Sessya 152.

Dnia 7. Wrzesnia.

JP. Marszałek Seymowy zagaił w te słowa: Pomyslne czasow pamiątki miłe zwracaią &.

Lit.

Mowił JP. Mniszech Marszałek WK.

Litt:

Nie wsposobie tylko uzwyczaionego obrządku, nie w obchodzeniu koleynym ale rzetelnym natchnieniem, ale lubym hołdem oswiadczyć smiem Imieniem Senatu Ministerii co Panu co Oycu co Krolowi winnismy. Posiadasz WKMc wszystkie powołania swego własnosci, uwielbiamy w Tobie miłość Oyczyzny, ktora cię na łonie swoim hodowała, widziemy w Tobie opiekę nad Ludem, ktoremu panuiesz zgoła widziemy wszędzie zyzne plony bacznego Rządu Twoiego. W ciągu dwudziestopięcioletniego Panowania WKMci były momenta, w ktorych, ucisnionych widziałes Obywateli; w ktorych gwałt w Swobodach y wolnosci swoiey cierpiał Narod, w ktorych naywięcey ranione było Serce Twoie. Lecz Miłł. Królu nadzieia cię w tedy wzmacniała, gdy rzekłeś nie rozpaczam o Rzpltey, bo nie prożno czuwam, nie daremnie ufam. Widok Oyczyzny, Narodu y Chwały masz zawsze w swey pamięci chcesz ozywić Jmię Polaka, chcesz go widzieć rządnym y poważanym zgoła chcesz by był tym, czym był dawniey, bo sam iestes Polakiem iestes pierwszym w Narodzie, y pierwszy uczestnikiem wroconey Sławy Polaka staiesz się.

Zabrał głos Xże Marszałek Konff. Litt: w te słowa:



Nie w miarę [s. 108v] Prawem przepisaną, ale w miarę potrzeb publicznych przeciąg Obrad dzisieyszego Seymu dotyka iuż dwunastego Miesiąca, a gdy Nam się zwyczaynie dni koleią w ciągu Seymowania, a gdy Nam się nadarzyła szczęsliwa iaka pora oswiadczenia WKMci tego hołdu wiernosci ktorysmy winni iako Krolowi zawsze staralismy się uwiecznić taki moment chlubną pamiątką. Uroczystosci tamte są wspolne y dla innych Monarchow, lecz Uroczystość dzisieysza iest oddzielna, bo iest Uroczystoscią własciwą Króla y Narodu Naszego, obchodzoną zatym nierownie wspanialey iak inne bydz powinna. W Panstwach osciennych gdzie od kolebki już Monarcha nawyka do Panowania Tron y Berło zdaie się mu własciwe; Lecz w Krolu Polskim w cale inny Tron y Berło sprawiac powinny Skutek, bo ten z rownosci przechodzic na czoło Narodu, a dostoieństwo swoie tym więcey szacuie, że go bydź zna nie losu ale Serc Obywatelskich darem. Kiedy WKMc miałeś Sobie ogłoszone iednomyslnie powołanie Cię do Korony, nie mogłes nie uczuć tey radosci, która iest własciwa Krolom, co nad wolnym Panuią Narodem, dzis nowe zaczyna się Panowanie, bo nad Ludem w prawdzie wolnym y nie podległym y chcącym bydź wiernym Krolowi Swemu. W dzien Elekcyi swoiey miałes WKMc zapewnienie Panowania, ale istotnego Krolow na Tronie przez Koronacyą utwierdzenia [s. 109] oczekiwałes. Dzisieyszy Anniwersarz znayduie Cię Miłł: Krolu nie tylko obranym iednomyslnym głosem Narodu, który Cię chcąc mieć Oycem Swoim, zbiegł się do Ciebie a ciągłe wdrożony prace zaradza, nad tym był by silny y nikomu nie podległy Krol nad wolnym Panuiący Narodem posiadał Tron swietnoscią swobod y wolnosci ozdobiony. Czekay dobry Krolu cierpliwie tey pory, kiedy obfite plony prac naszych zbierac Nam przyidzie, kiedy forma Rządu Naszego, którą przepisać sobie mamy w zamiarze przyidzie do skutku; Bo w tedy dopiero te ciernie ktorych doznawasz w swietną zamienią się Koronę, czekay tak iak ow Żeglarz, który choc nayburzliwszą skołatany falą, przecież gdy uyrzy Port, niebespieczeństwa wszelkiego zapominaiąc, troski w radość zamienia. Tak wypłacaiąc się z długu wiernosci dla Maiestatu, Jmieniem tey Prowincyi, która mi przodkować sobie kazała, spodziewam się że otwartość zyczeń moich, będzie rękoymią Jch szczerosci. Kiedy pierwszy raz wstępowałes WKMc iako Krol Nominat do Swiątyni, wyrzekłes do Ludu te słowa: "Ubiegaymy się, emuluymy a cnotliwie bo bez zazdrosci" ... Te były słowa Twoie kiedys był Krolem ogłoszony, te wzięlismy dzis za Prawidło, gdy chcemy się ubiegać, chcemy z Sobą emulować cobysmy do dzisieyszego obchodu [s. 109v] uroczystosci przydać swietnieyszego mieli, czym uwiecznic Iego pamiątkę. Bylismy tak szczęsliwi, że do tego momentu dzień każdey Uroczystosci był oznaczony Ustawą szczęscie Narodu zabespieczaiącą. Lecz kiedy porządek Seymowania iako Dusza Obrad Naszych Prawem przepisany nakazuie, iż w ciągu Materyi traktowaney y nie ukończoney, nie można inney przedsiębrac Ustawy; przeto mimo chęc naygorętsza, takiey ofiarować WKMci, która by ustaliła szczęscie Narodu, chcemy przynaymniey uczcic dzisieyszy obchod Uroczystosci Proiektem od ktorego w Prawo zamienionego zaczynać się będzie Epoka szczęscia dla Narodu y Sławy Panowania WKMci, bo rowney prawie ten doznaie radosci, ktory pierwszy budowy iakiey zakłada kamień, iak y ten ktory ukonczywszy ią zupełnie, uzytek z niey y chwałę mieć będzie. Ciesz się Ny Panie z wzmiankowanego tutay przez JW. Marszałka Seym: Proiektu, wyznaczaiącego Osoby do układu formy Rządu, bo ta to Deputacya, o ktorey nominowanie nayprzod od WKMci dopraszac się będziemy, potrafi na rozwalinach wznieść ten gmach, w którym nie podległość przemieszkiwac będzie; ta to mowię Deputacya dopiero ustali moc y Siłę Narodu Naszego a Jmię Stanisława Augusta w Dzieiach poźnym Następcom podawać będzie. Narod [s. 110] Litewski dzielący dzis prace z Prowincyami Koronnemi, wstydził by się, gdyby w rowney gorliwosci y ofierze był przez kogo ubieżony, ten to mowię Narod, ktory Mnie w koleżeństwo JW. Marszałkowi Seymowemu wybrać raczył, zlecił mi na wczorayszey Prowincyonalney Sessyi abym złozył u Tronu WKMci oswiadczenie, iż dzień dzisieyszy przez zamianę tego Proiektu w Ustawę, pragnie iak nayuroczysciey obchodzić. Daruycie Pe Prowincye Koronne że się pyszni Litwin z tego, iż w Ręku Posła z Woiewodztwa Mego w tedy zostawała Laska, kiedy zapraszać do obięcia Berła nad wolnym Narodem, dzis Panuiącego Nam Króla była pora. Ten to Narod Miłł. Panie! na wszystkich Seymach nie dał się ubieżeć w Staraniu się o Prerogatywy Tronu, ten to Narod pragnie teraz, by Sława Twoia do Potomnosci przeszła, a Miłość dla Ciebie w Sercach Obywatelskich ugruntowaną została. W każdym momencie w każdym kroku, gdzie o Twoy Miłł. Krolu idzie Interess, nie dlatego, bys miał z niego korzysci żądasz przyspieszenia, ale dlatego, aby z Narodem trzymaiąc Iego powiększyć szczęscie. Iak więc iesteś na czele Narodu, iak życzysz sobie widzieć go szczęsliwym, iak dawałes tego dotąd przykłady, tak chciey Obrady Nasze pomocą Swoią do pożądanego [s. 110v] przywieść Kresu, czego Ci Naród wdzięczen będzie y w Potomnosci Jmię Stanisława Augusta wspominać nie przestanie. Nie płonnie użyć mi tu zostaie Słow dawnego Wierszopisa, na których chcę zakończyć: Semper honor Nomenque Tuum laudesq. manebunt. A teraz Miłł. Panie na znak przywiązania do Ciebie całego Narodu, na znak hołdu y wierności tę Rękę którey podpisem Akt Konfederacyi Naszey upowaznić raczyłes w ktorey Obrony Cały Narod spodziewać się ma Prawo pozwol ucałować.

Tu zblizyło się Ministerium do Tronu y koleyno Senat Ministerium, a nakoniec Stan Rycerski porządkiem Woiewodztw wołany postępował do ucałowania Ręki JKMci.

JP. Seweryn Potocki P. Bracław. mowił w te słowa: Ieżeli kiedy &

Litt:

Przymowił się JP. Matuszewic Poseł Brzes: Litt:

Litt

Czytał JP. Sekretarz Seymowy Proiekt ustanowienia Deputacyi do Układu formy Rządu.

Gdy zapytywał się JP. Marszałek Seymowy o zgodę, iednomyslna po trzykroc słyszec się dała.

Za zbliżeniem się do Tronu Ministerium, mowił Król JMc. w te słowa. Między szczęsliwemi osobliwosciami &.

Litt:

Gdy wróciło się na mieysce swoie Ministerium JP. Marszałek Seymowy zaprosił do Składu teyże Deputacyi:

[s. 111]

Xze Marszałek Konff. Litt.

JP. Mniszech Marszałek WK. przełożył, że zachodzi zdarzenie wyciągaiące rozwiązania Stanów, iz JP. Zielinski Kaszt: Biecki iest obowiązany wykonać przysięgę w Krakowie, a przeciwnie dla obowiązkow Sądu Seymowego oddalić się z tąd nie może, dlatego upraszał iżby mu wolno było w Kancellaryi Grodu Warszawskiego takową wypełnic Przysięgę.

Gdy zaszła na to powszechna iednomyslność JP. Marszałek Seym. oswiadczył, że doniesie nie o tey woli Stanów tuteyszey Kancellaryi Grodu Warszawskiego, a przekładaiąc że dzień jutrzeyszy będąc Swiętem Uroczystym, wolen od Obrad Seymowych bydź powinien przeto upraszał JKMci aby na Czwartek Sessya Solwowana była.

Za zbliżeniem się Ministerii do Tronu JX. Garnysz Podkanclerzy Koron. solwował Sessyą na Czwartek.

[s. 111v] [s. 112]


GŁOS
JEGO KROLEWSKIEY MCI
NA SESSYI SEYMOWEY
DNIA 7. WRZEŚNIA 1789.
MIANY

Między szczęśliwemi osobliwościami teraźnieyszego Seymu kładę tę dla Mnie znakomitą, że pierwszy raz od zaczęcia Panowania Mego zdarza mi się w Zgromadzonych Rzeczypospolitey Stanach uroczyście obchodzić pamiątkę tego daru, którym wolny Narod przed lat dwudziestu pięcią ozdobić skronie Moie raczył, kładąc we Mnie ufność, że Mu zechcę y potrafię ze wszystkich sił Moich być użytecznym.

Z pełnego serca wylewu oświadczam te winne Odemnie Przezacnemu Narodowi dziękczynienia: iż chciał o sobie we Mnie dobrze wróżyć; a oraz naywiększą duszy Moiey [s. 112v] radością winszować Mi temuż przychodzi Narodowi: że to, czego się po Mnie spodziewał, sam dziś uskutkować rozpoczął przez dopiero uchwalone Prawo.

Bo ieźli niegdyś zagniewanego Bostwa groźnym były wyrazem owe słowa pamiętne: Auferam a Vobis viros fortes & viros Consilii "odeymę wam Mężow Walecznych, Mężow Rady" godzi Nam się dzisiay pomyślnieyszey przyszłości rokować osnowę.

Widziemy zewsząd nietylko z domowych cieniow powstaiących Obywatelow pod iednym prawie hasłem: do broni! do broni za Oyczyznę! ale y z zagranicznych służb, a co większa z zamorza naydalszego powracaiących Rodakow, tych właśnie, którzy sobie zasłużyli, że ich nazywano Viros fortes.

Ale że iednak ręka bez głowy, odwaga bez rady nie może skutkować; y tu łaskawszych iuż Niebios upatrywać Nam wolno oznaki.

Nigdyśmy niewidzieli w iednym Seymie zgromadzonych tylu światłych, wymownych, w domu y w obcych Kraiach wydoskonalonych Obywatelow.

Sam wybor Naczelnikow Stanu Rycerskiego osadził przy styrze cnotę y talenta.

Tandem po blisko rocznym Seymowaniu Naszym, przybył Nam za spolnika prac y starań w Osobie JX. Biskupa Kamienieckiego, ten Mąż, którego prawdziwie nazwać możemy Virum Consilii.

Ten Mąż w milczącey samotności przez lat tyle nietylko, ubolewał nad uciskami Oyczyzny, ale przemyśliwał głęboko, [s. 113] iak, y kiedy Jey pomodz? Upatrzył moment, stanął między Nami, przełożył Nam, co właśnie czynić należy Nam naystarowniey, y nayrozważniey, y bez zwłoki. Wszystkie do tych czas Seymowe działania Nasze zostaną bez dobrego owocu, a nawet szkodliwe mogłyby pociągnąć skutki, póki nie postanowiemy formy Rządu, odtąd y na Seymach y między Seymami trwać maiącey, póki bytność y karność Woyska nie u beśpieczemy, póki oraz nieobmyślemy naygruntownieyszych zasad, na których mamy połączyć to, co było zawsze naytrudnieyszym Politykow wynalazkiem, żeby, mowię, Nasz Narod mogł być razem y zawsze silnym y wolnym.

Lubo Nam dzisiay niezdrowie JX. Biskupa Kamienieckiego (azali wkrotce przemiiaiące) niepozwala się obecną Jego cieszyć przytomnością; iednak w nadziei y życzeniu prędkiego do czerstwości zupełney powrotu, tegoż dystyngwowanego Senatora wzywam do tey pracy, y do użyczenia Nam światła y pracowitości swoiey. Wzywam równie do niey po iednemu z każdey klassy Ministrow, to iest: z między Marszałkow: JP. Potockiego Marszałka Nadwor: Litt: z między Hetmanow, JP. Ogińskiego Hetmana W. Litt: z między Kanclerzow: JP. Chreptowicza Podkanclerzego Litt: z między Podskarbich, JP. Kossowskiego Podskarbiego Nadwor: Koronnego.

W Drukarni Nadwor: J. K. Mci i P. K: Eduk: Narodowey.

[s. 113v] [s. 114]


GŁOS
JAŚNIE WIELMOŻNEGO
WOYCIECHA
SWIĘTOSŁAWSKIEGO,
CHORĄŻEGO Y PODSTAROSTY KRZEMIENIECKIEGO,
POSŁA WOŁYŃSKIEGO,
Na Sessyi Seymowey Roku 1789. Dnia 7. Września
MIANY.

NAYIAŚNIEYSZY KROLU, PANIE MOY MIŁOSCIWY!

PRZESWIETNE SKONFEDEROWANE RZPLITEY STANY!

Abym poźniey nie był w potrzebie zabierania głosu, gdy teraz ex Turno iest mi dozwolony, i materya Woyskowa ciągnie się, nie zboczę, że w tym mieyscu i porze nietylko zaięty przyiaźnią, ale przepisaney Instrukcyi moiey obowiązany dopełnię, teyże Instrukcyi od Współ-Braci moich włożonych poleceń. Dali mi Obywatele Woiewodztwa Wołyńskiego przepis, abym do W. K. Mci, do was Prześwietne Stany za J. W. Jmcią Panem Antoniem Pułaskiem Starostą Wareckim, Rotmistrzem Kawaleryi Narodowey, Mężem ze wszechmiar w Woiewodztwach Naszych Ruskich ukochanym, ducha prawdziwie Zołnierskiego posiadaiącym, do Dzieł Rycerskich usposabiaiącym się, i zawsze ubiegaiącym zaniosł proźby. Zatym to Mężem, który od naymłodszego wieku bronić swobod Oyczyzny przedsięwziął drogę, który życie swoie w świecie od Marsowego zaczynał Pola, który młodości niedoświadczenia swego dzielność, męstwem i odwagą zastępował; lecz żebym nierozwodził, ten to Mąż cnotliwy, który [s. 114v] broniąc Oyczyzny w ślady Przodka swego wstępuiąc, broniącego takoż swobod Kraiowych utracił Oyca, którego dway Bracia za Prawa, Wiarę i Swobody Oyczyste, ieden własną, drugi Oyczystą i Zagraniczną Ziemię krwią swą dla Wolności skropiwszy, na Offiarę oddali życie, którego zniszczony od przemocy został maiątek, który w Rossyi kilkoletnim był więźniem, a usiłuiąc smutney i opłakaney doli swoiey zwolnić więzy tym, przez których był więziony dzielności męstwa i odwagi zdobiących Polaka, nie zatarte w głębokich Kraiach Moskwy zostawił ślady; umieli cenić odwagę iego Nieprzyiaciele, uyrzeli że Polak zapominać zdaie się urazy, gdy widzi swego Nieprzyiaciela nieszczęśliwym. Tę iego wspaniałą i Polskiemu tylko sercu przyzwoitą zaletę szacowali, gdy nie tylko przykrey niewoli odtąd niedoświadczał, lecz w nadgrodę odwagi i zdziałaney istotney posługi Patentem Sztabs-Officyera zaszczycony został.

Jeniec na wolność wypuszczony, do Rangi wywyższony, czuł się być niewolnikiem, bo absolutnego ieszcze widział się być mieszkańcem Kraiu, wolny w osobie, lecz umysł iego zawsze niewoli martwił się oznakami, szukał sposobu wrócenia się do Kraiu, a wolność zwrotu w progi Oyczyste pozyskawszy, iuż Deputacką, iuż kilkokrotnie Poselską odbył funkcyą, odbył chwalebnie, odbył bez nagany; z szafunku łask W. K. Mci Pana Mego Miłościwego w roku 1776. Pułkownika Rangą, a w roku 1778. Rotmistrza zaszczycony, gorliwie i skwapliwie dopełnił obowiązków Prawa w skompletowaniu Chorągwi nie małym wydatkiem.

Nayiaśnieyszy Panie! Prześwietne Stany! Patrzałem na to, iak błyszczące kosztowne ozdoby stoły niszcząc, temiż niedostatek uboższych na usługę Oyczyzny oddaiących się Towarzystwa zasilał, iak tych w wszelkie potrzeby hoynie opatrował; wylał się cały dla powinney miłości Oyczyzny, niechże od W. K. Mci, od Was Prześwietne Stany wdzięczności na osobie iego okażą się oznaki, aby w Woysku Koronnym Rangą Generała-Majora mogł być zaszczycony; nietłummy miłości Oyczyzny w tych, którzy ią szczerze kochaią, i owszem zachęcaymy. Taż Instrukcya przepisała mi mowić i za W. Jmcią Panem Jozefem Sławoszewskim Woyskim Łuckim, Mężem w boiu i radzie udoskonalonym, do służby Woyskowey nietylko zdolnym, ale wyprobowanym, którego także łasce Waszey Królewskiey Mci i Prześwietnych Stanow mam honor polecić.

[s. 115]

Dopełniwszy przepisy Instrukcyi, dozwolisz Wasza Królewska Mość, iż idąc drogą prawdy, a zawsze powoduiąc się skłonnościom serca mego, aby Oyczyznie moiey było dobrze, nieuprzedzony ani proszony, lecz o zdatności z doświadczenia i własnego przekonania zawiadomiony za Mężami w czasie owego ucisku od przemocy, to iest w czasie Konfederacyi Barskiey prawdziwego męstwa daiącemi dowody J. W. Szymonem Kossakowskim Generałem-Leutenantem Woysk Litewskich, i Jmcią Panem Woyciechem Rudnickim Kawaleryi Narodowey Porucznikiem złożę u Tronu Waszey Królewskiey Mci do Was Prześwietne Stany proźby; ci dway Mężowie nietylko u nas ziednali sobie sławę, ale do służb Zagranicznych rożnemi namowami pociągani byli, do których miłość Oyczyzny wstręt im czyniła, pragną służyć Oyczyznie, bo Polacy.

Nie mogę Nayiaśnieyszy Panie także przepomnieć dwoch Obywatelow Woiewodztwa Wołyńskiego tu obecnych do służby Woyskowey garnących się W. Jmci Pana Błędowskiego Rotmistrza Kawaleryi Narodowey, i W. Jmci Pana Zagorskiego Rotmistrza Woysk Cesarskich, pierwszy w Woysku Bawarskim potrzebne do sztuki Zołnierskiey brał początki nauki, a drugi w Korze Artylleryi Koronney te zacząwszy, idąc za skłonnością serca, nie Teorycznie, ale z doświadczenia usiłuiąc brać naukę sztuki woienney, do Woyska Cesarskiego poszedł w służbę, tam lat kilka przebywszy w czasie teraźnieyszey woyny mężnie i dzielnie iak zdobi Polaka sprawiwszy się, Rangi Rotmistrza dosłużył się, na odgłos miły Polakowi, iż Polska wzmacnia siły swoie, iż pomnaża liczbę woyska sławą i blizną okryty, zwrocił się do ukochanego Oyczystego Kraiu, pragnie służyć Oyczyznie, a przez usta moie W. K. Mość, Was Prześwietne Stany, o mieysce i plac do dalszego dystyngwowania się doprasza.

Teraz zaś wzracaiąc się do materyi w decydowaniu będącey Szeffow, iuż tu zdania mego nie otwarzam, lecz tylko z przyczyn w dniu onegdayszym przełożonych powtorzyć mi ie należy. Widzicie Prześwietne Stany, iż w śrzodku dwoch Kollegow moich Rangą Szeffow ozdobionych mieysce Woiewodztwa Wołyńskiego w tey Praw Swiątyni zasiadam, głośno i w obecności ich mowię, iż dla obydwoch winny szacunek zachowuię, a ścisłym związkiem wzaiemney przyiaźni zaszczycam się; lecz ta mocna w umysłach ludzkich sprężyna przyiaźni, [s. 115v] nie iest mocna, osłabi moie przekonanie, zawsze mi dobro publiczne, oszczędność Skarbu przypomina, zawsze tak, iak się przekonam, zdanie moie zwykłem otwierać, i w tym mieyscu acz się od zdania Kollegow oddalam, ale się łączę z przekonaniem, a przeto ustanawiaiąc tylko 10 tysięcy Pensyi dla Szeffow, nie patrząc na to, że dawniey niepełniąc obowiązkow służby Szeffowie więcey brali, piszę się negative , i aby obowiązki służby ciągłey dla Szeffow przepisane były, ostrzegam sobie i zamawiam.

w WARSZAWIE

w Drukarni Uprzywileiowaney Michała Grölla, Księgarza Nadw. J. K. Mci.

[s. 116]


GŁOS
JASNIE WIELMOZNEGO
SEWERYNA
POTOCKIEGO
POSŁA BRACŁAWSKIEGO.
Na Sessyi Dnia 7. Septembra 1789. R.
MIANY.

Jeżeli kiedy sprawiedliwie oczekiwać można pomyślney dla Narodu iakiego chwili, to w tedy pewnie, gdy po przełamaniu wszelkich zewnętrznych zawad, które mu do powstania na przeszkodzie stały, usilnie zatrudnia się uprzątnieniem wewnętrznych; w tey to ja podchlebney postaci Izbę naszą upatrywać zaczynam, gdy po długim opóźnianiu obrad naszych przez zbyteczną choć chwalebną troskliwość, prędszym iuż (za zdaniem JW. JX. Biskupa Kamienieckiego i innych Seymuiących) postępuiemy krokiem. Gdy się przeświadczać zdaiemy, że lepiey daleko pomnieysze niektóre okoliczności przyszłym Seymom zostawić do wydoskonalenia, aniżeli wystawić się na los utracenia tey iedyney pory, które nam Nieba na zbawienie Oyczyzny dały.

Przyszła od tego czasu kwestya względem Rotmistrzów, tak dalece względem sposobu utrzymania ich dawney świetności rozróżniać umysły zdawaiąca się, a iednomyślnością przecież udecydowaną została; przyszła druga, względem Gwardyi nie mniey ważna, i snadniey ią ieszcze zakończyliśmy za łaskawą powolnością W. K. Mości, którą tak iasno dowiodłeś, że ufasz Ludowi twemu, że Oycowskie serce zawsze samo z siebie iest skłonne do przychylenia się ku żądaniom naszym; tknięci tak pięknym przykładem, naypewnieysze zabieram nadzieie, że niezastanawiaiąc się odtąd nad szczegułami, odkładaiąc choć i zbawienne myśli do czasu wymierzoney dla nich kolei, nie pytaiąc się kto co wnosi, lecz czy li wniosek zły lub dobry, daruiąc sobie na koniec wzaiemne żale, ieźli się iakie między nami wcisnęły, skończemy za kilka dni, Etat póydziem daley do magazynow tak potrzebnych, i Patryotycznie [s. 116v] przez JWW. Sieradzkiego proponowanych, daley do Kommissoryatu do Sądów Cywilno Woyskowych, do Kommissyi Woyskowych i dóydziemy temi, że tak rzekę stykaiącemi się łańcucha politycznego ogniwami, aż do formy ogólney Rządu, do tey to nayważnieyszey czynności, którey cała Publiczność niecierpliwie od nas oczekuie, która wieczną sławę lub niesławę Seymowi naszemu niczym nieskrępowanemu w Potomności przyniesie, która iedynie trwałość Imienia Polskiego zabespieczyć potrafi.

A któż by mógł ieszcze o tym wątpić, że bez stałego, silnego, rownoważnego Rządu, iuż i o iestestwie Polski od Roku do Roku zapewniać się niemożemy, obszernie tę tak oczywistą prawdę wyłuszczać, byłoby zdaiemi się aż nadto, pokrzywdzać tę światłą gorliwość która całemu Narodowi tak przykładne wszędzie zadyktowała Instrukcye, która wam N. Stany do tylu zbawiennych przewodniczyła ustaw, czyż nie dosyć dla przekonania się rzucić okiem na okropne Historyi naszey ostatnie księgi, byliśmy zawsze odważnemi i bitnemi, często na Woynach szczęśliwemi, wypędzaliśmy naiezdnikow, rozprzestrzenialiśmy szeroko granice, protekcye dawaliśmy Sąsiadom, mieliśmy Woyska i dostatki, mieliśmy u postronnych powagę, w Domu mieliśmy doczesną wolność, mieliśmy zgoła to wszystko, czego tylko Narod kwitnący życzyć sobie może, na iednym brakowało nam Rządzie, brakowało nam raczey na stałym utrzymywaniu zbawiennego dawnego Rządu, i z tego to nieszczęsnego zrzódła, coraz straszniey wzrastaiącego wylały się na nas niezliczone klęski.

Walić się razem zewsząd zaczął ten okazały, lecz z dawna podmulony gmach Rzeczypospolitey Naszey, przestały bydź czynnemi Seymy, zawsze od Królow, faworytow, i samowolnie rządzących Ministrów nienawidzone, uprzykrzyło się niesforne Woysko, wystawiła niezgoda kray na łup dla chciwych Sąsiadow, ścieśniono granice, zgineły Przodkow bogactwa, powszechna wzgarda wzięła mieysce dawney Powagi. Przepadła na koniec ostatnia ubogich i upodlonych słodycz, przepadła Wolność, bo któżby śmiał twierdzić, że przepędzone w wolności te ninieysze lat kilkadziesiąt, przez które kraiowa Intryga ścisłym z postronną przemocą spoiona węzłem, na wyścigi ku naysroższemu uciemiężeniu naszemu silić się zdawały.

N. K. P. N. M. przy szczęśliwszych nieco Panowania twego początkach, póki Patryotyczną wsparty radą, a okropnemi okolicznościami nie przyciśniony, wolno ieszcze było Tobie szczerze życzliwe chęci ku rodakom twoim okazać, utworzyłeś Kommissyą Skarbową i od iey założenia, pod pilnym staraniem szanownego Ministra, JW. Kossowskiego P. N. Kor. Skarb Publiczny ocalony, żadnego uszczerbku, żadnego niedoznał próżnego wydatku, chyba za rozkazem narzuconey i zrzuconey iuż Magistratury. Pamiętny na tak szczęśliwe doświadczenie Narod, ożywił Kommissyą Woyskową, którey niedoskonałości poprawić przed rozeyściem się naszym pewnie nie omieszka, ustanowił [s. 117] Deputacyą Interessow Zagranicznych stalszey istności pod Prezydencyą Kanclerzow oczekuiącą.

Rozumiem iż nie zapomni o Kommissyi Policyi Kraiowey pod Prezydencyą Marszałkow, o straży dozorczey przy Tronie Waszey K. Mości destynowaney, nadewszystko o Seymie gotowym czynnym i nigdy pod żadnym pretextem zerwaniu niepodlegaiącym. Bo ieźliśmy wesołym okrzykiem imieniem Braci naszych zezwolili, na kosztowne Woysko i nie praktykowane dotąd podatki, to nie w innym zapewne celu, tylko w tym, ażeby też Woysko szło na własną obronę. Podatki na własny użytek. Negocyacye na własne zyski. Policye Stolicy i Kraju, na bespieczeństwo nie ucisk Obywateli. Słowem aby Rząd cały pod czuynym okiem Narodu istotnie zostawaiący, nie dla prywaty kilku Osob, lecz powszechnie dla każdego Szlachcica Polskiego przynosił korzyści.

Jakiemi atoli sposoby dosiągnąć tego tak wielkiego i trudnego zamiaru, Nayiaśnieysze Stany? iak Seymiki uwolnić od wszelkiey przewagi? iak wykorzenić w Magistraturach wszelką szkodliwą influencyą? iak Woysko okryślić ażeby swobody nasze broniło, nigdy w niczyich ręku niestało się instrumentem do zniszczenia onych? iak opisać wolność Druku tak mocno wolność Kraju wspieraiącą? iak Rządność aż do ostatnich granic naszych przez Kommissye Woiewódzkie zaszczepić? iak Praw exekucye tak dobrze upoważniać by dla naymożnieyszego i naysłabszego równie nieprzełamanym stały się prawidłem? iak tysiącznym Inkonweniencyom Bez-Królewiow, całą Polskę po kilka razy w każdym wieku w perzynę obracaiących, raz na zawsze zapobiedz, iak uchwycić ten punkt tak subtelny i chybki równie od Anarchyi i samowładztwa oddalony, iak na koniec stałość iakążkolwiek zapewnić, dla ustaw Kardynalnych, nie tych, które na rozkrzewienie u nas nieporządku R. 1768. przez zagranicznego Posła despotycznie przypisane nam były, lecz dla tych które spodziewam się, że na tym Seymie ułożemy, w takim składzie aby przez samą swą iasność, sprawiedliwość i oczywistą użyteczność, świętą w sercu każdego Polaka znaleść mogły twierdzę, iaką sztuką mówię, to tak ogromne Dzieło zafundować, dokonać, uwiecznić, ani o tym mówić teraz myślę ani by pewnie wystarczyć mogły niedołężne siły, skutkiem to będzie mądrości waszey Nayiaśnieysze Stany maią tę tylko uwagę niech się godzi przełożyć, że nikt znaczney budowli wprzód nie zaczyna, nim potrzebne do niey materyały zbierze, nikt ią doskonale nie wystawi, chyba przy iak naydokładnieyszym abrysie bez którego choć i biegły archytekt choć przemyślni mularze, nigdy skrzydło iedne do drugiego tylny front do przedniego fundamenta do gmachu całego dachu do reszty struktury stosować nie potrafią.

Odważam się zatym ponowić kilkakrotnie słyszany i dzisiay ieszcze nadmieniony wniosek wyznaczenia Deputacyi do układania formy rządu, popieram go tym śmieley, że taż Deputacya w komplecie nienadto licznym będzie mogła zasiągać [s. 117v] poiedynczo każdego z Seymuiących myśli zbierać światło i z licznych od pozostałych w domach Braci przesyłanych Proiektow ułożyć rozważnie day Boże, raczey wydoskonalone starodawne aniżeli w cale nowe ogólne rządowe Systema. Nam zostanie zawsze, Prawo poprawiać go do woli naszey, bez niego zaś pewnie nic porządnego, nic zwięzłego urywkiem skoiarzyć byśmy niemogli. Nalegam nawet ieśli wam się zdawać będzie Nayiaś: Stany aby to mogło iaknayprędzey bydź uskutecznione, bo z tey szczęśliwey pory nad wszystkie spodziewane iuż trwaiącey, któż wie czy nam się co ieszcze po tey Zimie przedłuży, bo czas Sąsiadom dać dowod, że prócz odwagi na zrzucenie z siebie dawney niewoli, mamy i tyle roztropności, by się od wszelkiey nowey zabezpieczyć, bo czas iuż całey okazać Europie, że zgodni Polacy mogą bydź rządnemi, mogą bydź silnemi, mogą bydź użytecznemi, i warci przeto aby się przez wieczne i wspólno użyteczne wiązano z niemi soiusze.

Nadto mnie znaioma wspaniałość umysłu twego Nayiaśnieyszy Panie, bym udawał się do Jego Tronu z proźbą za tym Proiektem, już to dzisiay mija Rok 25 iak wsrzód nieszczęścia burzy i przemocy, piastuiesz twe Panowanie, nie różą lecz cierniem (iak sam rzekłeś) usłane, wiem że przy tey rocznicy milszeybym nie mógł złożyć ofiary, wiem że naywiększą uczuiesz słodycz mówiąc: Pokutowałem naywięcey za poprzednikow grzechy, niech się na mnie nieszczęścia mey Oyczyzny zakończą, niech choć sukcessorow moich zostawię w układzie lepszego Rządu, szczep obfity takiego wieku sławy, dla Polski iak go miała upodlenia i zguby.

Racz więc JW. Marszałku a szanowny sterniku prac naszych, racz podać ten wniosek pod decyzyą Stanow, a ieźli znaydzie podchlebną approbacyą, upewniam się że poważne Twoie i Kollegi twego usta łatwo u dobrego Króla uproszą, aby ex Senatu i Ministerio, ile możności do Was podobnych mężow, ufność Narodu posiadaiących wyznaczył. Co do was należy, iak każdy dotąd wasz wybor, tak i ten na którym tak wiele zależy, ani wątpię, że wesołym okrzykiem Publiczności powtórzony będzie.

W DRUKARNI

Wolney na Krajowym papierze

[s. 118]


PRZYMOWIENIE SIĘ
JASNIE WIELMOZNEGO
MATUSZEWICA
POSŁA WDZTWA BRZESKIEGO LIT.
Na Sessyi Seymowey dnia 7. Września R. 1789.
Z okazyi, wniesionego Proiektu, wyznaczenia Deputacyi do ułożenia Proiektów poprawę Rządu w zamiarze maiących.

Nie iest myślą moią zagrzewać Was Nayiaśnieysze STANY do tego, co z radością widzę, iż iuż wspólną wszystkich Nas stało się chęcią ani też iedynym mowy moiey iest celem to właściwe Polakowi pragnienie, ażeby przed Tronem KROLA swoiego nieskażoną wierność, i szczere przywiązanie wynurzył; szanuiąc drogie czasu chwile, mniemałbym i Twoiey Nayiaśnieyszy [s. 118v] PANIE, i waszey Prześwietne STANY naylepiey dogadzać chęci. Lecz gdy w dniu dzisieyszym wykonać macie chwalebny zamiar poruczenia wybranym z pośrzódku Was Osobom, ułożenie dzieła, od którego trwałość szczęścia Oyczyzny, zależy; oświadczyć to, co w przekonaniu moim doskonałość tak ważnego dzieła zapewnić może, poczytałem za powinność, i ta powinność dziś mi usta otwiera.

Nayiaśnieysze STANY! Ile z głosów i myśli waszych w ciągu Seymu teraźnieyszego powziąć mogłem nauki, ile z Praw wiadomości starałem się obiaśnić, ile mnie wreście własne uczy poięcie, śmiem sądzić, iż gdy mowiemy o Rządzie, nie chęcią nowości daiemy się unosić, ani też chcemy, aby sądzono o nas, iż niewiemy, zapominamy, lub gardziemy temi Prawami, któremi przez tyle wiekow stała dotąd Rzeplita. W istocie, iest w Kraiu naszym Rządu Systema, są w Prawach rządu opisy; Przemocy to i nieszczęścia dzieło, że Prawa dzielność straciły, że dla Praw uszanowanie wygasło; nie wszystkie nam Prawa popsuto, ale wszystkie zostawiono bez skutku, wszystkich nauczono nie słuchać, i dla tego Prawa zamilkły, a na mieyscu ich los wszystkim rządził. Prawa [s. 119] więc o Rządzie w porządek zgromadzić, z wad oczyścić, niedokładność udoskonalić, przydać, co niedostaie, uiąć, co zbyteczne, złą exekucyą, w lepszą zamienić, oto mniemam iest cel, który mieć mamy, a który rozumiemy wyrażać, gdy mówiemy, że nam Rządu potrzeba.

Strożem i Prawodawcą Rządu, iest Rzeczpospolita, wykonaniem, są Magistratury, nie że Rządu nie było, lecz że nie było wykonania, przeto Rzeczpospolita wydała się nierządną; znaleść przyczyny, czemu wykonania niebyło, i przyczynom zabieżeć, oto iest sposób Rząd przywrócić raczey, niż ustanowić.

Ale myśląc o tym, myśleć ogólnie należy, i niedopuszczać częściami poprawy, bo ta byłaby do ogólnego układu zawadą. Co raz na Seymie postanowione na tymże Seymie chyba iednomyślnością odmienione być może, bez ułożenia Systematu w ogólności, części z osobna traktuiąc gdyby w iedney był chybiony związek z drugą potrzebny, iużby druga udoskonaloną być nie mogła przez pierwszey zepsucie. Wyznam Naiaśn: STANY! iż tę troskliwość świeże we mnie pomnożyło zdarzenie, radząc o beśpieczney i przyzwoitey Straży, przy obradach Seymowych, mogliśmy [s. 119v] dotknąć Praw, które Urzędowi Ministrów Policyi służą, i nie odmieniaiąc powinności, iakie na nich dawne Prawa włożyły, mogliśmy im zatrudnić sposobność tych powinności pełnienia. Ministrowie są to narzędzia Rządu, ich Osobom i w ich ręce Przodkowie nasi całą usługę Rządu, całe Praw wykonanie oddali; w Proiektach, które w czasie Seymu ninieyszego, czytać mi się dostało, myśl powszechną postrzegam, aby powinności, które dawniey do iednego Ministra Osoby przywiązane były, między niego i przydanych mu zostały podzielone; gdy więc w celu zmocnienia Rządu iednym z naypierwszych zamiarów ma być pewność Praw exekucyi, gdy ta o Praw wykonywanie pilność, iest właściwym powołaniem Ministrów, rzecz iest przyzwoita i potrzebna, aby Ministrowie iako naylepiey przeznaczenie i powinność Urzędów swoich poymować zdolni, w wyznaczyć się maiącey Deputacyi byli umieszczeni, z tego powodu śmiem nieść proźbę do W. K. Mci PANA Mego Miłościwego, ażebyś z każdego Ministerium, Osobę iedną wybrać raczył.

[s. 120]


Mowa JW. Mniszcha Marszałka Wo Ko w Stanach Seymuiących w Aniwersarz Elekcyi JKMci 7 Wrzesnia 1789

Nayiaśnieyszy Krolu Panie Moy Miłł.

Nie w sposobie tylko uzwyczaionego obrządku, nie w obchodzie tylko koleyney rocznicy, ale rzetelnym natchnieniem, ale lubym hołdem, oświadcza dziś Wierny Senat, Wierne Ministerium, co Panu co Oycu winnismy. Posiadasz W. K. Mość powołania Swego własności, mamy ie, wielbiemy, doświadczamy: widziemy wszędzie pamięć, opiekę y wylanie, dla Ludu Sobie powierzonego: widziemy wszędzie żyzne plony bacznego nasienia. W zawisnych acz porach nadzieia Cię Krolu wzmacniała: rzekłeś nieraz, /:a Ktoz prawdę tę rzeczywiściey odemnie zaświadczy:/ rzekłeś mowię nierozpaczam o Rzpltey, nie zginą me zabiegi, nieprozno czynię, nie daremnie ufam, przeczuwałeś, zapowiadałeś, widok radosny Nam wspolnie chlubny, widok Narodu, Oyczyzny y chwały. Iakoż ozywia się starozytne Imie Polaka, chce być rządnym, chce być silnym, chce być znaczącym, zgoła chce być czym był dawniey. Krolu! inaczey niechcesz, bo iesteś Pierwszym Polakiem, Pierwszym Obywatelem, Pierwszym sławy Narodu Uczestnikiem.

[s. 120v] [s. 121]


DZIENNIK
Czynności Seymu Głownego Ordynaryinego Warszawskiego, pod związkiem Konfederacyi Oboyga Narodów, Roku 1789.
SESSYA CLII.
Dnia 7. Września, w Poniedziałek.

JPan Marszałek Seymowy w zagaieniu swoim przełożywszy, iż dzień dzisieyszy będąc dniem Rocznicy Elekcyi Nayiaśnieyszego PANA, na którym rok 25. pożądanego dla Narodu Panowania Jego kończy się, a który pamiątka uszczęśliwienia ludu mu poddanego uwiecznić powinna, i ponieść cechę dalekiey potomności odpowiadaiącą życzeniom dobrego Króla; w tym zamiarze oświadczył, iż nic [s. 121v] [s. 206] pożądańszego dla Narodu być nie może, i odpowiadać uroczystości dnia dzisieyszego nie zdoła, iak iedna naypoważnieysza materya, to iest Prawem ustanowienie Deputowanych do uformowania Proiektu systemy Rządu, który chwałę Panowaniu, a szczęśliwość Narodowi przyniesie. Upraszał zatym, aby J. K. Mość nominować osoby do tego składu Deputacyi raczył, i dozwolił na znak hołdu i powszechney radości całego Narodu ucałować rękę swoię.

Jmć Pan Mniszek Marszałek W. Kor. wyraził, że nie w sposobie tylko uzwyczaionego obrządku, ale rzetelnym natchnieniem serca, co Panu, co Oycu, co Królowi winien, złożyć w hołdzie zna być swoią powinnością. Wspomniał, że Król Jmć posiadaiąc dziś 25 rok powołania swego własności, zapatruie się wszędzie na żyzne plony bacznego Rządu swoiego; że nadzieia wzmacniać go nie przestaie o losie pomyślnym Narodu, kiedy raczył wyrzec te słowa: Nie rozpaczam o Rzeczypospolitey, bo nie prożno czuię, nie daremnie ufam. Na końcu łączył życzenia swoie z Jmć Panem Marszałkiem Seymowym, [s. 122] [s. 207] aby dzień ten uwieczniony został pamiątką godną chwały Panowania, godną szczęśliwości Narodu, i godną sławy Króla Polaka.

Xiąże Marszałek Konfederacyi Lit. oświadczył, że w miarę Prawem przepisaną, ale w miarę potrzeb publicznych; przeciąg czasu Seymowania dotyka iuż dwunastego Miesiąca, że przez cały ciąg ten przypadaiące dni uroczystości zawsze były oznaczone ustawą szczęście dla Narodu, a chwałę dla Panuiącego Króla niosącą. Dla Króla tego, który dostoieństwo swoie zna być nie losu, ale serc Obywatelskich darem; dla Króla Polaka, w którym wcale inny sprawiać musi ta chluba skutek, bo nie przykładem obcych Państw od kolebki nawykł do Panowania; wyraził nadto, że gdy trzymaiąc się Prawa porządek Seymowania opisuiącego mimo chęć naygorętszą uwiecznienia pamiątki dnia dzisieyszego, w ciągu materyi Etatu nie można wystawić żadney ustawy, któraby oczekiwaniu Narodu odpowiadała, chce uczcić dzień ten Proiektem w Prawo zamienić się maiącym, który maiąc w zamiarze układ systemy Rządu, rowną radość dla Narodu, iak [s. 122v] [s. 208] dla Króla sławę sprawić powinien. Wspomniawszy nadto, iż Narod Litewski, który go w koleżeństwo Jmci Panu Marszałkowi Seymowemu do przodkowania sobie wybrać raczył, zlecił mu, aby imieniem iego u Tronu J. K. Mci złożył oświadczenie, iż dzień dzisieyszy iak nayuroczyściey obchodzić pragnie. Przytoczywszy nakoniec pamięć Elekcyi, że iak z Woiewodztwa Brzeskiego Litt. z którego teraz posłuie, chlubnie piastuiący Laskę Marszałka Seymowego, Poprzednik iego miał szczęście zapraszać do Tronu J. K. Mci tak z niemnieyszym ukontentowaniem ponowić dziś radość Narodu Litewskiego zna być swoim obowiązkiem, który w każdym momencie, w każdym kroku swoiego Króla nie widzi oddzielnego od dobra swego interessu, którego codzienne przekonywaią przykłady: że W. K. Mość chcąc być na czele ludu, pragniesz utrwalić pamięć Panowania swego sławą i uszczęśliwieniem Narodu. Tu zaręczywszy, że potomność z chlubą wspominać będzie tego Króla, który radą i nayżywszym upragnieniem dobro Narodu do pożądanego usiłował przywieść kresu, zakończył temi słowy: Semper honos nomenque tuum laudesque manebunt.

[s. 123] [s. 209]

Za zbliżeniem się Ministerii do Tronu koleyno Senat, Ministerium; a na ostatek Stan Rycerski przystępowali do ucałowania Ręki J. K. Mci.

Jmć Pan Potocki Bracławski miał głos wyborny, stosuiący się do okoliczności.

Jmć Pan Matuszewicz Brzeski Lit. mówił, że ile z wielokrotnych głosow i myśli godnych Kollegow swoich, ile z własnego mieć może poięcia, tyle śmie sądzić, gdy o Rządzie mowa, że zapominać o dawnych Prawach, któremi dotąd stała Rzeczpospolita nie można, bo to raczey nieszczęściu przypisać należy, że zła ich była exekucya, że przemoc niszczyć ią starała się, niżeli Prawa nie dobremi byćby miały, i dla tego nie było zdaniem iego Rząd nowy stanowić, lecz dawny wskrzesić i przywrócić, Prawa wydoskonalić, złą exekucyą w dobrą zamienić, stróżem Prawodactwa i Rządu Rzeczpospolitą uczynić, a Praw exekucyą zupełną oddać Magistraturom. Ze zaś Ministrowie są słudzy Rządu i im exekucya Prawa dotąd była poruczona, [s. 123v] [s. 210] przeto żądał, aby z każdego Ministerium do składu maiącey się, ustanowić Deputacyi, iedna osoba wyznaczoną była.

Xiąże Marszałek Konfederacyi Litewskiey wyraził, że gdy dotąd do mało ważnych czynności wyznaczyły się gołosłownie tylko Deputacye, iednak wniesiona tu dzisieysza, gdy tak ważnę, bo formy Rządu zatrudniać się będzie materyą, trzeba, żeby Imiona wymienionych osob tak z Senatu, z Ministerium, i z Stanu Rycerskiego były w Konstytucyi umieszczone, żądaiąc, aby Jmć P. Marszałek Seymowy uformowany Projekt podał do przeczytania.

Przystąpił zatym Jmć Pan Sekretarz do czytania tego Projektu w treści: że skład Deputacyi Prawa Kardynalne ułoży, Magistraturom obowiązki i władzę opisze, Projekta wszelkie w tey mierze podawane przyimować, i rozważać będzie, całkowite zaś dzieło ukończone, do approbacyi Stanow przyniesie.

[s. 124] [s. 211]

Na trzykrotne przez Jmci Pana Marszałka Seymowego o zgodę na ten Projekt zapytanie się, iednomyślność nastąpiła.

Wezwał potym Król Jmć do Tronu Ministerium i te mówił słowa:



"Między szczęśliwemi osobliwościami teraźnieyszego Seymu kładę tę dla mnie znakomitą, że pierwszy raz od zaczęcia Panowania mego zdarza mi się w zgromadzonych Rzeczypospolitey Stanach uroczyście obchodzić pamiątkę tego daru, którym wolny Narod przed lat dwudziesto pięcią ozdobić skronie moie raczył, kładąc we mnie ufność, że mu zechcę i potrafięze wszystkich sił moich być użytecznym.

Z pełnego serca wylewu oświadczam te winne odemnie Przezacnemu Narodowi dziękczynienia: iż chciał o sobie we mnie dobrze wróżyć; a oraz naywiększą duszy moiey radością winszować mi temuż przychodzi Narodowi: że to, czego się po mnie spodziewał, sam dziś uskutkować rozpoczął przez dopiero uchwalone Prawo.

[s. 124v] [s. 212]

Bo ieźli niegdyś zagniewanego Bostwa groźnym były wyrazem owe słowa pamiętne: Auferam a vobis viros fortes & viros Consilii - Odeymę Wam Mężow Walecznych, Mężow Rady, - godzi nam się dzisiay pomyślnieyszey przyszłości rokować osnowę.

Widziemy zewsząd nie tylko z domowych cieniow powstaiących obywatelow pod iednym prawie hasłem - Do broni! do broni za Oyczyznę! ale i z Zagranicznych służb, a co większa z zamorza naydalszego powracaiących rodakow, tych właśnie, którzy sobie zasłużyli, że ich nazywano Viros fortes.

Ale że iednak ręka bez głowy, odwaga bez rady nie może skutkować; i tu łaskawszych iuż Niebios upatrywać nam wolno oznaki.

Nigdyśmy nie widzieli w iednym Seymie zgromadzonych tylu światłych, [s. 125] [s. 213] wymównych, w domu i w obcych kraiach wydoskonalonych obywatelow.

Sam wybor Naczelnikow Stanu Rycerskiego osadził przy styrze cnotę i talenta.

Tandem : po blisko rocznym seymowaniu naszym, przybył nam za spolnika prac i starań w osobie Jmci Xiędza Biskupa Kamienieckiego, ten Mąż którego prawdziwie nazwać możemy Virum Consilii.

Ten Mąż w milczącey samotności przez lat tyle nie tylko ubolewał nad uciskami Oyczyzny, ale przemyśliwał głęboko iak, i kiedy iey pomodz? Upatrzył moment, stanął między nami, przełożył nam, co właśnie czynić należy nam naystarowniey, i nayrozważniey, i bez zwłoki. Wszystkie do tych czas Seymowe działania nasze zostaną bez dobrego owocu, a nawet szkodliwe mogłyby pociągnąć skutki, póki nie postanowiemy formy Rządu, odtąd i na Seymach i między Seymami trwać maiącey, [s. 125v] [s. 214] póki bytność i karność Woyska nie ubeśpieczemy, póki oraz nieobmyślemy naygruntownieyszych zasad, na których mamy połączyć to, co było zawsze naytrudnieyszym Politykow wynalazkiem, żeby, mówię, Nasz Narod mógł być razem i zawsze silnym i wolnym.

Lubo nam dzisiay niezdrowie Jmci Xiędza Biskupa Kamienieckiego (azali wkrotce przemiiaiące) niepozwala się obecną iego cieszyć przytomnością; iednak w nadziei y życzeniu prętkiego do czerstwości zupełney powrotu, tegoż dystyngwowanego Senatora wzywam do tey pracy, y do użyczenia nam światła i pracowitości swoiey. Wzywam rownie doniey po iednemu z każdey klassy Ministrow, to iest: z między Marszałkow: Jmci Pana Potockiego Marszałka Nadwornego Litewskiego z między Hetmanow, Jmci Pana Ogińskiego Hetmana W. Litewskiego z między Kanclerzow: Jmci Pana Chreptowicza Podkanclerzego Litt. z między Podskarbich Jmci Pana Kossowskiego Podskarbiego Nadwor."

Jmć Pan Marszałek Seymowy zaprosił do składu teyże Deputacyi z Prowincyi Małopolskiey [s. 126] [s. 215] JJ. PP. Suchodolskiego Chełmskiego, i Moszyńskiego Bracławskiego Posłow. Z Prowincyi zaś Wielkopolskiey JJ. PP. Działyńskiego Poznańskiego, i Sokołowskiego Inowrocławskiego.

Xiąże Marszałek Konfederacyi Litewskiey zaprosił JJ. PP. Wawrzeckiego Brasławskiego i Weyssenhoffa Inflantskiego Posłow.

Jmć Pan Mniszech Marszałek Wielki Koronny przełożył, że zachodzi zdarzenie wyciągaiące rozwiązania Stanow, iż Jmć P. Zeliński Kasztelan Biecki iest obowiązany wykonać przysięgę w Krakowie, a przeciwnie dla obowiązkow Sądu Seymowego oddalać się ztąd nie może. Dla tego upraszał, iżby mu wolno było w Kancellaryi Grodu Warszawskiego takową wypełnić przysięgę.

Gdy zaszła na to powszechna iednomyślność, Jmć P. Marszałek Seymowy oświadczył, że doniesie o tey woli Stanow tuteyszey Kancellaryi Grodu Warszawskiego, a [s. 126v] [s. 216] przekładaiąc, że dzień iutrzeyszy będąc Swiętem Uroczystym wolen od obrad Seymowych być powinien, przeto upraszał J. K. Mci, aby na Czwartek Sessya solwowaną była.

Za zbliżeniem się Ministerii do Tronu J. X. Garnysz Podkanclerzy Koronny solwował Sessyą na Czwartek.

[s. 127]

OMYŁKI DRUKU
z pośpiechu w nocy pracuiących.

kar. wiersz omyłka czytay 146 7 Gwardyow Gwardyom 145 5 trzy trzy tysiące 140 21 85 850 63 25 Prawa Prawa i naydawnieysze zwyczaie Oycow naszych 54 1 Porucznik i Porucz. Kaw. N. 37 22 1776 1766 19 16 było do było na granice Sessya 25 Sierpnia czynności czytanie 170 15 Króla krotka 169 13 przeczytane przytaczane 163 3 moderunkami modernusami 161 5 Podolski Podolskiego
[s. 127v] [s. 128]


Pomyslne czasow pamiątki miłym zwracane bywaią wspomnieniem. Od pierwiastkowych Swiata ustanowien, widziemy ze sławnieysze zdarzenia, słodką odnawiaią się pamięcią. Grecy Rzymianie pomyslne okolicznosci nakazem publicznym wesołosci obchody oznaczali. Ciąg zwyczaiu przeniosł się do Naszych wiekow, y nie masz pod słoncem zakątu gdzieby nie był wziętym, weselsza albowiem dla tych radość, ktorzy podchlebiaią sobie iż byli w uczestnictwie udziałania Sławnieyszey Epoki. Dwudziesty Rok piąty wypada w ktorym Polak uprzeymość serca swego WKMci okazywał w zapraszaniu go do przyięcia nad nim Rządu. W obchodzie dnia tego radosne swe wystawia mysli, lecz zastanawia się nad godną podziwienia okolicznoscią, ze powszechny całego Narodu okrzyk y Obywatelstwa do Tronu WKMc w iednomyslnosci serca y Umysłu doprowadzał. Zaiste Przykład ten bez rownie byc mogącego zdarzył się y Następności ciekawszym wystawiac się będzie dociekaniom. Zakonczaiący się w dniu dzisieyszym rok dwudziesty piąty łaskawego WKMci nad Nami Panowania byc powinien wspanialszą y okazalszą uczczony pamiątką. Wszak w obrządku nawet Koscioła naszego wybieg tych lat szczegulnieyszemi iest obdarzony zaszczytami w udziale obfitszych łask Koscioła. Pragnąłby Narod nasz tę słodką y miłą iemu odnowic pamięc Elekcyi WKMci w roku 64. nastąpioną a w wybiegu lat tych dokonywaiącą się w ktorych oprócz doznawaney dobroci WKMci y wylewu serca Panskiego dla Nas zawsze okazuiącego się trudy y prace w niesmakach czasem spędzone, aby przynaymniey słodyczą sławy były choć w częsci nadgrodzonemi. Lubo nie masz inney nadgrody dla Krola tey dobroci iaką WKMc ku Nam [s. 128v] okazuiesz, chyba tą, gdy iego zamiary w uszczęsliwieniu ludu swego spełnisz. Dokładniey bezpieczniey być nie mogą doprowadzonemi, iak w ustanowieniu pewney stałey formy Rządu ktorego dotąd od ustanowienia Rządu Republikantskiego nie mamy. Chciały nieba aby Jmie Stanisława Augusta między licznemi chwały godney dziełami, ta szczegulnieysza Sława Panowaniu WKMci była oddaną. Lecz układ tey czynnosci iak wielkiey wagi tak ostroznego w nim postępowania wymaga, a przeto w licznym nas Seymuiących Zgromadzeniu Projekt w tak poważney Materyi ktora innemi nawet Seymami wzruszoną nie zostaiąc w opisie Praw Kardynalnych y formy Rządu, aby był dokładnie napisanym. Zasmielam się upraszać WKMci o wyznaczenie osob z Seymuiących na Ułożenie tego Projektu. Niech dzien dzisieyszy dwudziestopięcioletniego Panowania WKMci uwieczni się ich wyznaczeniem a ten niech zalicza w ciągu po sobie setne /:gdy by mogli:/ zwroty dnia tego, ktoremu y z naszych dni chętnie ofiary niesiemy, bo w pewności iz obroconemi będą na uszczęsliwienie Narodu tego w ktorym WKMc przed wnisciem na Tron byłes iego chwalebnie składaiącym, a teraz lubo nad nim panuiącym, iednak y z Tronu daiesz oznaki prawdziwego Obywatelstwa w uzytecznych Nas dla Kraiu ostrzezeniach, w zachęceniu do prędszego Seymowania, w dobrotliwym Nas skłanianiu do iednomyslności, owo zgoła okazuiesz, iż chętliwiey byc chcesz zaradzaiącym iak nakazuiącym, Czuiąc w sobie tę wpoioną słodycz wolności ktorey przedtym uzywałes a teraz ią nam dobrotliwie dochowuiesz. W scisłym dobroci Panskiey powazaniu zasmielam się dopraszać dobrotliwego nam dozwolenia ucałowac tę Rękę, ktora z skłonności serca, czy w powszechnosci dla Kraiu, czy w szczegulnosci dla osob dobrotliwą byc się zawsze okazuie.