Sessya 145.

Dnia 25. Sierpnia.

Zagaił JP. Marszałek Seym: Swietność Tronu &.

Litt:

JP. Suchorzewski P. Kaliski przymowił się: Nadto Ia do moiey Oyczyzny y do WKMci przywiązany iestem żebym się niemiał zapędzać w przełożeniu nieprzyzwoitosci y nieszczęść rozdwoionych Seymikow na ostatniey Sessyi namienionych. Zapewne Narod przekonany o Oycowskim Sercu WKMci niechce tego WKMci przypisywać. Zapewne y WKMc przeznaczaiąc Obywatelow za Wodzow po Woiewodztwach na Seymiki, chcesz aby Ci prezentowali Obywatelom Ludzi zdatnych maiących znaiomość rzeczy y posiadaiących Przyiazn y wziętość u współziomkow. Inaczey się dzieie Miłł: Panie, gdy Ci wybrani od WKMci Przewodnicy staraią się Duchy rozrózniac, Umysły Obywatelskie zaiątrzac y Łaski WKMci na swoię stronę obracać. Z Łask WKMci robią sobie Przyiacioł, a WKMci częstokroc Nieprzyiacioł. Przed rokiem determinuią kto będzie Sędzią, kto Pisarzem, lub innym Urzędnikiem? Tak wyniesieni Obywatele, nie maią wdzięcznosci WKMci ale tym przemożnym łaskawemi WKMci względami Dowodzcom; Więc Ia przez przywiązanie ku WKMci y Oyczyznie o zapobieżenie takowym nieprzyzwoitosciom iak nayusilniey starać się będę y nie chcąc teraz trudnic Etatu, w mieyscu swoim tę okoliczność zamawiam.

JP. Niemcewicz P. Inflantski przymowił się: Stosownie do wyrokow Waszych Ne Stany liczne są już poczynione [s. 736v] Zaciągi. Troskliwość Nasza bydź powinna aby to woysko było w należytym porządku. Liczba Generałow ktorąśmy oznaczyli, ledwo 60.000. wystarczy, a podobno nawet zbyt iest mała na 40.000. Pilność nad Woyskiem iest potrzebna, aby Obywatele nie mieli przyczyny czynić zażaleń, iż Subordynacyi niemasz. Temu się zaradzi, gdy Officyerowie do Korpusow swoich udadzą się y przy nich zostawać będą. Upraszam zatym JP. Marszałka Seym. o zalecenie Kommissyi Woyskowey, aby Fortragi do nominacyi y Patentów nie odwłocznie podała.

JP. Wawrzecki P. Brasławski miał głos.

Litt:

JP. Kasztelan Biecki przymowił się:



Co na dniu wczorayszym oswiadczyłem, w Sądzie toż samo dziś powtarzam, y Rezolucyi Ph Stanow dopraszam się. Łatwo każdy temu zawierzy, iż w wniosku moim nie ma mieysca osobistość, bo nie idzie, ani o moię Osobę, ani o Urząd, ale o dopełnienie Prawa. Wiadomo, iż Ażardem, upoważnionym Prawem obranym, zostałem Sędzią Seymowym. Primus ex ordine, y w nie bytnosci JKMci prezyduiący; radbym wiedziec iakie są obowiązki Prezyduiącego? Nayprzod nad tym zastanowić się należy, iaki był skład dawnych Sądów Seymowych. Wiadomo iz dawniey Skład Sądu Seymowego czynił sam Senat. W Roku 1775. przypuszczony został Stan Rycerski. Teraznieyszy Seym odmienił postać Sądu Seymowego gdy Senat ledwo w czwartey częsci miesci się. Ia rozumiem iż Prezyduiącego są trzy obowiązki. Nayprzod: paritatem votorum iedną kreską rezolwować, powtore głosy rozdawać, potrzecie Sessyą [s. 737] za wspolną z Zasiadaiącemi umową solwować. Iakem wyraził, tak powtarzam, iż nie idzie o mnie, ale aby na potym nie wyrzucano mi, iż przez moie milczenie, rzecz nieprzyzwoicie weszła we zwyczay. Upraszam w tym Rezolucyi Ph Stanów y pod Ich Decyzyą moy dodatek do Laski oddaię.

Czytał JP. Sekretarz trzy obowiązki Prezyduiącego w Sądzie Seymowym w Głosie JP. Kasztelana Bieckiego wyrażone.

JP. Marszałek WK: wyraził: Wielbię gorliwość JW. Kasztelana Bieckiego y Iego wniosek, lecz znam bydź obowiązkiem zastąpić JW. Marszałka Nadwor. Litt:, wybranego do zasiadania w Sądzie Seymowym czyniąc następuiące przełożenie. Jakie były dawne zwyczaie Sądow Seymowych wspominać mi tu nie należy.Wiemy że te Sądy agituią się pod prezydencyą WKMci, że dawniey z samego składały się Senatu, że pozniey przymuszony został do nich Stan Rycerski, że nakoniec zawsze Marszałek rozdawał głosy. Z tąd na zapytanie JW. Kasztelana Bieckiego tak zdanie Moie otwieram. Rozwiązanie paritatis votorum przy pierwszym z zasiadaiących Sędziu bydź powinno. Rozdawanie głosow, y z Prawa y z Urzędu przy Marszałku solwowanie Sessyi, toiest prerogatywą y Przywileiem Kanclerzów. Inaczey innaby była postać Sądu Seymowego, przy Królu, a inna w niebytnosci JKMci.

JP. Kublicki P. Inflantski odezwał się: W przytomnosci No Pana sądzę iz [s. 737v] Ministrowie używać powinni swoich Prerogatyw, ale w niebytnosci JKMci, gdy przy Senatorze iest prezydencya, zdaie mi się, iż byłoby z uymą Ich Powagi sprawować zwykłe swoie Funkcye.

JX. Garnysz Podkanclerzy Koron. wyraził: Sąd wyznaczony, w którym mam honor z JW. Kasztelanem Bieckim zasiadać z Imienia samego rozwięzuie Kwestyą. Bo będąc Sądem Seymowym, Sądem Powagą trzech Stanow zaszczyconym, taką postawę y Układ zachowywać powinien iaka iest w Seymie, co też y wyraża nie tylko co do formalnosci, ale nawet y porządku zasiadania Osob; bo gdybysmy byli Kommissarzami tylko Rzpltey, tedybyśmy w innym porządku zasiadali, niż siedziemy. Za tym Sąd ten ma ze wszystkim stosować się w Seymie. A że w Seymie Marszałkowie głosy rozdaią z względu Maiestatu, Kanclerze solwuią Sessyą od Tronu y to nie swoim ale No Pana Imieniem; Zatym y w Sądzie Seymowym, inne bydź nie mogą formalnosci, tylko takie, iakie są w Seymie zwyczayne. Nadto Konstytucya teraznieyszego Seymu, przepisuiąca czas Seymowania gdy rzekła, iż w niebytnosci No Pana, Kanclerze Solwować maią Sessye, tym samym ukazała, iż przy nich ta Prerogatywa ma zostawać y w Sądzie Seymowym.

JP. Swiętosławski P. Wołynski wyraził:



Gniewu Boskiego okazuią się na Nas oznaki, gdy bagatelami odpychamy się od Materyi, upuszczamy marnie zdarzoną porę szczęsliwą, y ani na los wspoł-Obywatelów, ani na głos [s. 738] wołaiącego do Nas Narodu niedbamy. Mniemałem, że wczorayszą Naszą in Collegio Ordynacyą iuż iest zaspokoiona ta Kwestya, ale gdy ią dzis do Stanow wprowadzoną widzę, co wczoray oswiadczyłem, to dzis powtarzam. Iest Prawo, iż primus ex Ordine ma prezydować, a przy tym zostaie rezolwowanie paritatis votorum. Więc iedna okoliczność iuż iest ułatwiona. Co do drugich dwóch Kwestyi; ponieważ Sąd Seymowy, iest to Sąd Królewski, y tak, iak w przytomnosci JKMci odprawiać się powinien, bo Stolik do Prezyduiącego niemoże bydź stawiany przed Tronem, gdyż inaczey znaczyło by się, iż Tron wakuie; Więc iest oczywista konkluzya, iż Ministrowie Funkcye swoie, tak iak przy Królu sprawować powinni. Stan Rycerski mogł by wprawdzie dopominać się Prerogatywy swoiey, aby mu Minister głosu niedawał, ale odstępuie tey Prerogatywy, niechcąc Obrad zatrudniać. Wszak nawet ani na dniu wczorayszym nie uczynił oto in Collegio Kwestyi, tylko Przes: Senat. Zatym na Proiekt JW. Kasztelana nie pozwalam. Paritas z mocy Prawa, należy do pierwszego ex Ordine iako Prezyduiącego, reszta do Ministrów.

Powszechnym niemal odgłosem potwierdziła Izba to zdanie.

JP. Kasztelan Biecki rzekł: Niech mnie JW. Wołyński pokaże, gdzie iest o Prawo aby prezyduiący rezolwował paritatem. Aże go niemasz, więc Ia proszę o Rezolucyą Stanow w tey mierze. Nie idzie mi o moią iaką Powagę, ale o wyraźną [s. 738v] Ph Stanow wolą, ktora by mi za nie mylne służyła Prawidło.

JP. Suchorzewski P. Kaliski wyraził:



Wniesiona Kwestya mogła się in Collegio Sędziow ułatwić. Większą rzecz która powinna była bydź odesłaną do Stanow udecydowało Collegium, Ja tę proponuię. Podobno iuż w Ordynacyi Sądow Seymowych wypadła Rezolucya, iz Inkwizycye przez 6. tylko Osób Deputowanych maią bydź słuchane. Zdami się iż Prawo zapadło, aby Inkwizycye względem aresztowanych o Bunty były przez Komplet Deputacyi czynione y całey Izbie Kommunikowane. Gdy to iest Prawo a iakże można w Sądzie Seymowym 6. tylko Osob do Inkwizycyi deputowac a resztę Sędziow wyłączac. Nie mam podeyrzenia żadnego owszem nadto powazam wszystkie Osoby Sąd Seymowy składaiące, żebym miał o ich delikatności powątpiwać, ale przez ten sam wzgląd, który mam ku całemu składowi Sądu, niechcę Szesciu Osob, na które los padnie, do słuchania Inkwizycyi, podawać na niebespieczeństwo. Nuż naprzykład Swiadkowie staną y rzekną, iż nic nie wiedzą, zatym oskarzony wyidzie nie winny y wolny. A z tąd cała Polska y Europa mieć by mogła te Sześć Osob w podeyrzeniu. W Sprawach Kryminalnych cały Sąd słucha Inkwizycyi; przeto nie z żadnego podeyrzenia, iakobym komu nie ufał, ale owszem z przywiązania ku wszystkim Mężom Sąd Seymowy Składaiącym upraszam, aby nie Sześć Osob, ale cały Sąd słuchał Inkwizycyi.

[s. 739]

JP. Kasztelan Biecki upraszał o Rezolucyą Stanów na swoy wniosek.

JP. Butrymowicz P. Pinski przymowił się:



Zgadzam się iż w przytomnosci No Pana ma bydź zachowywany taki porządek iaki na Seymie. Lecz pod niebytność JKMci gdyby Ministrowie mieli sprawować swoie Funkcye, byłoby trzech Prezyduiących. Ieden coby rezolwował paritatem votorum, drugi, coby głosy rozdawał, a trzeci, któryby solwował Sessyą. Ztąd wypaść mogł by spor y zamieszanie; bo w tym czasie, w którym by dał JW. Marszałek głosy JX: Podkanclerzy mogł by zasolwować Sessyą. Przypomnieć tu mi należy pierwiastkowe mysli nasze w ustanowieniu Sądow Seymowych, wszak naypierwey ułożylismy byli, aby dwa tylko Stany, to iest Senat y Stan Rycerski składały Sąd Seymowy. Na wniesienie niektorych Seymuiących dodaliśmy, iż y NPan, gdy zechce, w tym Sądzie zasiadać będzie. Z tąd z Nm Panem y Ministerium do Sądu Seymowego przypuszczone zostało, ale o Nim mysli pierwiastkowo nie było. Zgadzam się więc na czynnosci JWW. Ministrow w obecnosci No Pana, ale pod niebytność JKMci zgodzić się nie mogę, bo by było trzech Prezyduiących.

JP. Swiętosławski P. Wołyn. rzekł: JX. Podkanclerzy nie może solwować Sessyi, tylko de assensu całey Izby, więc nie wypadnie nigdy inkonweniencya, którey się JW. Pinski obawia. Żeby zas kto inny przy JKMci a kto inny [s. 739v] bez No Pana rozdawał głosy, na to nie pozwolę, bo to iest Sąd Krolewski, zatym było by z uymą Powagi Maiestatu.

Xże Marszałek Konff. Litt. przymowił się: Smutek obeymuie, widząc wprowadzone uboczne Materye, ale iednak uprzątać ie co prędzey należy. Weyrzyimy w zrzodło teraznieyszey Kwestyi, ta nie z kąd inąd, tylko z delikatnosci Mężow Sąd Seymowy składaiących pochodzi, iż niechcąc sami decydować zapytuią Stanow. Więc zaspokoi się ta okoliczność, gdy Rzplta moc swoię na nich przeleie, y rzecze aby tę Kwestyą Ordynacya załatwiła.

JP. Suchodolski P. Chełm. wyraził:



Kwestya wniesiona do Stanow nie moze bez odpowiedzi odchodzic. Nadto iasno JW. Pinski wystawił Nam pierwiastkową mysl Stanow o Sądzie Seymowym, nie inaczey weszli Ministrowie w Skład Sądu Seymowego, tylko za WKMcią bo tego Powaga Tronu wyciąga. Z tąd gotowe rozwiązanie Kwestyi: czy przy Prezyduiącym ma bydź rozdawanie głosow y solwowanie Sessyi? Nie prożno to JW. Kasztelan wniosł bo dla bespieczeństwa Kraiu, oraz aby Powagi y Prerogatywy Narodu utrzymac. Nie powiem Ia tego, że Sąd Seymowy iest Sądem Krolewskim, ale powiem iz iest Sądem Seymowym, Sądem Rzpltey, a tak razem y Sądem Krolewskim, bo na czele Rzpltey WKMc zasiadasz. Nie mniemam aby zasiadaiące w tym Sądzie Osoby z Stanu Rycerskiego mogły co ustępować z Prerogatyw swoich. Każdy Stan bacznym zawsze na Prerogatywy swoie bydź powinien. Iuż iedna [s. 740] Kategorya iednomyslnie iest ugodzona, iż pod nie bytność WKMci pierwszy ex Ordine prezyduiący zastępuie obowiązek WKMci w rozwiązaniu w rownosci głosow; więc iuż uznano, iż zastępuie Osobę WKMci, a gdy może zastępować w iednym to y we wszystkim. Słyszałem tu że Minister, nie Imieniem WKMci, ale Imieniem Izby ma solwować Sessyą. Tu znayduię nowy przedział. Minister nie może solwować tylko od Tronu, a nigdy od Izby. Nakoniec gdyby to wniesienie miało się utrzymać, tedy Minister zrywał by Komplet. Bo gdyby Ministra nie było nie byłoby Kompletu. Zna Stan Rycerski, iż uszanowanie WKMci winne iest od każdego Polaka. Skoro WKMc zasiadasz, wszystkie Prerogatywy chcę zachowac w całosci dla Tronu, wszystkich swoich Prerogatyw przy WKMci z chęcią odstępuię; ale okrom WKMci z nikim Jch dzielic nie chcę. Wnoszę więc iż gdy rozwiązanie równosci Kresek iest przy Prezyduiącym pierwszym z porządku, tedy y inne Prerogatywy bydź przy nim powinny; A na żaden przedział Sądu Seymowego w przytomnosci No Pana, y bez Niego nie pozwalam.

JP. Czacki P. Czerniechowski przymowił się.



Gdy Stany czyniły Opisy Kommissyi Woyskowey, poddały ią pod Sąd Seymowy, poznieyszą Ordynacyą okryslić się maiący; Teraznieyszy Sąd Seym: nie iest Sądem takim, iaki ma bydź na Kommissyą Woyskową, ale osobnym wyznaczonym dla Xcia Poninskiego, któremu Prawo oznaczyło szczególną opisać sobie tym czasową Ordynacyą. Co do toczącey się [s. 740v] Kwestyi, pytam się, od naydawnieyszych czasow, kto był Gospodarzem tey Izby, tylko Marszałek WK: od Epoki kiedy Stan Rycerski przypuszczony został do Sądu Seymowego, kto głosy rozdawał? tylko Marszałek WK: Solwowanie Sessyi iest także z Ducha Prawa teraznieyszego Seymu, gdy o niebytnosci No Pana w obradach mowiąc rzeklismy, iż Pieczętarze będą solwować Sessye. Rozwiązanie paritatis Kresek, bez zaprzeczenia przy pierwszym ex Ordine zasiadaiącym powinno zostawać. Gdy Prezyduiący ma iednę Prerogatywę, nie można wnosic iż powinien mieć wszystkie: bo z Logiki nauczyłem się, że nie od szczegułu do ogułu, ale od ogułu do szczegułu wchodzi konsekwencya. Rozdawanie głosow Stanowi Rycerskiemu czy to przez Senatora, czy przez Ministra, rownie by uymowało Prerogatywom Stanu Rycerskiego, chyba by trzeba obierać dla Stanu Rycerskiego Marszałka. To dyskurzycye długie sciągnęło by, naylepiey moim zdaniem, gdy to iest Sąd tymczasowy, oddac tę kwestyą do ułatwienia samemu Sądowi.

JP. Kublicki P. Inflantski odezwał się: Jezeli Ministrow na Sądach nie będzie, Kto w tym przypadku dawać będzie głosy? Gdy tu często wspominaią Logikę niech mi się godzi zadać także kwestyą z Logiki assensus, vel dissensus est ne Actus intellectus an voluntatis?

JP. Suchodolski P. Chełm. wyraził:



Gdyby głosy Stanowi Rycerskiemu rozdawane bydź miały, od Marszałkow Wkh szliby Posłowie pod Laskę WKoron: Na co Ia pozwolic żadną miarą nie mogę, iako [s. 741] na uymę Prerogatyw Stanu Rycerskiego. Przy stanowieniu Sądu Seymowego w opisach Kommissyi Woyskowey było chęcią Naszą, aby JWW. Marszałkowie Koła Naszego w tym Sądzie zasiadali, nie inny pewnie na to wzgląd mielismy tylko dla zachowania Prerogatyw Stanu Rycerskiego. Wczesnie trzeba wszystkie okolicznosci przezierać. Gdy rozdzielemy Władzę, między Prezyduiącym a solwuiącym Sessyą wypaść może przypadek iż Izba udecyduie Solwowanie Sessyi, a Minister Iey solwować nie będzie. Pytam się, czyli Prawodactwo może puszczać na los, na niebespieczenstwo tak ważną, tak delikatną materyą? Powtarzam, co JW. Pinski wyraził, iż Sąd ten w dwoistey wystawiony znayduie postaci pod bytność y pod nie bytność WKMci. Pod bytność No Pana nie ma Kwestyi o Ministrach, pod niebytność w tym iest kwestya y tę rozwiązać należy. Ia mowię, ze gdy Prawo napisało iż ma prezydować pierwszy ex ordine, a nikt nie przeczy rozwiązywaniu równosci Kresek, tedy przy nim y rozdawanie głosów y solwowanie Sessyi zostać powinno. Upraszam o zalecenie Sądowi Seymowemu, aby się w Prawodactwo nie wdawał.

Xże Marszałek Konff. Litt: oswiadczył:



Nie może bydź nigdy dosyc troskliwosci, tam gdzie idzie o przyzwoitą reprezentacyą Tronu WKMci o całość Prerogatyw Narodu. Ale niech mi się godzi powiedzieć, że finalna nie może dzis nastąpić decyzya. Dwie tu wniesione są Kwestye, Ia się lękam, aby ztych dwóch nie zrobiło się ich [s. 741v] dwiescie y nie zatrudniły Nam Obrad. Pierwsza Kwestya iest o dawanie głosow. Ta sama przez się rozwiązuie się Rozumiem: iż Imie Marszałka nic innego nieznaczy tylko tego, ktory utrzymuie porządek we wszelkich okolicznosciach przy Boku WKMci. Ia pytam się w niebytnosci Marszałkow Wielkich Kto Ich zastępuie mieysce w piastowaniu Laski? Oto pierwszy ex Ordine Minister? Oto pierwszy Senator. Zatym względem Kwesty o rozdawanie głosów, zdawało by mi się iż dosyc będzie powiedzieć że przy dawnych zwyczaiach piastowania Laski to zostaie. Druga Kwestya iest o solwowanie Sessyi. Wiem Ia, ze gdy będziemy nadal opisywać Prawem Sądy Seymowe pewnie y tey okolicznosci rozwiązac niezaniedbamy, ale to dopiero iest in fieri. Gdybysmy dzis Ordynacyą pisać mieli, wprzod by trzeba Regestra ustanowic. Instygatorom powinnosci okreslic. Wpisy rozporządzić, nakoniec tez y terminalnosci dla Prowincyi Litt: obwarowac, bo wiadoma iest rożność w Processie Sądowym tey Prowincyi od Korony. To by wszystko wprzod w Ordynacyi ustanowic trzeba było. Dzisieyszy Sąd Seymowy, iest tylko tymczasowy na Xcia Poninskiego y JP. Klitynskiego ustanowiony, zatym iakże wdawać się możemy w opisy dla niego na czas ieden służyć maiące. Pod Bokiem Seymu nie trzeba obawiać się błędu w Sądzie Seymowym, a choć by ten przypadł, łacno poprawiony zostanie. Gdy przeydą Materye Woyskowe y Etat, w tedy będzie czas dokładną Ordynacyą opisywać Sądow Seymowych; A teraz sądził bym, iż przestawszy na dawnych Zwyczaiach względem [s. 742] Laski, resztę do Ordynacyi Sądu Seymowego odesłać.

Prosiemy - odezwało się wielu Posłow.

JP. Marszałek Seym. wyraził: Rozumiem iż według wniesienia Xcia Kolegi zgadzaią się Pe Stany aby ta Materya do conclave Sądu odesłaną została. Zaczym przystąpilibysmy do Kontynuacyi Etatu.

JP. Suchodolski P. Chełm. odezwał się: Ia tylko zamawiam, iż Ordynacya teraznieysza Sądu Seymowego, za żadne Prawo przyięta nie będzie.

JP. Suchorzewski P. Kaliski dopraszał się o decyzyą na swoie wniesienie.

JP. Kasztelan Biecki żądał aby względem na swoy wniosek swego wniosku zapytał się JP. Marszałek Seym. Izby o zgodę.

JP. Marszałek Seym. rzekł: iż słysząc powszechną iednomyslność nie widzi potrzeby zapytywania się, ile ze to nie iest okoliczność do Prawa.

JP. Suchodolski P. Chełm. przymowił się: Wniesienie JW. Kaliskiego iest arcyważne. Sześć Osob do słuchania Inkwizycyi iest mało. W każdym Sądzie Iudicium plenum słucha Inkwizycyi w Grodzie w małey Sprawie. Sąd z kilku Osob zeznania Swiadkow odbiera. A tu w Sprawie tak ważney, w Interessie całego Kraiu, iak niemam popierać wniosku JW. Kaliskiego.

JP. Czacki P. Czerniechowski: Oycowie Nasi chowali dawne Prawa y nie tak byli skoremi do tworzenia nowych, iako raczey do zachowania starych. Idąc za Przodkow Naszych przykładem, sądzę, iż nie tylko obowiązany iestem nowe Prawa pisać, ale tez y dawnych całosci [s. 742v] przestrzegać. Dawne Prawa przepisały szesciu Osob liczbę do słuchania Inkwizycyi, przytym stawam, y na powiększenie liczby nie pozwolę.

JP. Suchodolski P. Chełm. rzekł: Raczy JP. Czerniechowski odstąpić w tym Punkcie Oycow swoich, a łączyc się do dzisieyszey Ustawy Prawa.

JP. Czacki P. Czerniechowski wyraził: Pamiętam iz w Sprawie o Kroloboystwo tenże tryb, co y teraz był zachowany. Xże Marszałek WK: ten czuły Minister na Prerogatywy Tronu y Narodu, nie opuscił, by pewnie nic, co by dostrzegł z naymnieyszą uymą tych Prerogatyw; A gdy tenże porządek w dawaniu głosow utrzymywał, już go teraz odmieniać nie należy.

JP. Suchodolski P. Chełm. wyraził: Walczyć z nikim niechcę. Winienem dawnym Prawom uszanowanie, ale teraznieyszym posłuszeństwo. Powiadam ze Rzplta opisuiąc Sądy Seymowe, miała w celu przepisy dla Stanu Rycerskiego y Senatu. Przypuszczone zostało Ministerium do Sądów, dla Powagi iedynie Tronu, wprzypadku gdyby JKMc chciał się znaydować na Sądach.

JP. Czacki P. Czerniechowski odpowiedział: Walczyć z nikim, ani przeszkadzać nikomu nie iest y nie było nigdy moim obyczaiem; ale dawnym Prawom, tak iak teraznieyszym, procz uszanowania winienem posłuszeństwo. Dawne Prawo 1776. oznaczyło 6. Osob do słuchania Inkwizycyi, teraznieyszego Prawa ieszcze nie masz, więc stoię przy dawnym Prawie.

JP. Suchorzewski P. Kaliski odezwał się: Prawo o Sądzie Seymowym cytowane od JWo Czerniechowskiego iest we srzodku [s. 743] opisow Rady. Te Prawo było pewnie dogodne tym, tak iak Rada, co ią stanowili. Aże my znieslismy Radę z Iey Opisami; więc tym samym y Prawo o Sądzie Seymowym iest uchylone /:czytał Prawo 1776.:/

JP. Suchodolski P. Chełm: wyraził: Ia temu Prawu niedam Nazwiska Prawa Oycow Naszych, bo to 70. z gorą Oycow Naszych odepchnęło od Izby. Łączę się ze zdaniem JWo Kaliskiego; Ieżelibym sam miał zostać? Niechcę obrad zatrudniać; pozwalam na wszystko, nawet na sześć Osob do słuchania Inkwizycyi, ale waruię sobie, aby teraznieysza Ordynacya nie była miana za Prawo.

Xże Marszałek Konff. Litt. przełożył: Gdy iuż iedna okoliczność odesłana została do Ordynacyi, druga względem Inkwizycyi Nas zatrudnia. Ia to tylko dla nietrudnienia dłużey Obrad oswiadczam iż gdy ieszcze Ordynacya nie wyszła in publicum, tedy niewiem nad czym Kontrowersye czyniemy. Może sami Sędziowie in occluso te okolicznosci poprawią, można by nawet Im zalecić. A skoro wydana będzie Ordynacya in publicum, wtedy będziemy mogli o niey pewnie rezonować, y co się zdawać będzie niestosownego naprawiać.

JP. Butrymowicz P. Pinski odezwał się: Chciał bym wiedzieć czy wniesiona materya, iest iuż zakończona, bo taką, o iakiey słyszemy, Ordynacyą mam za przeciwną Prawu, nayprzod iż Osoby przez Kałkuły maią bydz do Inkwizycyi wybierane, powtore, iż 6. tylko Osob ma słuchać, nie zas cały Komplet. Co do przytaczaney [s. 743v] tu Logiki, wolał bym Logika bez Retoryki, niz Retora bez Logiki.

JP. Zaleski P. Trocki prosił o czytanie Prawa względem Sądu Seymowego mieniąc ten bydź tylko dla okolicznosci Sprawy Xcia Poninskiego, a zatym tez iż Ordynacyą tylko dla siebie napisze.

Czytał JP. Sekretarz Prawo.

JP. Zaleski P. Trocki kontynuował głos: Więc dosyc tego do zaspokoienia Naszey troskliwosci. Prawo, obiecuie opisanie Ordynacyi Sądow Seymowych. Prawo mówi, iż tylko w Sprawie Xcia Poninskiego ten Sąd Ordynacyą tymczasową sobie ułoży, nim zas druga Sprawa nadeydzie, już może będzie Ordynacya ogulna przez Nas ułożona. Zaczym nie widzę, co by Nas w tym mieyscu miało zatrudniać.

JP. Marszałek Seymowy zagaił do Etatu.

JP. Suchorzewski P. Kaliski oswiadczył oppozycyą. Iuż tu we zwyczay weszło iż zle robią, a chcą żeby to potwierdzać dla oszczędzenia czasu. Y my zgadzamy się, że trzeba czas oszczędzać, Ale gdy ia wnoszę, iż 6. Osob do słuchania Inkwizycyi iest mało, iz cały sąd słuchac powinien, czemu tez dla oszczędzenia czasu przeciwnie stawaiący nie odstąpią od swoiey propozycyi.

JP. Swiętosławski P. Wołyński przymowił się: Kto żąda żeby cały Sąd słuchał Inkwizycyi, ten niechce żeby było ani Sądu na Xcia Poninskiego ani końca Iego Sprawy. Ne Stany! ieżeli macie wybranych od Was Sędziow za poczciwych, to im zawierzcie: ieżeli macie o nich podeyrzenie, lub [s. 744] wątpliwość, to innych obierzcie. Zapobiegło się wszelkiey Intrydze; gdy y Ci mężowie także Kałkułami wybierani będą. Ia tyle ostrzegam, że gdy cały Sąd będzie słuchać Inkwizycyi, nie będzie Sądu na Xcia Poninskiego, nie będzie końca Sprawy.

JP. Seweryn Potocki proponował, aby do słuchania Inkwizycyi wyznaczyc Komplet naymniey z Osob 12.

JP. Zielinski P. Nurski odezwał się: Inkwizycya iest zasadą Sądu y Sprawy; Dzielenie Rzpltey na drobne coraz częsci obrażało Nas w Radzie, znieslismy ią, a iakże dopuscić możemy aby Sąd Seymowy któryśmy na mieyscu Naszym ustanowili miał znowu na drobne częsci dzielić się? Mowic że gdyby cały Komplet słuchał Inkwizycyi, nie byłoby końca Sprawy Xcia Poninskiego, iest to zadawać całemu gronu tych zacnych Mężow opieszałość y lenistwo, stoię przy wniesieniu JW. Kaliskiego.

JP. Zaleski P. Trocki przymowił się: Gdy nie widzę sposobu ukończenia sporow zaiętych, przekładam Nm Stanom, aby natychmiast wziąść przed się pisanie Ordynacyi Sądow Seymowych, albo ią odłożmy na potym. Bóymy się w Obradach Naszych nieszczęscia. Nie widzę co by złego dla Rzpltey wyniknąć mogło ztąd, że Szesciu Osobom będzie polecone słuchanie Inkwizycyi. Ia rozumiem, że gdyby nie szesciu, ale ieden słuchał Inkwizycyi, tedy Xże Poniński, nie potrafi ukazać się nie winnym. Ten, co go nie tylko cała Polska [s. 744v] ale cała Europa, cały Swiat zna bydź winnym, co go same Xięgi, same Prawa przekonywaią o występki. Nie wiem, iak ma się ukazać nie winnym w Oczach szesciu Osob? Dla Boga! Ne Stany pomniymy, abysmy zbyteczną troskliwoscią Naszą tam, gdzie spokoynemi bydź powinnismy, większey troskliwosci y nieszczęscia siebie nie nabawili.

JP. Suchorzewski P. Kaliski odpowiedział: Ia niechcę slepo dążyć do szczęscia. Approbacya Seymu 1776. względem Szesciu Osob do słuchania Inkwizycyi niebespieczną Mi się wydaie. Nadto coż decyduie ważność Sprawy Kryminalney, ieżeli nie Inkwizycya? Czy można 6u Osobom ażardować się tam, gdzie samego Piekła ruszyc gotowi? Cała zła opinia spaść może na te sześć Osob, Ja sam gdyby los padł na Mnie, abym był zliczby tych szesciu Osob, tobym recess uczynił, bo każdemu miły iest honor. Na koniec idzie mi o zycie, o honor Delatora Xcia Poninskiego. Ztąd stoię przy moim wniesieniu y o decyzyą upraszam.

JP. Rzewuski P. Podol. przymowił się Gdyby Ordynacya przepisywała iż do słuchania Inkwizycyi nie może się więcey mieszać iak tylko sześć Osob, sądził bym, iz pokrzywdzałoby inne Członki składaiące Sąd Seymowy; ale Ia sądzę, iż oznaczenie Szesciu Osob, znaczy Ich Komplet, to iest: że naymniey Sześć Osob zasiadać powinno do słuchania Inkwizycyi, wszakże niezabrania się żadnemu z Sędziow Seymowych, gdyby chciał do słuchania Inkwizycyi należeć.

[s. 745]

JP. Suchorzewski P. Kaliski rzekł: Inkwizycya decyduie o Sprawie. Proznośmy powiedzieli że 24. Osoby składać będą Sąd Seymowy, bo tylko Sześć Osob sądzić będą. Zatym upraszam JP. Marszałka Seym: aby Izby zapytał: Czyli cały Komplet ma słuchać Inkwizycyi lub nie?

JP. Kasztelan Łukowski odezwał się: A Ja proszę JP. Marszałka Seym. aby zapytał czy iest zgoda na Kontynuacyą Etatu?

Xże Marszałek Konff. Litt: wyraził: W każdey okolicznosci, gdy się rożnią zdania, koniec sporom czyni się, gdy kazdy coś od swego wniosku odstąpi. JWW. Kaliski y Nurski żądaią, aby cały Komplet Sędziow słuchał Inkwizycyi. JW. Wołyński przeciwi się temu ostrzegaiąc, iż końca Sprawy nie będzie. Podane sa srzodki, ieden JW. Bracław., aby większą liczbę nad sześć Osob wyznaczyć. Drugi JW. Podol: aby wolno było y innym Sędziom według upodobania do Inkwizycyi zasiadać. Te wniesienia zebrawszy na Nitkę, ułożyłem dodatek nie w mysli Prawa, ale per modum legis curiata, aby niemniey, iak 12. słuchało Inkwizycyi y innym Sędziom, kiedy zechcą, wolno było; To zaś nie ma służyć za Prawo do przyszłey na potym pisać się mianey Ordynacyi.

Wielu Posłow odezwało się ze zgodą na to wniesienie.

JP. Swiętosławski P. Wołyn: wyraził: Ia zawsze byłem y iestem przeciw Konstytucyi 1775. nigdy za Seymem 1776. to tylko mi dziwno, iż nie zawsze [s. 745v] widzę iednostayne we wszystkich względem tych Seymow odezwy. Wtenczas kiedy wnosiłem, aby Rozdawnictwa Seymu 1775 poznosić; rzeczono mi, iż wiara publiczna tego czynić nie każe. Kiedy przeciw Funduszom Kawalerów Maltanskich stawałem, powiedziano, iż Konwencye między Dworami w tym zaszły. Dzis gdy niema żadney wzmianki o Konstytucyi 1776, przecież na nią powstaiemy. Ia mowię że nawet Ordynacya Sądow Seymowych 1776 nie iest zniesiona, bośmy tylko ten punkt zniesli ktory pozwala brać pensyi nie na zdradę Oyczyzny. Więc stoi cała w swoiey mocy Konstytucya 1776. o Sądach Seymowych. Ieżeli o to idzie, aby znieść Konstytucye 1775 y 1776. zgodzę się na wszystko, nawet, aby ie spalic obiedwie ale zupełnie tak aby ani nuntius cladis z nich nie został.

JP. Kublicki P. Inflantski przełożył: Iż przytomni tu Sędziowie Seymowi, łacno sami w Ordynacyi stosownie do czynionych tu wniesień tę okoliczność ułatwią.

JP. Swiętosławski P. Wołynski dodał: Ieżelibysmy wszyscy mieli wolność do słuchania Inkwizycyi, tobysmy wszyscy super \secretum/p[?]tum Stubae przysięgać musieli.

Po odstąpieniu JP. Suchorzewskiego P. Kaliskiego, zagaił JP. Marszałek Seym. do Etatu.

Czytał JP. Sekretarz - Komput y Płaca iedney Brygady &.

JP. Potocki P. Lubel: wniosł, aby z okazyi Xcia Jozefa Poniatowskiego y innych Osob w Stanach rekommendowanych [s. 746] do awansow, Kommissya Woyskowa wstrzymała się z wydawaniem Fortragów.

Wniesienie to potwierdziła Izba powszechnym odgłosem.

JP. Rzewuski P. Podol. ponowił rekkommendacyą Xcia Jozefa Poniatowskiego y JP. Wielohurskiego.

JP. Kublicki P. Inflantski domawiał się o Proiekt zapewnienia służby dla Rodakow w Woyskach Zagranicznych zostaiących, oraz y Kadetow.

JP. Krasnodębski P. Podlaski zalecał JP. Lubowidzkiego Brygadyera.

JP. Suchodolski P. Chełm: Zalecał JP. Suffczyńskiego Szwagra Swego, ktory w Woysku Francuzkim od Gemeyna dosłuzył się Rangi Pułkownika, żądaiąc nawet scisłego Iego examinu.

JP. Mierzeiewski P. Podol. Zaleciwszy JP. Lipskiego P. Pozn. oraz przywiodłszy rożność zdań względem fortragow, gdy JP. Inflantski ządał nieodwłocznego fortragowania Kommissyi, a JP. Wawrzecki był temu przeciwny, wniosł, aby stosownie do Prawa 1768. o porządku Seymowania wprzod Etat iako Proiekt był zakończony, a dopiero potym wydawane Fortragi. W czym upraszał JPa Marszałka Seym., aby o zgodę Izby zapytał.

JP. Jerzmanowski P. Łęczycki miał głos

Litt:

Xże Iabłonowski P. Wołyński zalecał JP. Puławskiego y Słabuszewskiego z Instrukcyi, oraz JPPa Mokronowskiego P. Wyszogrodz. Adama Walewskiego y Błędowskiego.

JP. Narbutt miał głos zalecaiąc rzadkie [s. 746v] przymioty JOX. Józefa Poniatowskiego z taką chwałą w Woysku Zagranicznym dystyngwuiącego się.

Xże Marszałek Konff. Litt. wyraził: Trzy są wprowadzone Kwestye, Komu? przez kogo? y kiedy? maią bydź czynione fortragi y rekommendacye do patentowania WKMci. Ia idąc za oszczędnoscią czasu, smiem przełożyć zdanie moie, które spodziewam się, iż iednomyslność pozyszcze, aby zaszło zalecenie od Stanow przez Nas Marszałkow do Kommissyi Woyskowey iż by ta wstrzymała się ieszcze z wydawaniem Fortragow. Gdy przychodzi teraz do decyzyi Materya o Kawaleryi Narodowey, ta nayczuley od Nas traktowana bydź powinna, bo idzie o Szlachtę. Dla tego po doszłym zaleceniu Kommissyi względem Fortragów, upraszał bym WKMci y Ph Stanów aby oddane do Laski Proiekta względem Kawaleryi były czytane, a gdy wspoznioney nie co iuż porze y porozumienia się nie można obiecywać sobie spieszney decyzyi, tę roztrząsnąwszy na Konferencyi u JW. Marszałka Seym. z gotową rzeczą na następuiącą Sessyą przyiść bysmy mogli.

JP. Potocki P. Lubel: poparł zdanie Xcia Marszałka Konff. Litt:

JP. Marszałek Seym: pytał o zgodę na zalecenie Kommissyi Woyskowey aby wstrzymała Fortragowanie do dalszey dyspozycyi Ph Stanow.

Gdy zaszła zgoda nato, Czytał JP. Sekretarz punkt Etatu o Kawaleryi Narodowey.

JP. Rzewuski P. Podol. czytał [s. 747] annotacye swoie względem rozdziału y urządzenia Brygad, czyniąc stosowne do każdego Punktu uwagi.

JP. Marszałek Seym. zagaił czytanie Informacyi Kommissyi Woyskowey względem Officyalistow.

Czytał JP. Sekretarz tę Informacyą.

JP. Kasztelan Wieluński miał głos

Litt:

Wezwane Ministerium do Tronu, JX. Podkanclerzy Koronn. z Rozkazu No Pana, dla przypadaiących dnia jutrzeyszego Sądow Seymowych solwował Sessyą na Czwartek.

[s. 747v] [s. 748]

25. Sier.



Swietność Tronu nayokazaley wydaie się w promieniach Sprawiedliwosci, ogromność Iego Powagi, iak przystępuiących zastanawia, tak okazałość sprawiedliwosci zachęca, bo ta posrzednictwo między Panuiącym a Ludem utrzymuie. Niekażdy albowiem osmieli się sciągać Dobrodzieystw do Tronu przywiązanych, lecz każdy ma Prawo szukać Sprawiedliwosci u Panuiącego, y ten to iest przymiot własnosci Tronu, dopełniać Sprawiedliwosci, albolitez mieć baczność, aby każdemu równą była wymierzana szalą. Na niey spokoyność wewnętrzna zabespiecza się, szczęsliwość Kraiu zalega, a miłość Poddanych ku Panuiącemu zapewnioną zostaie; Lecz mowiąc o Skutkach z sprawiedliwosci wypływaiących przed Obliczem WKMci, iest wystawiać czułość Serca Obywatelskiego, bo dokładna staranność Panska przekonywa, iak pragniesz aby Sprawiedliwość w Kraiach Rządowi Iego podległych w swym biegu uskąpioną nie była daiąc z siebie przykład że gdzie Powaga Tronu ozdabiac może Sądy, tam iey nie ublizasz. Trudy albowiem tak ciągłe seymowania naszego niezdołały zwrocic WKMci od przyozdobienia Powagą przytomnosci Sądow Seymowych na dniu wczorayszym rozpoczętych okazuiąc iż iak chcesz WKMc dobrze Krajowi na Sessyach Seymowych, tak pragniesz w Sądach dopełniac Sprawiedliwosci. Zna Narod Nasz tę nierozdzielność przymiotow Duszy WKMci uwielbia ią oddaniem hołdu winnego a wskazuie potomnosci uwiecznienie Pamięci Stanisława Augusta w obradach Mądrego a w Sądach sprawiedliwego Krola. Lecz dzielność Twa Nay. Panie iak iest w Sądach okazałą tak w Seymowaniu wspanialszą. Gdy dobrocią swą potrafiasz zniewalać Nas do jednomyslności, przezornością wysokich mysli nakłaniac do wzięcia srzodkow w zaradzeniu Potrzebom Krajowym, z ktorych stała pomyslność dla Nas wypływać może, a za iey dosiągnieniem zdołamy utrzymywać Wagę interessow Polityki Europy. Niech [s. 748v] naywyzsze Nieba ubłogosławiaią te zamiary Mysli Panskich w nayrychleyszym ich uskutecznieniu niech w nas zamnazaią prawdziwą gorliwość ku powszechnemu Dobru, niech niesmak czasem zdarzaiących się między nami rozroznień w słodycz poufałości Obywatelskiey zamieni się. A tak pomyslność Krajowi a sercu Panskiemu radość przyniesiemy. Ale nim doydziemy do celnieyszych przedsiewzięcia materyi, z ktorych sława Panuiącemu, a Nam pomyslność wypływać zdoła, ieszcze przymuszony iestem zwrocić się do rozpoczętego Etatu Woyska, ktoren iak ogromnie nas zaiął zatrudnieniem, tak mało dla Oyczyzny obiecuie Korzyści, lecz z mocy porządku Seymowania winienem wystawić go Przes: y od niego otwarcie Sessyi rozpocząc.

[s. 749]


GŁOS
Jaśnie Wielmożnego Jmci Pana
TOMASZA
WAWRZECKIEGO,
PODKOMORZEGO KOWIEŃSKIEGO,
POSŁA BRASŁAWSKIEGO,
Kawalera Orderu S. Stanisława,
na Sessyi Seymowey Dnia 25. Sierpnia 1789 Roku
MIANY.

NAYIASNIEYSZY KROLU, PANIE MOY MIŁOSCIWY!

PRZESWIETNE SKONFEDEROWANE RZPLITEY STANY!

PRAWO przepisuiące obowiązki Kommissyi Woyskowey, wszelkie fortragi Jey zleciło, nie wyłączyło nowych Rang, Szarz z Aukcyą Woyska wprzod uznaną, przybyć maiących. Widocznym więc iest, że to iedynie do Kommissyi Woyskowey należy, i że Seym ważnemi Prawodawstwa obiektami zaięty, rożnych na siebie przybierać postaci, a zatym w Fortragowanie Generałow do czwartey Dywizyi w Koronie wdawać się nie może. To mowię przy Prawie odmian niecierpiącym, żadnemu tłomaczeniu nie podległym, i przy oszczędności czasu tak nam bardzo potrzebnego, a do twoich odwołuię się J. W. Marszałku Seymowy zaprzysiężonych rzadką cnotą i dziwną stałością pełniących się obowiązkow; ieżeli możesz to podawać do decyzyi Stanow, mimo tak wyraźne Prawo pod szanowną twoią Laską zaszłe.

Ktoż z nas nie wie, że w Koronie są Generałowie Lieutenanci i Generałowie-Majorowie trzema Dywizyami kommenderuiący; ktoż nie wie, że żadna z tych Dywizyi pełna nie iest; ktoż więc nie wie, że ci sami Generałowie (maiąc zwłaszcza Brygadyerow nad Kawaleryą) czwartą nawet Dywizyą, (gdyby [s. 749v] była, iak nie iest) kommenderować do czasu mogliby. Na coż tak w cześnie troskać się o Generałow czwartą Dywizyą kommenderować maiących na co ich wcześnie kreować, kiedy iey nie ma, kiedy ieszcze Podatki nie ukazały, czy być może, czy będzie: i kiedy co naybardziey utrzymana wnętrzna spokoyność, dla tychże Generałow teraz kommenderuiących wdzięczność Publiczną i zaufanie Seymowe powiększać zdaie się.

Posłem będąc nie interessuię się do tego, kto ma być Generałem Lieutenantem, Generałem Majorem, nie szkodzę nikomu, i nie rekomenduię nikogo, bo to do mnie nic nie należy: Powagi Poselskiey nie rozpościeram nad naturalną iey sferę w rzeczach obcych moiey funkcyi. Nie wdaiąc się zaś w to, kto ma kommenderować, mam Prawo chcieć i dopomnieć się, aby żadna Elekcya Generałow na Seymie (bardzo oprocz tego zatrudnionym) nie następowała, i gdy czwarta Dywizya ieszcze wakuie, aby Pensya Generałow nią kommenderować maiących, także poty wakowała, poki po dopełnieniu zupełnym trzech dawnych Dywizyi, czwarta nowa nie uformuie się, i swoich Generałow nie pociągnie do pracy.

Nayiaśnieyszy Panie! Prześwietne Stany! Głos szanowny J. W. Niemcewicza Posła Inflantskiego na Sessyi ostatniey miany, kogoż nieobudził z letargu, iakby systematyczney gorliwey nieczynności naszey; żywe prawdy tego głosu pełnego nauki i światła, przeszły zapewne do serca i umysłu każdego Polaka. Dałby to Bog, żebyśmy odtąd niewnaszaiąc i niezaczynaiąc wszystkiego razem, poiedynczo wszystko kończyli. Pod czas Seymu naszego Seym Szwedzki wszystko zrobił. Nim my prawie Sztab Generalny udecydowaliśmy, Francya po krotkiey Rewolucyi Konstytucyą tak wielkiego Krolestwa i wolność nayrozumnieyszą postanowiła. Gdyby Przodkowie nasi tak seymowali iak my seymuiemy, zapewnie Imienia Polski nie byłoby iuż w Europie. Nie znali oni tego w seymowaniu zamieszania, które my dzis cierpiemy. O słowo, o komę, w ten czas nie dysputowano. Widzieć w Woluminach Prawa porządne, iasne, bez kontradykcyow, nie zepsute dodatkami, a oddzielne iedne od drugich, znać w ten czas na dzień więcey robiono, niż teraz przez Miesiąc; znać w ten czas nikt gęstemi głosami nie zaymował czasu, nikt obcey Proiektowi decyduiącemu się nie wnosił materyi, a wszyscy rowną intencyą zakończenia pomyślnego dla kraiu zaięci, ten głos w ow czas mieli naygorliwszym, ktory się do rzeczy w decyzyą wziętey iedynie ściągał, który ią bez impozycyi, impressyi i inwektyw spokoynie, zimnym zdaniem wyiaśniał. Nayiaśnieyszy Panie! Prześwietne Stany! przeciwnie u nas dzieie się! Nie podobna tak, iak teraz Seymuiąc, żebyśmy cokolwiek skończyli. Wszystko popieraiąc razem, wszystko mitrężemy, iedna materya dziesięcią innemi zawsze przerywa się, a my w tym zamieszaniu i odmęcie porozumieć się i poiąć, co iest, dla czego tak iest, nie możemy.

Jaśnie Wielmożny Marszałku Seymowy! czuiemy cośmy swoiey winni gorliwości, chyba ten nie wie o twoiey szczególney zasłudze, i nabytym Prawie do chwały, kto nie wie iak się ten Seym zaczynał; lecz coż [s. 750] za zysk z tych pięknych iego początkow, kiedy teraz gorliwie prożnuie? Tyś Gospodarzem Seymu! Tyś Szeffem Poselskiey roboty! od Ciebie Wielki Mężu Oyczyzna nad naygłębszą iak nigdy (teraz stoiąca przepaścią) domaga się tego dobrego; co iey ten Seym obiecał, tego lepszego, dla którego Rząd gotowy ten Seym zniszczył. Niech nas cnota twoia prowadzi, bo widziemy, że czas Seymu tego wyidzie, a wszystko w ostatnim zostanie nierządzie. Gdyby się to odmienić nie miało, uwierzyłbym powszechnemu przysłowiu: że Polska nierządzem stoi ; i dodałbym, że i nierządem zginie .

Chociaż mały skutek widziałem wszystkich Deputacyi na tym Seymie, z tey iednak maxymy (day Boże pewney), że nigdy o Rzeczypospolitey desperować nie należy, proszę W. K. Mci Pana M. Miłł. i Prześwietnych Stanow o wyznaczenie Delegacyi do ułożenia Proiektow Formy Rządu. Będę prosił Deputowanych między innemi Proiektami, o wydystyngwowanie Praw Kardynalnych, żebyśmy tandem odtąd aby iedne mogli mieć w Konstytucyi Prawo Swięte i niewzruszone. Dzieło to wielkie, trudne, ważne, zatrudni dosyć Delegacyą; a nim ona to wygotuie, my nie odstępuiąc materyi ogólneyszym sposobem Etat moglibyśmy kończyć.

J. O. Mci Xiąże Marszałku Konfederacyi Litewskiey, którego gorliwości o dobro powszechne oddaiąc sprawiedliwe uwielbienie, o nowy iey dowod upraszam. Gdy nas Senatorowie Litewscy opuścili, gdy Sessyi Prowincyonalney Litewskiey (tey duszy czynności i porozumienia się) nie mamy, winienem z mieysca mego prosić, o odnowienie tychże Sessyi dla tego, żeby we wszystkich Proiektach Furażow i Rekrutow, Litwa osobne zawsze maiąca Prawa, na tychże Sessyach Prowincyonalnych układać się iednomyślnie mogła.

w WARSZAWIE

w Drukarni Uprzywileiowaney MICHAŁA GRÖLLA, Księgarza Nadw. J. K. Mci.

[s. 750v] [s. 751]


MOWA
Jaśnie Wielmożnego Jmci Pana
LUDWIKA FUNDAMENT
KARSNICKIEGO
KASZTELANA WIELUNSKIEGO,
KOMMISSYI WOYSKOWEY OBOYGA NARODOW KOMMISSARZA,
ORDEROW POLSKICH
KAWALERA,
Na Dniu 25. Sierpnia R. 1789. w Stanach Seymuiących
MIANA.

KROLU NAYIASNIEYSZY PANIE MOY MIŁOSCIWY!

PRZESWIETNE SKONFEDEROWANE RPLTEY STANY!

[???] STANOW Kommissya [???], gdy [???] Sessyi udecydowane [???] aby [???], albo Listę Pensyi s [???] i całey Kancellaryi swoiey przed [s. 751v] Nayiaśnieyszymi STANAMI okazała. Tę [???] przy Etacie, STANOM Nayiasnieyszym podanym, w sposobie tym samym gdy iak i teraz zaszedł był rozkaz [???] umieściła. Atoli i powtornie wypisaną, na dowod chętnego po swego nie tylko że iuż do Laski oddała, ale [???] powodów swoich, iakowe przy formowaniu [???] Officyalistach Pensyi, mieć mogła, tak się [???] moia iustyfikuie.

Stanął wyrok Nayiaśnieyszych STANOW, przy opisie Kommissyi Naszey pod Artykułem czternastym w te słowa: oto Kommissya do porządnego wszystkich Aktow swoich pisania, Pisarzów Woyskowych Oboyga Narodów i Regentów Woyskowych, dawniey umieszczonych, którzy bez wiadomości Kommissyi oddalać się niemaią, [???] Pisarzami Naszemi przy Departamencie Woyskowym kreowanych, oraz i Sekretarza na potym przy Jurizdykcyi swoiey z zachowaniem ich przy Pensyach ustanowionych utrzyma .

Wiadomo iest Nayiaśnieyszym STANOM, iż ustanowienie tych Pensyi, o którym dopiero wzmiankowane Prawo mówi, iest dwoiakie, iedne przez Konstytucyą Anni 1776 r. i drugie przez rezolucye zgasłey szczęśliwie Nieustaiącey Rady. Która całą prawie oznaczoną na extra Expens przez Konstytucyę Summę choynym swym, a tym pełnomocnym naowczas szafunkiem, po między tychże Officyalistów rozdysponowała.

Dwoiste więc takowe, przy układzie [???] Kommissya nasza maiąc przed oczyma swemi ustanowienia, iedno Prawne, drugie bez Prawa , a [???] ostatniey Konstytucyi dzisieyszego Seymu, w takiey waszey Nayiaśnieysze STANY [???] Rozumiem, iż lepiey sobie [???] nie [s. 752] mogła iak gdy, nie mogąc oczywistego bezprawia, w swiętą prawności przyoblekać Sukienkę, przepis ostatniey Konstytucyi [???], wziąwszy sobie za prawidło, podług obmowy iego, Pensye te Officyalistów w Etacie swym położyła. A niechcąc nawet i tę bezprawną choyność szczodrey niegdyś Magistratury mieć przed Wami zataioną, wspaniałe te Jey [???] w osobnych przy każdym Officyaliście Adnotacyach przed oczy Wasze wystawiła. A to tym końcem, abyście Wy sami, w których tylko iedynie mocy iest bezprawie iakieżkolwiek w swięte Prawo przemieniać, o tym wielowładnie, podług woli i upodobania swego, decydowali.

I toć iest Nayiaśnieysze STANY! co Kommissyą Naszą, tę to swieżo wskrzeszoną przez Was Magistraturę w oczach Waszych przyiemnieyszą uczynić powinno, iż ta niechcąc wstępować w slady poprzedniczey przed sobą Magistratury, błędy oney inne odkrywa, a przeto na tym większe od Was zasługuie zaufanie.

Słyszana na dniu onegdayszym, troskliwość Wasza Nayiaśnieysze STANY, aby Kommissya extra Expensową Summę wziętym od Departamentu przykładem na Pensye rozdysponować nie odważyła się, pobudką mi iest do nayuroczystszego Wam Jmieniem Jey zaręczenia: Iz ta, będąc tworem Waszym, ma sobie za powinność w szlachetne Wasze, iako Tworców swych, a nie w uboczne poprzedzaiącey siebie Jurisdykcyi wstępować szlady. Złożona przez Was a Mężow cnoty dobrey i nie poszlakowaney wiary wszystkiemi usilnościami swemi nie dąży iak tylko do tego celu, aby u całego Narodu, zasłużyć sobie mogła, na honor i sławę, która tylko iedyną prac, fatyg, i trudów naszych być może dla nas nadgrodą.

[s. 752v]

A leć Nayiaśnieysze STANY nie [???] Magistratura błądzić mogła, trzeba aby [???] które [???] [???] cie Prawa, były tak iasne, iżby w nich wyraźnie myśl i wolą Waszą czytać mogła.

Słyszane na dniu onegdayszym tylo liczne głosy, dały mi poznać, iż Nayiaśnieysze STANY niechcąc się zatrudniać udecydowaniem Pensyi Kancellaryi Naszey ie a udecydowane, a to przez opis Artykułu czternastego o Kommissyi Naszey iuż tu przezemnie na początku głosu mego zacytowany.

Przywiedziona dopiero odemnie dwoistość tych ustanowień, prawna i bez prawna, słusznie i sprawiedliwie każdego zastanowić powinna, którey że rzeczony opis Artykułu czternastego wyraźnie nierozwiązuie, idzie zatym nieodbita potrzeba, abyście Wy Nayiaśnieysze STANY sami tę trudność wielowładnym wyrokiem swym rozwiązali. Kommissya bowiem nasza ani bezprawia żadnego w Prawo przemieniać, ani w moc Prawodawstwa, do którego Pensye ustanawiać przynależy, wdawać się żadną miarą nie może.

Mowiąc o bezprawnym postępku Radney Magistratury przez rozdysponowanie, na powiększenie Pensyi Officyaliskich extra Expensowey Summy, nie idzie za tym, abym się powiększeniu Pensyi tych z tak sprawiedliwych przyczyn iak się tu w tylo-licznych na dniu onegdayszym głosach słyszeć dały, miał sprzeciwiać.

Nigdy podobno lepiey pracowitość Magistratury Naszey dać się poznać Publiczności nie mogła, iak w czasie tym iey ciągu, od ustanowienia Kommissyi Naszey przez Was Nayiaśnieysze STANY. Wy sami naylepszemi Swiadkami iesteście, tych to codziennych prac naszych, od których [s. 753] częstokroć i dnia spoczynku, poswięconego na ten koniec [???], wolnego mieć nie możemy. Każdo dzie [???] praca urzędowania Naszego, [???] i zdrowia Nasze, tą iedynie słodką karmiąc się nadzieią, iż tey wysługi wdzięczną Nayiasnieysze STANY [???] na potym pamięć.

Pracowitość Nasza miarą iest pracowitości Subalternów i Officyalistów Naszych. Obowiązani ciż powinnością Urzędów swoich do nieustannych wysług Magistraturze, smiele to wyznać mogę, iż mało znayduią wolnego czasu, ktorenby potrzebnemu od prac nieustannych spoczynkowi poswięcić mogli. Pracowitość ta z pomnazaiącą się coraz liczbą Woyska, pewnie coraz bardziey powiększać się będzie. Słuszność więc sama, i sprawiedliwość mówić za niemi każe, abyście ich Nayiasnieysze STANY z sprawiedliwey hoyności Waszey słuszną i proporcyonalną do prac i drogości mieysca, na którym nieodstępnie znaydować się muszą, opatrzyć raczyli płacą.

Wyższość płacy Pisarzów przenosząca oznaczoną na to samym Kommissarzom płacę nie iest bynaymniey ponętą zazdrości dla nas.

My dwóch letnią z prac Naszych czyniąc tylko dla Oyczyzny ofiarę, [???] [???] od Nayiaśnieyszych Rzeczypospolitey STANOW, lubo tak szczupłą i okrągłą płacę [???] tylko za zasiłek iakiżkolwiek względnie [???] [???], którą z Obywatel [???] Oyczyznie powinniśmy. Ci zaś [???] piastuiąc Urząd, a cały czas życia swego trawiąc na Urzędowey pracy [???], mym zdaniem, do względności Waszey maią za sobą Prawo.

[s. 753v]

Już na dniu onegdayszym za sprawiedliwym wyrokiem Waszym Nayiaśnieysze STANY pierwsi na czele Kancellaryi Urzędnicy [???] Oboyga Narodów Pisarze przez po im w Woysku Awans słusznie zapracowaną odebrali sprawiedliwość. Uwielbia ią Kommissya Nasza i głębokie przez usta moie, Wam Nayiaśnieysze STANY za tę pozyskaną dla nich względność oświadcza dzięki.

Mowiąc o pierwszych Kancellaryi Naszey Urzędnikach, przepomnieć nie mogę i o tey zacney Młodzi, która pilney dokładaiąc applikacyi przez codzienne w niey prace zasługuie sobie na to, abyście na nich Nayiaśnieysze STANY względnemi byli.

Nie dał mi los Nayiaśnieysze STANY w zanadto dostatnim urodzić się domu. Szczupły podany mi od Rodziców posiadaiąc maiątek, i tego iuż połowę, na tylu odbytych (nie wstyd mnie z tym się przed Narodem odezwać) poczciwie funkcyach uroniwszy. A i z reszty ieszcze przy pomocy Opatrzności wiernie służąc Oyczyznie moiey, niepewny losu własnych mych Dziatek, pamiętnym być zawsze muszę, o tey szlachetney choć przyuboższey Młodzi, którychbym los z dusze i serca całego rad w Narodzie moim ulepszać.

Wprowadzony w czasie iuż zgasłey Rady szkodliwy zwyczay haniebnego frymarku, Kancellaryi wszystkich Urzędami, iak iest tey zacney z przyuboższey Młodzi szkodliwy, nie trzeba mi się nad tym z obszernemi rozwodzić dowodami. Dość iest zapytać się Was Nayiaśnieysze STANY. Cóż ze winien tak zacny pięknych talentów Młodzieniaszek, iż go los w darach fortuny upośledziwszy, nie dał mu się w pysznym z dostatków i bogactw urodzić domu. A więc, że dla tego na żadnym iuż Urzędzie lubo przy naylepszey [s. 754] zdolności, i chęci swey do pracy, przeto że tych kilku tysięcy na zakupienie sobie, Kancelliskiego placu (bo i te ze wstydem, poszły iuż na frymark) nieraz, mieścić się nie powinien?

Nayiaśnieysze Skonfederowane Rzeczypospolitey STANY! Jeżeli cnotę, ieżeli zdolność, ieżeli prawdziwą zasługę, chcemy mieć nadgradzaną, znieśmy ten haniebny i prawdziwie okropny zwyczay handlowania za pieniądze, talentów samych wymagaiącemi Urzędami. Niech usilna applikacya, niech nieodstępna pracowitość, niech potem czoła wypracowana wysługa w dalszey promocyi perspektywie, winną odbiera nadgrodę. A tak dopiero Kancellarye Nasze i niemi zarządzaiące Urzędy uyrzemy, prawdziwie pracowitemi, prawdziwie zdolnemi, choć przy uboższemi, poosadzane ludźmi.

[s. 754v] [s. 464]


Przymowienie się JW. Mniszcha Marszałka Wo Ko na Sessyi Seymowey dnia 25. Sierpnia 1789.

Powod gorliwości, zawsze dla mnie szanowny; innego zaiste niewidzę w Proiekcie JW. Kasztelana Bieckiego, mowi nie za powagą osoby, ale za powagą urzędu. Kiedy los oznaczył z liczby Marszałkow JW. Potockiego Sędzią Seymowym, kiedy Go tu przytomnego niewidzę, czuię się powołanym zastępować Jego Osobę, odpowiadać na wnioski wyłuszczać iak było, y iak być z Prawa powinno. Nieprzeczę pewnie w niebytności Nay. Krola Prezydencyi Pierwszemu z rzędu Senatorowi, mniemam owszem, ze w zdarzeniu rownych Kresek, paritatem rozwiązać powinien; ale wcale inna rzecz prezydować, inna głosy rozdawać, inna solwować Sessye. Co do głosow, dawne Prawa, ciągłe zwyczaie, istota porządku rownie wymaga, by Marszałek Narodowy obecny, ie rozdawał; dawać mowię nietylko Senatorom ale y Sędziom z Stanu Rycerskiego, tak zawsze bywało, tak przykłady uczą. Co do mocy solwowania, ta z powagi Krola zlana iednostaynie bywała na Pieczętarzow, zaczym obrany zasiadaiący Kanclerz, uroczystość tę dopełniać obowiązany; inaczey postać Sądu byłaby insza pod pierwszeństwem WK.Mci, insza pod niebytność Jego; inaczey zdawałoby się iz Urzędy Ministrow świetność swoią, urzędowanie swoie, umieszczenie swoie, biorą tylko od obecności Majestatu, ale nie od Praw Rzpltey im tak uroczyście słuzących. Czułem się obowiązanym, te krotkie uwagi, te z prawa [s. 464v] doniesienia, te z zwyczajow, iuz za tego Panowania przykłady, przytoczyć, Prześwietnym Stanom, dla osiągnienia Ich w tey mierze wyroku.