Sess. 165. d. 1. Października

[s. 408]

Sessya 165.

Dnia 1. Października.

JP. Marszałek Seymowy rozpoczął Sessyą zagaieniem następuiącym. Ieżeli Układ Zamiarow porządnym rzeczy braniem odbiera skutek &c.

Litt:

JP. Niemcewicz P. Jnflantski w zabranym głosie wyraził:



Z tym większym ukontentowaniem zgodziłem się na Proiekt na ostatniey Sessyi decydowany, im bardziey uważałem, że Materya Nominacyi Szarz tak ważna tym iedynie sposobem ukończoną bydź mogła. W Liczbie maiących bydź fortragowanemi na Rangi Generał Maiorostwa, gdy się znayduie JW Witt Fortecy Kamieńca Podolskiego Kommendant y gdy słusznie mieysca tego do rozrządzenia WKMci y Ph Stanow przychodzi, pozwolcie względom Waszym polecić JP Generała Orłowskiego, ktory gdy w Dywizyi Kommenderuiącym Generałem Maiorem bydź nie może, niech to mieysce w nadgrodę zasług y zdatnosci zapewnione mu będzie. Naypierwey był ten Mąż w Korpusie Kadetów Brygadyerem potym wysłany do Francyi w sztuce Indzinierskiey cwiczył się, bywał w Prusiech na Rewiach y tam doskonaląc się, usposobił siebie do pozytecznego własney Oyczyznie służenia, ieżeli teraz chybi go to wakuiące mieysce, to iuż na całe życie bez nadziei pozyskania przyzwoitey sobie Rangi zostanie, a z nim razem zaginą te Talenta, ktorych użycie dla Obrony Kraiu byłoby pożyteczne. Nie mowię za innemi tu do Dywizyi na Rangi Generał Maiorskie rekommendowanemi, bo mowi za niemi doskonałość, mowią własne, ktore posiadaią [s. 408v] Zalety, Maią Oni chęć bronienia Oyczyzny, a przykład Przodkow, przykład swieży Sprzymierzeńcow Naszych, tym bardziey wzbudzi w nich te chwalebne zapały, które będą skutkiem zrównania, lub wygurowania w Sławie nad tamtych. Niech walczą tak, iak Ci waleczni Szwedzi, ktorzy w 40. Galer przeciwko 110. nieprzyiacielskim Moskiewskim Statkom mężnie potykaiąc się, długo ważyli zwycięstwo, a nakoniec przeciwko tak oczywistey większości, niechcąc przez ostatnie sił y Męztwa hazardy utracać sposobność użycia tychże w dogodnieyszey porze, w iak naylepszym porządku bez Straty cofneli się, niech walczą iak nieustraszeni Enswerder y Hagenshusen, z ktorych ostni na iednym Statku obskoczonym się widząc do licznych Nieprzyiacielskich smiałą y tylko mężnemu Sercu własciwą determinacyą wziąwszy, zapalił prochy, y siebie wraz z okrętem na powietrze wysadził, wolał zginąc iak podać siebie w haniebne więzy a zdobycz w ręce Moskalow, tym torem y Nasi idąc, wstawią Panowanie WKMci y wskrzeszą dawne męztwo Polakow. To powiedziawszy podał do Proiektu dodatek względem Kommendanta Fortecy Kamienieckiey, iż by był przez No Pana nominowany ieden z dawniey patentowanych. Ten dodatek czytał JP. Sekretarz.

JP. Butrymowicz P. Pinski przymowił się



Na dodatek JW. Inflantskiego z chęcią zgadzam się y do zalety zasług y zdatnosci JP. Orłowskiego łączę moie zdanie y zalecenie. Co do JP. Witta, niemiałem honoru dotąd znać go osobiscie tu go [s. 409] dopiero w Seymie poznałem. Znam go bydź oskarzonym publicznie, choć może niewinnie. Słyszałem iż zalecenie było Kommissyi Woyskowey aby weyrzała w to zaskarzenie. Nie wiem dotąd czyli Kommissya Woyskowa dopełniła wyroku Stanow y czyniła Indagacye, lub nie? Chciał bym wiedzieć czyli JP. Witt okazał się winnym lub niewinnym. Bo gdy ma opuszczać Kommendę Fortecy Kamienieckiey a przechodzić do Dywizyi, chciał bym go widzieć wprzod oczyszczonym z uczynionego zarzutu. Niechay Pe Stany nad tym się zastanowią, iż Place y Urzędy Woyskowe nie są na to abyśmy z nich łaski komuś czynili, lecz aby istotną z nich Rzplta miała usługę, a Kray obronę. Ani Kommissya Woyskowa, ani Nszy Pan Gaży ich płacić nie będą; ale składka Nasza z podatkow. Więc trzeba, żeby z wybranych na te stopnie Osob Kray miał usługę, a Obywatele ukontentowanie. Nie unosi mnie w tym żadna prywata, ani wolności Seymowania, chcę płonnie zażywać, tak iak gazeta ogłosiła, iż za pozwoleniem obcych Potencyi Seymuiemy. Miał bym słuszny powod zaskarzenia Gazeciarza, takowe sieiącego powiesci; lecz wolę zamilczeć, abym nie zdał się mniey ważnemi wniesieniami Obrad wycieńczać, Nie mam więc w tym żadney prywaty, ale Interess publiczny y ten iedyny cel, ażeby, gdy Obywatel nieoszczędza na Podatki maiątku swego, miał przynaymniey tę pociechę, iż nie nadaremnie go składa. Nie dla przeszkodzenia JP. Wittowi do Dywizyi, ale przez sam porządek rzeczy dopraszam [s. 409v] się, aby wprzód z zarzutów oczyscił się, nim Awans otrzyma. Jest więc moim żądaniem, aby Pa Kommissya Woyskowa doniosła, czyli uczyniła Indagacyą względem zarzutow na JP. Witta wniesionych? y czy go winnym, lub nie winnym znalazła.

Zabrał głos Xze Marszałek Konff. Litt. w tym brzmieniu:



Dwa głosy słyszane, wkładaią na mnie obowiązek przymowienia się, lecz że pierwey oskarzonemu oddać należy sprawiedliwość mam honor, uwielbiwszy gorliwość JW. Pińskiego, wyiasnić tę okoliczność, ktora Nam Marszałkom przez Kommissyą Woyskową doniesioną została. Były dwoiakie zarzuty przeciwko JP. Wittowi, iedne, ktoreby Kryminalistą go mogły zrobić y pod wyroki Sądow Seymowych podciągnąć, lecz od tych Ordynans tu dawniey czytany wolnym go uczynił. Drugi zarzut, który mere do Sądu Kommissyi Woyskowey należał w ten moment, niemamy ad Manus Rapportu y dopierośmy posłali po niego, lecz ieżeli godni możemy bydź wiary, ktorą y kroki może, a tym więcey przeswiadczenie Stanow o nieskażoney Cnocie JW. Marszałka Seym: nie wątpliwą zapewniaią, takie iest doniesienie o JPu Witcie. Nayprzod, iż z przedaży zepsutych Magazynow Dwadziescia kilka Tysięcy został się winnym. Tu N. Królu wzruszyć by trzeba popioły zasłużonego Generała Witta, ktory sam z tego explikować się nie może, bo nie zyie na Swiecie, a Syn teraz, nie iest w możności czynienia za Oyca explikacyi, a nareszcie gdy był w tym y błąd iaki zeszłego Generała Witta, tym bardziey rozumiem [s. 410] darowany bydz powinien nieżyiącemu, iżby y Żyiącemu w nadgrodę zasług tyloletnie odbytych przebaczony został, bo pamiętny iest ow moment, gdzie głowie Koronowaney nawet na wystrzał z Armaty zbliżyć się do Fortecy nie pozwolił. On wyprzedał psuiące się te Magazyny. Syn za Oyca ieżeli odpowiada crumenalnie kary osobistey znosić nie powinien, iuż uiscił się Kommissyi Skarbowey z tego co było należytą, od Oyca Iego zaległoscią za Magazyny, nic iuż nie zostaie winien. Ieżeli to zaswiadczenie może podpada iakiey wątpliwosci, można posłać do Kommissyi Woyskowey a ta upewni Stany o rzetelnosci doniesienia mego. Co do drugiego Zarzutu, że miał cos profitować z 12000 na reparacyą Fortecy Kamieńca co rok destynowanych, sądzę, wszyscy tego są zdania, iż na tak małą korzyść niemogł ważyć honoru swego lecz aby pozorną tylko Konwikcyą nie wychodził z pod tego zarzutu, ieżeli Pe Stany zechcą pozwolic mu czasu do obszernieyszego tłumaczenia się, okaże oczywistemi dowodami, że te pieniądze były za Kluczami Officyerow, y przez nich expensowane, a JP. Witt tylko Regestra rewidował y podpisywał. Zgoła z Rapportu nam od Kommissyi Woyskowey oddanego, można zaręczyć, że y iednego Szeląga JP. Witt nie winien do Kassy. Pe Stany, iestescie mocne każdemu, atym bardziey zasłużonemu łaskę wyswiadczyć. Za JP. Wittem, nie tylko Oyca zasługi, ale y sama słuszność mowi; bo gdy się mniemał [s. 410v] bydź dożywotnim Fortecy Kamieńca Kommendantem, Prawo względem innych Rang napisawszysalvis modernis Possessoribus , Rangę Iego od tey Klauzuły wyłączyło. Gdy więc Ranga Kommendanta Fortecy Kamienieckiey odiętą mu bydź może, rozumiem: że lat tyle straciwszy na usługach Kraiowi, do dalszych Szarz w Woysku nie powinien znaydować zapory. Co do JP. Orłowskiego. Niech mię nikt, o parcyalność nie wini, że dopełniam obowiązku przyiaźni, ktorey święcie dochować winienem wychodząc z Szkoły Korpusu Kadetow, lecz tu odkładam związki Przyiazni na bok a do naywyższego Swiadectwa WKMci odwołuię się, iż Inżenierstwo JP. Orłowski w zupełney posiada umieiętności y Taktyki iest świadom. Iego więc gdy wszyscy dla wysokich Talentow polecali WKMci, Ja nie tylko iak Poseł smiem go Pańskim względom zalecić, ale nayusilniey upraszam, aby był użyty do posługi tak ważney dla Kraiu, bo przymioty Iego y Cnota warte są mieysca Kommendy Fortecy Kamienieckiey, na ktorey wiele Kraiowi zależy, bo to iest mieysce szczegulne, ktore granice y Skarb Narodu ocalic może, polecaiąc go zatym wysokim WKMci względom uiszczam się z powinnosci Posła Obywatela y wychowania Korpusu Kadetow.

Przymowił się JP. Swiętosławski P. Wołyn: Podnosiłem tu głos moy przeciwko JP. Wittowi z powodu Instrukcyi, a nie z partykularney chęci oskarzenia onego. Dopraszałem się Sądu. Gdy ta okoliczność całkiem do Kommissyi Woyskowey [s. 411] odesłaną była, niespodziewałem się iey powtorzenia, Magistratura ta dopełniła zlecenia Stanow y swoich obowiązkow, z iey doniesienia przeswiadczony zostałem, że nie tylko JP. Witt zadney nie popełnił winy, ale owszem przysługę zrobił dla Kraiu bo prochu od Woyska Nieprzyiacielskiego po pułczwarta grosza funt płacąc, nakupił, wciskać tę Materyą na powrot, iest chciec się cofać do rzeczy iuż odbytych. Ia iako ią widzę zupełnie ukończoną tak upraszam, aby Nam czasu więcey nie zaymowała.

Odpowiedział na to przymówienie się JP. Butrymowicz P. Pinski Iż powodem wznowienia tey Materyi nie była chęć cofania się, do okoliczności już odeszłych, ale niedoniesienie Kommissyi Woyskowey, iaki zaskarzenie Posłow Wołyńskich wzięło w Iey wyrokach skutek. Ieżeli mogła uwiadomić o Nim JP. Wołyńskiego czemuż nie uwiadomiła Stanow przed ktoremi publicznie Skarga na JP. Witta zaszła. Sam JP. Witt będąc publicznie oskarzonym, odkrywszy swoią przed Kommissyą Woyskową nie winność publicznego przez tę Magistraturę w Stanach oczyszczenia żądać powinien, ubliżać mu tego, iest krzywdzić Iego niewinność, ktora do naywyższych Awansow drogę mu wskazać może. Wiadomość JP. Wołyńskiego nie iest publiczna, a przeto czuię się bydź z obowiązku oswiadczenia powtornego żądania, aby Kommissya Woyskowa publicznym oczyszczeniem [s. 411v] oddała sprawiedliwość niewinności JP. Witta.

To żądanie sciągnęło powtorne odezwanie się JP. Wołyńskiego, Iż głos Xcia Marszałka Konff: Litt: ktory cały tego Interessu wyłuszczył proceder powinien przekonywaiące w JP. Pinskim uczynić wrażenie y bydź od Niego za dostateczne JPa Witta oczysczenie uznany.

JP. Niemcewicz P. Inflantski okazawszy, iż ta Kwestya Stanow zatrudniać nie powinna, gdy iest oddana Kommissyi Woyskowey, dopraszał się o podniesienie podanego przez Siebie, y iuż w Stanach cytowanego dodatku.

JP. Zieliński P. Zakroczymski co do okolicznosci tyczącey się JP. Witta, był tegoż zdania, co y JP. Inflantski, co zas do przypadku względem Kommendanta Fortecy Kamienieckiey, gdy w nim nie było wyszczególnioney Osoby, żądał, aby wprzód, nim wybor Kommendanta tego nastąpi, czytana była maiących iść do Awansu Ranglista, po którey przeczytaniu y zarekommendowanych od Stanow przez JKMc Patentowaniu, aby dopiero, z tych na iednego do Kommendy Fortecy Kamienieckiey padł sprawiedliwy wybor.

Xze Marszałek Konff Litt. utrzymywał, iż przydatek JP. Inflantskiego, iest w swoim przyzwoitym mieyscu bo po Generał Maiorach gdy następuią Brygadyerowie, tu się powiada, co ma się stać, gdyby Kommendant Fortecy Kamienieckiey był odmieniony.

JP. Sekretarz powtorzył czytanie dodatku JP. Inflantskiego; A JP. Jezierski [s. 412] Kaszt: Łukowski powiedziawszy, że Kommenda Fortecy Kamienieckiey nie wakuie, bo iest w ręku JP. Witta, stanął przy wniesieniu JP. Pinskiego, y żądał aby JP. Witt z zarzutow publicznie w Stanach na niego uczynionych, publicznie oczyszczony został.

JP. Gorski P. Zmudzki chciał mieć w przeczytanym dodatku dołożono, aby Kommendant Fortecy Kamienieckiey był według Praw dawnych bene Possessionatus .

Odpowiedział na to JP. Marszałek Seym: Jż to wniesienie JP. Zmudzkiego iest iuż zapadłym Prawem zaięte, a przeto powtarzać go w tym punkcie nie widzi potrzeby.

JP. Morski P. Podolski wyraził, iż co się tycze JP. Witta nic nie ma przydać do swiatłych, tłomaczeń Xcia Marszałka Konff. Litt: y JP. Wołyń: bo wszystkim tu iuż iest wiadomo, /:mowił:/ ze nieboszczyk Generał Witt przedał psuiące się Magazyny, a teraz Syn Iego droższą Ie ceną zapłacił. Materya ta wcale nie przyzwoicie dzis do Stanow iest wprowadzona, bo gdy odesłana była do Kommissyi Woyskowey, iako Władzy Zwierzchniey nad Woyskiem nie rzeklismy, aby zwrot swoy nazad do Stanow miała, co znaczyło, iż chcielismy ią mieć zupełnie w Kommissyi Woyskowey ukończoną, Za coż dzis przy wprowadzeniu inney Materyi mamy się do tamtey wracać? Co do Kommendy Fortecy Kamienieckiey oświadczył, iż iey nie poczyta [s. 412v] za wakuiącą, chyba w tenczas, kiedy z sprawiedliwego Łaski JKMci wymiaru JP Witt do Dywizyi posuniętym zostanie.

JP. Kublicki P. Inflantski przymowił się:



Zaskarzyłem tu JP. Witta, pobudzony Instrukcyą Woiewodztwa Wołyńskiego, A gdy ta okoliczność odesłana była do Kommissyi Woyskowey w tymczasie gazeta fałszywa na żądanie JP. Witta ogłosiła go z zarzutow nie winnie mu zadanych, usprawiedliwionym, nie chciałem domagać się rewolwowania tey Gazety, bo czułym będąc na swoy honor, w nikim onego naruszać nie miałem zamiaru. JP. Witt był u Mnie, y oswiadczył mi oddać wytłumaczenie swoie z zarzutow go oczyszczaiące, y zaswiadczenie Kommissyi Woyskowey, że iest nie winnym abym mu publicznie w Stanach oddał sprawiedliwość, czekałem tego z tym większym upragnieniem, im bardziey życzyłem sobie widzieć honor Iego y Cnotę ocalone, ale nie doczekałem się tey satysfakcyi. JP. Pinski miał słuszne powody wniosku swego, bo Officyer w Stanach oskarzony, w Stanach bydź uniewinnionym powinien. Co do zdania JP. Kaszt. Łukowskiego: powiedzielismy iuż, ze to mieysce Kommendy Fortecy Kamienieckiey nie iest dozywotnie, ale trzech letnie, y oddalismy to pod Rozrządzenie Kommissyi Woyskowey; A zatym ta Magistratura ma Prawo uczynienia odmiany.

JP. Karsznicki Kaszt: Wieluński zaspokaiaiąc troskliwość JPPa Pinskiego [s. 413] y Inflantskiego, doniosł iako Kommissarz Jmieniem Kommissyi Woyskowey, iż ta w obowiązkach swoich uiszczaiąc się, zupełnie woli Stanow zadosyc uczyniła; wykommenderowała tym końcem Kommissyą, z ktorey Dzieła przyniesionego, a przez Kommissyą Woyskową roztrząsnionego, niewinnym JP. Witt znalezionym został, tak iż zadney do niego formować nie można pretensyi; To Dzieło Kommunikowane było JW y JO Marszałkom, zaswiadczył to głos Xcia Marszałka Konff. Litt:, a Kommissyi Woyskowey nic nie zostaie, iak tylko do oddanego Rapportu Marszałkom odwołać się.

Tym odwołaniem się pobudzony JP. Marszałek Seym: oswiadczył: iż niespodziewaiąc się, aby ta okoliczność wsuniętą była, nie przyniosł z sobą tego Kommunikowanego od Kommissyi Woyskowey Dzieła, lecz pozniey, że tak w samey istocie iest iak mówiący Imieniem Kommissyi Woyskowey JP. Kasztelan Wieluński wyraził, przeczytaniem Dzieła tego dowiedzie, w tym razie zas upraszał o pozwolenie przeczytania dodatku JP. Niemcewicza w celu zwrocenia się do rozpoczętey Materyi.

JP. Butrymowicz P. Pinski przestaiąc na tym zapewnieniu, wyraził: iż oddaie JP. Wittowi sprawiedliwość, za ktorą rozumi iż sam JP. Witt będzie mu wdzięcznym, że z powodu iego oddana mu iest publicznie.

Po ułatwioney tym sposobem Kwestyi względem [s. 413v] JP. Witta, JP. Sekretarz czytał dodatek JP. Inflantskiego.

JP. Górski P. Zmudzki żądał dołożenia = podług Prawa na mnieyszym Seymie zapadłego =

Zabrał głos JP. Potocki P. Lubell: w takowey tresci:



Odebrał JP. Witt nay podchlebnieysze nie winnosci swoiey przyznanie, kiedy y zaswiadczeniem Zacnych Kolegow y Kommissyi Woyskowey usprawiedliwionym został; Niech mi iednak pozwolą Pe Stany uczynić należytą dystynkcyą między zaskarzeniem, a doniesieniem, Posła. Słyszałem tu bowiem wniesienia wyrażaiące, że JP. Witt był zaskarzonym przed Stanami, Ia przyznam się, iż nie znam uczynionego na JP. Witta zaskarzenia, bo co który Poseł w głosie powie, lub doniesie, tego nie nazywam Skargą, gdyz każda Skarga, musi bydź prawnie dochodzona, a gdy idzie przyzwoitą sobie formalnoscią, na tenczas Prawo naysurowsze kary na niedowodzącego zarzutu wskazuie. Niech się Pe Stany w tym Prawie na zwyczay Szanownych Przodkow zapatrzą, iak drogocenili honor, iak wysoce szanowali sławę Obywatela, czego Slad w Konstytucyi zostawili, kiedy potwarcę tak srogo ukaranego mieć chcieli, że zpod ławy odwoływać musiał; niemogę przeto mniemać, aby było takie zaskarzenie na JP. Witta, bo by ciągnęło za sobą karę na nieodwodzącego, ale tylko wspomnienie. Wyiasniam dla tego w Nh Stanach tę rożnicę bo czuię iak łatwo by Nas Woyskowych skarzyć można, a gdyby ktory nie miał sposobności usprawiedliwienia się iak JP. Witt, [s. 414] już by było po Iego sławie. Z tych powodow, co tu było powiedziano przeciwko JP. Wittowi, nie maiąc tego, za oskarzenie, zamawiam sobie aby podobne wnioski Posłow, nie były zwane oskarzeniem, bo to powinno bydź formalne.

Po przeczytaniu wtym mieyscu przez JP. Sekretarza przydatku JP. Inflantskiego, z dołożeniem = nieubliżaiąc Prawu na ninieyszym Seymie zapadłemu = przed JP. Zmudzkiego żądanym; przymowił się JP. Czacki P. Czerniechowski: Powiedzieć, nie ubliżaiąc Prawu, a w tym samym punkcie łamać Prawo, iest oczywistą kontradykcyą; Napisalismy w Prawie, ze w zawakuowaniu Kommendy Fortecy Kamienieckiey, Kommissya ma moc stanowienia Kommendanta, nie wiemy ieszcze, czy ta Kommenda wakować będzie, gdy JP. Witt oczyszczonym zostaie, a ieżeliby zawakowała, tedy niech mi się godzi, iako Obywatelowi Woiewodztwa Podolskiego podnieść głos do WKMci y Ph Stanow za Wspoł Obywatelem moim JP. Pułkownikiem Oyrzyńskim, ktory iuż po trzy razy skrzywdzonym został w Awansie, bo kto inny z boku przed Nim Szeffostwo osiągnął, Iemu więc słusznie by ten Awans należeć powinien.

Po tym głosie gdy JP. Marszałek Seym. uczynił zapytanie o zgodę na czytany wyżey dodatek, okrzykniona trzech krotnym powtórzeniem iednomyslność, zamieniła go w Prawo.

[s. 414v]

Dany potym głos żądaiącemu JP. Kublickiemu ktory odpowiadaiąc na głos JP. Potockiego P. Lubell:, dał się słyszeć w tym brzmieniu:



Nie stawaiąc w postaci oskarzonego, nie spodziewałem się nigdy aby głos wolny Posła, był na iedney z Potwarcą Szali ważony, ale gdybym iako Oskarzyciel był powołany, poszedł bym w Towarzystwie z godnemi Posłami Woiewodztwa Wołyn: lub gdyby na mnie samego ten poniżaiący los odwoływania zpod Ławy przypadł, trzymał bym w ręku Instrukcyą Woiewodztwa tego, Mowiłem przeciwko JPu Wittowi, do czego sądziłem się bydź z Urzędu obowiązanym, czego zamilczenie, poczytałem u siebie grzechem, a Izba cała oddała wnioskom moim sprawiedliwość, kiedy nakazała Kommissyi Woyskowey uczynic przyzwoitą Indagacyą; nie można więc przestrzegaiącemu dobra publicznego Posłowi powiedzieć ze robi się Delatorem. (

Wszakże w obecności Twoiey N Panie, chociaż by Mnie y względy Twoie ominąć miały, postanowiłem szczerą prawdę mowić, a tym przez Cnotę wskazanym torem idąc, wiernosć WKMci w Sercu nieskażonym noszę. Nie mogłem zamilczyć uczynionego mi o JP. Witcie doniesienia, a w tey okolicznosci, kiedy podniosłem głos, mowiłem tylko, że słyszałem, iż JP. Witt pognoił prochy, że Armaty ieszcze za Augusta II zrobione, na lawetach stoią, że Obywatele darowali Kilkaset Sztuk Dębiny, a ztego Dworki dla prywatney wygody y rozrywki porobione, mowiłem wreszcie iako Poseł, ktory nikogo się [s. 415] nie boię, y nikomu podległy nie iestem. Głos JP. Lubelskiego, lubo nierozumiem, żeby directè zmierzał do Mnie prosić go iednak będę, aby był delikatnieyszym. - Odwoływał z pod ławy Oskarzyciel Iadwigi, bo się na Cnotę tey Krolowy potwarczywym targnął Ięzykiem, Ia nie powiedziałem bez fundamentu, y niczego się nie mam ani wstydzić ani odwoływać. Dotknął JP. Lubelski Posłow, a Posłow rownych sobie. Ja ieżeli dawałem zawsze dowody przyiaźni dla tego Domu powinien bym zasłużyć na względność, a przyznam się że czuię żal słuszny, bo doniesienie Posła, połączone było z oskarzeniem Potwarcy.

Do tego głosu przymowił się JP. Butrymowicz P. Pinski. To co JW. Jnflantski wniosł tu przed Kilkunastą Niedzielami, to Ia na dzisieyszey Sessyi przypomniałem; Ieżeli uczyniłem Termina zaskarzenia, bo w takim doniesieniu, nie umiem wynaleść podchlebnych wyrazow, zaskarzenie to nie było słowne, ale Autoryzowane poważnym pismem Instrukcyi Woiewodztwa Wołyn: Na tak mocnym fundamencie, lubosmy używali Terminu oskarzenia, niestawaliśmy się przeto Delatorami, a zatym nie zasłużylismy, abysmy byli z Potwarcami zrownani, y żeby na Nas kary na Potwarcow ustanowione sciągać.

JP. Rzewuski P. Podolski przełożył, iż wniesienie Posłów z Mocy Instrukcyi, [s. 415v] iest dopełnieniem powinnego obowiązku, a przeto oskarzenie na mocy Instrukcyi przeciwko JPu Wittowi zaniesione, było przyzwoite; lecz pamiętno iest, że po między innemi był umieszczony zarzut, iż pieniądze na Expens w Ręce JP. Witta złożone, w Iego kieszeni osychać miały, to każdego Woyskowego słusznie dotyka, to y Ia czuię, bo tę Sukienkę mam honor nosić, ten zarzut nie był na mocy Instrukcyi y JW. Lubelski do tego własnie głos swoy stosował przyznaiąc sprawiedliwość wnioskom na mocy Instrukcyi uczynionym, prosił nakoniec aby tę Materyą oddalic do czasu roztrząsnienia Examinu Departamentu Woyskowego.

Te poprzednicze głosy pociągnęły za sobą następuiące tłumaczenie się JP. Potockiego Posła Lubell: ktory mowił w tey tresci:



Głębokie niesę dziękczynienie JW. Podolskiemu, że mnie zrozumieć raczył, y że Mnie tu tak dokładnie w Nh Stanach usprawiedliwił. Wstydził bym się, gdybym co przeciwko wolnosci mówienia, lub przeciwko Instrukcyi wnosił, wszakże, w całym głosie moim, ani Jmie Delatora wspomniane, ani JW. Pinski, y JW. Inflantski, dla ktorych winny noszę szacunek, byli odemnie wymienieni. Nigdy tak zacnych y gorliwoscią na tym Seymie dystyngwuiących się Mężow o osobistość posądzać nie mogłem, gdy ztemi zgadzałem się, że Skarga z Instrukcyi poparta ma powody usprawiedliwiaiące, zgodzić się tylko nie mogłem, aby głos co do percepty pieniężney, iż miała bydź partykularnym [s. 416] użytkiem JPa Witta, rozumiany był zaskarzeniem, bo to było mimo Instrukcyi, Mowiłem ogólnie za honorem munduru, ktory Sam noszę, mowiłem w mysli, iż oskarzony, nie Jnstrukcyą, ale głosem Posła; pod zarzutem oskarzenia zostawać nie powinien. JP. Witt był tak szczęsliwy, iż publicznie usprawiedliwiony został, lecz boię się o innych; aby Ci niemaiąc sposobnosci, lub pory podobnego usprawiedliwienia się, smutną w niewinnosci niepadli honoru swego offiarą. Raczą więc zacni Koledzy przyznać wyznaniom moim słuszność, adorować gorliwości, ktorą mam dla sukienki y honoru, ieżeli tą uniesiony, uchybiłem dla nich mimo chętnie w wyrazach powinnego szacunku, bo co umysł moy, ten nigdy nie iest usposobiony do dotknięcia kogozkolwiek, a tym bardziey tak powszechnie iako y szczegulnie odemnie poważanych Posłow.

JP. Marszałek Seym: mowił: Wszelkie poróżnienia w Obradach publicznych, staią się przyczyną utraty czasu, y zboczenia od Materyi, a powolność iednych, względem drugich wzaiemna, przyspiesza czynności kazdey skutek, wystawienie mysli Posła, podobne, iak słyszeć się dało w głosie JP. Lubelskiego, bardziey poważenia, iak nagany godne, nie było w złym sposobie rozumiane; bo przez to, narusza się Prerogatywa wolnego głosu, ktory iest naysłodszym dla Polaka użyciem, y za ktory nikt usprawiedliwiać się nie winien, wolno każdemu [s. 416v] sentire, quae velle, dicere, quae sentit nie iest to obwinieniem, gdy Poseł wiadomość iaką Stanom zanosi, nie iest rownie rzeczą zbronną, gdy drugi dokładniey to doniesienie wyswieca, a zatym zamarzaiąc tę okoliczność, wroćmy się do rozpoczętego Proiektu, w oznaczeniu Rang Brygadyerskich Vice Brygadyerskich y Maiorskich.

JP. Suchorzewski P. Kaliski przyznaiąc sprawiedliwość wnioskom JPa Pinskiego, iż nie wiedząc o obrocie Sprawy JP. Witta do Kommissyi Woyskowey odesłaney, nie mogł znieść tey nieprzyzwoitosci, aby obwiniony Officyer przed oczyszczeniem publicznym posuwał się na Rangę, oswiadczył iż rownie popierał by iego żądanie, gdy by nie był uwiadomionym o oczyszczeniu się JP. Witta, Sprawa ta, lubo zdaie się bydź, co do Osoby JP. Witta zakończona, lecz co do tych, ktorzy byli przyczyną grzechu przez JPa Witta popełnionego, końca swego ieszcze nie wzięła; Iakim iest Departament Woyskowy, ktory przeze mnie samego /:mowił JP. Kaliski:/ będzie o to pociągniętym, że stał się powodem grzechu y zaskarzenia przez Woiewodztwo Wołyńskie na JP. Witta uczynionego. Co do głosu wolnego, nie tylko na mocy Instrukcyi, ale w każdey okolicznosci, ktorą bydź rozumiem: Z krzywdą Narodu, Poseł winien iest uczynić w Stanach przełożenie, y choćby tylko na mocy Samego doniesienia niezamilczeć występnych, ale przez to nie staie się Delatorem.

[s. 417]

JP. Morski P. Podol: upraszał o przystąpienie do dalszey Kontynuacyi swego Proiektu, tudzież o przeczytanie Listy maiących Awansować za Wolą złączoną Stanow do Rangi Generał Maiorow.

Czytał zatym JP. Sekretarz Listę Kandydatow = WW. Xze Jozef Poniatowski, Zabieło, Kosciuszko, Sufczyński, Szembek, Witt, Xże Jabłonowski, Czapski y Orłowski, do Kommendy Fortecy Kamienieckiey.

JP. Butrymowicz P. Pinski rzekł: Chcę wiedzieć, czyli ta Lista iest fortragiem do Nominacyi podanym, czyli też Listą Kandydatow, rekommendowanych, ieżeli iest aktualnym fortragiem, to nie powinna bydź do Stanow podawana, ale do Kommissyi Woyskowey podług onegdayszego Prawa przepisu, ieżeli zas iest Listą rekommendowanych Kandydatow, widzę ią bydź nie dokładną, czyli nie zupełną, bo nie są Ci wszyscy umieszczeni, ktorych tu rekommendacye słyszane były, iako to, JP. Pułkownik Cichocki tak od Kommissyi Woyskowey, iakoteż y od Deputacyi do roztrząsnienia Etatu wyznaczoney zalecony, JPP. Wielhorski y wielu innych ale tylko widzę tyle Osob w tey Liscie, położonych ile iest placow, upraszam przeto JP. Marszałka, aby wszyscy na Liscie rekommendowani byli umieszczeni, a z tych, żeby Kommissya Woyskowa po dwoch na kazdy plac do nominowania JKMci fortragowała. Krol Jmc. zas wszystkich [s. 417v] zasługi y zdolnosci rozeznawszy, dla tych Patenta podpisze, ktorych przenikaiącą swą mądroscią za naysposobnieyszych uzna. Pozostałym zas względy JKMci pierwszeństwo do Awansu zapewnią.

JP. Morski P. Podolski namieniwszy, iż nie ma przepisu w Prawie, czyli po dwóch, czyli po iednemu na każdy plac Kommissya fortragować ma, ale tylko, iak iey od Stanow będzie podane, żądał, aby tych Lista była przesłana do Kommissyi Woyskowey, na ktorych się Izba zgodzi, przypomniał na Koncu rekommendowanych od Siebie Hanickiego y Oyrzynskiego Pułkownikow.

JP. Zielinski P. Zakroczymski przełożywszy, iż wszyscy Posłowie, rowne rekommendowania maią Prawo, żądał, aby żaden z rekommendowanych, nie był na Liscie zamilczany, domowił się z obowiązku Instrukcyi, o umieszczenie JP. Lubowidzkiego.

JP. Butrymowicz P. Pinski popieraiąc swoy powyższy wniosek odesłania Listy rekommendowanych do Kommissyi Woyskowey, okazywał iż sprawiedliwość naruszoną nie będzie, gdy Kommissya wnidzie w każdego zasługi, zdatność y w rozpoznanie Patentow, tam zasłużeni, iako to y JP. Podpułkownik Konarski 30 Lat służący, będą mieli sposobność okazania swych zasług y pozyskania słuszney Konsyderacyi.

JP. Weysenhoff P. Inflantski Na odesłanie [s. 418] po fortragi do Kommissyi Woyskowey zgadzał się z wnioskiem JP. Pinskiego, lecz chciał, aby ta trzech tylko z służby dawney podług wyboru swego stosuiącego się do przepisu Prawa, fortragowała. Co zas do czterech pozostałych Generał Maiorów Placów, maiących bydź rekommendowanemi od Stanow zastąpionych nie sądził przyzwoitoscią zostawiać arbitralny wybor Kommissyi Woyskowey, lecz żądał zalecić Iey, aby całkowicie taką Listę, iaka iey od Stanow przesłana będzie, bez żadnego kogożkolwiek wyłączenia, lub przyczynienia, fortragowała do Patentowania Nu Panu.

JP. Kublicki P. Inflantski zacytowawszy Prawo o Generał Maiorach, tłómaczył, iż myslą tego Prawa iest, aby Kommissya Woyskowa, Szesciu z aktualney służby, to iest po dwóch do iednego placu fortragowała, /:w tym mieyscu uczynił rekommendacyą za zasłużonym JP. Ielińskim Ziomkiem Swoim. Co się zas tycze pozostałych czterech Placów, niemoże bydź liczba podwoyna fortragowana, gdyż tylko z boku przychodzących, na Generał Maiorow rekommendowanych iest piąciu, a Placow cztery, można więc dodać, że iednego z tych, ktorego Ranga Generał Maiorska chybi, będzie raczył N. Pan, w naypierwszym zawakowanym Awansie umiescić.

JP. Radziszewski P. Starodubowski [s. 418v] miał głos następuiący -

Litt:

JP. Marszałek Seym: oswiadczył: Chciał bym się uiscić wnioskom tak gorliwym JP. Starodubowskiego; lecz darować mi raczy, że od rozpoczętey Materyi odstąpić nie mogę, w którey upraszałbym Stanow o determinacyą. Dały mi się wprawdzie słyszeć niektórych Kolegow propozycye upraszania WKMci, abys tę trudność raczył Oycowską swoią starannoscią załatwić; lecz nie osmielam się złożyć tey proźby u Tronu Pańskiego, bo nie wiem o zezwoleniu wszystkich Kolegow, rozumiem iednak, iż mi nie poczytaią za złe, gdy dla przyspieszenia końca tey Materyi upraszać będę WKMci, abys raczył nominować iuż Osoby na te cztery mieysca, piątemu zaś z Kandydatow, ktory się nie umiesci, zostawić szafunek Łaski w pamięci swoiey.

Król JMC. wezwawszy do Tronu JPa Marszałka Seym: tak mowił: Nim w tey Materyi otworzę mysl Moią żądał bym bydź upewnionym przez zapytanie WPana, ieżeli iest taka \iednomyślna/ Wola Seymuiących Stanow, abym Ia do Nominacyi przystąpił.

Na te słowa JKMci, iednogłośnie Izba odezwała się = prosiemy =

JP. Marszałek Seym: powrociwszy na Mieysce swoie, mowił: Lubo odgłos powszechny zasmiela mnie upraszać powtórnie WKMci o Nominacyą powoduiąc się iednak rozkazom Panskim, podnoszę głos [s. 419] w zapytaniu się Ph Stanow, ieżeli iest ich życzeniem upraszać No Pana, o Nominacyą na te cztery mieysca.

Powtorzyła iednomyslnie Izba = Prosiemy razem y na Kommendę Fortecy Kamienieckiey =

Zbliżyło się zatym Ministerium do Tronu, a JKMc przystępuiąc do Nominacyi, zaczął w te słowa:



Zaiste czuię, y cenic umiem doskonale kazdy dowod ufnosci Narodu, ktory we mnie raczy pokładać iako tego y na dniu dzisieyszym doswiadczam; a lubo zawsze moy umysł iest ochoczy dogadzać iak naylepiey żądaniom Narodu iako ukochanego, a mianowicie Seymuiących Osob, iednak zataić nie mogę, iak mocno trwożę się, aby w tym momencie wymówienie przezemnie Jmion lubo ze wszechmiar Szacownych Osob, nie ubliżyło y zasługom y chęciom moim ( własnym, gdyż w ograniczeniu tak szczupłey liczby pięciu mieysc, trudno umiescić tych wszystkich, ktorych Cnoty y przyzwoite do tych urodzenie iest dobrze znane, bo lubo tylko idzie o wymienienie teraz zdatnych do Rang Generał Maiorstwa Osob, w aktualney służbie naszey nie będących, ale że znam wielu, ktorzyby do takiego powołania zgodnemi byli, miałbym sobie do wymowienia iż ich nie powołałem. Lecz widząc [s. 419v] że ta Materya, tak wiele czasu Marnotrawi, Słysząc nakoniec żądania Seymuiących Stanow, rozumiem, że nie pobłądzę, gdy tych do Generał Maiorstwa powołam, których słyszałem zaleconych, y ktorych dzis gdy Imiona czytane były, zdało się, że nie nad wyborem, ale sposobem umieszczenia było zastanowienie. Zdaie mi się przeto, że dogodzę żądaniom Seymuiących Stanow y dobrze uczynię, gdy moim głosem powtórzę Imiona tylokrotnie zalecane. A nayprzod podziękować mi należy y oswiadczyć wdzięczność Kochanemu Narodowi, że Mi daie przychylnosci dla Krwi Moiey dowody. Tym prawidłem rządząc się, ktorym spodziewam się mu podobać, mianuię na Generał Maiorow Xcia Jozefa Poniatowskiego, JPPw Zabiełę, Szuffczyńskiego y Kosciuszkę a za Kommendanta do Fortecy Kamienieckiey Orłowskiego. Wypełniłem iuż, co było od Seymuiących Stanow po Mnie żądano, w Materyi promocyi tey Militarney, rozumiem: żem dał dowody, iak delikatnie obchodzić się mam za Regułę, nayprzod wolą, a potym Inklinacyą Seymuiących. Gdy słyszałem, że do mieysc ieszcze trzech, ktore powinny bydź zastąpione odsyła wola Seymuiących fortrag do Kommissyi Woyskowey, spozniam się z ich Nominacyą, gdyż niechcę krępować zawczesnym wymienieniem Osob, Mysli y zdania Kommissyi Woyskowey [s. 420] owszem podania od Niey będę wyglądał nie wątpiąc, że będzie ta Magistratura tych Mi fortragować, ktorzy są do umieszczenia naydogodnieysi y naypotrzebnieysi w Oyczyznie Naszey.

Gdy Król Jmc. mowić skończył, Jchm. nominowani, przystąpiwszy do Tronu, całowali łaskawie sobie podaną JKMci Rękę.

Król Jm. przydał potym; iż ta Nominacya, nie iest żadnym uszczerbkiem, dla JP. Starosty Holsztyńskiego, ktoremu Prawo przeszłe upewnia Rangę Generał Maiora w Artyleryi.

JP. Marszałek Seymowy podziękował JKMci za Nominacyą temi słowy: Jm okazaley dobroć Oycowskiego WKMci Serca życzenia Nasze dopełniła, tym czulszą przeniknieni iesteśmy radoscią, ktorą pozwol ( N. Panie okazać w złożeniu Ci Jmieniem Stanow głębokiego dziękczynienia, że raczyłeś przyiąć, y uskutecznić dogodnie chęciom Naszym rekommendacyą Osob, ale iak ten dzień uwieczniać powinna pamięć odebraney swieżo Dobroci WKMci, tak ta niech w Xięgach Prawa przez zlecenie Nam Marszałkom doniesienia o tym oznaczeniu Rang do Kommissyi Woyskowey, umieszczoną zostanie do tego, lubo widzę skłonienie się Stanow, wszelako dla zaspokoienia troskliwości moiey, zapytuię się czy zlecaią Nam Marszałkom donieść Kommissyi [s. 420v] Woyskowey o Nominacyi Osob przez No Pana dopełnioney.

Gdy na to zgodzono się iednomyslnie JP. Morski P. Podoll: do Kontynuacyi swoiego Proiektu podał urządzenie Szarz Brygadyerskich y Vice Brygadyerskich podobnym sposobem iak zaszło względem Generał Maiorow to iest; aby te Szarze przez połowę w Aktualney służbie będącemi zastąpione były.

Przeczytał JP. Sekretarz ten dodatek w słowach = Wzwyż zas rzeczone &c =

JP. Kublicki P. Inflantski wniosł: aby przykładem względem Generał Maiorow zaszłym, zdana była Nominacya Brygadyerow N. Panu, do ktorey Rangi rekommendował Wielhorskiego Siostrzenca JP. Oginskiego Hetmana WX.Litt. y Iana Potockiego Rotmistrza.

JP. Rzewuski P. Podolski powtorzył rekommendacyą tych dwóch Osob, a do Rang niższych Brygadyerskich, następuiących zalecał JPPa Brochockiego, Rottermunda y Wodzickiego Kapitanow w Woysku Austryackim, ktorzy Towarzyszyli Xciu Jozefowi Poniatowskiemu w Kompanij przeszłoroczney, życzących sobie powrócić do służby Oyczystey.

Zabrał głos Xże Marszałek Konff: Litt:



Po długim oczekiwaniu y wachaniu się przestąpilismy ten prog zawady w mianowaniu Generał Maiorow; Wa Kr Mc. poswięcaiąc się Dobru publicznemu y spokoynosci Obrad, wziąłeś ten na Siebie ciężar nayprzykrzeyszy, bo gdzie idzie o uczynienie gwałtu Sercu, gdzie Prawo ogranicza wybior, tam z żalem onego następuie exekucya. N. Panie, uwielbiamy Twoy [s. 421] wybor y przychylenie się łaskawe do proźb Naszych z liczby tu wzmiankowanych Kandydatow zaszczycony dawniey Patentem WKMci ieden usunięty bydz musiał, nie mogę inaczey powiedzieć, tylko że w posrzod radosci z wyboru Osob y zakończenia tey okoliczności, zmieszane z żalem mam ukontentowanie, iż zasłużony Officyer krwią ze mną połączony umieszczonym bydź nie mógł. Lecz gdy los tak zrządził potrafiłem uczynić Offiarę z związku Krwi w Osobie JP. Szembeka dawniey Generał Adiutanta WKMci, który nieumieszczonym został; ale pod dobrym Królem żaden Obywatel rozpaczać nie powinien; Ieszcze Oyczyzna nie zamknęła Łona swego dla Synow podać może sposobność y otworzyć pole chcącym y umieiącym Iey służyć. Tym to Ia względom polecam JP. Szembeka; a słodką przyszłosci karmiąc się nadzieią przystępuię do toczącey się Materyi. Oddawać słuszność zasłudze iest czynem nayprzyzwoitszym. Ieżeli Polska nie była dość szczęsliwą, aby w Iey granicach szanowani byli Polacy, trzeba szacować tych, ktorzy porzucili Oyczyste progi dla Miłosci sławy. Z tych liczby znayduie się Syn godnego, Cnotliwego Oyca, Siostrzeniec JW Hetmana WXLitt. nasladowca Przodkow JP. Wielhórski, nie partykularnego tu używać będę Sławy Iego Swiadectwa, ale do wszystkich publicznych Gazet odwołam się, gdzie zapewne niemasz dla niego parcyalnosci, że w tym iuż [s. 421v] Roku, trzeci raz usalwował to Woysko, nad którym ma powierzoną Kommendę; gdy mamy zdatnych mieymy uwagę, żebyśmy ich poswięcili Usługom własney Oyczyzny. Żądać Nam trzeba, aby nayprędzey ta Materya zakończoną była, y Okazani Ci ktorych prawdziwe dystyngwuie męztwo.

JP. Ian Potocki Rotmistrz, tylekroć tu wspomniony wart zapewne, aby naypierwszy z Urzędu Rotmistrzow odebrał Sprawiedliwość, wspomniałem iuż tu, iż on stawał, będąc Posłem na Seymie Grodzieńskim, aby mogli bydź Rotmistrze czynnemi, nie wzięły chęci Iego na tym Seymie skutku, złożył Urząd, ktorego czynnym nie mogł zrobić. Gdy teraz widział, że na tey Szarzy można bydź Oyczyznie uzytecznym, dokupił się Rotmistrzostwa nie załował Maiątku na wystawienie Chorągwi; Nadto darował Rzpltey Pałac w Lublinie, ktory będzie zdatnym na Koszary, lub za żądaniem Trybunału na Rezydencyą Marszałka y Deputatow, rozumiem przeto, że zawdzięczaiąc mu to Rzplta, ubliżyć nie zechce dla niego powinney słusznosci. Miałeś tu także WKMci rekommendowanego od Posłów Woiewodztwa Wołyńskiego z mocy Instrukcyi JPa Rotmistrza Pułaskiego, z mocy przekonania y Ia go mam honor polecić względom ( WKMci. Pamiętne są zasługi Krwi Iego pamiętna dola, gdy dobrowolnie idąc na hasło Oyczyzny, odebrał więzienie, przecież ten Naród, ktory go więził, umiał szacować waleczność Męztwo Iego, był w Rewolucyi Puchaczewa użyty, po czym miał offiarowaną Rangę Pułkownika nie chciał iey przyiąc, wolał do Kochaney [s. 422] powrócić Oyczyzny, od którey ma Prawo oczekiwać względow, nie tak dla zasług, iak dla sposobności pożytecznego iey służenia. Postępuiąc zas do innych Szarz, nie mogę, iak tylko miec na celu Kolegow moich, ktorzy y niższemi placami kontentować oswiadczyli się. Pierwszy JP. Kublicki ktory, iak w Obradach cnotliwym Posłem, tak w boiu pokazał się walecznym Żołnierzem, toż powiedzieć mozna y o JP. Madalinskim. Ia byłem Swiadkiem iak porządnie utrzymywał Chorągiew, ktorey był Namiestnikiem, przeszedł do Brygady, a gdy tam uyrzał nie porządek, wolał usunąć się iak taki widok scierpieć. Trzeci JP. Mączyński P. Łęczycki, takze nie raz daiący dowody Męztwa, ci tedy gdy przestaią, na Maiorskich Rangach, niech nie tylko przez wzgląd na Jch zasługi, ale y na Nasze, będą iednogłośnym okrzykiem zapewnieni /:W tym mieyscu Izba odezwała się = prosiemy =:/ A Xże Marszałek tak daley kończył mówienie: Do tych rekommenduię WKMci y JP. Brzostowskiego, ktory oprocz własnych przymiotow, ma Prawo do Ph Stanow przez posrzednictwo Sławnego Wuja JP. Wielhorskiego, iako y znakomite Cnoty Stryia Swego zmarłego Podskarbiego Litt:, JP. Eydziatowicz godzien równie iest WKMci względow, nakoniec przyłączam moie proźby za JP. Błędowskim, ktory służył za Granicą y podwarazy czynnym y Cnotliwym był Posłem.

JP. Stroynowski P. Wołyński Jmieniem Woiewodztwa Wołyn: na Mocy Jnstrukcyi [s. 422v] powtorzył rekommendacyą za JP. Pułaskim Rotmistrzem na Rangę Brygadyerską, tudzież z powodu Jnstrukcyi polecał JP.P. Stawoszewskiego, Błędowskiego y Zagorskiego, daley JPP. Iana Potockiego Rotmistrza, Kublickiego Inflantskiego, Madalińskiego Gnieznień: y Mączynskiego Łęczyckiego Posłow, Morskiego Brata Posła Podoll:, Nakoniec Rudnickiego Porucznika Kawaleryi Narodowey, y tych wszystkich, ktorzy z Sławą Jmion swoich wspomnieni iuż w Stanach byli.

JP. Morski P. Podol: wyraziwszy wdzięczność JP. Wołynskiemu za polecenie Brata swego, łączył z Nim zatymże Bratem swoim od JKMci rekommendacyą.

Na Ktorą Król Jmc raczył się z Tronu odezwać, iż mile ią przyimuie.

JP. Marszałek Seymowy zaleciwszy JPu Sekretarzowi przeczytać onegdaysze Prawo, y dzisieyszą Nominacyą Generał Maiorow, uczynił zapytanie, czyli ta Nominacya, może się przyłączyć do onegdayszego Prawa, w tym sposobie, iak JP. Sekretarz czytał.

Iednomyslna na to zaszła zgoda (

JP. Leszczyński Poseł Inowrocław: podziękowawszy Krolowi Jmci za danie tak szacownego zakładu Krwi swoiey w Nominowaniu Xcia Iozefa Poniatowskiego, rekommendował JP. Mnieskiego Rotmistrza Kawaleryi Narod. lat 19. służącego, na Brygadyerstwo tudzież JP. Biernackiego Kaszt: Sieradzkiego, lat 25. Porucznikiem będącego, nakoniec JPP. Mączyńskiego, Madalinskiego y Kublickiego Posłow [s. 423] na Maiorow daley miał głos -

Litt:

JP. Seweryn Potocki P. Bracławski podziękowawszy JKMci za Nominacyą Generał Maiorow, w wyborze Mężow y biegłoscią Sztuki Woienney zaszczyconych y wolność Kochaiących, wynurzywszy oraz żal nad nieumieszczonemi dla szczupłosci Placow, między ktoremi wystawił JPa Pułkownika Oyrzyńskiego, ktorego kilkarazy przez zwyczayne przekupstwa Szeffostwo minęło, upraszał JKMci, ażeby po pracy w Kommissyi Woyskowey bez żadnego zysku, odbytey y po wyisciu z niey mogł pozyskać względy do naypierwszego Awansu. Co się zas tycze wprowadzoney materyi Brygadyerow, Vice Brygadyerow y Maiorow iż niechce iuż wspominać rekommendacyi JP. Wielohorskiego, bo tego powrotu sama Oyczyzna życzyć by sobie powinna. Zaś JP.P. Adama Walewskiego z Woysk Francuskich powracaiącego się, Siemianowskiego, Tadeusza Morskiego daley JPP. Kublickiego Madalińskiego y Mączyńskiego Kolegów swoich, nakoniec JP. Rudnickiego, y Mysłowskiego, dawną służbą zaszczyconych, względom JKMci polecił.

Xże Marszałek Konff. Litt. wyraził:



Gdy dzis tak szczęsliwa zaiasniała pora, że się zbliżamy do zakończenia Materyi nominowania y fortragowania Officyerow, ufać należy, że iak pomyslnie dzisieyszą Sessyą zaczęlismy, tak znaydziemy osłodzenie innych bezczynnych Sessyi y zbliżemy się do pożądaney mety traktowania [s. 423v] o formie rządu, sposobem o Generałach Maiorach uprawnionym, rozumiem: iż by wprzod trzeba wyrazić, w iakiey częsci maią bydź przychodzący z zagraniczney, do naszey służby Rodacy, a wiakiey w aktualney służbie zostaiący nominowani, to gdy zadecydowane będzie, łatwiey o wybor, a gdy y tu w nadchodzącey Randze ograniczona iest Placow liczba, należy, maiąc sprawiedliwy wzgląd, y tym zostawić dalszego umieszczenia się nadziei, ktorych teraz to szczęscie chybi. Pozwolisz mi N. Panie, w tym mieyscu zalecic JP. Mokranowskiego. Za JP. Adamem Walewskim, nie związek Krwi, każe mi mowić, ale zasługi iego, ktore od prostego Gemeyna w Gwardyi WKMci Konney położył, a potym w Francuzkim Woysku służył. Zasługi godnego Senatora, Brata iego, ktorego skromność nie pozwala mu mowić za Krwią swoią i pozostaie mi ieszcze zarekommendować WKMci JPP. Tyminskiego Karwickiego Mysłowskiego y Morskiego Kasztelanica.

JP. Tymowski P. Sieradzki wspomniawszy liczne zasługi y zdatnosci JPa Kasztelana Sieradzkiego, przekładał ufność w sprawiedliwych JKMci względach, że Rangą Brygadyerską uwieńczone zostaną, łączył także rekommendacyą swoią za JP. Szembekiem y Walewskim.

JP. Rzewuski P. Podolski, skracaiąc chęci swoie w rekommendowaniu tylekroć powtorzonym, zacnych y zasłużonych Mężow, radził, aby w porządku uplacowania Brygadyerow, połowa [s. 424] rekommendowanych, z boku przychodzących, nominowaną była, a zas drugą połowę, aby Kommissya Woyskowa z aktualney służby fortragowała, okazuiąc z takowego Urządzenia przyspieszenie skutku, wspomniał nakoniec JP. Szweykowskiego, mowiąc iż ten godny Officyer od młodosci w Woysku dystyngwuiący się, ma za sobą słuszność do Rangi Maiorskiey.

JP. Gorzenski P. Poznan., z zlecenia Deputacyi do roztrząsnienia Etatu wyznaczoney, rekommendował przepomnianego, JP. Ozarowskiego, który w Woysku Francuskim służył; co zas do materyi, zgadzał się zdaniem JP. Podoll. aby połowa placow w następuiących Rangach była oznaczona dla aktualnie służących, a połowa dla rekommendowanych, przychodzących z boku.

JP. Suchodolski P. Chełm: złożywszy podziękowanie JKMci za nominacyą Generał Maiorów, zgadzaiącą się z życzeniem Stanow, łączył zdanie swoie z JPP. Podolskim y Poznańskim, aby w przody rozklassyfikować Rangi, a potym postępuiąc porządnie, wyniść z tey zatrudniaiącey Materyi; mówiąc zas naypierwey o Randze Brygadyerskiey, oswiadczył chęć swoią, złączoną z tylu Seymuiących chęciami, widzieć na Rangach Brygadyerskich JPP. Wielhorskiego /:do którego zdatnosci, gdy się przyłączą JW. Hetmana [s. 424v] W. Litt. zasługi, zapewne y u Tronu y u Stanow ( sprawiedliwe względy sprawia:/ Pułaskiego y Iana Potockiego Rotmistrzow tudzież do Rangi Vice Brygadyerskiey JP. Morskiego Brata Posła Podolskiego, do Rangi zas Maiorskiey, JP. Kublickiego, Madalinskiego y Mączynskiego Kolegow rekommendował, z wysłużonych zas w Woysku, do teyże Rangi ktorzy podług Prawa przez Kommissyą Woyskową fortragowani bydź powinni, zalecał JPP. Zarzyckiego swey Chorągwi Porucznika, Szweykowskiego Adjutanta Buławy Koron: Zmysłowskiego y Rostkowskiego.

JP. Marszałek Seym. oswiadczył, iż nie w chęci przecięcia dalszych rekommendacyi do Tronu, zacnych Officyerow, iednych z zagraniczney służby powracaiących się, do łona Oyczyzny, drugich w służbie Kraiowey oczekuiących, lecz w chęci przyspieszenia Końca tey zatrudniaiącey Materyi, zasmiela się nieść proźby do No Pana, aby okazaną na dniu dzisieyszym powolnoscią swoią w skłonieniu się do życzenia Narodu raczył ułatwić, y tę zachodzącą okoliczność w przystąpieniu do Nominacyi połowy Brygadyerów, a odesłaniu drugiey połowy po Fortrag do Kommissyi Woyskowey.

Liczne głosy Seymuiących dały się słyszeć = prosiemy =

JP. Marszałek Seym: w Kontynuacyi mowił: Odgłos powszechny o Sławie Bohatyrskiey JP. Wielohórskiego, pociąga chęci Nasze do prętkiego [s. 425] zwrócenia go w służbę Kraiową, y mnie osmiela do złożenia u Tronu Pańskiego proźby, aby Nominacyą WKMci na Rangę Brygadyerską był zaszczycony, rownież y JP. Jan Potocki Rotmistrz, ktory maiątkiem swoim doszedł Rotmistrzowskiey Rangi, aby się w wystawieniu Chorągwi przysłużył Oyczyznie, y który choyność swoią w offierze Rzpltey Pałacu nam dobrze znaiomego okazał, a z tego lub Koszary, lub mieysce dla Magistratury wygodne bydź może. Dozwolisz ieszcze WKMc z powodu związkow Przyiazni, ktore mam z Kollegami, wystawić trzech do Rangi Maiorskiey, JPP. Kublickiego, Madalińskiego y Mączyńskiego, a na resztę Placow Maiorskich w liczbie 27. pozostałych, ieżeli by się zdawało WKMci y PPm Stanom, aby Generałowie Kommenderuiący Dywizyami, uczynili w Kommissyi Woyskowey, za zasłużonemi rekommendacye, a ta żeby WKMci do patentowania fortragowała.

JP. Iezierski Kaszt: Łukowski domowił się za JP. Gołkowskim od Deputacyi Interessow Zagranicznych rekommendowanym.

JP. Suchodolski y Inni powtórzyli za tymże swoie rekommendacye, y na zapytanie JP. Marszałka, czy ma bydź umieszczony w liczbie zaleconych do Kommissyi Woyskowey?

Oswiadczyła cała Izba zezwolenie.

JP. Butrymowicz P. Pinski ( będąc zdania powyżey mowiących JPP. Podolo . y Poznano , łączył rekommendacyą [s. 425v] swoię za Jch. PP. Wielohórskim, tudzież Kublickim, Madalinskim, Mączyńskim y Łączyńskim Kolegami; nakoniec za JPP Rudnickim, Brostowskim Pułaskim, Morskim, Gołkowskim y Ożarowskiemi Kasztelanicami Woynickiemi, przypominaiąc, iż przy Etacie ci dway Kawalerowie z powodu zasług Oyca y własney zdatnosci, rekommendowani byli.

Xże Marszałek Konff. Litt. wyraził: iż do głosu JX. Podkanclerzego na Sessyi Poniedziałkowey mianego za JP. Gołkowskim, tym bardziey nic nie ma dodać, że ten był głosem całey Deputacyi, to tylko publicznie wyiawić słuszny ma powod, ze gdy JP. Gołkowski, bez sposobu do zycia zostawał, dobroczynna go Ręka JKMci utrzymywała, y N. Pan pozwolił uzyc go Deputacyi, teraz powraca do swego Kraiu naywiększe przebywaiąc niebespieczeństwa szedł miłoscią Oyczyzny wiedziony, bo służba nieskazała mu do tego obowiązkow, słuszność mowi za nim, aby miał stały Kawałek Chleba, dlaczego upraszał Xże Marszałek JKMci y Stanow, aby po Nominacyi trzech iednogłosnie rekommendowanych Kolegow na Rangi Maiorskie, y JP. Gołkowski z Woli Seymu z hażardem zycia w Interessie od Deputacyi wysłanym służący, do teyże Rangi mogł bydź domieszczonym; kończąc głos, polecił JKMci JP. Szweykowskiego od Flinty w Regimencie Buławy w Dragonii dosługuiącego się, przeniesionego na Rangę Adiutanta, ktory lubo ma Prawo do Rangi Obersleytnanta, [s. 426] ale chcąc być czynnieyszym, życzył by sobie bydź przeniesionym do Kawaleryi Narodowey, za którym upraszał o Rangę Maiorowską.

JP. Weysenhoff P. Inflantski, radził w przod udecydować podług Proiektu następną okoliczność, a potym prosić No Pana o Nominacyą.

Czytał zatym JP. Sekretarz Proiekt względem Brygadyerow y Vice Brygadyerow.

JP. Swiętosławski P. Wiłkomi. oswiadczył oppozycyą.

JP. Morski P. Podolski, tłómacząc się z mysli Proiektu przez siebie podanego wyraził, iż tegoż samego Prawidła, ktore przyięte było względem Generał-Maiorow, użył do Brygadyerow y Vice Brygadyerow, z tą tylko małą rożnicą, że Generał Maiorow liczba siedmiu, nie mogła bydź na równe dwie częsci podzielona, a względem 4h Placow Brygadyerskich, y tyleż Vice Brygadyerskich; zachowany bydź może rowny na dwie częsci podział, rekommendował przytym Jchm. PP Iana Potockiego Rotmistrza, Wielohórskiego, Biernackiego Kasztelana Sieradz:, Pułaskiego Karwickiego, Walewskiego, Błędowskiego, Łaznińskiego, Szweykowskiego, Rudnickiego, Brzostowskiego, Siemianowskiego, Nowickiego, Eydziatowicza, Gołkowskiego, tudzież Kolegow swoich, JPP. Kublickiego, Mączyńskiego y Madalinskiego. Z Zlecenia zaś Woiewodztwa swego, mowił za JP. Pułkownikiem Hannickim, iako naydawnieyszym Officyerem w Woysku, aby przez wzgląd na dogorywaiący [s. 426v] wiek Iego, wyznaczone mu było 6000. z Pensyi na Inwalidow, y wolność przedania Rangi; Nakoniec polecał względom JKMci JP. Oyrzyńskiego Pułkownika y Morskiego Brata swego.

JP. Rzewuski P. Podolski, podał do Proiektu dodatek w słowach: = przychylaiąc się do żądania Stanów, My Król nominuiemy na Brygadyerów JPP. Wielohorskiego y Iana Potockiego.

Lecz gdy JP. Sekretarz ten dodatek przeczytał, JP. Swiętosławski P. Wołyń. oswiadczył oppozycyą z powodu, iż Rotmistrzom zapisana w Sercach wdzięczność za skompletowanie nie bez wydatkow znacznych Chorągwi Kawaleryi Narodowey, a teraz to oswiadczenie, nie zgadza się z szczeroscią wskutku, gdy w przychodzących dzis Awansach wcale o nich zapominamy. Zgodzę się wtenczas na ten Proiekt, aby przez połowę Ny Pan nominował z rekommendowanych a przez połowę Kommissya Woyskowa fortragowała, kiedy Rotmistrzow za aktualnie służących w Woysku nie za Cywilnych poczytamy. JP. Puławski, od całego Woiewodztwa Wołyńskiego zalecony, iest to ten, ktory pierwszy w czasie teraznieyszego zamięszania Zaboycow Wylezinskiego, poymał, który pierwszy pobudził Nas do Oręża w obronie własney, należy mu oddać sprawiedliwość w umieszczeniu go na Randze Brygadyerskiey, do pozostałych zas trzech Placow, rekommendował JPP. Biernackiego Kasztelana, Potockiego y Wielohorskiego, to iest iednego z aktualney służby, iednego z zagraniczney, a dwóch Rotmistrzów

[s. 427]

JP. Gorzeński P. Poznański, okazawszy z takiego Urządzenia Krzywdę dla aktualnie służących, nie zgadzał się na wniosek JP. Wołyńskiego, dla skończenia zaś tey materyi, żądał Propozycyi ad Turnum = Czyli dodatek JP. Podolo ma bydź przyięty, lub nie:

JP. Stroynowski P. Wołyński oswiadczył zgodę na nominacyą Brygadyerow; lecz co do tego punktu, aby tylko dwóch teraz było nominowanych niezgadzał się, a biorąc z nominacyi przez JKMc Generał Maiorów siedmiu, proporcyą względem trzech po fortrag do Kommissyi odesłanych, żądał, aby stosownie do teyże proporcyi, trzech Brygadyerow JKMc nominował, a czwarty do fortragowania Kommissyi był zostawiony.

Gdy JP. Gorzeński P. Poznan: z powodow powyżey przez siebie wyrażonych, na to wniesienie JP. Wołyńskiego nie pozwalał, lecz żądał, aby dwóch z rekommendowanych była nominacya, a dwóch z fortragowanych przez Kommissyą Woyskową z Aktualney służby, a JPP. Wołyńscy przy swoich wnioskach nie odstępnie stawali.

JP. Marszałek Seym: widząc takie zdań rozrożnienie przy spoźnioney iuż porze, upraszał JKMci o zasolwowanie Sessyi na dzień jutrzeyszy.

Wezwał zatym Krol JMc Ministerium do Tronu, y Sessya zasolwowana została przez JP. Kanclerza WK: na dzień jutrzeyszy na godzinę 10

[s. 427v] [s. 428]


Ieżeli Układ Zamiaru porządnym rzeczy braniem swoy odbiera skutek to tym bardziey w powaznieyszych okolicznosciach bydź powinien dochowywanym. Porządek albowiem, iak iest duszą utrzymywania przedsięwziętey rzeczy tak do iey uskutecznienia istotnym staie się doprowadzeniem. Nayogromnieysze gmachy nie brałyby ani wzrostu, ani zakonczenia, gdyby umiarkowany rozkład nie był zachowanym, kazda czynność ludzka tak fizyczna iak y moralna bez utrzymywania porządnego iey umiarkowania nie byłaby w swey przyzwoitosci wystawioną, a przeto nie tak uzyteczną, gdy nie doskonalą Prz. Stany w rozlicznych swych ustawach porządnym w nich postępowaniu wydaią swe wyroki. Choc gorliwość pierwszego w Oyczyznie zyczenia pragnełaby w iak nayprędszym widziec czasie uszczęsliwienie Kraju y skutecznych iemu zaradzeń, iednak nie przestępuią porządku w zamierzonych układach. Oznaczyły PPe Stany powiększenie Woyska, obmysliły stały iemu zołd, utworzyły nad nim naywyzszą władzę w Kommissyi Woyskowey przystąpiły potym do szczegulnieyszych dodania Jemu Kommendantow, ktorych oprocz dawnieyszych przyczyniły im Generałow Majorow w przepisaniu ich liczby y sposobu dostąpienia nowych Rang zgodnemi Officerami niepodchlebną zdatnością obdarzonych y wyprobowaną posiadaiących umieiętność w Sztuce Żołnierskiey, ktorzy Krajowi wysługę a sobie honor przynieść zdołaią. Po załatwieniu nowo utworzonych Rang Gnłow Majorow, następuią rownie nowo przyczynione Rangi Brygadyerow, ktorych uzycie przy zupełnym iuż Kawaleryi skompletowaniu, iak iest konieczne tak dogodne będzie Obywatelstwu, gdy iak nayprędzey przy oznaczonych Dywizyach staną, a karność y skromność w Woysku potrzebną utrzymywać będą. Iakim kosztem Rangi Brygardyerow zastąpione byc maią oczekuię woli PPch Stanow

[s. 428v] [s. 429]


DZIENNIK
SEYMU Głównego Ordynaryinego Warszawskiego, pod związkiem Konfederacyi Oboyga Narodów, Roku 1789.
SESSYA CLXV.
Dnia 1. Października, we Czwartek.

Jmć Pan Marszałek zagaiaiąc Sessyą, wyraził = "Ze porządek iest duszą rzeczy. Nayogromnieysze gmachy nie przyszłyby do swoiey proporcyi i okazałości; gdyby w ich rozkładzie należyty porządek był uchybiony. Porządek od omyłek uchrania: Porządek wszystkie zamiary do losu swoiego prowadzi. Ten porządek zachowuią w krokach swoich Prześwietne Stany, [s. 429v] [s. 466] i dla tego, mimo ubocznych nadarzaiących się materyi, szczęśliwie do zamierzonego od siebie kresu przychodzą. Uchwaliwszy liczbę Woyska, ustanowiwszy Rząd nad nim, obmyśliwszy potrzebne na utrzymanie onego Podatki, zatrudnić się obraniem Kommendantow, aby tak liczne Woysko zdolnych i dobrych miało Officeyrow. Gdy iuż wybór Generał-Maiorow udecydowany został, trzeba nam ieszcze sposob obierania Brygadyerow, Vice-Brygadyerow &c. urządzić."

Jmć Pan Niemcewicz Inflantski przymówił się w te słowa: =



"Z naywiększym ukontentowaniem moim, widziałem, że kwestya względem Lieutenanta i Generałow-Maierow koniec swoy wzięła; teraz, gdy Kommenda Fortecy Kamienieckiey, przez posunienie się Jmci Pana Witta na Generał-Maiora wakuie, chciałbym Nayiaś: Panie twoiey łasce i Waszey Prześwietne Stany, Jmci Pana Orłowskiego na Kommendanta Fortecy Kamienieckiey polecić. Ma on to wszystko, czego ten stopień wyciąga. Ma zdolne przymioty, ma umieiętność i doświadczenie. Waszey Królewskiey Mości kosztem ieździł za Granicę [s. 430] [s. 467] za W. K. Mci łaską tak się usposobił, iż może naylepiey Oyczyznie swoiey usłużyć. Tak, gdy będziemy mieli zdolnych na czele Woyska naszego Officyerow, odnowią się u nas męztwa i heroizmu przykłady, iakiemi Przodkowie nasi Sąsiedzkie zadziwiali Narody. Będziemy się bić, iak ci waleczni Szwedzi, którzy w liczbie mnieyszey połową, przeciwko dwa razy większey Moskalow na wale, walczyli, i z klęską nieprzyiacioł, z honorem swoim, w ten czas dopiero cofneli się z placu, gdy się iuż więcey przewyższaiącey Moskalow liczbie oprzeć nie mogli. ( Podał potym dodatek, aby Kommendant Fortecy Kamienieckiey na ten raz nie drogą fortragu, ale rekommendacyą Stanow kreowany został."

Jmć Pan Butrymowicz Piński odezwał się: "Łączę zdanie moie z zdaniem Jmci Pana Inflantskiego. Jmć Pan Orłowski godzien iest W. K. Mci względow i Prześwietnych Stanow. Lecz gdy tu słyszę wspomnienie Jmci Pana Witta, muszę to powiedzieć, co Polak wolny, co Poseł może i powinien mówić. Zaskarżony był publicznie w Stanach Jmć Pan Witt Kommendant [s. 430v] [s. 468] Fortecy Kamienieckiey. Nie znany mi on był do tych czas, dopiero go teraz poznałem. Sprawa iego odesłana była do Kommissyi Woyskowey, a ta należyte indagacye uczyniła. Ale honor iego wyciąga, ażeby, gdzie był oskarżony, tamże oczyszczony został. ( Uchwaliliśmy Urzędy Woyskowe; uchwaliliśmy na zapłatę ich Podatki, ale zapewne niechcemy, aby te Urzędy kosztem naszym utrzymywane dobru powszechnemu szkodliwe były. ( Jmć Pan Witt, gdy iest oskarżony, póty wyższey Rangi iść nie może, póki w zupełnym świetle niewinności swey nieokaże."

Potym Xiąże Sapieha, tak zaczął mówić: "Głosy dopiero słyszane daią mi powód do tego przymówienia się. Dwa zarzuty były przeciwko Panu Wittowi, ieden Kryminalny, którego się przez okazanie Ordynansu oczyścił; drugi względem sprzedania Magazynow: lecz i tu niewinność iego okazała się. Bo ieżeli, co w tey mierze nie dobrze się stało, to nie iemu, ale Oycu i Poprzednikowi iego przyznać należy. Ale spodziewam się, iż nie zechcemy wzruszać popiołow tego zacnego i w powszechnym szacunku zostaiącego Męża, [s. 431] [s. 469] który Ukoronowaney nawet Głowie zbliżyć się do Fortecy, na wystrzelenie z armaty, nie pozwolił. Zarzucano Jmci Panu Wittowi, iż z 12stu tysięcy na reparacyą Fortecy Kamienieckiey przeznaczonych, profitował. ( Lecz ta sama tak szczupła Summa iasno dowodzi, iżby się nawet ten nie śmiał dotchnąć, któryby wcale o honorze i charakterze swoim zapomniał."

Rekommendował potym Jmci Pana Orłowskiego. (

Jmć Pan Swiętosławski Wołyński oświadczył, iż tylko z przepisu Instrukcyi Woiewodztwa swoiego Pana Witta, zaskarżył. ( Lecz gdy ta sprawa zlecona Kommissyi Woyskowey iuż skutek wzięła, nie należy iey tu wznawiać, bo iey tu samo mieysce wstępu nie dozwala. Wyraził przysługę Jmci Pana Witta, iż po 3 1/2 złotego funt prochu od Woysk woiuiących na opatrzenie Fortecy zakupił.

Na to Jmć Pan Butrymowicz Piński rzekł: "Nie dla tego tu wniosłem sprawę Jmci Pana Witta, żebym go albo sam za winnego uznawał, albo za winnego w oczach Stanow okazać chciał, lecz dla tego iedy-

[s. 432v] [s. 472]

iak oney lepiey i dokładniey okazać nie może. Ale strzedz się nam trzeba Prześwietne Stany tych płonnych i zaprędkich skarg, które się na żadnych niewspieraią dowodach. Szanowali Przodkowie nasi honor każdego, gdy tak surowe na fałszywych Oskarżycielow Prawa postanowili. Czytamy nawet w dzieiach przykłady, że gdy kto komu zadał występek a niedowiodł go, pod ławą odwoływać musiał. ( Nic łatwieyszego, iak skarżyć; Ale skarżąc a nie dowodząc, uszczerbia się honor cudzy, który nadgrodzić trudno. Chrońmy się tego Prześwietne Stany = Trzymaymy się zwyczaiu Przodkow, którzy dla honoru Obywatelskiego z naywiększą ostrożnością i delikatnością byli."

Czytany potym był dodatek Jmci Pana Niemcewicza i potróyną zgodą przyięty został. (

Jmć Pan Kublicki Inflantski odpowiadaiąc na głos J. W. Potockiego Lubelskiego rzekł:



"Nie spodziewałem się, aby głos Obywatela, głos Posła na iedney szali z potwarzą był umieszczony. Zaskarżyłem Jmci Pana Witta na fundamencie Instrukcyi Posłow [s. 433] [s. 473] Wołyńskich. Powtórzyłem to, co powszechny odgłos tego samego Woiewodztwa Kommendantowi, Kamieńca żądał. Jeżeli więc głos moy za delacyą i potwarz poczytany będzie, ieżeli mi z pod ławy odwoływać potrzeba, wezwę do tego Towarzystwa JJ. WW. Wołyńskich. Ale nie: oszczędzę tey hańby tak zacnym Mężom. Poydę sam pod ławę, i odwoływać będę trzymaiąc ich Instrukcyą w ręku. Com powiedział pierwey, to powtarzam teraz: a powtarzam w szczerości duszy, mówiąc za dobrem publicznym, nigdy nikogo niechcąc obrazić. ( Pognoił Jmć Pan Witt prochy: Armaty stały na lawetach ieszcze od Augusta II. Powiedziałem to, iak człowiek wolny, iak Poseł: bo nigdy tam milczeć nie umiem, gdzie dobro publiczne mówić mi każe. Gdybym nawet w czym wykroczył, należałoby delikatnieyszym wyrazem głos Posła naprostować. ( Odwoływał z pod ławy oskarżyciel Jadwigi, bo się na cnotę tey Królowy potwarczym targnął ięzykiem. Ja nie powiedziałem bez fundamentu, i niczego się nie mam ani wstydzić, ani odwoływać. ( Jestem przywiązany do Domu Potockich, należałoby mi się, przyiaźni [s. 433v] [s. 474] i przywiązania, nie zaś tak upadlaiących wyrazow honor Posła od niego spodziewać. Znam się być wolnym nikomu niepodległym, i zawsze honoru mego bronić potrafię."

Popierał głos Jmci Pana Kublickiego Inflantskiego, Jmć Pan Butrymowicz Piński, dowodząc, iż wolny głos Posła, za iedno z potwarzą brany bydź nie może, a ieszcze głos wspieraiący się na Instrukcyi, która iest Proiektem do Prawodawstwa.

Jmć Pan Rzewuski Podolski tłumaczył, iż wolno się zawsze przymówić do Instrukcyi, i ieżeli była iaka wina Jmci Pana Witta, ta raczey Departamentowi przyznana bydź powinna.

Explikował się z głosu swoiego Jmć Pan Potocki Lubelski, mówiąc, iż nikogo nie pokrzywdził, bo nikogo delatorem, nikogo oskarżycielem nie nazwał: że zna szacunek wolnego głosu, że nieskończenie tych Mężow poważa, którzy głos iego miany w powszechności, za dotykaiący siebie poczytali, i że chciał tylko okazać, że iakieżkolwiek bądź zaskarżenia, tym mocniey tyka honor Obywatela, gdy się w Izbie w obecności Stanow czyni.

[s. 434] [s. 475]

Jmć Pan Marszałek przełożył zdanie swoie o wolności głosu, że ten iest nayszlachetnieyszym Polaka udziałem; i gdy go wszyscy używać chcemy, wszyscy go wzaiemnie iedni w drugich szanować powinniśmy.

Jmć Pan Suchorzewski Kaliski rzekł, "Usprawiedliwił się Jmć P. Witt, ale się nie usprawiedliwił Departament Woyskowy. Gdy czyny iego roztrząsane będą, użyię głosu wolnego, wytknę w czym przewinnił, a spodziewam się, że iednak przeto Delatorem nie będę."

Czytana była Lista Kandydatow na Generałow-Maiorow, i Kommendanta Kamienieckiego, to iest: Xiąże Jozef Poniatowski, Jmć Pan Zabiełło, Jmć Pan Kościuszko, Jmć Pan Sufczyński, Jmć Pan Witt, Xiąże Jmć Jabłonowski, Jmć Pan Czapski, i Jmć Pan Orłowski.

Jmć Pan Butrymowicz Piński, naganiał tę Listę, iako przeciwną świeżo zapadłemu prawu; prawo Kommissyi Fortragować pozwala, osoby rekommendowane od Stanow. Jakiż to będzie Fortrag, gdy tyle iest osob, ile stopniow; pozwalaiąc Kommissyi Fortragowania, my sami w rzeczy samey Fortraguiemy. [s. 434v] [s. 476] Bo tyle osob wyznaczamy, że ile żadnym sposobem rangi ominąć nie mogą. Zostawmy przyznane prawo Kommissyi Woyskowey. Niech ona wszystkie osoby podane od Stanow Fortraguie, a Król Jmć mądry, zasługi i zdolności rozeznawca, dla tych Patent podpisze, których za naysposobnieyszych osądzi. Niech drudzy których teraz pominą stopnie, zapewnieni zostaną, iż potym pierwsi do Awansu będą. Toż samo utrzymywał Jmć Pan Zieliński Zakroczymski.

Jmć Pan Weyffenhoff Inflatski, zgadzał się z Jmć Panem Pińskim, lecz to za wielką nieprzyzwoitość uznawał, aby Kommissya Woyskowa między osobami od Stanow zaleconemi brak czynić miała. Chciał zatym, aby wszystkie osoby Fortragowała, a Król Jmć kogo Mu się podobać będzie, Patentował.

Jmć Pan Kublicki Inflantski przekładał, iż Kommissya Woyskowa więcey nad dwie osoby fortragować nie może. Wnosił więc aby innym Kandydatom, którzy, iż w Fortragu umieścić niemogą, pierwsze Awanse zaręczone były.

Jmć Pan Radziszewski Starodubowski, użalaiąc się nad stratą czasu mówił:



"Nic [s. 435] [s. 477] nie masz świętnieyszego nad Prawo; każdy mu winien posłuszeństwo, a my Prawodawcy, naypierwsi przykład zachowania iego okazać powinniśmy. Zataić tego nie mogę, że ustawicznie co raz to w inne wpadamy kwestye. Stanowiemy prawo, i zaraz ie sami tłumaczemy, i przeistaczamy. Jak obrady nasze mogą bydź miłe Narodowi, kiedy się nam samym iuż przykrzą? porozpoczynaliśmy wszystko, a niczegośmy niedokończyli. Podatki nie wystarczą na utrzymanie połowy tego Woyska, któreśmy uchwalili, a to Woysko, do połowy ieszcze niedokompletowane, aż nadto uciążliwym bydź Narodowi zaczyna. Gwałty się dzieią po Domach! po Miastach! po Prowincyach! Zołnierz maiątkiem naszym utrzymywany, Kontrybucye na Obywatelach wyciska! Rolnikow od pługu, Rzemieślnikow od rękodzieł odrywa! Urzędnika Sądowego publicznie na rynku wstrzymać ważył się! żyda spalił w Dobrach Króla Jmci Pruskiego! o to są skutki bezczynności naszey! to Woysko, które miało bydź zasłoną Oyczyzny, a pogromem nieprzyiacioł, wyciska łzy i narzekania w tym Narodzie, który ie płaci! nietraćmy czasu na próżnych kwestyach. [s. 435v] [s. 478] Spieszmy się czym prędzey do dokończenia opisu Kommissyi Woyskowey: bo bez tego od samego Woyska bezpiecznemi bydź nie możemy. Co się tycze toczącey materyi, powinniśmy się trzymać prawa, bośmy ie sami sobie przewodnikiem mieć chcieli."

Jmć Pan Marszałek wyraził, iak trudno mu iest przy tylu rozmaitych wnioskach, każdemu dogodzić. Prosił Króla Jmci aby swoią mądrością te spory załatwić chciał, i Sam rekommendowane od Stanow osoby nominował. Wezwał Król Jmć Jmci Pana Marszałka, aby się Izby zapytał, czyli się na to zgodzą, aby od Tronu nominacya nastąpiła. Gdy cała Izba krzyknęła prosiemy, prosiemy!

Król Jmć wezwawszy Ministeryum w następuiące rzekł słowa:



"Czuię i cenić umiem ten dowod ufności we Mnie, który dziś od kochanego odbieram Narodu. Naymilszą dla Mnie satysfakcyą dogadzać zawsze życzeniom Narodu Moiego, a szczególniey Seymuiącym Stanom. Lecz razem czuię w iak trudney okoliczności znayduię się, bo widzę, że nie mogę wszystkich nominować, a może ci, których [s. 436] [s. 479] pominę, za pokrzywdzonych się poczytaią. Wszyscy są godni, ktorych Mi Stany rekommenduią, bo wiem że godnych tylko rekommenduią. Lecz szczupła liczba stopniow wszystkich Mi umieścić niedozwala. Wszakże nie po błądzę, gdy poydę za wyborem samegoż Narodu, i tych tylko Głosem Moim wymienię, których tu tylolicznemi głosy wymienionych słyszałem. Oświadczam kochanemu Narodowi nayżywszą wdzięczność Moię, że tak czułe przywiązanie dla krwi Moiey okazuię. Mianuię zatym Xcia Jozefa Poniatowskiego, Jmci Pana Zabiełłę, Jmci Pana Sufczyńskiego, Jmci Pana Koszciuszkę, i Jmci Pana Orłowskiego. Wypełniłem trudny i delikatny na Mnie obowiązek. Trzech innych, gdy Mi Kommissya Woyskowa Fortragować będzie, tym Patenta podpiszę, których naygodnieyszemi i naylepiey położonemi w sercach moiego Narodu widzę."

Jmć Pan Marszałek podziękował Królowi Jmci, iż tym wyborem chęciom całego Narodu dogodził. Zapytał się Stanow, czyli zlecaią donieść tę Nominacyą Kommissyi Woyskowey, na co powszechna zgoda nastąpiła.

[s. 436v] [s. 480]

Nastąpiły potym liczne od JJ. WW. Posłow różnych osob do Brygad i Vice-Brygad rekommendacye; iako to: Jmci Pana Wielohurskiego, Jmci Pana Jana Potockiego, Jmci Pana Morskiego, Jmci Pana Puławskiego, Jmci Pana Madalińskiego, Jmci Pana Mączyńskiego, Jmci Pana Kozłowskiego, Jmci Pana Eydziatowicza, i Jmci Pana Błędowskiego, &c. &c.

Względem Brygad i Vice-Brygad, niektórzy chcieli, aby Król Jmć sam nominował, drudzy, aby tylko połowę, a drugą połowę aby Kommissya Woyskowa Fortragowała.

Sessya solwowana na dzień 2. Października na godzine 10.

[s. 437]


DZIENNIK
Czynności Seymu Głownego Ordynaryinego Warszawskiego pod związkiem Konfederacyi Oboyga Narodow, Roku 1789.
SESSYA CLXV
Dnia 1. Października we Czwartek.

JP. Marszałek Seymowy przełożywszy, iż porządek utrzymuie czynności tak fizyczne iako też moralne, i że po ułatwioney kwestyi o Kreacyi Generał Leütnanta, i Generał Majorów, następuie do rozwiązania okoliczność o Brygadyerach i Vice Brygadyerach, zapytał Prześw: Stanów, iak wolą swoię w tey mierze oznaczyć zechcą?

[s. 437v] [s. 56]

JP. Niemcewicz P. Jnflantski przełożył, że gdy z wyroku Stanów na ostatniey Sessyi oddane iest Kommissyi Woyskowey Fortragowanie przez część na wakuiące stopnie Generał Majorów, z Woyskowych w aktualney służbie będących, i gdy JP. Witt umieszczenie tam swoie znaleść może, a JP. Orłowski do Dywizyi docisnąć się nie ma pewności; zatym wymieniwszy JP. Jnflantski Męża tego zdatność i talenta, mianowicie w sztuce Jnżenierskiey, rekomendował go JKMści i Prześwietnym Stanom do stopnia Kommendanta Fortecy Kamienieckiey, in ordine czego podał dodatek, = aby Kommissya Woyskowa na stopień Kommendanta Fortecy Kamienieckiey nie odwłócznie JKMści Fortragowała. Domawiaiąc się o Kreacyą Generał-Majorów z obcych służb i rekommendacyi Stanów do patentu JKMści przychodzących, życzył, aby wybór padł na takich, [s. 438] [s. 57] którzy by umieli naśladować walecznych Wodzów Szwedzkich, którzy z liczbą 40. Galer przeciwko 110. Moskiewskich, umieli długą walkę ważyć zwycięstwo, i w porządku bez straty, przy tak widoczney większości usunąć się; nie mniey i Kapitanów Ensverder i Hagens hufen, z których ieden po waleczney utarczce, gdy dłużey oprzeć się przeciwney sile nie zdołał, niechcąc wpaść z okrętem w ręce nieprzyiaciół, podpałem prochu obrał raczey mężnie zginąć, niż haniebnie poddać się w niewolą (

Czytał JP. Sekretarz dodatek JP. Jnflantskiego. (

JP. Butrymowicz Pinski przymówił się =

\Litt a/



"Na dodatek JW. Jnflantskiego z chęcią zgadzam się, i do zalety zasług, i zdatności JP. Orłowskiego łączę moie zdanie i zalecenie. Co do JP. Witta, nie miałem honoru dotąd znać [s. 438v] [s. 58] go osobiście, tu go dopiero w Seymie poznałem. Znam go bydź oskarżonym publicznie, choć może niewinnie. Słyszałem, iż zalecenie było Kommissyi Woyskowey, aby weyrzała w to zaskarżenie. Nie wiem dotąd, czyli Kommissya Woyskowa dopełniła wyroku Stanów i czyniła indagacye, lub nie? Chciał bym wiedzieć, czyli JP. Witt okazał się winnym lub niewinnym? Bo gdy ma opuszczać Kommendę Fortecy Kamienieckiey, a przechodzić do Dywizyi, chciał bym go widzieć w przód oczyszczonym z uczynionego zarzutu. Niechay Prze: Stany nad tym się zastanowią, iż place i Urzędy Woyskowe nie są na to, abyśmy z nich łaski komuś czynili, lecz aby istotną z nich Rzplta miała usługę, a kray obronę. Ani Kommissya Woyskowa, ani Nayiaśnieyszy Pan gaży ich płacić nie będą; ale [s. 439] [s. 59] składka nasza z podatków. Więc trzeba, żeby z wybranych na te stopnie Osób Kray miał usługę, a Obywatele ukontentowanie. Nie unosi mnie w tym żadna prywata; ani wolności Seymowania chcę płonnie zażywać, tak iak gazeta ogłosiła, iż za pozwoleniem obcych Potencyi seymuiemy. Miał bym słuszny powód zaskarżenia Gazeciarza, takowe sieiącego powieści; lecz wolę zamilczeć, abym nie zdał się mniey ważnemi wniesieniami Obrad wycięczać. Nie mam więc w tym żadney prywaty, ale interes publiczny i ten iedyny cel, ażeby gdy Obywatel nie oszczędza na podatki maiątku swego, miał przynaymniey tę pociechę, iż nie nadaremnie go składa. Nie dla przeszkodzenia JP. Wittowi do Dywizyi, ale przez sam porządek rzeczy dopraszam się, aby wprzód z zarzutów oczyścił się, nim awans [s. 439v] [s. 60] otrzyma. Jest więc moim żądaniem, aby Prześwietna Kommissya Woyskowa doniosła, czyli uczyniła indagacyą względem zarzutów na JP. Witta wniesionych? i czy go winnym, lub nie winnym znalazła? -"

Xiąże Marszałek Konff: Litt: zabrał głos w tey osnowie.



"Dwa głosy tu były słyszane, ieden z zaleceniem, drugi z żądaniem oczyszczenia z zarzutu. Gdy pierwsze iest, uczynienie oskarżonemu sprawiedliwości, przed wymiarem łaski; tedy naypierwey wniosek JW. Pinskiego wyiaśnię. Dwoiakie tu były na JP. Witta zarzuty, iedne in crimine status, podpadaiące Sądom Seymowym; drugie z służby Woyskowey, należące do Kommissyi. Z pierwszych usprawiedliwił się JP. Witt czytanemi tu w Jzbie Ordynansami Departamentu Woyskowego; względem [s. 440] [s. 61] drugich, trzeba by wprzód wzruszyć popioły oyca, bo ten podobno zboże Magazynowe wyprzedał. A choć by i sam JP. Witt to uczynił, tedy iuż się w tym Kommissyi Skarbowey zapłaceniem z własney kieszeni uiścił. Z 12. tysięcy Złotych na reparacyą Kamieńca branych, nie może się ściągać zarzut do niego; bo te pieniądze nie przez iego ręce przechodziły; wreście błąd syna, zatrzeć powinny zasługi oyca, i wierność iego ku Rzpltey, w tym nawet iż ukoronowaney głowy o wystrzał z armaty do fortecy nie przypuścił. Z doniesienia nam Marszałkom Kommissyi Woyskowey zapewnić możemy, iż JP. Witt, od tey Magistratury iest znaleziony czystym ze wszelkich zarzutów." Zaleciwszy JP. Witta łaskawym JKMści względom i PP. Stanów, łączył Xiąże JMć: Marszałek Konff: Litt: zaletę [s. 440v] [s. 62] swoię z poprzedzonemi głosami za JP. Orłowskim.-"

JP. Swiętosławski Wołynski, uznaiąc JP. Witta za oczyszczonego z czynionych mu, nawet przez siebie, zarzutów, upraszał, ażeby umorzyć tę kwestyą, i nowemi wnioskami w stecz się nie cofać.-

JP. Butrymowicz popierał swoie wniesienie. (

JP. Kasztelan Łukowski wspierał wniosek JP. Pinskiego, iako Protektora interessów Rzplitey. (

JP. Kublicki przypomniawszy, iż lubo był pierwszym z oskarżycielów JP. Witta, i że chociaż Gazeciarz, uproszony od JP. Witta, opacznie go dawniey za usprawiedliwionego iuż przed Stanami publiczności ogłosił, a sam JP. Witt, oczyszczenie swoie okazać sobie przyrzekł, i dotąd go nie okazał; wszelako w prowadzaniu tey kwestyi JP. Inflantski nie znaydował w tym czasie mieysca. (

[s. 441] [s. 63]

Gdy JP. Kasztelan Wieluński, iako Kommissarz Woyskowy, dał zaświadczenie JP. Wittowi o zupełnym iego oczyszczeniu się w Kommissyi Woyskowey. JP. Butrymowicz zaspokoił się na tym świadectwie. (

Dodatek JP. Jnflantskiego iednomyślnie przyięty. (

JP. Marszałek Seymowy upraszał aby oddaliwszy na stronę poboczne wniesienia, przystąpić do toczącey się o Brygadyerach materyi.

JP. Suchorzewski przyimuiąc justyfikacyą JP. Witta, zamówił zaskarżenie Departamentu Woyskowego o wydane JP. Wittowi Ordynanse. (

JP. Morski podał do Laski Proiekt Listy do Rangi Generał Maierów, zamykaiący Kandydatów, z obcey służby i za rekommendacyą przychodzących. (

Gdy różne nad tym Proiektem zaięły się spory.

[s. 441v] [s. 64]

J.P. Radziszewski P. Starodubowski wzioł głos w tych wyrazach



"Tam ia rozumiem bydź wolność prawdziwą, tam bespieczeństwo zupełne każdego, gdzie każdy obywatel staie się niewolnikiem Prawa raz napisanego, gdzie myśleć o nadwerężeniu onego iest kryminałem.

Wyznam z żalem Prześw: Stany, że poiąć niepotrafię iakim sposobem obrady nasze stać się mogą miłe Narodowi, kiedy dla nas samych stały się iuż nudnemi i nie znośnemi.

Prawa przez nas ustanowione mogąż wpaiać w serca Obywateli winny onym respekt, i chętną ich exekucyą? trudno mi wierzyć, gdy przez nas samych iednego dnia napisane; drugiego przydatkiem albo objaśnieniem przyćmione, zakontradykowane, albo z gruntu obalone widziemy.

Uchwaliliśmy podatki, te iak są nie równe, iak dla iednych lekkie, [s. 442] [s. 65] dla drugich uciemiężliwe, i że ledwo na połowę Woyska utrzyma nie wystarczą, w krótce czas ukaże Zrekrutowaliśmy Woyska do 50 tysięcy, niedokończywszy przepisów Kommissyi, nie ustanowiwszy Kommissyi Cywilno-Woyskowey, odbieramy płacze i zaskarżenia od Obywatelów na uciski i morderstwa przez nowy Rekrut poczynione.

Oto w stołecznym mieście Prowincyi naszey Wilnie dom Juryzdykcyi Woiewodzkiey więcey tygodnia żołnierzem był otoczony, za ordynansem szesnastoletniego Szeffa i Kommendanta. Oto za roskazem tegóz Szeffa W. Kuszelewski Prezydent Sądów Ziemskich Wiłkomirskich publicznie na Ulicy w poieździe był napastowany i trzęsiony. Oto Pułk JP Osipowskiego w Nowogrodzkim i Mińskim, pod pretextem rekrutowania, kontrybucye wybiera pieniężne. Oto z Pułku W. Popławskiego najechawszy [s. 442v] [s. 66] na Dom WW. Przeciszewskich ubito Szlachcica i różne czyniono exorbitancye. W Domu JW. Bernowicza Posła Nowogrodzkiego od warsztatu sukiennego kilku zabrano Rzemieślników. Nie przepuszczono Królowi Pruskiemu, gdy z miasta iego w Trockim wzięto gwałtownie Zyda, i żywcem spalono. Te to są skutki naszey bezczynności! Prześwietne Stany! przysłuchaymy się iaki iest głos powszechny Narodu o Nas; tkliwie i czule wyrzuca on Nam żeśmy Patryotyzm na wymowney dyspucie i długich założyli oracyach; pyta nas gdzie są całoroczne czynności? iakie z nich dla Kraiu skutki, pomocy i użytki?

Spiesznym zdaiemy się krokiem zbliżać do tey pory, gdzie może chcieć będziemy prawdziwie czynić dobrze, ale nie będziemy mogli.

Upraszam więc JW. Marszałka, abyśmy przystąpili do dokończe [s. 443] [s. 67] nia opisu Kommissyi Woyskowey, a potym do układu Rządu. Nie spodziewam się albowiem aby kto życzył sobie żyć w Kraiu bez Rządu, a trzymać liczne Woyska bez opisów i regularności.

Odeszlyimy fortragi do Kommissyi Woyskowey, dopełniemy Prawo przez nas napisane, oszczędziemy czas może iuż nadto krótki do czynienia naypotrzebnieyszych ustaw, szczęście i bespieczeństwo Narodu utrzymuiących.

Na żądanie wielu Posłów, JP. Marszałek Seymowy zaniosł proźby do Nayiaśnieyszego Pana, aby Nominacyą swoią, tę okoliczność załatwić raczył.

J.K. Mość wezwawszy JP. Marszałka Seymowego do tronu, zlecił mu, ażeby wprzód Jzby zapytać czyli zgadza się iednomyślnie y Nominacyą od Tronu Generał Maiorów, z obcey służby za rekomendacyą przychodzących?

[s. 443v] [s. 68]

Gdy na zapytanie JP. Marszałka Seymowego, powszechnym okrzykiem Seymuiące Stany, iednomyślną chęć swoię i proźby do Nayiaśnieyszego Pana oświadczyły, J.K. Mość w zabranym z Tronu głosie, wyraziwszy = iak daleko ceni zaufanie w sobie Narodu i iak wdzięczen iest życzliwych chęci i zaleceń, oświadczonych K[???] swoiey w Osobie Xiążęcia Józefa Poniatowskiego, nominował na stopień Generał Maiorów = Xięcia Jmci Jozefa Poniatowskiego, PP. Zabiełłę, Suffczyńskiego, i Kościuszkę, a na Kommendanta Fortecy Kamienieckiey JP. Orłowskiego; co zaś względem JP. P[???]ckiego Starosty Holsztyńskiego dodał Nayiaśnieyszy Pan, iż t iuż Prawo awans do Generał Maiorstwa zapewniło.

Po złożonych przez JP. Marszałka Seymowego dziękach [???]skawe Nayiaśnieyszego Pana proźb Stanów przychyleni [s. 444] [s. 69] względem nominacyi Generał-Maiorow; JP. Morski zagaił materyą o Brygadyerach i Vice Brygardyerach przez podany do Laski dodatek = Aby według prawidła kreacyi Generał Maiorów, Brygadyerowie i Vice-Brygadyerowie kreowani byli, to iest przez połowę z będących w aktualney służbie; a przez połowę za Nominacyą JKMci, zobcéy służby i za rekommendacyami przychodzących; płaca zaś dla nich szła według Etatu na terminie żołdu Woyska.

W tym mieyscu w wielu głosach dały się słyszéć rekommendacye do Rang Brygadyerskich, Vice-Brygadyerskich, i Maiorowskich w Kawaleryi Narodowéy, następuiących Osób = JPana Wielohurskiego, J. P. Jana Potockiego Starosty Brzostowickiego, JP. Biernackiego Kasztelana Sieradzkiego, JP. Puławskiego, JP. Eydziatowicza, JP. Adama Walewskiego, JP. Tadeusza Morskiego, brata Posła, JP. [s. 444v] [s. 70] Mniewskiego Rotmistrza Kawaleryi Narodowéy, JP. Sławuszewskiego, JP. Błędowskiego, JP. Zagurskiego, JP. Rotermonda, J.P. Wodzickiego, JP. Mokronoskiego, JP. Siemianowskiego; JP. Kublickiego Jnflantskiego na ostatniey Sessyi w licznych głosach iuż zaleconego, iako też JP. Mączyńskiego Łęczyckiego, Madalińskiego Gnieznieńskiego, Łączyńskiego Gostyńskiego Posłów; JP. Brzostowskiego, JP. Rudnickiego Porucznika Kawaleryi Narodowéy JP. Zaborowskiego Porucznika Kawaleryi Narodowéy JP. Zbierzchowskiego Maiora w Woysku Kor: JP. Ośmiałowskiego Por: JP. Mysłowskiego JP Tymińskiego, JP. Karwickiego, JP. Szweykowskiego, JPP. Ożarowskich dwóch, JP. Rostkowskiego, JP. Gołkowskiego &c. &c: (

Gdy JP. Szembeka i JP. Oyrzyńskiego awans na stopień Generał Maiorów tą razą ominął. Xiąże Marszałek Konf: Litt: i JP. Seweryn [s. 445] [s. 71] Potocki rekomendowali Jch względom Nayiaśnieyszego Pana do naypierwszego Awansu, przy powszechnym tych proźb Jzby poparciu.

Dla przyspieszenia Kreacyi Brygadyerów, czytał JP. Sekretarz Proiekt JP. Podolskiego aby na wzór kreacyi Generał-Maiorów dwóch Brygadyerów i Vice-Brygadyerów było fortragowanych od Kommissyi z Woyskowych w dawnéy służbie będących, a druga część przez JK Mość nominowaną została, przychodzących z obcéy służby i zasłużonych Rotmistrzów

JP. Swiętosławski oswiadczył na ten Proiekt oppozycyą przypominaiąc iż na mocy zapewnienia przez Prawo Rotmistrzom Kaw: Nar: od Rzeczy pospolitey wdzięczności, teraz ią w skutku maią stany pokazać przy awansie do Rangi Brygadyerów i Vice Brygadyerów, aby mieli pierszeństwo [s. 445v] [s. 72] przed innemi. Wreście oświadczył JP. Wołynski zgodzić się na tych 4. Brygadyerów, to iest JP. Kasztelana Sieradzkiego JP. Jana Potockiego, JP. Wielohurskiego JP. Puławskiego (

JP. Gorzenski przypomniawszy na dniu onegdayszym zapadłą ustawę i na iey mocy, uczyniony dziś przykład w Kreacyi Generał Majorów, stanął przy Proiekcie JP. Podolskiego, prosząc o Turnum = czyli ma bydź przyięty? lub nie?

JP. Stroynowski, wziąwszy za wzór kreacyą Generał Maiorów, iż w niey, z ośmiu placów wakuiących, na pięć JKMśc nominował, a trzy place, to iest iakoby trzecią część, dla będących w aktualney służbie zostawił; wniósł = iż z czterech placów na Brygadyerstwo i Vice Brygadyerstwo, ieden plac ma bydź zostawiony do fortragowania Kommissyi, a [s. 446] [s. 73] trzy przez nominacyą JKMści przechodzić; która, aby JP. Puławskiego nie mineła, stanął przytym JP. Stroynowski, na mocy Jnstrukcyi swego Woiewodztwa.

JP. Marszałek Seymowy widząc zaiętą różność zdań, i w krótkim czasie do poiednania trudną, upraszał JK Mośc o solwowanie Sessyi.