparcia odemnie wymaga, bo tym sposobem wieczny, chociaż na cząstkę iednę Woyska zostanie się Fundusz y Obywatelow, ktorych Dobra te Summy ciążą nie zagubiemy. Ieżeli zaś mam sobie za powinność stanąć za Prawem; aby Summy destynowane na wieczny Fundusz Woyska, dla spłacenia Długow Rzpltey podnoszone nie były, to tym bardziey powiedzieć tu winienem, że Dziesięciny pod ogólnym tytułem Dobr Summ, y wszelkich Dochodow na Fundusz Woyska oddane, a iak słyszałem po Prawie przez Xcia Prymasa rozrządzone, iść na fundusz Parafii nie mogą, bo ani mieysce w tym momencie mowienia o tym byłoby, gdyż Materya iest o Woysku nie o Parafiach. Ieżeli zaś [s. 355v] na onegdayszey Sessyi, kiedy Proiekt względem przedaży Dobr Gallicyiskich był wprowadzony, pozwoliłem pod tytułem spłacenia długu zaciągnionego na zgubienie 75 m. roczney Intraty, to stawałem zaraz z tą precustodycyą, żeby więcey nie odbierać Funduszu temu Woysku, które iak nayrychley skompletowane widzieć pragniemy, tym bardziey gdy wiem, że Rzplta Kommissyi Skarbu Koronnego nakazała nie na trzy tylko Miesiące zaciągnąc Długu ale na dłużey, za coż więc myslec o spłacenie iuż Długu kiedy Nam ieszcze, iak słyszę; zaciągnione nie przyszły pieniądze. Gdy stanie Woysko w oznaczonym komplecie w tedy myslec będziemy o zniesieniu Długu na ktory Fundusz zapewne znaydzie się. A teraz ani o Dziesięcinach mowic nie masz mieysca ani odrywac żadnego iuż od Woyska Funduszu nie należy, ale niech wszystko Kommissya do Skarbu swoiego zgromadza a Nas się nie zapytuie kiedy ma iasne Prawo przed oczami; bo ieżeli tak uszczuplać y z Skarbu tego wyimować to cosmy do niego włożyli, będziemy to zapewne lękać się należy, aby nie zabrakło Funduszu na płacę Woysku, tym zas bardziey, gdy iuż tu słyszelismy: że na trzy tylko Miesiące iest zapłacone.
Odezwał się JP. Radzyminski P. Gnieznienski: Zastanowić się Nam nad tym należy, że Kommissya Skarbowa zaciągnąwszy Summ za Granicą, obowiązała się płacić [s. 356] od nich siodmy Procent, a na Dobrach zapisowe Summy tylko połowę tego Procentu przynoszą, bo po pułczwarta od sta, więc chcąc dobrze gospodarować, trzeba te Summy podnieść, o co ia z mieysca moiego upraszam, y gdyby iednomyslność nie nastąpiła, to o turnum domawiać się będę.
Rzekł JP. Suchodolski P. Chełmski: Ia w tey materyi y Turnum nie dopuszczę, bo chcę Woyska.
Przymowił się JP. Czacki P. Czerniechow: Prawo rzekło: że Summy te Gallicyiskie przez Konwencyą Wiedeńską do Rzpltey wrocone, nie na co innego użyte bydź maią, tylko na Woysko y w tym punkcie łączę się z zdaniem JW. Chełm:, lecz niech mi tu wolno będzie zastanowić się, na co zaciągnęliśmy te Długi? O to na Woysko ieżeli więc zaciągnione Długi na podniesienie Woyska obroconemi zostały, to zaiste destynacya Summ Galicyiskich nieodmienia się, tym zas rychley y naypierwszym zamiarem naszym bydź powinno znosić długi, abysmy kredyt dla siebie ugruntować mogli, bo y natym szczęsliwość naszą zasadzać będziem mogli, ze nam każdy w czasie potrzeby pokredytuie. Więc z tych powodow, upraszam JW. Marszałka Seym: aby się zapytał o zgodę czy Proiekt przeczytany ma być obrocony w Prawo.
Zabrał głos JX. Cieciszowski Biskup Kiiowski w te słowa:
Iużem tu [s. 356v] dawniey w głosie moim wyraził: Że będąc Duchownym, mam podwoiony obowiązek życzenia sobie widzieć Oyczyznę moię szczęsliwą, bo zostawszy Duchownym, nie przestałem bydź Obywatelem; W toczącey się zatym Materyi w dwoiakiey postaci stawam przed Wami, znaiąc to: że iako Obywatel, a tym bardziey w Składzie Waszym znayduiący się, z uszanowaniem podlegać Prawu winienem, lecz iako Duchowny, iako Biskup, iako Stroż naypobożnieyszych Fundatorow mysli, gdy idzie rzecz względem Summ Duchowieństwa Galicyiskiego, niech mi będzie wolno podnieść głos do Was powtarzaiąc to, że skoro iuż Prawo zapadło, Ia iemu posłuszny iestem; ale niech raczy weyrzeć Rzplta w Intencye Fundatorow, ktorzy zapisy tych Summ czynili, bo ieżeliby były te Summy tey Natury do ktorychby przywiązane były obowiązki Np odprawiania Mszy swiętey, to w takim razie nierozumiał bym sądząc po katolicku, aby Rzpta przywłaszczyć sobie to chciała; Dla tego w tym mieyscu, iako Obywatel stawam za Prawem, a iako Duchowny, nie chcąc bydź Przestępcą, ale z powołania swoiego pilnuiąc własnosci Koscioła strzegąc dopełnienia naypoboznieyszych Fundatorow mysli Dziadow, y Naddziadow Waszych, podaię ten srzodek, który y Prawu dogodny, y swiątosci odpowiadaiący bydź rozumiem, to iest: iż by [s. 357] w tym Proiekcie dołożone było, że P. Kommissya Skarbowa, zalecaiąc spisanie wszystkich Funduszow, nakazała zarazem y obowiązki, dla iakich te Fundusze są poczynione wypisać. Gdy się znaydzie obligacya na tym funduszu uczyniona tey istoty, iak nadmieniłem, rozumiem: że co będzie Koscioła, Kosciołowi oddane zostanie, y nie spodziewam się, aby to miało wielkie uronienie sprawić, gdy odeydzie co na Suffragia przez Dziadow y Naddziadow Waszych iest przeznaczone. Co się zas dotycze Dziesięcin, ktore Xże Prymas applikował do Kosciołow Parafialnych była iednomyslna między Nami zgoda, aby nadgrodzić Biskupom tym straty, ktorym przez zbliżone kordony, zaięte zostały Dobra, y zapewne co się tycze rozrządzonych w Dyecezyi Krakowskiey, spodziewać się trzeba, że Xże Prymas tym applikował Kosciołom, ktore pokrzywdzonemi zostały. Wreszcie zas w innych Dyecezyach znayduiące się Dziesięciny, iako drobney konsyderacyi y tylko na zasilenie ubogich Kosciołow słuzyć mogące, aby Collegio Episcoporum do rozrządzenia zostawione były, z mieysca moiego upraszam.
Mowił potym JX. Naruszewicz Biskup Smolinski.
Litt:
JP. Suchorzewski P. Kaliski, wyraził:
Jeżeli na onegdayszey [s. 357v] Sessyi pozwolilismy aby Dobra były sprzedane Galicyiskie, to zapewne wystawilismy sobie w tey sprzedaży nadgrodę szkod, ktoresmy poniesli, usiłuiąc podnieść Woysko, spodziewałem się że za sprzedaż tych Dobr wzięte Kapitały przyniosą znaczny pozytek Skarbowi y to mnie determinowało, żem się sam pisał na zbycie się tych Dobr. Dzis znowu przychodzi podobnie kwestya o Summy y ma w celu aby zniszczyć Prawo, y nadal Rzptą. Nie potrzeba tu Argumentować o Kredycie y dlatego niszczyć Rzpltą, bo chcemy iuż to oddawać, czegośmy ieszcze nie wzięli. Kredyt iest dobry dla każdego Narodu ale ieszcze lepiey temu Narodowi, ktory się bez niego obeyść może. My w proporcyą Francyi y Anglii, nikomu nic winni nie iesteśmy, a zacożby tamte Narody miały Kredyt, a My go nie znalezli. Termina przyięte przez Kommissyą nie naglą Nas do opłaty y nie widziemy się dzis w tey potrzebie, abyśmy podnosić mieli Stotysięcy dochodu rocznego, bo coż za tym idzie? O to podniesienie tych Summ, ciężarem na wieczność stało by się dla Skarbu, bo musiały by zniknąć te Kapitały za iednym razem, ktore procentem swoim znaczną część długu zaciągniętego znieść mogą y same zostać się na wieczność. Więc z tych powodow na Proiekt podniesienia wspomnionych Summ nie pozwalam, y nawet stoiąc przy Prawie przez JWo Chełm. cytowanym turnum nie dopuszczę.
Xże Marszałek Konff. Litt: mowił w te słowa:
Skarzemy się wszyscy na stratę Czasu, więc trzeba truiące Czas, y oporem idące Materye oddalać, a tak spiesznieyszym postąpiemy krokiem; Robmy na początku Sessyi to, co na końcu po długich sporach przedsiębrać Nam zostaie, nad ważnieyszemi dłużey się zastanawiaymy, a mniey ważne, gdy oporem idą, zostawiaymy czasowi. W dzisieyszey toczącey się kwestyi, ani Ia upatruię zbawienie dla Rzptey z podniesienia tych Summ na opłacenie zaciągnionego długu, ani z zostawienia ich na wieczny Fundusz dla Woyska, bo pro et contra w tey Materyi czynić można Argumenta. Mam w uwadze: że od tych Summ Procent, nie wyższy iak piąty będzie miała Rzplta, ktora musi od długu siodmy, ale iestem zawsze za funduszem wieczystym, nie mogę bydź atoli tego zdania, że w iednym czy w drugim sposobie zawiera się zbawienie dla Rzpltey. W tym stopniu znayduiąc się, trzeba stosować się do tego zdania, ktore iest naylepsze: srzodka tam znaleść nie można, gdzie Prawo iest na zawadzie, na ktore Ia nic odpowiedzieć nie umiem. /:Tu czytał Prawo, przez JPa Chełmskiego wyżey cytowane:/. Idąc porządkiem nie potrzeba razem dwóch mięszać Proiektow, ieden względem Summ podniesienia, drugi względem Dziesięcin, bo każde [s. 358v] na swoim mieyscu znaleść się może, a tu gdy rzecz tylko o samych Summach toczyć się powinna, Ia boiąc się, iżby Prawo cofnione nie było, ponieść winienem prozbę do JWWh Kolegow, aby odstąpić raczyli Decyzyi tego Proiektu, co ieżeli by im się nie zdawało, to niech by był, do połowy przeczytanym, pokąd iest w nim mowa o Likwidacyi Summ, w drugiey zaś połowie względem podniesienia onych, niech się zostanie dalszemu czasowi decyzya.
Odezwał się JP. Mierzeiewski P. Podolski. Do Głosu JW. Kaliskiego y JO. Xcia Jmci Marszałka Konff. Litt. niemam nic dodac, iak tylko łączyć się z ich zdaniem, abym zas Proiekt Kommissyi Skarbowey prędzey załatwił, przedsięwziąłem zamienić iego obmowę w moy dodatek, który czytam /:tu czytał swoy dodatek względem Likwidacyi tych Summ, z wyrażeniem rygoru na ukrywaiących:/.
JX. Turski Biskup Łucki przekładał: że stosownie y na Fundamencie Prawa Xiąże Prymas rozrządził Dziesięcinami, podzielił one między Kapłanow, których Koscioły opatrzenia potrzebowały, a ciż Kapłani bona fide podali iuż też Dziesięciny, do Lustracyi, która iest ukończona; a przeto gdyby dzis odsuniętemi zostali, od posiadania tych to Dziesięcin, ktore Kommissya Woiewodzka iuż zaięła, szkodować by im przyszło, bo dwudziesty Procent opłacać by musieli. Gdy Konstytucya [s. 359] tego Seymu pozwoliła dysponować Xciu Jmci Prymasowi, iakże teraz można się cofać y wymazywać te Dziesięciny, ktore nie są nowym nadaniem, ale tylko applikowaniem ubogiemu Kosciołowi tego, co za Kordon przed tym wychodziło.
JP. Potocki P. Lubel: oswiadczył: Iż gdy iednakowey Natury są Summy Galicyiskie, iakiey były Po Iezuickie, więc rozumiał, iż by rowne względem nich Urządzenie nastąpiło, toiest: gdyby kto z Obywatelów dobrze osiadłych życzył sobie za ofiarowaniem dobrowolnie wyższego Procentu, przenieść na Dobra swoie iaką Summę, w takim przypadku, izby wolno było Kommissyi Skarbowey tym rozrządzić się, z warunkiem bliższosci dla pierwszego Debitora gdyby rowny ofiarował Procent ktore zdanie zaięte dodatkiem oddał do Laski.
Czytał JP. Sekretarz Proiekt JPa Podolskiego pod tytułem - Urządzenie Summ &. ktory za nastąpieniem niektórych poprawek doszedł iednomyslności.
Czytał znowu JP. Sekretarz dodatek JP. Lubelskiego, na ktory za nastąpieniem poprawek względem czasu, w ktorym poprzedzać powinno obwieszczenie o maiącym nastąpić złożeniu Summ rownie potrzykroć iednomyslnie nastąpiła zgoda.
Przystąpił potym JP. Sekretarz do [s. 359v] czytania dodatku JP. Strasza P. Sandomirskiego.
JP. Morski P. Podolski stanął z oppozycyą przeciw temu dodatkowi, przywodząc taki przypadek, że JP. Grabianka Starosta Liwski wziąwszy Summę od JXX. Tyatynow, zapisał ią na Dobrach w Kordonie mianych, toiest Pieratynie w Gallicyi, następnie zas przeniosł tę Summę w Podole, y potym przynaglony był poddać Maiątek swóy sub hastam Potioritatis między innemi Kredytorami y Xięża Teatyni z Summą swoią ulokowani zostali na Dobrach Możarowie, co utwierdził już podwoyny Dekret Trybunalski, y od dość dawnego Czasu ciż Xięża Teatyni oczekuią zwrotu swoich Kapitałow, o ktore rozumiem że iuż tak JKMc iako y dawniey Rada Nieustaiąca odbierała od Dworu Rzymskiego Rekwizycyą. Z tych zatym powodow, na dodatek przeczytany JP. Sandomirskiego nie pozwalał, bo by Xiężom Teatynom utracić Summę przyszło.
JP. Suchorzewski P. Kaliski obiasniaiąc dodatek JP. Sandomiro takie przełożył zdarzenie:
Ze niektorzy Obywatele Wielkopolscy, maiąc na Dobrach swoich Summy Duchowne, gdy w Kordon Pruski weszli, a Klasztory które
miały na ich Dobrach Summy zostały się w Polszcze, w takim przypadku wzbraniaiąc się opłacać im Procenta wyrobili sobie za
ukształceniem rzeczy
[s. 360]
Donacyą tych Summ od Krola Jmc. Pruskiego, od ktorych Procent umówiony płacic obowiązali się, czyniąc to dla zasłonienia się
Duchowieństwu, aby na innych Ich Dobrach w Polszcze pozostałych, nie poszukiwało swoich Kapitałow. Zdarzył przypadek: że napowrot
wróciły się do Kordonu Polskiego te Dobra, na których były Zapisy Duchowne, z mocy Hyppoteki Duchowieństwo poszukuiąc swoich
Funduszow, znalazło sprawiedliwość w Sądzie, bo Dekreta nastąpione płacic kazały Prowizye, lecz nawzaiem Krol Jmc Pruski,
iako przyznany dla przypadku przez tych Obywatelow Własciciel Summ Duchowienstwa Polskiego od Donataryuszow swoich upominał
się o Procent y Hyppoteki onego szukał na Dobrach tychże Obywatelow, ktore w Panstwach Iego zostały się. Obyd Obrzydłe łakomstwo tychto Obywatelow zrządziło teraz zamitrężenie y tę sprawiedliwą Karę: ze przez chęć oszukania dwarazy
teraz na tym szkoduią; iednakowoż mam to w zleceniu abym się starał o wydzwignienie Ich z tego nieszczęscia, na które sprawiedliwie
zasłużyli sobie, y w tym to zamiarze podam stosowny Proiekt, aby Pe Stany zalecić raczyli Deputacyi staranie się u Ministerium Berlińskiego, aby ciż Obywatele, od tego nadal ucisku uwolnionemi
zostali.
Odezwał się JP. Swiętosławski P. Wołyn: Gdy słyszemy obiasnienie iedney sprawy przez JW. Podolskiego, a drugiey [s. 360v] przez JW. Kaliskiego, niezostaie iak tylko dogodzić Obydwom Stronom, przyiąc dodatek, z położeniem w nim Warunku zachowuiąc w swoich mocy wszelkie zapadłe Dekreta.
Gdy JP. Moszynski P. Bracław. radził iżby raczey w takim przypadku zalecic Deputacyi Interessow Zagranicznych wdanie się do Ministeriow Dworow Cudzoziemskich, y popartym został przez JP. Suchodolskiego P. Chełm: y JP. Czackiego Czerniechowskiego. JP. Strasz P. Sandomirski odstąpił swoiego dodatku.
Przystąpił JP. Sekretarz do czytania Punktu Czwartego z Noty Kommissyi do Stanow podaney, po czym czytał Proiekt pod tytułem Zlecenie Lustracyi Dobr, Spisanie Summ od Xcia Prymasa rozrządzonych y Dziesięcin applikacyi do Kosciołow Parafialnych potwierdzenie.
Odezwał się JP. Kublicki P. Inflantski. Co się tycze dopełnienia Lustracyi Dobr y Domów tudziez dokładnego spisania Summ przez Xcia Prymasa podług Prawa rozrządzonych, na to wielka zgoda ale co się dotycze Dziesięcin nie ma zgody.
Zabrał głos JP. Suchodolski P. Chełm. w te słowa:
To com powiedział do pierwszego Artykułu, że Prawo zapadło, to y do drugiego powiadam że ruszyc się iuż niemożna y destynowane na Fundusz Woyska Dobra, Summy y wszelkie Dochody na inne użytki obracać nie należy, a w odwodzie powtarzam czytanie Prawa /:tu czytał od słow: Ponieważ Dobra [s. 361] y Summy & na Fundusz Woyska wyiąwszy częsci przez Xcia Prymasa rozrządzone, ktorych ważność & y daley mowił:/ W tym mieyscu, gdy się zgadzam z wnioskiem JWo Inflantskiego względem Lustracyi, winienem ostrzeżenie uczynić względem Dziesięcin, które maiąc zawsze zaexcypowane, żądam ażeby dołożone było, iż rozrządzenie Xcia Prymasa ma się tylko rozumieć do Summy 400m Akademii Krakowskiey nadaney y dwoch czyli trzech wiosek do Szpitala Panien Miłosierdzia applikowanych, bo wtedy kiedy Materya względem Dobr tych y Summ Galicyiskich traktowaną była, nie widzielismy, ani słyszelismy wzmianki iakiey o Dziesięcinach, dwa tylko te iakim iuż nadmienił Artykuły były przez Xcia Prymasa podane; dlatego zas czynię to ostrzeżenie, aby pod wyraz wyiąwszy części przez Xcia Prymasa rozrządzone nie podciągano nienależycie Dziesięcin, na ktorych odięcie od Funduszu na Woysko nigdy nie pozwolę, bo ieżeli dzis domysł ten Nasz w rozrządzeniu Dziesięcin tytułem ubogich Parafian kształcic będziemy, to Ia wręcz powiadam, że żaden z ubogich nie dostał tey dziesięciny, ale niemam nawet przyczyny w to rozpoznanie wchodzić, bo stoię przy Prawie y odwołuię się do swiadectwa JW. Marszałka Seym. do swiadectwa całey Izby, a nawet y przytomnych wowczas tu Arbitrow: że naymnieyszey wzmianki [s. 361v] wtedy o rozrządzeniu Dziesięcin nie było, kiedy ta Materya toczyła się.
Odezwał się JP. Marszałek Seym:
Gdy głosem JW. Chełmskiego iestem zaczepiony o Swiadectwo, iakie było traktowanie JXX. Biskupami, wyznać muszę, w czym Mi
y Xze Jmc moy Kolega zaswiadczy, że ta okoliczność względem Dziesięcin była Nam przełożona, lecz niedostatek wowczas Regestrow,
ktore by dowodem bydź mogły o ilosci tychże Dziesięcin, y do ktorych Kosciołow applikowanemi zostały, nie dozwolił Nam zgłębiać
\tey/ okolicznosci. Ze zas Dziesięciny te rozrządzone iuż zapewne weszły w Dzieło Kommissyi Woiewodzkiey y grosz dwudziesty od
nich oznaczony został przeto było by wielkim zatrudnieniem dla Kommissyi Woiewodzkiey, grosz dwudziesty od nich oznaczony został gdyby dla tak partykularnego dochodu całe Dzieło swoie niszczyc miała, tym zas bardziey, ze na Woysko tego obracac nie mozna,
co iest na chwałę Boską oddane, bo nawet y w Starym Testamencie było ieszcze zwyczaiem lubo pod innym nazwiskiem pierwiastki
czyli Dziesięciny dawac na opatrzenie Kapłanow y koscioła, więc ten Punkt względem Dziesięcin mogł by bydź zawieszony, dopoki
podług wniosku JP. Inflantskiego Lustracya nie nastąpi, ktoraby naydokładniey tę okoliczność wyswieciła.
JP. Kublicki P. Inflantski wyraził: Kiedy uwazam że ten Proiekt ma tytuł zlecenia, widzę, że to zlecenie nie potrzebuie proiektu, bo iuż tu były [s. 362] praktyki, że JWW. Marszałkowie do Magistratur zwykli Jmieniem Stanow zasyłać zalecenia; dlatego Prawo, Prawem niech będzie, a zalecenie do Kommissyi Skarbowey stosowne do Prawa wyższego zasłane bydź powinno. Gdy zas iest iasne Prawo, na fundamencie którego wziął moc rozrządzenia Xże Prymas, więc rozrządzenie swoie, nie mogł daley rozciągać, iak tylko do 400m y trzech Wiosek dla Panien Miłosierdzia. Przeto wypada, że zlustrować Kommissya winna te dwa Artykuły rozrządzone, a Dziesięciny pod rozrządzenie nie podpadaiące osobną drogą iść powinny.
Zabrał głos Xże Marszałek Konff. Litt. w te słowa.
Nie w tym zamiarze, abym sobie podchlebiał, że co do głosu JW. Marszałka Seym. przydać mogę, ale żebym iako powołany łącząc się z Nim wyznał, iż na Konferencyi z JXX. Biskupami była kwestya o Dziesięcinach. Byłem Posłem na przeszłym Seymie, byłem Swiadkiem gorliwosci JW. Suchorzewskiego Kaliskiego słyszałem: że naganiał to, iż ratyfikowano Konwencyą, ktorey nie czytano, iednak winić nadto Seymu zeszłego nie należy, bo nie miał tyle czasu, aby wszystko mogł zgłębić, wszystko co potrzeba wymagała, ukończyć Seym dzisieyszy gdy więcey ma czasu gdy Senatorowie wraz z Posłami zasiadaią niechże tę korzyść odnoszą; żeby wiedzieli co decyduią. [s. 362v] Nikt nie odbiera y nie będzie chciał tego odbierać co Kosciołowi iest nadanego, iednak wiedzieć trzeba o ilosci, wiedzieć trzeba, czy sprawiedliwość w rozdaniu iest zachowana. Więc można będzie od pierwszego punktu y drugi zaiąć aby te Dziesięciny zlustrowane zostały, nie dlatego żeby nie uczynić dobrze, nie dlatego żeby odbierać, ale dlatego, by wiedzieć wiele czynią; przeto niech idzie zalecenie w ogule do zlustrowania Dobr, Summ y Dziesięcin, co gdy Kommissya Skarbowa uskuteczni y nadeszle Nam Rapport, w tedy approbowac to rozrządzenie będziemy. Teraz zas mam za konieczny powod dopraszać się Ph Stanow, bysmy na bok drobne odłożyli Materye, bysmy niespozniali Podatkow, bo iuż y tak na całym Roku, z ktorego wpłynąc do Skarbu mogły szkodowalismy.
Przymowił się JP. Kossowski Podskarbi Nadwor. Koronny
stosownie do swiatłego głosu JO. Xcia Jmc. Marszałka Konff. Litt: Skarb Koronny przyszedł pod decyzyą względem Dziesięcin do Stanow Rzpltey a to w dwoiakim widoku, czyli Rzplta zechce approbować rozrządzenie Xcia Prymasa w Roku 1786 nastąpione czyli też uchylić, y odebrać Kosciołom też Dziesięciny, Ia zaś iak się rzecz ma w tey mierze obiasnic winienem. Na Fundamencie Prawa gdy Skarb Koronny chciał się zabierac do Lustracyi Dziesięcin wyznaczony od Xcia Jmc. Prymasa JX. Olechowski, podał na Pismie Reflexye z obiasnieniem: że te Dziesięciny [s. 363] pod Lustracyą podpadać niepowinny, przyłączył do tego Extrakt rozrządzenia, ktory w Aktach Skarbu znayduie się, y z tego to Extraktu rozrządzenie Dziesięcin Zaymuiącego uformowała Kommissya Skarbowa Tabellę, lecz nie z Prowentow. Znam Ia to bardzo dobrze, że naydokładnieyszą Pe Stany miały by wiadomość o wielosci tych Dziesięcin, gdyby lustrowane były z zlecenia Skarbu, ale niech mi wolno będzie zapytać się na iakiż koniec ta Lustracya? Ieżeli ten Fundusz ma bydź dochodem Skarbu? to dobrze, ieżeli zas zostac się ma pro commodo Kosciołow między ktore też Dziesięciny rozrządzonemi zostały, to wcale nie potrzebna Lustracya, ale niech by Actus przed Konstytucyą czynione, które teraz do Laski oddaię czytane tu były, to się rzecz załatwić może.
Odezwał się JP. Mierzeiewski P. Podol: Proiekt moy początkowy zaymował wszystko, a kiedy przyszła Materya do decyzyi Izby, rozrządzenie Xcia Imci Prymasa zrobiło Kwestyą tak dalece: że musielismy się znosic cum Collegio Episcoporum. Proiekt moy był tam wniesiony, y przeformowany został. Gdy kwestya była o Dziesięciny na Konferencyi, okazywałem Regestrem że też Dziesięciny 100m czyniły, y mowiono, aby też Dziesięciny w nadgrodę zaiętych Summ na Skarb Rzpltey po Suffragiis [s. 363v] animarum przy Kosciołach zostały się. Więc ułozylismy, aby Biskupi tym zarządzili, ale nie sam Xże Prymas, gdy zas przyszedł ten układ do Izby Rzpta przez trzy dni przed przeysciem Proiektu pracuiąc załatwiła tylko dwa punkta to iest, względem 400m dla Akademii y względem Dobr nadanych Pannom Miełosierdzia. Artykuł zaś względem Dziesięcin odcięty został, a tym samym iuż nie mogł iść pod rozrządzenie Xcia Prymasa, ani Collegii Episcoporum: że zaś to, co mowię, nie mylę się, odwołuię się do Proiektu; ktory u Laski znayduie się y proszę o przeczytanie onego.
Mowił JX. Garnysz Biskup Chełm. w te słowa:
Kiedy mi przewodniczy Zaswiadczenie JW. Podolskiego, tedy muszę ponowic co się stało, że w Proiekcie zrobionym umownie Wyraznie o Dziesięcinach była wzmianka, iż dla tych Kosciołow dostaną się, ktore przez zabor Kraiu w Parafiach swoich y Funduszach ukrzywdzonemi zostały, była więc o tym, iak mowię umowa y in Collegio Nas Biskupow znayduiący się JWW. Posłowie godzili się wszyscy na to; Ale N: Panie, wiem pewno że się to nie dobrze wydaie kiedy Woyskowy mowi za Woyskiem, podobnie Biskup za Duchowieństwem, ale gdy iest obowiązkiem iak pierwszego, tak drugiego mówić za swoim Stanem, stawam Ia tu, iako Duchowny za Plebanami y tę czynię uwagę biorąc mnieyszą proporcyą do większey, gdyby Sąsiad Obywatel wszedł przez [s. 364] Licytacyą do propinacyi, będzie wysoko licytował, aby się utrzymał, będzie potym uważał, aby wyszedł na swoie, będzie ciążył y gnębił tego, od kogo mu opłata z podania należeć się będzie, to w Stanie Cywilnym uyść może, ale coż mówić mamy o chlebie Duchownych, który nigdy na Licytacyą nie chodził. Prawa Nasze Kanoniczne względem Dziesięcin stanowione, przepisały łagodne postępowanie odbieraiącego z daiącym, a tu dzis przychodzący od Skarbu, ktory zalicytuie, będzie gwałtem wydzierał, do pomocy musi mu udzielic brakiem swoiego Kommissya, y będzież że to zgodne y odpowiadaiące własnosci chleba Duchownego, będzież że się to zgadzało z Prawem; które iako Katolicy czcić winniśmy? Miłł. Panie! Te Dziesięciny dla Rzpltey naydrobnieyszą cząstką, nie wartą naymnieyszey Konsyderacyi bydź powinny, trzeba się tylko zatrzymać y nie potrzeba do tego zadnego zalecenia, bo rzecz sama przez się załatwioną bydź może, kiedy przyidą Relacye z opisu Kommissyi Woiewodzkich.
Odezwał się JmP. Suchodolski Hełmski Że Dziesięciny nie weszły pod rozrządzenie Xcia Jmci Prymasa, ani Collegie Episcoporum,
dowodem iest Projekt przez JW. Podolskiego tu wspomniany. Gdy zas iest rzeczono Prawem ze Summy y Dobra wszystkie y w na Woysko maią byc obrocone, zacoz tu excepcye Dziesięcin czyniemy. Stawam przeto
[s. 364v]
przy Prawie ktore czytałem y proszę JmPa Marszałka Seymowego, aby Projekt wzmiankowany u Laski znayduiący się był natychmiast deklarowany.
Zabrał głos JX. Turski Biskup Łucki w te Słowa
iak wielka y delikatna iest materya tocząca się, wymowa moia wystawic nie wydoła, ale sprawiedliwie tu wspomniał godny moy Kolega JX. Biskup Kiiowski: ze Summy Widerkaffowe pozostałe z Konwencyi Wiedeńskiey są to Dziadow y Naddziadow Waszych fundusze. My Biskupi iestesmy Strozami ich chwalebnych myśli, Wy Synowie, wnukowie i Prawnukowie, iestescie Katolicy nie chcieycież załować aby ich Dusze miały Suffragium. Jezeli iuż stanęło Prawo, ktore dla samey powagi Prawodactwa iuż ruszać nie mozna, tedy niechze w nadgrodę będzie do Koscioła ten Objekt nie wielkiey Dziesięciny, bo uwazcie Przes. Stany biorąc proporcyą ilości, wszak słyszelismy ze Jntraty Dobr ogolnie wszystkich Duchowienstwa Gallicyiskiego czynią tylko 75m , więc wypada biorąc dziesiątą część tego wszystkiego na Dziesięciny tylko 7500 Złł. Czynsze przytym niektore y propinacye ze wszystkim do 10m nie doydą, więc o coz mamy dysputować? Sprawiedliwie tu wspomniał JW. Marszałek Seymowy y dotknął JW. Podolski, ze na Konferencyi traktowana była ta materya y iednomyslność uformowana nastąpiła, aby tez Dziesięciny in Suffragium animarum dostały się, a gdyby tu był przytomny JW. Stroynowski Poseł Wołynski dałby podobne swiadectwo, więc [s. 365] nie zostaie nic więcey, iak tylko abysmy odłożyli tę okoliczność kiedy Wam się podobać będzie do obiasnienia przez Kommissye Wojewodzkie.
Krol Jmć przywoławszy do Tronu JmPa Marszałka Seymowego mowił w te słowa Poruszony głosem prawdziwie Pasterskim JX. Biskupa Łuckiego, nie mogę dłużey w milczeniu
zachować się, a ile ieszcze w takiey materyi, gdzie zdaie mi się ze wiara nasza do tego nas powinna prowadzic stopnia, abysmy z iak naywiększą troskliwoscią y rozmyslnie wszystko czynili abysmy mysląc po Katolicku pamiętali o Dziadach y Naddziadach
Naszych. Więc proszę WPa Mci Panie Marszałku Seymowy, abys swą dzielnością chciał \uskutkować/to zrobic, aby temu Objektowi iuż się więcey nie sprzeciwiano y krzywdy nie działo się Religii.
W zabranym głosie JP. Potocki P. Lubelski wyraził,
Że z zadziwieniem mu słyszeć przyszło, iż 10m załuiemy Duchowienstwu, ktore Miliony dla Nas nie wzdrygało się ofiarować, że w cytowanym prawie same Duchowienstwo ugruntowane widzi względem Dziesięcin bo wspominaiąc Konstytucyą Dobra y Summy na Woysko nie wyszczegulniła Dziesięcin, ze Klauzula wyiąwszy części rozrządzone, zaymuie tez Dziesięciny, ze nakoniec Prawo nie mogło z Dobrami liczyć Dziesięcin bo kto kupuie Dobra y one posiada to wie ze nigdy Dziesięciny w szacunek [s. 365v] nie idą, a nadewszystko zalecaiąc Rzplta rozrządzenie Biskupom nie zaleciła iuz tym rozrządzać, a przez Xcia Prymasa rozrządzone było, więc iuż o te Dziesięciny ktoremi Xze Prymas rozrządził nie chodziło ale o inne, ze nikt bardziey nad niego nie ząda widziec w Polszcze 100m Woyska ale pewien iest ze 10m Złł. z Dziesięcin zebrane nie będzie dostatecznym na utrzymanie onego funduszem, a przeciwnie uciskiem się staną dla Duchowienstwa, ze tez Dziesięciny nie idą na pozytek Biskupow ale na nayubozszych Plebanow, gdy zas zaden Obywatel na ucisku Duchownego gruntować Rzpltey uzytku nie powinien. Przeto ządał z tych względow, albo iednomyslnie tez Dziesięciny zostawić Parafiom, albo gdy zgody nie będzie per turnum rzecz zakonczyć.
Odezwał się JmP. Rzewuski Podolski Gdy materya z Konwencyi Wiedenskiey wypływaiąca toczy się nie mogę zamilczeć wiadomości, ktora mnie doszła ze w Prowincyi Litt. wiele Dobr zostało się tak do Klasztorow, ktore w Kordon Moskiewski weszły, nalezących, iako tez do Arcybiskupa Polockiego, tez Dobra bez zadney dotąd Administracyi muszą zostawać, odwołuię się w tey mierze do JWch Posłow Prowincyi Litt. a szczegulniey do JW. Kublickiego Jnflantsko od ktorego to słyszałem. Nie napieram się aby te fundusze rowną iak Gallicyiskie wzięły Destynacyą, ale kto z nich uzytkuie, radbym aby to Nayiasnieyszym Stanom było wiadomo.
[s. 366]Przymowił się JmP. Kublicki Jnflantski.
Ja byłem pierwszy Autorem Projektu o Summach y Dobrach Gallicyiskich, ktory potym przelał JW. Mierzeiewski Podolski, pamiętam więc dobrze ze gdy do załatwienia wyznaczoną została Konferencya, to na teyze Konferencyi z Pasterzami Naszemi była mowa y o Dziesięcinach, przerobiony tam został Projekt JW. Podolskiego, a gdy przyszedł do Jzby y trzy dni trudnił Decyzyą między approbatą y reprobatą rozrządzenia Xcia Prymasa JW. Zaleski Trocki podał srzodek y ten iednomyslnością przyięty został. Dziesięciny zatym nie tknięte zostały, bo punkt o nich nie przyszedł pod Decyzyą, to zas dowodzi ze iuż są dwa Prawa z objetnicą, ze będziemy approbować, a dotąd nie approbowalismy, z ktorey zwłoki moze prywata korzystać Kommissya zas Skarbowa, gdy wydała uniwersały względem Podatkow, na tym fundamencie przy pomocy [???] naszey przyszły tez Dziesięciny pod ofiarę. Na powołanie JWo Rzewusko nie mogę w milczeniu y bez odpowiedzi zachować się tym bardziey, gdy wolny iestem Obywatel, nikomu nie podległy y pod karabinem Moskiewskim zostawać nie spodziewam się, prywata mnie zadna nie wiąże, ani objetnice mamią, bo iedno tylko dobro Oyczyzny mam na pamięci, iako zas nigdy nie chcę Samowładnym Rzpltey Stanow rzeczy oboiętney donosić tak spodziewam się [s. 366v] ze wniesienie JW. Podolskiego y poparcie moie teraznieysze wesprze zapewne wkrotce nadeyść mogące zapytanie od Kommissyi Woiewodztwa Połockiego w tey okoliczności ArcyBiskup Połocki na fundamencie iakiegoz Przywileiu ieszcze od Stefana Batorego sobie nadanego maiąc Prawo zarządzania Dobrami Bazylianow chciał go uzyc w tym momencie y wdzierał się tak do zarządzania Dobrami iako y likwidowania Jntrat przed Kommissyą Woiewodzką przepomniawszy o tym, ze iest obcego Pana Poddanym. Tenze sam ArcyBiskup zostawił w Kordonie Polskim do 100m Jntraty w Dobrach, zostały się takze y Klasztorow niektorych Bazylianskich, ale te w zamianę iakąś iść miały to iest Klasztory Bazylianow w Kordonie Moskiewskim sytuowane wzieły Dobra w Polszcze będących Klasztorow, ktore miały w Kordonie Moskiewskim, a na wzaiem Klasztorow Bazylianow Polskich dostały się Dobra w Polszcze, ktore przed tym nalezały do Klasztorow teraz w Moskwie zakordonowanych. Iednak gdy Nay: Samowładne Stany dadzą zlecenie Kommissyom Skarbowym Oboyga Narodow, aby zlustrować tez Dobra kazały y o Stanie ich Nas uwiadomiły, to Wniosek JW. Podolskiego, za ktorym ia prozby moie łączę, uskuteczniony zostanie.
Oswiadczył JmP. Marszałek Seymowy Że wprzod pierwszą zadecydować należy materyą, od ktorey iako zagaioney odstąpic nie może, gdy zas JmP. Lubelski żąda aby rzecz była ukonczona per turnum y gdy widzi ze kontradykcyi żadney w prawie nie będzie przystąpi do Uformowania Propozycyi.
[s. 367]Zabrał głos JmP. Suchodolski Hełmski w tey osnowie
Nie odmowią mi zapewne Nayias: Stany zaswiadczenia, ze kiedy rzecz toczyła się o Dobrach Summach y Dziesięcinach Gallicyiskich, mowiono tylko y podciągano rozrządzenie Xcia Prymasa o Summie 400m dla Akademii Krak. y trzech wioskach Szpitalowi applikowanych. Zakonwinkowany byłem głosem JW. Lubelsko ze Dziesięciny pod rozrządzenie Xa Prymasa prawem są zaięte, gdyby mi JW. Lubelski pokazał, ze te dziesięciny były dawniey przez Biskupow rozrządzone, czego ze uczynić nie może więc mowie ze omylił się JW. Lubelski, bo Rzplta nie dała Duchowienstwu Dziesięcin, ale Deputacyą wyznaczyła do ułozenia się w tey mierze z Biskupami. Zaprzeczyć nie podobna przeczytane prawo, zaprzeczyć nie podobna ze Dziesięciny w ogule Summ y Dobr tym prawem na fundusz Woyska są obrocone. Nie bez przyczyny zas ządam czytania Projektu na ow czas do decyzyi przychodzącego, bo się okaze ze dopiero JXX. Biskupi mieli urządzac więc iuż rzecz udecydowaną nie została, y Prawo Nam usta zamykac powinno. Nie mowmy tego, ze 10m iest małym funduszem na Woysko, bo ia nie tylko mowię, ze się dziewięc razy tyle znaydzie, ale nawet gdyby tylko 10m było to wiem ze Milion bez 10m byc nie moze. Dobra zostały przy nieprawnym [s. 367v] Possessorze, kto z nich dotąd uzytkował nie wiemy, y dlatego też to nie mielismy Woyska, że niedbalismy o siebie Sąsiedzi w odpadłych od Ciała Rzpltey Kraiach, zabieraią Duchowienstwa Naszego Fundusze, stawiaią za nie Woyska, a Nam tego czynic nie ma bydź wolno? To wyraziwszy co do Materyi Dziesięcin Duchowieństwa Galicyiskiego, rozumiem, co każdy rozumieć powinien, że gdy pod rozrządzenie Xcia Prymasa nie podpadły, Prawo one zaięło na Fundusz Woyska, y dlatego stoiąc przy Prawie na Turnum pozwolić nie mogę, w czym ieżeliby gwałt nastąpił, do Akt publicznych zaniosę Manifestacyą y wolę raczey zgodzić się na spuszczenie całego tego Proiektu do Lustracyi.
Odpowiedział JP. Marszałek Seym: Gdy zagadniony iestem wnioskiem JW. Chełm. że nie tylko w Stanach, ale y w Aktach Publicznych manifestować się będzie. Ja się na to krotko tłómaczę: ze rozrządzenie ieszcze przed Seymem zapadło, na co w dowodzie przeczyta JP. Sekretarz Prawo /:tu czytał JP. Sekretarz, a potym rzekł JP. Marszałek Seym.:/ gdy widocznie okazuie się że przed Seymem ieszcze zaszło to rozrządzenie; A zatym bez obrazy Prawa przystępuię do Propozycyi, ktorą głoszę: Czyli Dziesięciny Zakordonowanego Duchowieństwa przez Xcia Prymasa rozrządzone, maią bydź zatwierdzone lub nie?
Gdy ponowił znowu JP. Suchodolski P. Chełm:
wniesienie swoie y [s. 368] powody oppozycyi żądaiąc w dowodzie czytania Proiektu na konferencyi z Biskupami utworzonego rzekł JP. Marszałek Seym: Bez wątpienia nie będę wzywał Swiadectwa że zawsze uskramiam w sobie podniesienie głosu dla oszczędzenia czasu, lecz gdy widzę, że zwroty idą do Osoby y Urzędowania Moiego, winienem się powtornie explikować z moiego przekonania. Była Kwestya o Dziesięciny, y ta się dzieliła na dwie częsci, na rozrządzone przez Xcia Prymasa podług Prawa przeszłego Seymu, y druga względem tych, ktore nie były rozdysponowane, y teraz pod decyzyą przychodzą. Te zas Dziesięciny, ktore przez Xcia Prymasa rozrządzone zostały, w czytanym Prawie są zaięte pod wyrazami - wyiąwszy części - co że tak iest, znayduią się tu JW. Koledzy, ktorzy byli przytomni na konferencyi z JXX. Biskupami, y przyznać muszą, że applikowanych y rozrządzonych Dziesięcin była reprezentacya; a przeto na tym fundamencie Proiekt zatwierdzaiący to rozrządzenie, czytać będzie JP. Sekretarz Punktami, y za każdym zapytywać się o zgodę będę, na ktory zas nie nastąpi iednomyslność to, bez obawy naruszenia Prawa, bo w tym Sumienie wolne moie widzę, do decyzyi przez większość przystąpię.
Zabrał głos Xże Marszałek Konff. Litt. w te słowa:
Tym czystym Duchem
[s. 368v]
ktorym szedłem do Funkcyi Poselskiey, a potym do osiągnienia tey Laski, ktorą z Rozkazu Prowincyi Litt: piastuię, tym tchnieniem
y tym sposobem myslenia, ktory za zaszczyt naywyższy do grobu z sobą poniosę, podnoszę głos, biorąc Niebo Boga, y co iest
na Ziemi nayswiętszego za Swiadka, że Mnie osobistość zadna nie dotyka, boleię, gdy widzę zwłokę czasu y nie dokładną Ustawę,
lecz boleię tym bardziey, że widzę zwłokę czasu ta ufność, ktora iuż od czasu nieiakiego koiarzyła umysły, teraz Nas odstępuie. Biorę za Swiadka JW. Marszałka Seym: a w
tym całą publiczność: iż wielbić tego Męża nasladować przykłady, dziwić się Cnotom y obywatelstwu Jego nie przestaię, lecz
wyznać winienem, tak iak pamiętam, że Tabelli żadney tych Dziesięcin produkowaney nie widziałem, co zas się w tey Materyi
w Stanach przez trzy dni działo, przepomniałem. W takim przeto razie obłąkania Naszego, nie zostaie, iak tylko ponieść prozby
do WKMci y Ph Stanow, aby się rzeczy na tym skończyły, na czym zaczęte były, to iest na zaleceniu do Kommissyi Skarbowey, bo pytam się
czyli rozpoznanie rozrządzenia ma iść częsciami y zaymować rzecz o Dziesięcinach, kiedy wzmianki o nich pod owczas, gdy się
rzecz w Izbie toczyła nie było, ale respektuiąc Prawo 1786 Roku kiedy mowa była o Summie 400m więc trzeba zacząc od approbaty
[s. 369]
lub reprobaty tego rozrządzenia. Wyznaczoną niech będzie Lustracya, ta Nam doniesie, iakie Dziesięciny rozrządzone zostały,
poydziemy wtedy porządkiem, bo dzis w iednym Proiekcie, razem y zalecenie y approbatę trudno połączyć. Było moią chęcią, aby
tak obszerny Proiekt, mieszczący razem y zlecenie Lustracyi Dobr, y approbatę Dziesięcin został cofnięty, a natomiast krotko
napisać, aby wprzod Kommissya wszystko zlustrowała, ale nareszcie odstępuię y tego, gdy nie widzę losu Oyczyzny w takiey bagateli,
y wolał bym raczey, aby Rzplta iak naywięcey straciła na proweniencyi Skarbowey, niż żeby rozrożnione zdania y umysły były
Prawodawcow, y ten Seym tak chwalebny, podobney iak inne nie odebrał cechy; więc udaię się nakoniec do ostatniego srzodka
aby w Domu JW. Marszałka Seym. w Domu mowię tym, gdzie naytrudnieysze przechodzilismy zawsze zawady, ta Materya ukończoną
została.
JP. Marszałek Seymowy złożywszy dziękczynienie Xciu Jmci Koledze za chlubne wspomnienie y okrycie pochwałami Osoby y Domu Iego, wyraził: iż gdy w Materyi pod decyzyą Stanow zostaiącey, większość głosow słyszeć się daie, aby per turnum ukończoną została, dlatego powtorzył wyżey czytaną propozycyą.
Odezwał się JP. Seweryn P. Bracław: [s. 369v] że Propozycya iest uczyniona swietle, ale rozumi iak o rzeczach tych może decydować, ktorych nie zna, tym bardziey gdy nie ma obowiązku oddawania tych Dziesięcin Bogatym, a spodziewać się musi że los rozrządzenia minął ubogich, dlatego upraszał aby wprzod Lustracya wyznaczona zrewidowała też Dziesięciny, o wielosci ich zapewniła się, y nadto kto z nich użytkuie, bo inaczey musiał by zawiesić kreskę swoię w wotowaniu, y rozumiał by: że wotuiąc Stany na slepo, slepe utworzyły by Prawo.
JP. Butrymowicz P. Pinski: Czytałem Konstytucyą 1786. y tam znayduię wyraz, że Xże Prymas mogł rozrządzić Funduszami, że tego dopełnił o tym uwiadomione zostały Stany, kiedy przechodził Proiekt y dobrze pamiętam, że tylko wzmianka o summie 400m y trzech Wioskach dla Szpitala nadanych czyniona była, o dziesięcinach zas nie wspomniano, dlaczego rozumiał bym: że naylepiey zaspokoione zostaną Pe Stany, gdy Proiekt u Laski zaległy przeczytanym będzie. Nie sprzeciwiam się aby nie szła decyzya na to, czym rozrządził Xże Prymas, ale excepto Dziesięciny, bo chciał bym wprzod wiedzieć y widzieć, co iest oddane, w iakiey wielosci, y ktoremu Kosciołowi, czy bogatemu, czy ubogiemu y w tey mierze łącząc się z zdaniem JW. Bracław., to oswiadczam, że [s. 370] nie mam zamiaru aby te Dziesięciny szły na Woysko, ale chcę aby Lustracya onych wprzod Nas nauczyła, wiele ich iest y komu są nadane, a wtedy decydować będziemy, czy mamy to rozrządzenie approbować, lub reprobować.
Mowił JX. Cieciszowski B. Kiiowski w te słowa:
Drugi raz w tey Materyi głos zabieraiąc, niechciałbym zatrudniać y zapewne cel odezwy moiey iest nie inny, iak tylko aby ta
Materya iuż dzis ukończoną została: Gdy iuż Pe Stany zdaią się nakłaniać, aby też dziesięciny, nie na Woysko, ale na Koscioły obrocone były, y nie zatrudnia iuż co innego,
iak tylko boiaźń aby ubogie Koscioły, nie bogaci Biskupi z nich użytkowały, a tey więc boiazni mowić przedsiębiorę. Zwyczay
od kilku wiekow praktykowany, w Kosciele Polskim iasno dowodzi, że zawsze przy Biskupach wszystkie, a wszystkie Dziesięciny
zostawały, Biskupow zas było y iest nayswiętszym obowiązkiem, aby ubogie Koscioły wspomagały, y tak a Mensa sua Episcopali
odłączaiąc częstokroć Dziesięciny, czynią z nich nadania ubogim Kosciołom. Sam iestem Swiadkiem tego, gdy byłem tuteyszego
Biskupa Wikaryuszem, Za Urzędowania moiego kilka Kosciołow Dziesięciną od Stołu Biskupiego odłączoną zapomożonemi zostały.
Nie może zarzut,
[s. 370v]
że bogaty Pleban z niey zyskuie, być dowodem, bo Pe Stany są po Dyecezyach, a P pryncypalniey w krakowskiey tak obszerne Parafie, które choć z nadania swoiego bogate, lecz ubogiemi staią się, kiedy ieden
Pleban trzech y czterech Wikaryuszow na swoim utrzymywać musi Funduszu, dla wygody Parafiow, iuż więc w takim razie to bogate
opatrzenie swoie obszerney Parafii, dzielić musi na cztery y pięć częsci, więc w takim przypadku bogate nazwać się niemoże
Beneficium, ale Curatus Iego ubogi, trzymać zas koniecznie musi Wikaryuszów, bo Biskup wie o Iego obszerney Parafii, y pewien
iest tego, że iedna Osoba Duchowna, wydołac usłudze Koscioła nie może. Dlatego ten przykład tu przywiodłem, iż dało mi się
słyszeć w wielu głosach boiazń, żeby bogaci Plebani nie użytkowali z Dziesięcin Galicyiskich. Takie to są Ne Stany uwagi, które pociągaią, aby przy Biskupach rozrządzenie tych Dziesięcin zostawić, bo ieżeli Biskupi tyle iuż dali dowodow
gorliwosci swoiey, rozumiem: że niezasługuią teraz na tę nieufność, ktora im iest wyrzucana.
Po wielokrotnych kontrowersyach przystąpił JP. Sekretarz do czytania zdania Kommissyi względem zlecenia Lustracyi Dobr, Domów, y z dodatkiem [s. 371] Lustracyi wszelkich Dziesięcin, na ktore iednomyslna nastąpiła zgoda.
Xże Marszałek Konff. Litt: uczynił wniesienie, aby do ukończenia Dzieła w wyciąganiu Intrat Ziemiańskich, Termin do 14. przyszłego Miesiąca, dla Kommissyi Woiewodztwa Brzeskiego Litto był przedłużony, y dla samych tylko Lustratorow Krolewszczyzn w Powiecie Kowieńskim; Na co gdy iednomyslna zgoda nastąpiła, Za zbliżeniem się Ministeryi do Tronu, JP. Małachowski Kanclerz Wielki Koron: solwował Sessyą na dzień iutrzeyszy, na godzinę 10. z Rana.
[s. 371v] [s. 372]MOWA
Jaśnie Wielmożnego Jegomości Pana
WOYCIECHA
SUCHODOLSKIEGO,
CHORĄZEGO Y POSŁA ZIEMI CHEŁMSKIEY,
ROTMISTRZA KAWALERYI NARODOWEY,
Dnia 24. Września 1789 Roku,
MIANA.
NAYIASNIEYSZY KROLU, PANIE MOY MIŁOSCIWY!
NAYIAŚNIEYSZE SKONFEDEROWANE RZECZYPOSPOLITEY STANY!
Kto chce pospieszać nazad się cafać niepowinien, kto chce fundusz na Woysko powiększać niechay ustanowionemu iuż innego niedaie przeznaczenia, kto chce Prawa szanować napisanego iuż raz przez nas samych niechay niewywraca.
Wtedy kiedy mowa o funduszach od Kościołów Gallicyańskich odpadłych była, wzywam świadectwa całey Izby iżeśmy tylko o dwóch rozrządzeniach Xcia Jmci Prymasa słyszeli, to iest o Summie czterechkroć sto tysięcy Akademii Krakowskiey przeznaczoney, i o trzech wsiach do Szpitala Swiętego Łazarza aplikowanych. Trzydniowy spór nad tym skończył tę rzecz, iż rozrządzenie Xiążęcia Jmci do poniższey odłożyliśmy decyzyi, a iako dwa te tylko artykuły rozrządzeniu podpadaiące Stanom Nayiaśnieyszym przełożone były, tak trzeci dziesięcin pod te rozrządzenia dzisiay podszywać się nie może, ile po wyrokach Prawa naszego o funduszach Galliciańskich tak mówiącego: Summy zaś i Dobra wszystkie i wszelkie na fundusz Woyska obrócone mieć chcemy . Popiera dalszy wyraz Prawa tego tym bardziey tę prawdę mówiąc: Niezaymuiąc Kościołów Parafialnych, Altaryi i prebend dawnemi Prawami i erekcyami zabezpieczonych. [s. 372v] Więc co tylko nie iest z funduszu tego dawnemi erekcyami i Prawami zabespieczone przez Prawo Seymu dzisieyszego obroconym iest na fundusz zapłaty na woysko, dziesięciny więc odpadłe od Kościołów zakordonowanych mogąż bydź podsunięte pod erekcye dawne? a gdy nikt tego twierdzić nieodważy się więc przyznać musi, że złożone są iuż w tey świętey składce Skarbu Koronnego, którą tak troskliwie Nayiaśnieysze Stany zgromadzacie.
Im więcey sam siebie przekonywaiąc prawdę tę zgłębiać usiłuię, roztrząsam u siebie iak ta materya wówczas do nas przychodziła i z iaką decyzyą odeszła, a gdy nas w pierwszym swoim wstępie przykro zatrudniać zdawała się, wyznaczyliśmy Deputacyą do ułożenia się cum collegio Episcoporum , który to gotowy układ pod decyzyą Stanów Seymuiących przychodził; ile więc pamięć moia zasięgnąć może, przypominam sobie, że Projekt ten z Deputacyi przyszły to w sobie zawierał, aprobatę rozrządzeń Summą czterech kroć sto tysięcy i trzema wsiami do Szpitala Swiętego Łazarza przez Xiążęcia Jmci Prymasa przydanemi. Co się zaś tycze dziesięcin napisanym było, że niemi Jchmość Xięża Biskupi podług potrzeby rozrządzą. Żeby zaś tym lepiey pamięć nasza odżywiła się, rozkażcie Nayiaśnieysze Stany, przynieść sobie z Kancellaryi ten Projekt, a tak prawda zupełnie wyiaśnioną zostanie, dzisieysza sprzeczka upadnie, Prawo przez nas ustanowione moc swoią weźmie.
Projekt ten Deputacyi cum collegio Episcoporum, że się w Izbie nieutrzymał, że Nayiaśnieysze Stany przeznaczyły wszystko na fundusz zapłaty woysku o tym nikt wątpić nie może, to my, to cała publiczność słyszała, to Prawo w Księdze naszey umieszczone zaręcza; a ieżeli oboiętność iego w słowach: wyiąwszy części przez Xiążęcia Jmci Prymasa rozrządzonych, które poniżey decydować będziemy, dzisieyszy spór zradza, przeczytaymy ów Deputacyiny z Jchmość Xiężami Biskupami ułożony, a do Stanów Rzeplitey przychodzący Projekt, a skoro w nim żądanego rozrządzenia Xiążęcia Jmci niedoczytami się, i owszem tę przeciwność znaydziemy w wyrazach, że dziesięciny takowe Jchmość Xięża Biskupi rozrządzą , więc nierozrządzili, a skoro nierozrządzili Projekt upadł, a Stanom Nayiaśnieyszym podobało się napisać: Summy zaś i Dobra wszystkie i wszelkie na zapłatę woysku obracamy, skądże się dzisieysze wznowiło rozrządzenie? iakimże sposobem zahaczać obalenie Prawa naszego pod pretextem wyrazu części przez Xiążęcia Jmci rozrządzonych?
Niezakładam Prawa Poselskiego na tym abym tylko niemasz zgody powiedział: podchlebiam sobie żem się iuż wytłómaczył czemu iey niemasz; bo zapadłe Prawo iuż stoi, którego ruszyć niegodzi się, chyba iedno-myślnością. Jeżeli to pewna, że wszyscy żądamy woyska, ieżeli to cośmy i sobie i Narodowi przyrzekli dotrzymać szczyrze usiłuiemy, stwierdzaymyż to skutkami, bo późniey [s. 373] nie będzie się godziło powiedzieć, że niewystarczyły Podatki na woysko temu, który dziś z funduszu ustanowionego na woysko uymę czyni.
Nie iest tu mieysce mówienia o funduszach, nie ma nikt tego z nas Posłów Instrukcyami zaleconego; ciężko iest okazać praktykę tę w Polszcze, aby którykolwiek u nas parafialny upadł Kościół. Polacy prawowiernemi są katolikami i tego zaprzeczyć niepodobna, że podeprzyć ubogi fundusz w każdego partykularnego iest mocy, podeprzyć zaś Rzeplitą iest niepodobna, bo to iuż oguł czynić powinien, bo tego ieden bez wszystkich uczynić niezdoła, bo to iest nam zostawione i poruczone, a przeto nie o funduszach, lecz o woysku gadaymy.
Że to iest bagatela i że nie więcey iak 10,000. dziesięciny te wyniosą do roku łatwo iest odpowiedzić, naysamprzód miliona bez dziesięciu tysięcy niewynaydziem, a powtore któż o rzeczach ślepo decydować może? komuż wiadomo wiele to uczyni? któż na pamięć rzecz tę otaxował i nam cenę za pewną oddaie? lustracya dopiero oczy nam otworzy i ta śmiało powiedzieć i skalkulować będzie mogła iak wiele to do Skarbu Rzeczypospolitey wniesie przychodu.
Żebym więc uprzątnął dzisiay czas innym materyom spuszczam Nayiaśnieyszy Panie, dziesięciny te na lustracyą, abyśmy wiedzić mogli wiele to uczyni.
Upadną te wszystkie wystawiane niepodobieństwa, zamilkną te chydzące nas szepty, że na zapłatę sto tysięcznego niewystarczy woyska, skoro po oblikwidowaniu Podatków takowe do nas Kommissya Skarbowa przyniesie źrzodła. W ten czas przeto gdy albo wiarę publiczną w zmnieyszaniu woyska łamać wypadnie, albo Szlachcica powtórnym obarczać podatkiem, pewny iestem obioru Stanów Nayiaśnieyszych, iż takowych źrzodeł z rąk waszych i raz uczynioney Destynacyi nieruszycie.
Jeżeli Religia, ieżeli miłosierdzie rządzić wami będzie, iak pierwszey prawidła, tak drugiego skutki względy wasze, Nayiaśnieysze Stany szczególnieysze ściągnąć wam każą na tą biednę Szlachtę, która pełniąc naywięcey w Rzeplitey posług bez płacy, wychowuiąc swe dziatki, a dla was obywatelów gotuiąc, uszczupla codziennie maiątki swoie i z czasem przyiść może do naywiększey nędzy.
W ów czas i pieniądze i potrzeba będzie przed oczyma naszemi, w ów czas i na fundusze i na woysko niepłatne patrzyć będziemy, z tą tylko różnicą, że poźniey decydować rzecz tę będziem [s. 373v] mogli, z tą korzyścią, że nieślepo tak iak dzisiay, ale iasno co do rzeczy, iasno co do potrzeby.
Nayiaśnieysze Stany! Turnum w tey materyi niepuszczaiąc, przy raz zapadłey decyzyi Izby stawaiąc, gdyby pomimo prawną oppozycyą Posła Turnus miał bydź dawany, przymuszony byłbym, podać zdanie moie do akt publicznych, a to z przyczyny, że w żywey ciągło pamięci zachowuię obowiązki moie sprawienia się z czynności moich Ziemi na Seymikach relacyinych.
Lękam się ja bardzo sądu tych, którzy w usługach moich dla siebie ufność położyli, sam siebie wstydziłbym się, gdybym ich kiedykolwiek i w czymkolwiek nadzieie miał zawodzić. Rzekliby oni do mnie: ieżeliś na Szlachtę dziesiąty grosz włożył, tedyś powinien był pilnować, ażeby wszystkie skąd tylko można do Skarbu publicznego zgromadzać dochody, a tym bardziey zgromadzonych iuż pilnować i onym innych niedawać przeznaczeń.
Okropnieyszy ieszcze widok snuie się przed oczyma memi; niemamię się tym podchlebstwem, iak gdybyśmy iuż zupełnie z nieszczęść naszych wybrnąć mieli i wtedy kiedy uchoway BOŻE! niespodziewany iaki piorun nieszczęścia w nas uderzy, będę się przed współ-bracią memi tym zasłaniał, żem to przewidywał, żem zawsze był ostrożny, żem zawsze o woysku i o zapłacie na niego gadał.
w WARSZAWIE
w Drukarni Uprzywileiowaney MICHAŁA GRÖLLA, Księgarza Nadw. J. K. Mci.
Przymówienie JW. JMPX. Garnysza Biskupa Chełm. na Ses. z d. 24. Wrzesnia 1789.
"Kiedy mi przewodniczy zaswiadczenie JW. Podolskiego, tedy muszę ponowić, co się stało: że w Proiekcie zrobionym umownie, wyraznie o Dziesięcinach była wzmianka, iż dla tych Kosciołów dostaną się, ktore przez zabor Kraiu w Parafiach swoich y Funduszach ukrzywdzonemi zostały, była więc o tym, iak mowię umowa, y in Collegio Nas Biskupow znayduiący się JW. Posłowie godzili się wszyscy nato. Ale Ny Panie, wiem pewno, że się to nie dobrze wydaie, kiedy Woyskowy mowi za Woyskiem, podobnie Biskup za Duchowieństwem, ale gdy iest obowiązkiem, iak pierwszego, tak drugiego, mowić za swoim Stanem, stawam Ia tu iako Duchowny za Plebanami y tę czynię uwagę, biorąc mnieyszą proporcyą do większey; gdyby Sąsiad Obywatel wszedł przez Licytacyę [s. 374v] do Propinacyi będzie wysoko licytował aby się utrzymał, będzie potym uważał aby wyszedł na swoie, będzie ciązył y gnębił tego od kogo mu opłata z podania należeć się będzie, to w Stanie Cywilnym uyść może; ale coż mowić mamy o chlebie Duchownych, który nigdy na licytacyach nie chodził; Prawa Nasze Kanoniczne względem Dziesięcin stanowione przepisały łagodne postępowanie odbieraiącego z daiącym, a tu dzis przychodzący od Skarbu, który zalicytuie, będzie gwałtem wydzierał, do pomocy musi mu udzielić Brahium swoiego Kommissya, y będziez że to zgodne y odpowiadaiące własności chleba Duchownego, będzież że się to zgadzało z Prawem, które iako Katolicy czcić winnismy? Miłł: Panie! te Dziesięciny dla Rzeczypospolitey naydrobnieyszą cząstką nie wartą naymnieyszey konsyderacyi bydz powinny, trzeba się tylko zatrzymać, y nie potrzeba do tego żadnego zalecenia, bo rzecz sama [s. 375] przez się załatwioną bydź może, kiedy przyidą Relacye z opisu Kommissyi Woiewodzkich."
MOWA
J. W. Jmci Pana
JEZIERSKIEGO,
KASZTELANA ŁUKOWSKIEGO,
Na Seymie dnia 24. Września 1789. Roku,
POWIEDZIANA.
NAYIAŚNIEYSZY KRÓLU!
Prześwietne Skonfederowane Stany!
Nayiaśnieysze Stany! wszakże podnosić upadłych z nieszczęścia, w sercach ludzkich takowe zawarte być powinno Prawo. Wspomagać w Miastach i Wsiach pogorzelcow, iest Monarchow interesem, zaś naszey Skarbowey Magistratury, przypominaiącey nam Kraiowe przypadki, iest to iey doskonałością naychwalebnieyszą.
[s. 376v] [s. 306]Ta mówię Magistratura, tym projektem o przypadkach podanym, okazuie Nayiaśnieyszym Stanom, że w niey są ludzie z rozumem i z pamięcią na przyszłość. Bo wszakże pogorzelisko nie zapłaci podatku, Dziedzica nie uszczęśliwi, ale ludzie mocą Kraiową wspomożeni.
Winienem tu iest rozróżnić Allewiacyą Skarbową, od zupełney pomocy pogorzelcom i upadłym. Cóż to iest Allewiacya Skarbu Koronnego, o to złotych kilkanaście z podatku potrącenie na iednego pogorzelca, czyliż ten za tę kwotę potrafi wystawić sobie dom spalony, a za tym nie uszczęśliwi Skarb taką szczodrotą całey Polski, ale w tey mierze, idźmy do przykładu sąsiedzkiego.
W Państwach Króla Jmci Pruskiego, pożary nie ubożą pogorzałych Obywateli, bo tam iest kassa ogniowa, ta Wsie i Miasta buduie, nieszczęśliwemu wszelką szkodę płaci, a składaiących tę kassę nie uboży, a dla tego niemasz tam iak w Polszcze Miast zruynowanych, Wsi pustych, ludzi nagich, ani głodnych.
[s. 376a] [s. 307]Dobrą radą i pomocą, bez szkody miliony ludzi się uszczęśliwia, a niedbalstwem iak u nas tyleż ich ginie.
Pochwalam ia myśl Kommissyi Skarbowey, a w niey osoby szacuię i poważam, ale na iey projekt nie zgadzam się, bo ten Kraiu całego pogorzelisk nie zabuduie, a upadłych nie wspomoże, ale zamiast tego, móy do uwagi Nayiaśnieyszym Stanom podaię, aby była kassa ogniowa.
Abym zaś powtórnym głosem czasu niezabierał. Niech mi wolną będzie o porządne Seymowanie dopomnieć się, to iest: aby PP. Sekretarze spisali Regestr projektow naszych do Laski podanych, których iuż pamięć nie obeymuie; nowe się codziennie rodzą, a stare czy żyią, niech przynaymniey wiemy. Nie będzie tam żadnego partykularnego między niemi projektu, ale wszystkie Kraiowi użyteczne, wiedzieć nam należy, które po których następować maią, łatwieybyśmy o nich się namyślali, i prędzey się na nie zgadzali. A ieżeli te projekta dla tego są zaniedbane, że wysokiey nie maią procedencyi, [s. 376av] [s. 308] ia to biorę dla tych, którzy ie podali, za wzgardę, bo ia sądzę, siła nas na tym Seymie radzących, tyle iest równych z iedną kreską Panow.
Podałem nie dawno projekt Kommissoryatu, iuż przeczytany wyszedł zdeliberacyi, aby po odeszłych Skarbowych interesach, był podniesiony proszę.
Mowa Nro. 49.
TEGOŻ
Dnia 29. Września 1789. Roku.
Nie żeby tu fortragować, albo rekommendować kogo do Szarż Woyskowych miałbym w przedsięwzięciu. Ja się tu tylko cieszę w Stanach Nayiaśnieyszych, iak dobrą fortuną naszą Marszałkami Seymowemi, którzy zawsze maią moc nad uporami, gdy iey oszczędzić niechcą, tak na wczorayszey domowey Sessyi, mimo oszczędności naszey, ugodzili dwunastu Generałow-Maiorow według prawa zapadłego do stu tysięcznego Woyska, którego połowy ieszcze nie mamy, a lubo nas kilkadziesiąt na to się zgodziło, przecież to do całey Izby woli należeć będzie.
[s. 377v] [s. 310]Między temiż Generałami, iest Xiąże Poniatowski, a lubo ta dla krwi i zdatności Jego mała mu się dostała ranga, łatwo potrafi ią sobie podnieść, bo w sercu Narodu, przez przymioty zrzędu swoiey Familii, ma naypierwsze mieysce, a iako iuż sam blizną okazał, że w Austryi Dziada Oyca posiada talenta i odwgę, więc musi mu sprawiedliwość to przysądzić, co szacunek naznacza.
Niedosyć na naszey na tych zacnych Generałow ugodzie, trzeba tu poważnieyszey W. K. Mci Decyzyi, bo nasza tego interesu nie załatwi, i tak się explikuię, każdy tu Nominat ma swoich godnych promotorow, którykolwiek z nich ubliżony zrobi gwar w Izbie, Waszey Królewskiey Mości nieprzyiacioł i nie nieukontentowanie.
Ja sam z mieysca mego nie pozwolę, ieżeli ci wszyscy Kandydaci nie będą przez W. K. Mość iakim bądź sposobem ukontentowani, bo choćbym dla nich nie mówił, to mówię dla spokoyności, iżby, woli Narodu, i powagi w żądaniu.
[s. 378] [s. 311]Daley tak się explikuię; obraliśmy siedmiu Kandydatow, z tych czterech musiałoby być exkludowanych, bo aktualnie służący przez sprawiedliwość wezmą ich mieysce, więc przynaymniey Ci ubliżeni niech zabiorą mieysca Generałow-Brygadyerow, dotąd, dokąd się Izba nieprzekona, że większa liczba Generałow nam potrzebna.
Jmć Pan Sufczynski, równe ma zasługi i rodowitość iak drudzy, a gdyby ich nie miał, to mu swoich Jmć Pan Suchodolski Poseł Chełmski ustępuie. Wiesz W. K. Mość, iakie one są w całym Narodzie i pospólstwie. Także W. K. Mość tego mówię Posła Chełmskiego, iego talenta, serce dla Oyczyzny, szacuy wraz z iego kolegami, iak waga sprawiedliwości pokazuie.
Jmć Pan Kublicki Poseł Inflantski, choć żołnierz bliznami z przodu doświadczony, minimam partem sibi elegit , bo Maiorostwa żąda, choć ma prawo do Generalstwa, iednostaynym głosem na Konferencyi naszey na Maiora Forsztelowany, W. K. Mci tylko o podpis prosi.
[s. 378v] [s. 312]Nayiaśnieyszy Panie! niech będzie opinia W. K. Mci tym czasem, iak iest w sercu iego, o tych którzy może mu się naprzykrzyli, ale czas pokaże, co ci, a co drudzy będą warci w Królewskim szacunku.
Przecież ia znowu na tym staię, aby ci przez nas Nominowani mieli sprawiedliwość, bo to iest interes Seymowey spokoyności, inaczey stanę przy Prawie, i nie pozwolę.
w WARSZAWIE,
W Drukarni Uprzywileiowaney Michała Grölla, Księgarza Nadwornego J. K. Mci.
Mowa Nro. 50.
DZIENNIK
Czynności Seymu Głownego Ordynaryinego Warszawskiego, pod związkiem Konfederacyi Oboyga Narodów, Roku 1789.
SESSYA CLXI.
Dnia 24. Września, we Czwartek.
Gdy zagaił Jmć Pan Marszałek Seymowy do kontynuacyi materyi Skarbowey, czytał Jmć Pan Sekretarz punkt 3. zapytania Kommissyi Skarbowey względem podniesienia summ dawniey Duchowieństwu Galiicyiskiemu należących w ciagu dwoch lat, i obrocenia [s. 379v] [s. 400] onych na uspokoienie długu zaciągnionego, czytał także i zdanie teyże Kommissyi w treści: że nayprzod procent od tych summ zacząwszy od ostatniego kwitu, aż do dnia 24 Czerwca roku bieżącego po pułczwarta od sta, a od wspomnionego czasu, iako od summ Skarbowych po 5 od sta płacić należy, choćby zaś kto kwity późnieysze na płaconą prowizyą od daty Prawa 1789 roku pokazał, takowe uważanemi być nie maią. Podniesienie wszystkich z tego źrzodła wynikaiących summ w ciągu lat dwoch na uspokoienie długu zaciągnionego na pierwsze potrzeby Woyska Kommissyi Skarbowey zalecaiąc; Annuaty zaś i wieczne czynsze, ieżeli płacący dwudziestoletnią kwotą uwolnić Dobra swoie nie zechce, wraz z Podatkiem Ziemskim, i pod rownąż exekucyą, aby wybierane były ubeśpieczaiąc. Kapitułom, Ziemstwom i Grodom, aby zalecono było, ażeby wypisy summ i dowody iakie tylko mieć mogą Kommissyi Skarbowey przesyłali.
Jmć Pan Mierzeiewski Podolski przekładał: że gdybyśmy pozwolili Kommissyi Skarbowey podnosić wszystkie summy, to byśmy uszczuplili fundusz dla Woyska, i uciążyli tych Obywatelow, u których te summy [s. 380] [s. 401] są lokowane, radząc raczey, aby zostawić ie na Dobrach, i procent wieczysty na Woysko mieć zabeśpieczony. Ze zaś pewien być musi, że wiele iest tey natury summ między Obywatelami, o których podanie Kommissya Woyskowa iuż Uniwersały wydała, co dla tego zapewne nieskutkował: że kary nie było zamierzoney. Przeto żądaiąc, aby powtorne Uniwersały wydane były, upraszał zarazem, gdyby w nich kara zamierzoną została, to iest: ktoby nie okazał summy iaką Dobra iego są obowiązane, aby in duplo tęż summę za karę zapłacił, którey czwarta część Delatorowi dostać się ma.
Jmć Pan Suchodolski Chełmski oświadczywszy: iż nie może nie być poruszonym głosem Jmci Pana Marszałka Seymowego, który w swoim zagaieniu wyraził, iżby czas nadaremnie nie był trawiony, i dla tego iest w przedsięwzięciu zawczasu oświadczenia, aby dzisieysza Sessya na niczym nie zeszła, że decyzyi wprowadzonego zdania względem podniesienia summ Gallicyiskich nie dopuścić, dowodząc: że te summy są raz na fundusz Woyska obrocone, i na inszy koniec destynowane być nie mogą; tym bardziey gdy lękać [s. 380v] [s. 402] się należy, aby nie zabrakło funduszu na Woysko, kiedy tylko na 3. Miesiące zapłacone zostało.
Jmć Xiądz Cieciszewski Biskup Kijowski przekładał: że z powołania swoiego czuie na sobie obowiązek strzeżenia funduszow Kościelnych, a tym bardziey ieszcze takich, do których iest przywiązany obowiązek odprawiania Mszy Swiętych za dusze Fundatorow. Więc ieżeli są tey natury summy, o które rzecz toczy się, tedy upraszałby, iżby Kommissya Skarbowa zaleciła spisać wszystkie obowiązki, dla których też fundusze są poczynione, gdyby intencye Fundatorow niszczone nie były. Co się zaś tycze dziesięcin, które nie są rozrządzone, te iako Kościołom applikowane być powinny, tak zdaniem iego było, iżby do rozrządzenia Collegio Episcoporum oddane zostały.
Jmć Xiądz Naruszewicz Biskup Smoleński mowiąc za funduszami Kościelnemi stosownie do głosu Jmci Xiędza Biskupa Kijowskiego konkludował.
NB
Jmć Pan Suchorzewski Kaliski wyraził: iż nie iest tego zdania, aby summy stotysięcy [s. 381] [s. 403] okładem procentu wynoszące, który znacznie podsycić może potrzeby Woyska, i na wieczność gotowym być funduszem miał niszczyć przez podniesienie, bo nietylko nie widzi żadney naglącey do tego potrzeby, ale szkodę Skarbu i zniszczenie Obywatelow, u których te summy są lokowane upatruie, bo termina nie są naglącemi do opłaty zaciągnionego długu, bo procent którym nawet kilkoletnim nim termin nadeydzie możnaby część długu upłacić ginąć będzie, bo nakoniec summy te zostaćby się na wieczność mogły, a podniesione zniknąć raz na zawsze muszą, ciężar na Skarbie zostanie, i Obywatele przynagleni do spłacenia zniszczonemi zostaną. Z tych powodow nie godząc się na podniesienie, oświadczył, iż stoiąc przy Prawie, nawet Turnum nie dopuści.
Xiąże Sapieha Marszałek Konfederacyi Litewskiey oświadczył: iż nie widzi zbawienia dla Rzeczypospolitey, ani w zostawieniu tych summ na Dobrach gdzie są lokowane, ani też w podniesieniu onych, i że prawie rowne tak aby się zostały nie tknięte, iako też, aby podniesione były: pro & contra [s. 381v] [s. 404] słyszy argumenta, iednak biorąc śrzodek; a raczey trzymaiąc się Prawa, które też summy na fundusz dla Woyska przeznaczyło upraszał: aby popieraiący zdanie Kommissyi Skarbowey odstąpić od niego raczyli, lub też tylko względem procentu kwestya zadecydowana była, a dalszy Projekt względem podniesienia summ zawieszony został.
Jmć Pan Mierzejewski Podolski rzekł: do głosu Jmci Pana Kaliskiego i Xięcia Jmci Marszałka Konfederacyi Litewskiey niemasz co dodać, bo aż nadto rzecz wyiaśnioną została; aby zaś Projekt Kommissyi Skarbowey prędzey był załatwiony, odmieniam iego obmowę mym Projektem, (tu czytał Projekt swoy w treści iak w pierwszym głosie wyraził względem kary za ukrycie summ na Debitora maiącey być wściągnioney).
Jmć Pan Potocki Lubelski oddał dodatek w tey treści: iż gdyby Kommissya Skarbowa znalazła Obywatelow chcących te summy za ofiarowaniem wyższego procentu na Dobra swoie przenieść, tedy iey [s. 382] [s. 405] rozrządzić się w tey mierze wolno będzie.
Za przeczytaniem Proiektu Jmci Pana Mierzejewskiego Podolskiego z dodatkiem Jmci Pana Potockiego Lubelskiego, i niektóremi w nim poczynionemi poprawkami, zaszła iednomyślna zgoda.
Czytał potym Jmć Pan Sekretarz punkt 4. zapytania Kommissyi Skarbowey, i zdanie iey w te słowa: "Ponieważ przez Nayprzewielebnieyszego Xiążęcia Prymasa Korony Polskiey i Wielkiego Xięstwa Litewskiego Dobr i summ rozrządzonych decyzyą w dalszym czasie My Król z Rzeczypospolitey Stanami sobie zachowaliśmy, przeto dopełnienie Lustracyi Dobr i Domow, i naydokładnieysze spisanie summ Kommissyi Skarbu Koronnego polecamy. Co się zaś tycze Dziesięcin do Kościołow Parafialnych przez Nayprzewielebnieyszego Xięcia Prymasa applikowanych, takową czynność zatwierdzamy."
Jmć Pan Suchodolski Chełmski odezwał się: nie ma zgody . To co do pierwszego [s. 382v] [s. 406] Artykułu powiedziałem, powiadam i do drugiego: że ruszyć tego nie można, co Prawo zaięło. Co się zaś dotycze Lustracyi na to zgadzam się, ale aby Dziesięciny odpadać miały od funduszu na Woysko nie pozwalam, i czytam Prawo: (Tu czytał: że Dobra wszystkie i wszelkie summy &c. na fundusz Woyska, wyiąwszy części przez Xięcia Prymasa rozrządzone, obrocone być maią, i daley tłumaczył) że te słowa wyiąwszy części przez Xięcia Prymasa rozrządzone podciągać Dziesięcin nie można, ani należy, odwołuiąc się do świadectwa całey Izby: że kiedy toczyła się rzecz o Dobrach i Summach Duchowieństwa Gallicyiskiego, to nie było żadney wzmianki o Dziesięcinach, tylko dwa Artykuły wnoszone były, któremi rozrządził Xiąże Prymas, to iest summą czterechkroćstotysięcy dla Akademii Krakowskiey, i dwiema czyli trzema Wsiami dla Panien Miłosierdzia nadanemi. Więc wyłączenie części rozrządzonych ściąga się tylko do tych dwoch Artykułow, ale nie do Dziesięcin, które Prawem mowiącym w ogule o wszystkich Dobrach na fundusz Woyska zaiętemi zostały.
Jmć Pan Marszałek Seymowy przekładał: [s. 383] [s. 407] że na Konferencyi z Jmchmość Xiężmi Biskupami była ta okoliczność względem Dziesięcin wnoszona, lecz że Regestrow brakowało, dla tego trudność była wchodzić w rozpoznanie, które Dziesięciny rozrządzone zapewne iuż weszły w obrachunek Kommissyow Woiewodzkich, i grosz dwudziesty od nich oznaczony został. Z tego powodu odbierać one Kościołom Parafialnym nie był zdania, tym bardziey na fundusz Woyska obracać ich nie można, gdy nawet w Starym Testamencie było Prawem chociaż pod innym nazwiskiem wszystkich pierwiastek na ofiarę dawania.
Nie odstępował Jmć Pan Suchodolski Chełmski wniosku swoiego, a Jmć Pan Mierzejewski Podolski dowodził: że Projekt, który od nastąpionego iuż Prawa był uformowany na konferencyi z Jmchmość Xiężmi Biskupami, przekonać powinien, że Dziesięciny nie weszły pod rozrządzenie, bo w nim znayduie się Artykuł względem teraz kwestyonowanych Dziesięcin, który nie przyszedł do rezolucyi Stanow, żądaiąc czytania onego.
[s. 383v] [s. 408]Jmć Xiądz Garnysz Podkanclerzy Koronny wyraziwszy: że Dziesięciny, o które rzecz toczy się, są małey konsyderacyi, i nie warte zastanowienia Stanow, które gdyby się stały funduszem Skarbu Rzeczypospolitey, a w imieniu tego będzie ktoś wpływał, i gwałtem iako dochod Skarbu wydzierał, znieważone zostaną Prawa Kanoniczne, które łagodność w upomnieniu się o też Dziesięciny zalecaią, radząc raczey, aby się wstrzymać z decyzyą do póty, pokąd relacye z opisu Kommissyi Woiewodzkich nie nadeydą, które obiaśnią o importancyi tychże Dziesięcin.
Jmć Pan Suchodolski Chełmski popieraiąc wyższy swoy wniosek, w dowodzie, że materya o Dziesięcinach w Proiekcie cytowanym przez Jmci Pana Podolskiego umieszczona była, i do decyzyi Stanow nie przyszła, o czytanie tegoż Projektu upraszał.
Jmć Xiądz Turski Biskup Łucki wyraził: że nie ma o czym dysputować; że Dziesięcina nie iest wielkim obiektem dla Rzeczypospolitey, że gdyby w proporcyą 75 tysięcy intraty Dobr Duchowieństwa Gallicyiskiego [s. 384] [s. 409] brana była, to więcey mało co nad 7500 Złotych nie wyniesie: że wzgląd być powinien myśląc po Chrześciańsku, aby Kościoły nie upadały, aby Suffragia za Dziadow i Pradziadow, którzy też fundusze poczynili, na inszy koniec destynowane nie zostały, i krzywda Religii nie działa się.
Jmć Pan Potocki Lubelski przełożył: że nie można wnosic kontradykcyi Prawu przez utwierdzenie rozrządzenia Dziesięcin: że nie można zazdrościć Duchowieństwu 10 tysięcy za szacunek tychże Dziesięcin, które miliony dla Rzeczypospolitey ofiarowało, że nie można cytować Proiektu w dowodzie: że Izba nie decydowała o Dziesięcinach przeciwko Prawu, bo iest wszystkim, a Projekt niczym: że na stutysięczne Woysko nie wiele podsycony byłby fundusz z dziesięciu tysięcy: że nakoniec Rzeczpospolita nie może gruntować swoiego obiektu na ucisku Duchownego, a nadewszystko, że utwierdzenie rozrządzenia Xięcia Prymasa Dziesięcinami, nie sprzeciwia się Prawu ustanowionemu, które tłumaczył, żądaiąc albo zostawić te Dziesięciny podług rozrządzenia przy Parafiach, [s. 384v] [s. 410] albo gdy nie będzie zgody, to per Turnum rzecz ukończyć.
Jmć Pan Ostrowski Kasztelan Czerski przełożył: że te Dziesięciny na dwie części dzielą się, iedne rozrządzone które w Dyecezyi Krakowskiey znayduią się, a drugie bez rozrządzenia w innych Woiewodztwach będące. Więc rzecz ukończyć per Turnum zostanie, czyli te Dziesięciny które nie są rozporządzone maią być do Kościołow ubogich applikowane, lub nie?
Jmć Pan Marszałek Seymowy podał propozycyą, czyli Dziesięciny zakordonowanego Duchowieństwa Gallicyiskiego przez Xięcia Prymasa rozrządzone, maią być zatwierdzone, lub nie?
Jmć Pan Suchodolski Chełmski ponawiaiąc swoy wniosek oświadczył: że Dziesięciny pod rozrządzenie nie podpadały. Więc stoiąc przy Prawie Turnum nie dozwala.
Tłomaczył znowu Jmć Pan Marszałek Seymowy, że żadna kontradykcya nie zachodzi, bo kwestya o Dziesięciny na dwie [s. 385] [s. 411] dzieli się części, iedne: rozdysponowane podług Prawa przeszłego Seymu w Dyecezyi Krakowskiey przez Xięcia Prymasa zostały, drugie: które nie były rozdysponowane, to pod decyzyą przychodzą.
Odezwał się Jmć Pan Potocki Bracławski, że propozycya iest światle uczyniona, ale trudno decydować o tych rzeczach, których nie znamy, dodaiąc: że nie ma obowiązku, ani widzi potrzeby oddania tych Dziesięcin bogatym, ale ieżeli się zgodzi na oddanie, to dla Kościołow ubogich, żeby zaś wiedział iakie są te Dziesięciny, wiele ich iest, i komu są oddane, żądał aby wprzod Lustracya wyznaczona to wszystko obiaśniła, oświadczaiąc się, że inaczey turnować w tey materyi nie odważy się.
Poparł ten wniosek Jmć Pan Butrymowicz Piński, na co gdy zgodził się Jmć Pan Suchodolski Chełmski, aby Lustracya Dobr, Domow, i wszelkich Dziesięcin nastąpiła, czytał Jmć Pan Sekretarz zalecenie do Kommissyi Skarbowey, na które zaszła zgoda iednomyślna.
[s. 385v] [s. 412]Uczynił wniesienie Xiąże Marszałek Konfederacyi Litewskiey, aby podobnie iak na przeszłey Sessyi nastąpiła wola Stanow względem przedłużenia terminu dla Kommissyow Woiewodzkich do wyciągania Intrat Ziemiańskich wyznaczonych: Upraszaiąc, aby dla wszystkich Kommissarzy Woiewodztwa Brzeskiego Litt. a dla Powiatu Kowieńskiego tylko Lustratorow był tenże termin ukończenia dzieła ich przedłużony.
Gdy na ten wniosek zgoda nastąpiła, Sessya solwowaną została na dzień iutrzeyszy.
Przymowienie się Xięcia Antoniego Czetwertynskiego Chorązego y Posła Bracławskiego na Sessyi Seymowey Dnia 24. Września Roku 1789.
Nayiaśnieyszy Krolu Panie Miłościwy.
Przeswietne Skonfederowane Rzeczypospolitey Stany.
Jezeli pierwszęstwo w Sztucze Woienney y w Jey zdatności znaleść chcemy Dzielność y Waleczność JO. Xięcia Jmci Juzefa Poniatowskiego wystawic Sobie nam nalezy.
Ten Mąz chcąc dla Swoiey stac się uzytecznym Oyczyzny, poswięcał Trudy Sumy y Prace za Granicą na wydoskonalenie Siebie daiąc tam ze Swego Męstwa y Dzielności dowody.
Nie uymuie Ja wszystkim wtey tu Jzbie rekomendowanym zdatności O Praktyce iednak nieszłyszałem Powszechny odgłos dał nam wiedziec o Praktyce JO. Xięcia Juzefa Poniatowskiego y za Zagranicą nawet z Dzieł swoich wojennych Znakomitego Męża. Jeżeli więc ten Mąż Końcem tylko Subordynacyi woienney Szlachetną zobcych Panstw do Oyczyzny Swey przyniosł Blizny Ufać zupełnie mozemy ze własną [s. 386v] Oyczyzne Swoią Piersiami Swemi smiele zasłoni y Zasłaniać będzie z Tych Powodow y Pobudek tegoż JO. Xięcia Jmci Juzefa Poniatowskiego na Pierwszy Plac Generalstwa Mayorstwa WKMci PMiłł. y Prześwietnym Rzeczypospolitey Stanom mam honor Rekomędowac.
Przeznaczenia zdaią się bydź nieiako do życia ludzkiego przywiązanemi, lubo Nauka moralna zwraca tę mysl y przekonywa Nas żyiących mocą swiatła swego, że nie mogą mieć wpływu do kierowania obrotow rzeczy od Nas dependuiących, iednak doswiadczenia wystawuią Nam przykłady, że zdarzenia, albo zwracaią, albo wstrzymuią zapęd wzięty, choć z wszelką przezornoscią y uwagą ułożony, ktorego nie zdoływamy tak dokonać iak był przedsięwziętym. Ten przeciwnosci Traf mienię go przeznaczeniem, ktoremu wyrzucać tyle nie dokazę, ile ma chęc z czułosci obywatelskiey y z powinnosci Urzędowania wymaga. Za stratę czasu, za trudy, za znużenia y troskliwosci Ph Stanów podeymowanych wciągu Seymowania naszego w ktorym tak tępo postępuiemy, że ledwie cofać się w nim nieokazuiemy; Chcąc czasem zwracac Proiekta, a w Prawo już zamienione. Nie dosiągam myslę iakim kształtem te przeciwne Nam przypadki wzsliznąc się zdołały, bo znam gorliwość składaiących Obrady, poważam Jch swiatło, bo nim oswiecony zostaię: Szacuię Jch Patryotyzm, bo rownie z niemi nim tchnę. Lecz te widzialne pobudki, iak oznaczaią przynaglenie Nas do spiesznieyszego postępowania, tak przeciwne Jm się okazuią skutki. Nie używam iuż głosu mego lecz głosu publiczności, ktoren o Wasze P. Stany obiia się uszy, że te spoznienia przyprawić mogą Kray nasz do losu tego, z ktorego y następność wydobyc się nie będzie mogła. Zbliża się Zima, ktora woiuiącym nieść zwykła wieniec Pokoiu, a za nim Polityka Interessow Europy zamienić się może, dla Nas zas przygotywa koniec do pomyslnego sobie zaradzenia. Rok już wybiega, iakesmy te przedsięwzięli zamysły, lecz w nich pierwszych y dokładnieyszych [s. 387v] do Rządu Ustaw nie dopełnilismy ieszcze w ich zakończeniu. A iakże publiczność nie ma Nam wyrzucać. Ma Prawo zaiste dopominać się po Nas. Losy szczęscia Kraiu Nam powierzyły maiątki swe; ku potrzebom Rzpltey wystawili, siebie samych Kraiowi iuż do Cywilnych, iuż do Woyskowych porzucili się posług. Nas zamocowali wolnoscią czynienia, co potrzeby Kraiu wymagać mogą. A my w spoznieniu nie iakim bydź im się okazuiemy. Lecz o przebytych mowić rzeczach, iest rozkrzewiac pamięc żałosci a nadal od nich nie zabespieczyć się. Porobilismy iuż wprawdzie warunki dla Nas samych Prawem upoważnione, iak mamy sobie postępować, lecz y te swego nie dosięgaią dokonania, przy w prowadzeniu obcych Materyi ktore przydłuższemi głosami bywaią popartemi, choc czasem y od Laski nie danemi. Te to są przeszkody, ktore wzbraniaią Nam spiesznieyszego Seymowania. Nie zdoływam nieść o to prozby, gdzie Prawo dla siebie posłuszeństwa wymaga, a przeto gdy starać o iego dopełnienia mam za powinność, więc nie podpadnę zasłużenia sobie na czyie zamarszczenia ktore iak za srogie w każdym sądzę dla siebie czasie, tak natym tu mieyscu staiąc y cemu uledz nie potrafię, gdy Prawo y porządek Seymowania wymagać będą. Otwartość Serca wystawiwszy w zaręczeniu się Wam P. Stany przystępuię do Materyi ieszcze na przed ostatniey Sessyi rozpoczętey to iest Skarbowey do ktorey przygotowane mamy mysli od Kommissyi Skarbowey, do przeczytania Jch wzywam JPa Sekretarza.