Sessya 101 dnia 11. Maia.
Zagaił JP. Marszałek Seymowy: Dosiągnianie chwały &c.
Lit:
Xze Marszałek Konfederacyi Litt mowił w te słowa
Z zalem mi przychodzi moment ieden wstrzymać zakonczenie tych ustaw od ktorych szczęsliwości Kray się spodziewa. Lecz prozno pisalibysmy Prawa, gdyby sposob exekucyi onych był nie podobny. Stanęło Prawo Zaciągu Kawaleryi Narodowey dla W. X. Litt. staneło drugie Prawo aby Kommissya Skarbowa Litt. na zaciąg dostarczała funduszu. Exekucya tych Praw dotąd nie nastąpiła, gdyż Kommisya Skarbu Litt. nie tak iak w Koronie ciągle co do Urządzen Ekonomicznych, ale Kadencyami zasiada y w czasie między Kadencyą a Kadencyą iest zupełnie nie czynną. Słabością zdrowia złożony JO. Xze Jmść Podskarbi W. X. Litt. nie mogł tutay sam bydz przytomnym y obiasnic dokładniey powody trudności exekucyi tego Prawa zalecił więc mnie to uczynic przełozenie y Ja dzieło iego przynoszę do P. Stanow. Rozumiem, ze nie zbaczam gdy o ułatwieniu Exekucyi ustanowionego Prawa czynię wniesienie. Trzeba zeby Kommissarze wybrani do Skarbu Litt. ciągle siedzieli y zeby mieli Prawo czynić to co im dotąd bez Kadencyi czynic nie wolno było Smiem przeto prosic Pch Stanow, aby Projekt w tey mierze uformowany był czytanym, ktory do dnia jutrzeyszego w deliberacyi zostac się może.
Czytał JP. Ancuta Sekretarz Konf. Litt. pomieniony Projekt
JP. Butrymowicz przymowił się:
z Listu Xcia Lubeckiego Marszałka Powiatu Pińskiego Imieniem Obywatelow pisanego, mam doniesienia, iż połapano u Nas Markitanow, ktorzy między towarami mieli kilkadziesiąt nozow ukrytych - iż schwytano iednego, ktory ammunicyę do Strzelby skupował, sam chodząc w siermiędze atłas na suknie, w tey cenie, iaką mu podał [s. 72v] Kupiec płacił y doniczego przyznać się nie [???] Znaleziono przy nim kilkaset Czerwonych Złotych pod iednym stęplem, procz tych pieniędzy ktore [???] Kilkunastu Szlachty Dyzunitow wzięto do Aresztu, ktorzy rznąc Lachow y zydow od się - pod czas nabozenstw czytano Pismo, ktore miało bydz Listem Jmperatorowy Rossyiskiey to Pismo było w takich wyrazach, iż wielu powychodziło z Cerkwi, nie mogąc ich wytrzymać Humen po nabozenstwie, wezwał lud do klasztoru, y tam cos ukazywał, to pewnie bron bydz musiała. Zeznaią Dizunici, iż na spowiedziach byli namawiani od Popow do buntu y do przysięgi na posłuszenstwo Popow. Te okoliczności wyciągaią wzmocnienia Kommend Woyskowych - Sądow y kary - Rewizyi Monasterow, examinu Czerncow y Popow. Złozy dzięki tak JKMci y Stanom Zgromadzonym, [???] tez Xciu Marszałkowi Konfederacyi Litt. y JP. Hetmanowi Polnemu Litt. za srzodki względem buntow na Prowincyą Litt. podane y uzyte upraszam aby Kommenda z Brygady Pinskiey od JPa Judyckiego do Brzescia wzięta, była nazad wrocona do Pinska. Smierc JP. Wyleżynskich, lubo do własnych służących zrządzona, ocaliła od rzezi wiele tysięcy ludzi, bo przynaymniey obudziła troskliwość, ziła buntow obawę, y nieiaką o nich ziednała [???]. Inaczey nie obeszłoby się może bez rzezi y Woysko Rossyiskie tak iak za przeszłych buntow w Humaniu zapaliwszy rzeź, usmierzac ią nakoniec musiało, byłoby pewnie y teraz zazyte, a iak się na przyiacielstwo tey Potencyi spuszczać nam mozna, to iuż wszystkim wiadomo. Trzeba teraz dochodzic do zrzodła. Iuz z tego zrzodła strumyk, wyrokiem Stanow o przysiędze y modlitwach odsunięty zostaie teraz nie zostaie tylko przeciąc wszelką Kommunikacyą Duchowieństwu Dyzunickiemu z Rossyą tak iak Lacinskiemu iest przecięta w Kordonie Rossyiskim, trzeba aby Duchowieństwo Dyzunickie [s. 73] tu swoy Synod miało, tu się swięciło, Ksiązki nawet miało zgodne z naszemi, naostatek Kalendarz Ruski aby był złączony z Łacinskim tak iak w Rossyi, stosownie do Religii Ruskiey panuiącey złączono Kalendarz Lacinski z Ruskim. Te są punkta z Jnstrukcyi na ostatnich Seymikach Deputackich nam od Obywatelow spisane y przysłane. Czytał Punkt z Instrukcyi o Kalendarzu y przeniesieniu Swiąt mnieyszych na Niedzele, ktory punkt zachowawszy do osobnego w mieyscu Projektu - tym czasem o przywrocenie do Pinska Kommendy Rewizyą y Examen z Czerwcow y Popow upraszał. Moze bydz mowił daley zarzut czyniony od Rossyi, iż wzięcie w areszt Buskupa Słuckiego, rewizya examen Mnichow są to przesladowania o Religią ale łatwa odpowiedz, iż obawiamy się aby z przyczyny Religii nie bydz wyrzniętemi.
Mowił JP. Radziszewski P. Starodubowski
Litt:
przy Koncu oddał Projekt do Laski y o czytanie onego upraszał.
Czytał zatym JmP. Ancuta Sekretarz Konf. Litt. Projekt ten pod tytułem: Rozporządzenie Duchowienstwa Dizunickiego.
Tu JmP. Marszałek zagaił czytanie Projektu Podatkowego.
JP. Potocki Lubel. przymowił się. Mam doniesienie, iż iest u Laski wiadomość, ze nie ktorzy Duchowni Dizuniccy, nie tylko nie chcieli wykonac przysięgi, wyrokiem Stanow nakazaney, ale owszem obcey Potencyi ią wykonali, ieżeliby ta wiadomość była prawdziwa? tedy takowy krok zuchwały, byłby wart kary surowey ieżeli zas nie iest, ale tylko z boczney Jnsynuacyi wieść ta rozsiana, tedy rownie animadwersyi uyść nie powinna. Upraszam więc, aby ta okoliczność wyswiecona została.
JP. Suchodolski Hełmski przełożywszy iż srzodki do zabezpieczenia Kraju, maią byc brane w rożnych gatunkach i nie zawsze [s. 73v] surowe ale oraz y łagodne i dla oszczędzenia Kraiu y ludzi wniosł: aby JP. Marszałek Seymowy wydanym Uniwersałem do Poddanstwa y z ambon publikowanym, obwiescił, iz ktoryby Chłop namawiany do buntow y spisku, lubo nań zezwoliwszy, dobrowolnie przed wzięciem siebie w areszt przyznał się, pewnemi postępkami spokoyność swoią y poprawę okazał aby takowy wolny był od kary.
Odpowiedział JP. Marszałek Seymowy. Jezeli w ciągu odbywaney usługi publiczney, słodko mi iest wykonywać wolę Przeswietnych Stanow w wydawaniu ich wyrokow, to tym chętniey rozkaz ich dopełnię, gdy idzie o uskromienie wylewu Krwi ludzkiey. Juz o to sama ludzkość woła, iuż nakoniec Polityka, gdy zwrociemy uwagę na obszerność Kraiu dziesiątą ledwie część ludności w proporcyi innych Panstw maiącego. To gorliwe JW. Chełmskiego wniesienie, gdy wkłada na Nas obowiązek dopełniemy go w iak nayrychleyszym czasie, ieżeli iednomyslna na to zaydzie zgoda P. Stanow. Chciałbym y godnemu Kolledze JW. Lubelsk. wywiązać się doniesieniem, iż niektorzy Dizunici wzbraniaią się wykonac przysięgę y mam nadesłany Rapport od Urzędu Grodzk: Minskiego, ale pozwolic raczą P. Stany aby teraz Materya zagaiona poszła do decyzyi, a przy koncu Sessyi ten Rapport przeczytany będzie.
Przymowił się JmP. Krasinski P. Podolski. Gdy powszechna prawie zgoda na wniosek JW. Chełmskiego zachodzic zdaie się, rozumiem, ze nie zbaczam od materyi, ale w mieyscu własciwym czynię uwagę. Iest zwyczay od wiekow praktykowany ze Poddanstwo wierząc pow iakoby w pieczarach Kiiowskich roznych Swiętych ciała spoczywały, nabozenstwem zdięte wychodzi gromadami na odwiedzanie tych ciał za Granice, w mieysca mowię te, zkąd my [???] [s. 74] buntu y niespokoyności lękac się powinnismy. Przeto tak dla tey Przyczyny, iako tez z powodu aby pieniądze za granicę nie wychodziły, dopraszam się o umieszczenie zakazu w Uniwersale wychodzenia za Granicę dla odwiedzenia tych Swiętych ciał.
Oswiadczył na to JP. Marszałek, ze uwaga JP. Podolskiego względem zakazu odwiedzenia ciał Swiętych w Kiiowie wpada w mysl P. Kommissyi Skarbu Koronn. ktora czuiąc bydz obowiązkiem swoim strzezenie uszkodzenia Kraju przez wynoszenie za Granice pieniędzy nadesłała do niego Notę o toz samo dopraszaiąc się, ktore JP. Sekretarz natychmiast przeczytał.
Po skonczonym przeczytaniu rzekł znowu JP. Marszałek Seym. Powszechne milczenie zdaie się wkładac na nas obowiązek przedsiewzięcia srzodkow skutecznych ku zabiezeniu wychodowi Ludu za Granice, zdawałoby mi się przeto, iż nalezy zalecić tak Kommissyi Skarbowey iako y Woyskowey, iżby te zniosłszy się zaradzic temu starały się.
Odezwał się nato Xze Czartoryski Lubelski
W Gronie Mężow ktorych zazywia nie inny duch iak Dobra powszechnego, gdzie słodką korzyscią widok uratowaney Oyczyzny dla kazdego staie się, gdzie wszyscy ubiegaią się w wynalazkach, iak pomnozyć Kraju szczęsliwość, nie umiem z zdaniem moim, lubo nie tak trafnym, ale rownie zyczliwym od Kollegow się odpisywac.
W teraznieyszey iednak materyi odmienne nieco zdanie moie pod wyrok P. Stanow poddaię. Zwykłą gorliwoscią y talentem dystyngwuiący
się JW. Podolski wniosł aby Uniwersałem było zakazane Kommunikacya Ludziom Kraju naszego odwiedzaiącym\nie/ zwłok ciał w Kiiowie Lecz pozwoli mi ten godny Poseł oswiadczyc iz to iest zawsze rzecz niebezpieczna zabraniac pospolstwu
tego, do czego ich Religia obowiązywac
[s. 74v]
zdaie się. Boię się aby lekarstwo nie sprawiło nieuleczoney choroby. Raczey zdawałoby mi się zostawić ich przy tey mysli,
że nie tylko nie zabraniamy im odwiedzania ciał Swiętych w Kiiowie ale nawet panować nad ich sumieniem cale niepragniemy. Inaczey post byłoby to nieoswieconemu Pospolstwu dac powod do fanatyzmu, więc radziłbym, gdy są inne sposoby np. odbieranie wnoszoney
w granice nasze broni y inne tym podobne, nic tego nie tykać, coby do większego zamięszania pochop dało y dla tego z mieysca
mego na zakaz w Uniwersale nie pozwalam.
Przymowił się JP. Potocki Lubelski
Czuię potrzebę wydania Uniwersału, ktoryby bardziey ludzkości y łagodności iak postrachu y kary czynił wrazenie. Są Obywatele Wołynscy napełnieni trwogą buntu, czego
ia sam iestem Swiadkiem powrociwszy dopiero z tamtych stron. Trzeba nam się starac przytłumiac to nieszczęscie w samym zrzodle
sposobem podanym przez JW. Chełmskiego. Niech będzie kara smierci na Hersztow, ale mniey winni łagodnoscią Naszą zniewoleni
będą. Byłem w Dubnie kiedy trzynastu obwinionych o zmowę buntu tracono. JP. Karwicki z innemi był zdania aby oprocz Hersztow,
łagodnieysza kara spotkała innych Winowaycow. W tym celu Xze Lubomirski wstrzymał na dzien ieden Exekucyą. Prosiłem za niemi, prosił y Xze Jmc Michał Lubomirski, aby zyciem darowani
byli, ale Obywatele Wołynscy strachem przeięci raz wyrzeczonego Magdeburgii Dekretu bezwzględnie na ludzkość ferowanego trzymaiąc się, \y/ zagrozili\wszy/ Manifestowaniem się y skargą przed Stanami, To pewna Exekucyi Dekretu dopuscili. \To pewna/ ze przytłumiac nasienie buntu należy, lecz bać się trzeba zeby srogość nie była przyczyną tym większego niebezpieczenstwa.
[s. 75]
Z tych przeto powodow proszę JW. Marszałka, izby w Uniwersale \zalecił/[???], ze Obywatele tych tylko sądzie y karze, maią ktorzy są winnieyszemi.
JP. Suchodolski Chełmski rzekł: Do wniesienia JW. Lubelskiego tę winienem przyłozyc uwagę. Mowiłem zeby Chłopstwo zaręczeniem przez Uniwersał łagodności, od buntu odwodzic, i tak kiedy przed wzięciem wyznaie winę swoię aby go zyciem y wolnoscią darować, bo iuz sam strach mniemam bydz dość wielką karą. Ale co się tycze uwięzionych przez Iuryzdykcye, tam łagodności nie widzę potrzeby zalecać, bo gdy Juryzdykcye idą za przepisem Prawa, sądzę ze nie postąpią nad wymiar sprawiedliwości.
JP. Czacki Czerniech: ządał aby w Uniwersale nie wzmiankować zakazu odwiedzenia pieczar Kiiowskich, ale Kommissyi Woyskowey zalecic izby Kommendom nakazała strzedz wychodu pospolstwa za Granice.
Oswiadczył na to Xze Marszałek Konfed: Litt., iz naylepszy srzodek przez JW. Marszałka Seym., aby Kommissya Skarbowa z Woyskową znosiły się, iest wynaleziony, in sequelum czego Laski wydadzą stosowne do Kommissyow zalecenia.
Odezwał Xze Czartoryski Lubel.: Przychylaiąc się do widoczney głosow większości to sobie przynaymniey wymawiam aby referenter do Stanów.
Przymowił się JP. Potocki Lubelski. Gdy są Extrakadencye zawarowane po wszystkich Ziemiach y Powiatach Wdztw Ukrainskich przeto dopraszam się zeby Magdeburgie takich Spraw nie sądziły, bo zawsze Prawo Magdeburskie mam za zboieckie.
Po ułatwioney tym sposobem materyi buntow się tyczącey,
Zagaił JP. Marszałek czytanie zapadłego Prawa do Punktu 6:
JP. Rożnoski Gnieznin. dopraszał się o czytanie swego dodatku względem zabezpieczenia Duchowieństwu wypłaty Prowizyi od Sum y Wyderkaffow.
[s. 75v]Czytał JP. Sekretarz Seym. Dodatek \ten/ JP. Roznowskiego Gniezninskiego.
JP. Jezierski Kaszetalan Łukowski rzekł: Iezeli [???] Duchownemu nie opłaca Prowizyi tedy w takim przypadku rozumiałbym, zeby wolność Duchowienstwu podnoszenia Sum Swoich zostawiona była.
Gdy wielu Posłow o umieszczenie swoich dodatkow dopraszało się rzekł JmP. Marszałek Seym. Trudno iest wszystk\o/iego zaiąć w iednym Punkcie, a zwłaszcza materye wcale sobie rożne, więc upraszam aby te mysli na osobnym były wystawione Projekcie, a teraz pozwolą Pe Stany powtorzyć dodatek przez JP. Kaliskiego Mikorskiego podany względem wytrącenia Czopowego z Intraty Miast y nowey tegoz Czopowego
Lustracyi.
Czytał go JP. Sekretarz.
Po przeczytaniu JP. Krasinski Podol. rzekł. Gdy dwie Kategorye teraz zachodzą, to iest wytrącenia Czopowego y nowey onegoż Lustracyi, ktoreby trud mogły decyzyą P. Stanow, więc osobnym Proiektem do Prawa powinny bydz wyiasnione.
Przymowił się JP. Mikorski Kaliski: W tym mieyscu uwagę miec należy na roznicę podatkowania między Koroną y Litwą. Prowincye Koronne nie rownie większe od Litwy opłacaią Podatki, bo w Koronie zamiast Hyberny płaci się Połpodymne, Pogłowne Zydowskie iest większe iak w Litwie. Czopowe w Koronie płacą Miasta podług oznaczenia Prawa, \od garca, y od beczki/ a w Litwie grosz tylko dziesiąty, Papieru Stęplowanego w Litwie nie masz, więc albo warunki szczegolne w Sposobie podatkowania są potrzebne, albo iednaki rodzay Podatkow tak w Litwie iak w Koronie ustanowic należy.
Odpowiedział na to JP. Mierzejewski Podolski. Wniosek JW. Kaliskiego iest sprawiedliwy, Lecz gdy Prawo iuż ustanowilismy, aby stosowanie do Przedazy kazdy Dziedzic Wsi czy Miasta zaprzysięgał Jntratę za coż czynic te Klassyfikacye y rozdziały.
[s. 76]JP. Marszałek Seym. oswiadczył, gdy się zdanie iest Kolegów aby wnioski względem Czopowego, Podymnego były na osobnym Projekcie wyiasnione więc raczą P. Stany do Kontynuacyi rozpoczętego
przystąpic Projektu.
Powtorzył JP. Sekretarz czytanie Projektu, do ktorego JP. Zakrzewski Brzeski Kujawski przy\mówił się:/mawiaiąc się oswiadczył Iuż tu było wspomniano ze Propinacye a osobliwie przy fabrykach nie mogą bydz za stałe Jntraty liczone nie chcąc się w tym
mieyscu z uwagami memi rozciągać, gdy spodziewam się ze wniosek moy za Sprawiedliwy y słuszny kazdy uzna, więc podaie go na
pismie y proszę o przeczytanie.
Czytał ten dodatek JP. Sekretarz w treści azeby w przypadku gdzie upadnie Propinacya Dziedzicowi wolno było ządac allewiacyi, o co wprzod udac się powinien do Kommissyi, a ta Officyalistę do rekwizycyi zsyłac powinna.
Odezwał się na to JP. Krasinski Podolski Gdy iuż powyższe Prawo obieło te szczeguły więc iż zdawałoby mu się aby to ostrzezenie \w ogolnosci/ na Koncu Projektu Podatkowego decydować.
Odpowiedział JP. Zakrzewski Brzeski Kuiaw. Iest iedno czyli tu czyli na koncu decydowac ostrzezenie moie J owszem pozwoli sobie JW. Podolski powiedziec, ze tych odsyłac do konca iest bardzo wiele, ktorych nie tylko decydować ale zpamiętac trudno. Ale gdy odbiorę zaręczenie od JP. Marszałka, ze ten dodatek moy osobnym wzięty będzie do decyzyi Projektem, wtedy go odstąpię.
Dawszy zaręczenia JP. Marszałek Seym. JPu \Brzeskiemu Kujaw./Kaliskiemu zalecił czytanie Punktu 7go .
W tym mieyscu zabrał Głos JP. Telkierzamb Kasztelan Witebski \przekładaiąc/donosząc ze część Wojewodztwa Witebskiego, pozostała w granicach Rzpltey, nie wiele licząc Obywatelow, nie ma Reprezentantow swoich
na tym Seymie; iednakze poki dalszy czas y okolicznosci nie zrządzą zwrotu całego Wdztwa do ciała Rzpltey upraszał
[s. 76v]
aby przy Prawach y Przywileiach swoich zachowaną była y z tego powodu ządał, aby osobni Kommissarze dla pozostałey częsci
tego Woiewodztwa byli wyznaczeni.
Przymowił się do tego JP. Gutakowski Orszanski
Wniesienie Godnego Senatora teraz słynne nie tylko iest sprawiedliwe, ale tym więcey odemnie powazane, ze za Przywileiami Wdztwa Witebskiego ktorego ia Posłem bywałem mow Krotkość Seymow nigdy nie dopuszczała, aby Rzeczpospolita decydowała ządania Obywatelskie. Nieszczęsliwy Zabor Kraiu zabrał Stolicę Wdztwa Witebskiego, y z tego powodu ani Posłow na Seym ani Deputatow nie obiera na Trybunał. Większa część pozostała w Powiecie Orszanskim znalazła względy u Rzpltey zachowaną przy Prawach y Prerogatywach swoich zostawszy, pomnieysza Wdztwa Witebskiego nie była tak szczęsliwą. Jeżeli wychwalamy Przodkow naszych, nasladowac ich gorliwość o Prawa y swobody powinnismy. Wdztwo Smolenskie y Czerniechowskie chociaż odpadło całkiem od Rzpltey, iednakze Rzplta zostawiła dwoch Senatorow, pozwoliła im wysyłac Posłow swoich na Seymy. W tym widoku przychodzi mi prosić o sprawiedliwe względy P. Stanow aby oprocz sprawiedliwego wniosku JW. Kasztelana Witebskiego względem wyznaczenia Kommissarzy do zlustrowania 10. Grosza, taz część Woiewodztwa Witebskiego do słuzących iey Praw y Przywileiow przywroconą była y o to na przyszłą Sessyą wygotowany oddam Proiekt.
Odezwał się JP. Moszynski Bracław.: W mieyscu swoim będę miał honor uczynic takze wniesienie za Wdztem Ruskim ktore zwielu Ziemm składało się, iako y Belzkim y to sobie wczesnie ostrzegam.
Xze Marszałek Konfederacyi Litt. mowił:
Gdy wniosek sprawiedliwy względem częsci zabranych Wdztw od Posła Litt. był uczyniony [s. 77] znam powinnoscią przełożyc moię uwagę, aby rzecz kazda swoim szła torem. Dwie tu zachodzą materye, iedna wyznaczenia w tych częsciach Kommissarzy do zlustrowania 10o Grosza, druga pozwolenia \wysyłania na Seym/ Posłow. Co do pierwszey, bez zadnego udzielnego Prawa to się stac może na Prowincyonalnych Sessyach gdy Woiewodztwa podawac będą Kandidatow, w tedy Prowincya Litewska umieści y dla Wdztwa Witebskiego toz samo rozumiem, ze zrobią y Prowincye Koronne dla Wdztwa Ruskiego, ale gdy przyidzie mowa o Posłach y Senatorach, ta okoliczność obeysc się bez osobnego Prawa nie może, wtedy ia zamawiam sobie osobnego Projektu podanie, a teraz nie zatrudniaiąc z bocznemi materyami raczą przystąpic Pe Stany do zagaionego przez JW. Marszałka Seym. Projektu.
Czytał więc JP. Sekretarz Seym. Punkt 7. Projektu.
Po przeczytaniu przymowił się JP. Butrymowicz Pinski.
Z punktu tego dwie wyniknąc mogą Kwestye. Nayprzod iest powiedziano ze Obywatele powinni złożyc w Kommissyi Inwentarze, ale nie masz tego czy maią bydz powrocone Obywatelom, czy się też maią zostac w Kancellaryi, więc nalezy nam napisać żeby były wrocone, ale zarazem i to dodac, zeby te Jnwentarze chociazby przez Kommissyą przyięte y podpisane, w zadnym Sądzie w Sprawach Obywatelskich za dowod brane nie były, bo się może nie ieden taki w czasie znaleść Obywatel, ktory powie ten Jnwentarz moy Przodek napisał y zaprzysiągł, a więc ten Dochod do mnie nalezy.
Powtore. Powiedzieć by się mogło ze o poddanych gdzie ich Jnwentarz nie zaiął, iuż się upominać nie nalezy. Więc dla tych przyczyn proszę o dodatek, ze takowe Jnwentarze przez Kommissyą przyięte y podpisane Obywatelowi nazad zwrócone, za zaden dowod w Sądach brane bydz nie powinny.
Odezwał się JP. Zboinski Dobrzyn. Gdyby się podobało Pm Stanom, aby Dziedzic podaiąc Inwentarze do Kommissyi nie tylko wielość Jntrat swoich ale y ludność z wymienieniem nazwisk y lat poddanych wyrazali, rozumialby ze na tey wiadomości o ludności nie szkodowała by Rzplta, ale y owszem przykładem Panstw Zagranicznych posłuzyłoby nam to w kazdey potrzebie zwłaszcza do werbunku, a więc w tey mysli uformowałem dodatek, ktory czytam. Tu czytał ten dodatek.
Żądał JP. Jezierski Kasztelan Łukowski, zeby zarazem iak do Dobr Swieckich tak Duchownych y Krolewskich słuzyło.
Powtorzył czytanie tego dodatku o Ludności JP. Sekretarz.
JmP. Czacki Czerniech. rzekł. Co się dotycze dobr Krolew. to trzeba o to dozor zalecic Kommissyom Skarbowym.
Mowił JmP. Marszałek Seym. w tych wyrazach; Nie będąc tylko wykonywaczem woli Pch Stanow, osmielam się iednak do dodatku JPa Dobrzynskiego odkryć mysl moią, iż zdawałoby mi się trudne dopełnienie woli P. Stanow; przez Dziedzicow, gdybysmy naznaczyli corocznie donosić takową ludność, ale rozumiałbym iz w pięc lat, lub nakoniec co trzy lata powtarzane takowe doniesienia nie uczyniłyby przykrosci dla Possessorow y Dziedzicow.
JP. Wybranowski rzekł Zgoda na ten Projekt zachodzić tak rychło nie może, ale podług Prawa iść powinien w deliberacyą, do ktorego ia w swoim mieyscu czynić będę dodatki względem Emigrantow.
Kontynuował Głos swoy JP. Marszałek Seymowy, Rozumiałem ze Powszechną iednomyslnością przeydzie Projekt JP. Dobrzynskiego ale gdy mi się teraz słyszec daie oppozycya więc słuchaiąc przepisu Prawa, zostawiam [s. 78] ten Projekt w deliberacyi, a teraz przeczyta JP. Sekretarz Punkt zagaiony.
Powtorzył JP. Sekretarz czytanie Punktu siodmego, na ktory JPan Marszałek zapytywał się o zgodę.
JP. Roznowski Gnieznien. wyraził Gdy Szlachta y Duchowni dziesiąty grosz z Jntrat swoich ofiarowali sądzę więc zeby y Wsie Mieyskie temu podlegali Prawu y proszę o dodatek.
Odpowiedział na to JmP. Chołoniewski Bracław. Zdaie mi się ze przeczytany Punkt gatunek Dobr, ktore Mieszczanie trzymaią iuż zaymuie, a więc nie rozumiem bydz potrzebnym dodatek.
Rzekł JP. Matuszewicz Brzeski Litt. Pozwoli mi JW. Bracławski powiedziec iż sam tytuł Ustawy, na czele ktorey czytamy Offiara z Dobr Szlacheckich dowodzi ze Mieyskie dobra nie są w nim zaięte.
JP. Marszałek oswiadczył ze Dodatek JPa Gnieznienskiego osobnym powinien iść Proiektem. Przymowił się JP. Seweryn Potocki P. Bracław. Słyszałem tu uczynione wniesienie przez JW. Pinsko , aby Jnwentarze ktore obywatele do Kommissyi Powiatowey oddawac będą, gdyby przyięte były y przez tęz Kommissyą approbowane, mieysca w zadnym Sądzie nie miały, ani dowodu nie stanowiły. Uczynic mi na ten dodatek uwagę należy. Gdy wypadnie okoliczność ze uszczupli się Jntrata Dziedzicowi y poyść po Allewiacyą do Kommissyi Skarbowey będzie przymuszony. Zkądze będzie miał dowod, gdy ten Jnwentarz nic probowac nie ma? Więc sądziłbym godząc te okoliczność z wnioskiem JWo Pinskiego, aby dołozone było: Iż takie Jnwentarze w przypadku tylko ządaney Allewiacyi stanowić dowod na Kommissyach Skarbowych mogą.
[s. 78v]JmP. Marszałek Seym. oswiadczył, iz Punkt z dodatkiem JPa Pinskiego y odmianą JPa Bracławskiego czytany będzie.
Czytał więc JP. Sekretarz Punkt 7. z dodatkiem y odmianą. Na ktory gdy JP. Marszałek zapytywał się o zgodę iednomyslna po trzykroć słyszec się dała.
Po przeysciu tego Punktu iednomyslnoscią zabrał Głos JP. Stroynowski P. Wołyn.
Dobra Ziemskie dopiero od tąd płacić będą podatek, był zas gatunek Dobr Ziem., ktore go iuż dawno płaciły. Takie są Dobra Ordynacyi Ostrogskiey. Nie wspominam co na Woysko, co na Kawalerow Maltanskich dostarczaią, ale powiem ze applikowana na nich Summa 300m Złł. Pol: regularnie wpływa do Skarbu Rzpltey. Xze Janusz Ostrogski fundował te Ordynacyą dla Sukcessorow, po ktorych wygasłey Linii, dysponował dla Kawalerow Maltanskich, Xze Janusz Sanguszko iako ostatni z Familii Ostrogskich rezygnował te Dobra dla Rzpltey z kondycyą przez Fundatora Ordynacyi dysponowaną w Roku N. wyznaczona była Kommissya, tak do zrewidowania tych Dobr, iako y wyciągnienia intrat lecz to nie przyszło do Skutku. Seym 1768. wyznaczył Kommissyą, lecz Zamieszki Kraj do uskutecznienia dzieła przeszkodziły. Na Seymie dopiero 1775. Ru załatwionym to wszystko zostało. Kommissya wyznaczona wyciągnąwszy z tych Dobr Jntraty, applikowała do nich 300. Złł. Pol. y Dekretem swym potwierdziła każdemu Possessyą. Z Dobr natury takiey nikt mi podobno nie zaprzeczy, ze całkowita Jntrata wpływac do Skarbu Rzpltey powinna. Ale wzgląd maiąc na zabezpieczenie, raz iuż uczynione Possessorom, odwoływac go nie możemy, ani też wzruszac oszacowania kommissyi [s. 79] wyrokiem Stanow zaręczoney. Mamy iednakze Prawo pociągnąc tychze Possessorow do opłaty Offiary 10 Grosza z zbytkuiącey Jntraty od applikowaney 300m Summy przez Kommissyą, gdy pewni bydz możemy, ze Skład owey Kommissyi ktora udeterminowała opłatę Summy 300m z Ordynacyi Ostrogskiey nie liczył takich Kommissarzow iakich my dzis Powiatowych będziemy mieli. Z tego więc powodu dopraszam się, aby teraznieysza Kommissya Powiatowa, wyciągnąwszy całkowitą z Dobr ary tey Jntratę, po odtrąceniu całkowicie applikowaney 300m Złł. Pol. Summy z resztuiącey Jntraty 10. grosz wyprowadziła. W tey więc treści uformowany Dodatek oddaię do Laski y proszę o przeczytanie onego.
Czytał JP. Sekretarz ten dodatek względem Dobr do Ordynacyi Ostrogskiey nalezących. Na ktory gdy JmP. Marszałek zapytywał się o zgodę, JP. Jezierski Kasztelan Łukowski ządał na niego deliberacyi mowiąc, Gdy JP. Wołynski zapomniał wyszczegulnieć co z Summą Maltanską mamy robic, więc nad tym rozmyslic nam się potrzeba.
Odpowiedział na to JP. Stroynowski Wołyn. Wniesienie JW. Kaszt. Łukowsko iest uprzedzone Projektem JW. Jnflantsko gdzie iest wyrazono, iak się ma Summa Maltanska obrocić. Teraz zas ta cała Summa wpływa do Skarbu, a więc gdy przyidzie pod decyzyą Projekt JWo Jnflanto wtedy JW. Kasztelan troskliwość swoię zaspokoic może.
JP. Jezierski Kaszt. Łukowski rzekł: Kiedy tak to proszę aby Projekt JP. Jnflanto był czytany, bo gdy to teraz nie ustanowiemy, to poydzie w reass. A nakoniec zgadzam się y na to aby doskonałość JP. Marszałka do kupy wszystkie te dodatki zlepiła.
JP. Czacki Czerniech. oswiadczył, Zgłęb [s. 79v] Konkluzyą wniesienia JWo Wołynskiego wyznac muszę, ze trudność wielką znayduię, dla Kommissyi w Rozdziele Summy applikowaney do zbytkuiącey Jntraty, bo tego nie mogłaby tylko wtedy dokonac, gdyby Dobra Ordynacyi Ostrogskiey w iednym lezały Woiewodztwie.
Odpowiedział na to JP. Stroynowski Wołynski,
Nie chciałbym nigdy takiego czynic dodatku, ktory by się sprzeciwiał Prawu. Ale rzeklismy raz, ze z wszelkich Dobr Ziem. ma
się płacic Grosz dziesiąty więc y Dobra Ordynacyi Ostrogskiey rozumiem byc Ziemskiemi. Applikowaną 300m Summą kontentowac się iuż powinnismy, bo to wyrokiem Pch Stanow iest stwierdzone ale iak mowiłem tak y powtarzam, ze od Zbytkuiącey Jntraty mamy Prawo upomniec się o grosz dziesiąty,
y taki podałem Projekt, aby Kommissya \każda/ Powiatowa \respective/po wszystkich Wojewodztwach \w ktorych/z Dobra do Ordynacyi naleząc\e/ych \leżą/ wyciągnąwszy Jntratę, tę do Kommissyi Skarbowey odesłała, z ktorey dopiero Kommissya Skarbowa odtrąciwszy sobie proporcyonalnie
z kazdey Wsi cząstkę dochodu, ktoraby razem złączona applikowaną Summę 300m Złł. Pol. wynosiła resztę Jntraty zbywaiącey oznaczy na grosz dziesiąty, ktory dopiero Kommissya Powiatowa ustanowi.
JP. Moszynski Bracław. rzekł Na poparcie Projektu JW. Wołynskiego mam to przełożyć \Rzecz pewna,/ iz Dobra Ostrogskie we wszystkich prawie Wdztwach znayduią się iakże więc mogłaby \y iedna/ Kommissya Powiatowa \nie mogłaby/ doyść konca? Ale Kommissya Skarbowa odebrawszy od wszystkich Kommisyi Powiatowych doniesienia, łatwo Summę 300m do kazdey wsi wproporcyi applikowac potrafi.
[s. 80]
Po przeczytaniu dodatku tego JP. Jezierski Kln Łukowski pytał się na co 300/m expensuią się.
Odezwał się Xże Marszałek Konff. Litt:
Poseł z Litwy, przecie w części Obywatel Koronny y Woiewodztwa Wołyno winienem się przymówić do tego Proiektu. Na dwie on się tutay dzieli częsci, pierwsza żeby wytrącic 300/m Summy applikowaney
z Intraty Dobr Ostrogskich y od reszty grosz dziesiąty oznaczyć, druga, żeby te 300/m na Dobra rozproporcyonować, Jak za pierwszą,
tak za drugą mowi słuszność. Iuż to iest rzeczą nieodzowną, że od iedney rzeczy dwarazy płacić nie można. Summa 300/m na Regiment
y Kawalerów Maltanskich obracana, gdy wpływa do Skarbu Rzpltey, Dziedzic będąc tylko wypłacaiącym, nie iest iey Panem \y płacic od niey nie może./ Drugi wymiar Sprawiedliwości przychodzi \uczynić/, żeby rozkład \tey Summy był/ sprawiedliwszym uczynić. W tym mieyscu, lubo mówic bym powinien za Swiętoscią Przysiąg Osob na Kommissarzy wybranych, którym ieżeliśmy tak wielkiey
wagi Dzieło poruczyli, za coż w tak małey cząstce nie mamy dowierzać? Iednakże zgadzam się nato, niech Kommissya Powiatowa
wyciąga Intratę, a Kommissya Skarbowa proporcyonalnie odciągnąwszy z każdey wsi, co płacić będzie należało, z reszty grosz
dziesiąty ustanowi.
Gdy JP. Marszałek Seymowy zapytywał się o zgodę stanął z oppozycyą JP. Zakrzewski \Poseł Poznański/ żądaiąc deliberacyi, z powodu boiazni, aby krzywda nie działa się Obywatelom, aby offiara dobrowolna przykroscią się nie stała, gdyż nie ieden Obywatel odebrawszy [s. 80v] tey Natury Dobra zdezelowane w Possessyą, starał się wyreparować y przyprowadzić do większey Intraty. A przeciwnie nakładem podatku Dobra te zdezelowały by się.
Odpowiedział na to JP. Suchodolski P. Chełmski:
Dopiero oswiecony zostaię w tey materyi toczącey się, widzę Dobra Ordynacyi obciążone Summą 300/m Złł. pol. Już ten Podatek
iest Skarbu Rzpltey już podatku od podatku płacić nie można. Ten Podatek dzieli się na dwie części, na Regiment Ostrogski
y Kawaleryą Maltańską. Co się dostaie Regimentowi, to wątpliwości nie podpada Summa 120/m dla Kawalerów Maltańskich iest pod
wyrokiem Stanów, czyli ią zostawić, czyli na co innego destynować. Tutay zastanawia Nas rozkład sprawiedliwy, który że powinien
przez słuszność y sprawiedliwość nastąpić, nikt zaprzeczyć nie może. Wniesienie trudne do poięcia, aby ten który ma Dobra
tego rodzaiu, miał one dezelować, bo by y Rzpltą y samego siebie krzywdził. Są Possessorowie tacy, między któremi znam samego
JWo Marszałka Seymo który w Dobra tego rodzaiu krocie \w/złożył, a przecież nie sprzeciwia się teraznieyszym układom Naszym. Za co Ia winne onemu składam podziękowanie. Zostawiwszy
więc do Woli Ph Stanów Summę 120/m Kawalerów Maltanskich czyli od niey Podatek będzie naznaczony, czyli zupełnie zniesioną zostanie, resztuiące
180/m wiedząc na co są obrocone, spodziewam się że będzie ten Proiekt przyięty.
Odezwał się nato JP. Zakrzewski P. Brzeski Kujawski: Uwielbiam Zdanie [s. 81] JWo Chełmskiego y chętnie z nim łączyłbym się, gdy by się ta okoliczność Mnie iednego tykała, ale gdy idzie o innych Obywatelów, których losy są mi powierzone, więc bez rozmysłu Prawem nakazanego, pozwolic na decyzyą tego Proiektu nie mogę, lecz proszę, by szedł ad deliberandum.
Przymówił się JP. Szymanowski P. Sochaczewski: W tym mieyscu przekładam moię uwagę, iakim sposobem Dobra Po-Jezuickie, które płacą Podatek na Szkoły, maią opłacać offiarę? czy to po wytrąceniu tych wydatków na Edukacyą, lub nie?
JP. Stroynowski P. Wołynski odpowiedaiąc na wniosek JPa Zakrzewskiego rzekł: O co Dodatek, o Dobra Ziemskie; a my nie o czym innym mówiemy tylko o opłacie z Dobr Natury Ziemskiey;
gdy więc tylko o dziesiątym groszu mówię, nazwać dodatku tego nowym Proiektem nie można, y w deliberacyą iść nie powinien;
a że rzecz iest także o rozklassyfikowanie Summy, tę gdy Possessorowie chcą opłacać, \tylko/ale owszem rownego rozkładu żądaią; przeto, gdy iest to dodatkiem, proszę o decyzyą nieodwłoczną, lub o Turnum.
Odezwał się JP. Kublicki P. Inflantzki: Gdy ieszcze JW. Brzeski Kuiawski przy swoiey oppozycyi obstaie, nie widzę innego sposobu, iak upraszać JmPa Marszałka Seymowego, aby Jmieniem Stanów zaniosł do niego prozbę iż by raczył na decyzyą dodatku tego pozwolić.
Rzekł JP. Marszałek Seym: Powołany godnych Kolegów głosem, niosę prozbę do JW. Kuiawskiego, aby w tey okolicznosci [s. 81v] tamować Obrad Naszych oppozycyą swoią nie raczył.
Odstąpił JP. Zakrzewski Kuiawski, ale JP. Kln Jezierski stanął z oppozycyą żądaiąc koniecznie deliberacyi.
JP. Marszałek Seym. rzekł. JW. Kln ostrzega sobie podanie Proiektu gdy przyidziemy do wynalezienia Intraty a teraz odstępuie.
Odezwał się JP. Jezierski Kln Łukowski. Przepraszam Mci Panie Marszałku bo nie odstępuię, ale w przód o zapewnienie proszę.
JP. Mierzeiewski P. Podolski: Ani Natura Dobr Ordynacyi Ostrogskiey, ani ich Jntraty, ani kto ie ma wypłacać y komu, nie podpada
pod kwestyą ale iest mowa, aby 300/m rozłożyc proporcyonalnie y od opłaty grosza dziesiątego Jntratę wyłączyć; Więc gdy przyidzie Materya o Kawalerach Maltanskich, wtedy mieć będzie pole do mówienia się JW. Kasztelan, a teraz
raczy odstąpić.
Zabrał głos JP. Marszałek Konff. Litt:
Troskliwość JWo Kasztelana Łukow. dąży do powiększenia ze wszystkich zrzodeł Dochodow publicznych, ale tutay nie idzie o Proiekt Kawalerów
Maltańskich. Straszna by to dla Nas rzecz była gdyby można przewidywać ze coby się w iedney Materyi decydowało, to potym miało
Nas w inney krępować. U Mowa tu iest \o tym/ co Possessorowie płacić maią, JW. Kasztelan za zachowuie sobie mówienie, co ma się płacić Kawalerom, jedno z drugim związku niema. Te 300/m są własnoscią Rzpltey. Jestem N: Panie w liczbie Kawalerów Maltanskich,
lecz nigdy nie będę zatym co by
[s. 82]
miało bydź przeciwne Prawu, co by było uymą Skarbu, a zatym głośno to powtarzam, że dodatek ten nie iest Proiektem, który
by ad deliberandum podług Prawa iść powinien; więc dziś go decydować należy, bo to iest materyą Dobr dziedzicznych, którą
traktuiemy, inaczey będę prosił o Turnum.
Odezwał się JP. Iezierski Kln Łukow: Trafił mi w mysl Xże Marszałek Konff. Litt: Że ia tego zawsze pragnę abym uyrzał Skarb publiczny z wszelkich zrzodeł pomnożony. Nie wiem za co mamy opłacać Kawalerów Maltańskich, nie mamy ani okrętów, ani też zaczepki żadney na morzu. Ieżeli Moskwa Jch potrzebuie, to niechże ich sobie opłaca; teraz odstępuię od oppozycyi ale w czasie swoim obszerniey o tym mówić będę.
Zapytał się zatym JP. Marszałek Seymowy o zgodę na ten dodatek JPa Stroynowskiego Posła Wołyńskiego, która potrzykroć powszechnie słyszeć się dała.
JP. Szymanowski P. Sochaczew. żądał osobnego ostrzeżenia względem Dobr Po-Jezuickich.
Gdy na zapytanie JPa Marszałka Seym. czy dozwolą Pe Stany kontynuować ten Proiekt, odpowiedziano prosiemy. JP. Sekretarz czytał następuiący Punkt 8my .
Zabrał głos JP. Wężyk Rudzki P. Podlaski:
Litt.
Po którym czytał dodatek w tey treści, aby Szlachcic nie maiący poddanych sam tylko wyrabiaiący, gdy nie wysiewa nad cztery Korce zboża, był od Podatku uwolniony.
[s. 82v]JP. Godleski P. Nurski mówił:
Litt:
JP. Moszyński P. Bracław. przymowił się: Mimo Instrukcyi, sama czułość mówić mi każe, aby Szlachta uboga od Podatku uwolnioną została. Nierozumiem atoli aby z tey przyczyny że który nie ma Poddanych, miał bydź od Podatku uwolniony, bo moze trzymać Parobków do roboty. Ale mówię za temi, którzy sami przez siebie obrabiaią, aby od Podatku dziesiątego grosza uwolnieni byli.
JP. Michałowski P. Krakowski zwracaiąc głos swoy do JKMci rzekł: z Urzędu moiego mówić mi należy do Ciebie N. Panie, ktory in Subsidium egenis iestes dany za temi, których los różni od innych, za temi którym równość naszą przyznaiemy, za temi mowię, których ubostwo przynagla ażeby sami ręką swoią role uprawiali. Nie mamy Magazynow, nie mamy Banków Cywilnych, któreby wczasie potrzeby ratować ich mogły, należy szanować te ręce zdrowia y siły, z których Kawalerya Narodowa na obronę Oyczyzny Naszey stanąć może. Niech by się wrociły te czasy, kiedy Xięstwo Mazowieckie do 0/m liczyło zdatney do konia Szlacheckiey młodzieży. Więc czyniąc tę uwagę, rozumiem: że Pe Stany na uwolnienie teyże Szlachty od podatkowania, która sama sobą zarabia wraz ze mną pisać się będą.
Zagaił JP. Marszałek Seymowy czytanie dodatku JPa Podlaskiego, z poprawą JPa Bracławskiego.
JP. Stroynowski oswiadczył: Gdy Materya Podatkowa wprowadzona była, prosiłem aby Szlachta, którzy sami [s. 83] uprawiaią role, byli wolni od podatkowania, lecz dzis w dwoiakim składzie słyszę wniesienie, raz że wysiewaiący 4. Korce zboża aby tylko opłacał Podymne, na ten wniosek ia chętnie zawsze piszę się, ale co się dotycze drugiego, winienem uwagę moię uczynić; Iest praktyka że niemaiący żadnego Poddanego Szlachcic, wysiewa iednak kilkadziesiąt Korcy Zboża y naiemnikiem zarabia, a więc proporcya nie była by zachowaną do ubogiego, w opłacie Podatku, bo z takiego folwarku kilka Tysięcy zebrać może, a ubogi Szlachcic siedzący na roli równie z bogatszym podatkował by nie maiąc tey Intraty. Więc mowię, że Ci tylko opłacać powinni Podymne, którzy role sami obrabiaią y z tych powodów za Proiektem JPa Podlaskiego obstaię.
JP. Chołonieski rzekł: Gdy mamy to zalecono w Instrukcyi, aby taki Szlachcic nie opłacał Podatku który nie ma Poddaństwa bez żadney inney Klauzuli, więc odstąpić od wniosku tego nie mogę chyba per Turnum.
JP. Marszałek doniosł, że JP. Wybranowski podał w tey mierze dodatek względem Folwarków.
Czytał go JP. Sekretarz.
JP. Drewnowski P. Łomżyń: rzekł: Rozumiem, że niemasz, Posła z Xięstwa Mazowieckiego który by Instrukcyą obowiązany nie był
aby się starał, iż by nie obciążano Szlachtę, Mam to w Instrukcyi swo moiey wyrazono, żebym na podatki większe, iak dotąd są, nie pozwalał.
Odezwał się JXdz Cieciszowski Biskup Kiiowski: Niech się Pe Stany nad tym raczą zastanowić, że uboga Szlachta wnoszą już do Skarbu Podymne. W Proiekcie nie dawno przeczytanym, otaxowany był Wysiew, którego biorąc srzednią cenę, zobaczemy, że ubogiemu Szlachcicowi na żywność Iego nie wystarczy. Pan obszerney Maiętności z ubogim Szlachcicem płacił dotąd Podymne, co było naywiększą niesprawiedliwością y uciskiem dla ubogiego; a zatym zdaie mi się ieden srzodek nayskutecznieyszy który y rozróżnienie zdań naszych załatwi y decyzyą przyspieszy y Szlachcica ubogiego nie obciąży, a ten iest: abyśmy yeneralnym terminem excypowali tego od opłaty dziesiątego grosza, który nie ma więcey gruntu nad włokę iednę.
JP. Rzewuski P. Podolski rzekł: Zgodził bym się na dodatek JPa Podlaskiego, ażeby Szlachcic nie wysiewaiący więcey nad 4. Korce zboża Ozimego y tyleż Jarego, nie opłacał dziesiątego grosza, gdybym nie usłyszał propozycyi JXa Biskupa Kiiowskiego, która moim zdaniem łatwiey do zamierzonego celu doprowadzić nas może, na nią się więc piszę. Gdy bym posiadał dar wymowy, oddał bym należny tymże Braciom Naszym szacunek, których równość nam iest wspólna, różni tylko Maiątek, osładzać więc los Jch raczey niż uciskać Podatkami powinniśmy, a tym bardziey gdy znamy że służy woyskowo y opłaca dotąd Podymne.
Zabrał głos Xże Marszałek Konff. Litt. Poseł Woiewodztwa Brzeskiego, Sąsiad [s. 84] Ziemi Łukowskiey y Woiewodztwa Podlaskiego, naylepszym Swiadkiem bydź mogę, wiele to Szlachty ubogiey nie iest w Stanie wyżywienia się; mowię Ja więc za Niemi, bo mowi y słuszność, ale dystynkcyą nam tu czynić potrzeba; wyraz ogólny którzy nie maią poddanego, zaiąc może nie tylko tych, ktorzy nic nie maią, ale y tych, którzy obszerne posiadaią grónta, kłaść go więc nie możemy w Prawo; A zatym gdy mowię za ludzkoscią y słusznoscią, piszę się za dodatkiem JPa Podlaskiego, aby ten co nie wysiewa nad 5. Korcy Oziminy nie opłacał offiary dziesiątego grosza.
Przymówił się JP. Suchodolski P. Chełmski:
Litt.
Podobnie przymówił się JP. Krasinski P. Podolski, aby Szlachcic nie wysiewaiący więcey Iarzyny y Oziminy nad 10. Korcy zboża, żadnego Podatku, procz Podymnego nieopłacał.
Powtorzył czytanie punktu tego JPn Sekretarz. A JP. Zakrzewski P. Kuiawski przełożył, że są tacy szlachta którzy nie maią poddanych, y nie wysiewaią więcey nad 10. Korcy wszystkiego zboża, ale natomiast maią Propinacyą, która kilka Tysięcy czyni Intraty, lub z innych zrzodeł dochody; a więc dopraszał się aby ten warunek był wytknięty w dodatku.
Dołożono ten warunek w Proiekcie oprocz Propinacyi y innych Dochodów.
Po przeczytaniu którego \przymowił/zapytał się JP. Dłuski P. Lubelski: Jużesmy się prawie na to zgodzili, że Szlachcic jeden nie wysiewaiący więcey iak
[s. 84v]
10. Korcy wszystkiego zboża, wolen będzie od Podatku, ale gdy wydarzy się okoliczność, że Szlachcic Szlachcicowi takie sprzeda
Siedlisko, y ten Szlachcic który kupił, już nie 10. ale 20. y więcey Korcy wysiewa, iakiż będzie wnosił podatek? W tey mysli
zdawało by mi się, aby strzegąc dochodu Skarbu publicznego uczynić tu warunek, iż by w Tranzakcyach wielość Offiary z tego
Siedliska dla Rzpltey wyrażano.
Czytał do końca Punkt 8my JP. Sekretarz a gdy w nim ostrzeżenie JPa Lubelskiego było iuż umieszczone, zapytywał się JP. Marszałek o zgodę, Po ułatwieniu nie których \ieszcze/ wniosków Zgoda potrzykroć na zapytanie słyszeć się dała.
JP. Marszałek Seymowy mówił: Pozwolisz WKMc \tak/ dla zdrowia swego, iako y dla odpoczynku Nam Samym prosić o zasolwowanie Sessyi, co nim nastąpi, mam za powinność donieść WKMci, iż wypadła potrzeba, że nie których Buntowników kazalismy tu sprowadzić, aby dali z Siebie sprawę; Ci od nieiakiego czasu oczekuią okazania swoiey niewinnosci, lub występku, a więc tak do wyprowadzenia z nich Indagacyi iako y sądzenia onych, raczysz WKMc wyznaczyć z Senatu Deputacyą.
Za zbliżeniem się Ministeryi do Tronu JP. Kanclerz WK. rzekł: JKMc, Pan Nasz Miłły przychylaiąc się do ządania JPa Marszałka Seymowego deleguie do teyże Deputacyi JXa Turskiego Biskupa Łuckiego, Suminskiego Kuiawskiego, y Felkierzamba Witebskiego Kasztelanów.
[s. 85]JP. Marszałek Seymowy nominował:
Z Stanu Rycerskiego z Prowincyi Małopolskiey:
Z Prowincyi Wielkopolskiey
Xże Marszałek Konff. Litt: za dozwoleniem JWo Marszałka Seymowego za Jego wolą y zniesieniem się prosić będę z Prowincyi Litt:
Po tey nominacyi JP. Marszałek Seymowy, złozył dziękczynienie JKMci za wybor osob z Senatu; a JPn Stroynowski P. Wołyń. rzekł: Przyimuię na Siebie włożony obowiązek ale proszę aby tak JW. iako y JO. Marszałkowie Konfederacyi w tey Deputacyi prezydowali.
Z woli JKMci JP. Kanclerz WK: solwował Sessyą na dzień jutrzeyszy na Godzinę zwyczayną.
[s. 85v] [s. 86]GŁOS
J. W. JMCI PANA
BUTRYMOWICZA,
PODSTAROSTY Y POSŁA PTTU PINSKIEGO,
NA SESSYI SEYMOWEY
DNIA 11. MAIA ROKU 1789.
MIANY.
NAYIAŚNIEYSZY KROLU PANIE MOY MIŁOŚCIWY.
PRZEŚWIETNE SKONFEDEROWANE RZEPLTEY STANY.
W dawnieyszych Głosach moich przekładałem Nayiaś: Skonfed: Stanom z okoliczności wszczynaiących się w Kraiu Naszym Buntow, niebeśpieczeństwo Powiatu Naszego, nietylko Religii Syzmatyckiey wiele Mieszkańcow w sobie maiącego, ale ieszcze na samym przesmyku między Ukrainą, Wołyniem i Litwą znayduiącego się; Czyniłem zaś to dawniey na fundamencie prywatnych doniesień i Listów, ktore od Obywatelow odbierałem, teraz zaś do dopełniam, maiąc Rekwizycyą od Marszałka Powiatu Naszego J. O. X. Jmci Lubeckiego, ktory imieniem zgromadzonych na Kontrakty S. Jerzego do Pińska Obywatelow i za zleceniem tychże, pisał do Nas List, ażebyśmy przełożyli N. S. S. niebeśpieczeństwo, w ktorym Nasz Powiat teraz zostaie.
Oto M. P. złapano w Pińsku dwoch Markietanow, u ktorych znaleziono po kilkadziesiąt sztuk Nożow, chociaż zwyczayney wielkości, ale dla tego podeyrzanych, że ci Markietani wyznawszy, iż wiechali do Naszego Kraiu pod pretextem handlu, w Expedycyi iednak Celney, ktorą na Komorze Polskiey czynili, te Noże (między innemi bagatelnemi Towarami swoiemi) mieli utaione, bo w Kwicie Celnym nie znayduią się.
Oto zchwytany iest w Pińsku ieden podeyrzany człowiek, ktory zacząwszy kupować ammunicyą do strzelby potrzebną i rzeczy do opatrzenia się swoiego kosztownieysze, niżeli powierzchowność iego wyciągać zdawała się, bo chodząc w siermiędze Grodetur czyli Atłas kupował na żupan, tak zaś wszystko płacił, iak ktory Kupiec żądał, nic nietarguiąc się, wzięty więc i examinowany, w wyznaniach swoich miesza się, na ostatek na żadną kwestyą nic odpowiadać niechce; znaleziono zaś przy nim 260 czer: zło: pod iednym Rokiem bitych, oprócz kilkadziesiąt ktore wprzod wydał, lecz ten człowiek może bydź z gatunku złodzieiow, ale w teraźnieyszym czasie między złodzieiem a zboycą nie wielki iest przedział.
[s. 86v]Oto wzięto iest do aresztu kilkunastu Szlachty Syzmatykow (wiedzieć zaś potrzeba, iż w Powiecie Naszym mieszkaiąca w Okolicach Szlachta iest cała prawie tey Religii) z ktorych iedni wygadywali że wkrotce maią rznąć Lachow i Zydow; drudzy wyznali że wczasie przed Wielkonocnego ich Nabożeństwa, ktore oni pokilkakrotnie po całych nocach zwykli czynić, i ktore się u nich nazywa Wsronoczna czytane było przez ich Popow w Cerkwiach Pismo, ktore nazywali Listem od Carowey i w ktorym miały się zawierać tak okropne wyrazy do Buntow ściągaiące się, że niektorzy Szlachta wychodzili z Cerkwi niechcąc dosłuchiwać końca tego Pisma, wyrażali tylko zadziwienie między sobą temi słowy: Jak to można ażeby Brat na Brata powstawał i Chrześcianin Chrześcianina rżnął, i zabiiał.
Oto Ihumen Monasteru Pińskiego w czasie takiegoż Nabożeństwa, przeczytawszy u siebie podobne Pismo, wziął iakoby pierwsze Osoby z swoiey Parafii do Klasztoru i tam im coś pokazywał, domyślaią się więc teraz, że musiał im pokazywać broń i narzędzia do rzezi przygotowane, ktore mu przywożone zapewna były przez Markietanow i Popow, ustawicznie zimy przeszłey do niego przyieżdżaiących i odieżdżaiących.
Oto niektorzy Syzmatycy wygadywaią iuż bez sekretu, że wczasie Wielkanocney spowiedzi od Popow swoich do Buntu byli podmawiani, i pod przysięgą na posłuszeństwo tymże Popom obowiązywani.
Gdy tedy takie z Powiatu moiego, Dyzunią napełnionego, a lasami, rzekami, i niedostępnemi błotami przedzielonego, iak wyżey zaś wspomniałem, na samym przesmyku dla złoczyńcow znayduiącego się, odbieram wiadomości, winienem iuż to wszystko N. S. S. wyraźnie przełożyć i donieść, żądaiąc i prosząc, ażeby beśpieczeństwo Powiatu Naszego, a tym samym i całego Kraiu, nie tylko Zołnierzem było obwarowane, ale ieszcze przyśpieszeniem kary dla występnych i rewizyą Broni po Monasterach i Cerkwiach, niemniey wynalezieniem i examinowaniem czytanego przez Popow Pisma było opatrzone.
Co do Kommendy Zołnierskiey, winienem oświadczyć wdzięczność Prześwietney Kommissyi Woyskowey, wszystkim w ogół Kommissarzom, a w szczegulności prezyduiącemu JW. JP. Hetmanowi Polnemu Litt: iż za naypierwszą o Buntach na Wołyniu pogłoską, Brygada Jazdy Narodowey Litewskiey w Pińsku konsystuiąca, chociaż miała Ordynans bydź wgotowości do marszu, wyruszoną iednak na Remonstracye Nasze nie zostawszy i za Ordynansem teyże Kommissyi wcześnie około Pińska patroluiąc, beśpieczeństwo Nasze dotąd utrzymywała; teraz zaś mam wiadomość że za Ordynansem JW. JP. Generała Leutenanta Judyckiego 100. koni z teyże Brygady do Woiewodztwa Brzeskiego są kommenderowane; Mam więc honor prosić W. K. M. Pana Moiego Miłościwego i P. S. S. o zlecenie Kommissyi Woyskowey ażeby ta Kommenda z Brygady Pińskiey wzięta, nazad zwroconą bydź mogła, bo Woiewodztwo Brzeskie tak z pozycyi swoiey iako też mniey Dyzunitow maiące, beśpiecznieysze iest od Powiatu Naszego, ktory nie tylko że iest bardzo rozległy, ale ma ieszcze po lasach i niedostępnych mieyscach mieszkaiące Wioski, a Religii Syzmatyckiey Szlachty i Chłopow do kilkunastu tysięcy Mieszkańcow liczyć może.
Upraszam także N. S. S. o zalecenie Kommissyi Woyskowey, ażeby lubo Prawo zaciągu Litt:, pozwoliło Chorągwie Jazdy Narodowey dla łatwieyszego zaciągu rozesłać po Woiewodztwach i Powiatach, gdyby iednak Brygada Pińska w tym czasie nie była na to rozkommenderowana, bo konsystencya teyże Brygady, tak nam iest teraz potrzebną, że gdy taż Brygada według dawnieyszego Etatu na trzy Miesiące następuiące nie maiąc na furaż funduszu, konie w pasze puścić musiałaby. Powiat Nasz uchwaliwszy dać od dymu po 4. garce owsa i 4. funty siana, furaż dla niey obmyślił.
[s. 87]Co zaś do przyspieszenia kary na występnych, ponieważ onegdayszym Prawem extra kadencya Sądow Grodowych w Litwie (co drugim Punktem żądania Powiatu Naszego było:) są naznaczone, nie mam więc co w tey okoliczności mowić, iak tylko naygłębsze W. K. M. P. M. M. i P. S. a w szczegulności J. O. X. Jmci Marszałkowi Konfederacyi Litewskiey, ten Proiekt wnoszącemu i popieraiącemu złożyć podziękowanie.
Co zaś do Rewizyi Broni po Monasterach i Cerkwiach Syzmatyckich i do wynalezienia czytanego przez Popow Pisma, Upraszam W. K. M. P. M. M. i P. S. o zalecenie teyże Kommissyi Woyskowey, ażeby to dopełnić Ordynansem swoim Kommendzie Pińskiey dysponowała.
N. SS. Trzeba na ostatek wyznać sprawiedliwie, że śmierć Jchmc PP. Wieleżyńskich iest ocaleniem kilkunastu albo i kilkudziesiąt Tysięcy Obywatelow Kraiu naszego, bo te okropne Ich zaboystwo otworzyło nam oczy, że i ci ktorzy Buntom nie wierzyli, wierzyć albo przynaymniey milczeć o nich zaczęli, i ci ktorzy Buntom wierzyli żywiey około bespieczeństwa swoiego i około dochodzenia pewnieyszych wiadomości krzątaiąc się, onych doszli; inaczey gdyby ten fatalny dla Jchmc PP. Wielezyńskich niewydarzył się przypadek, który zawsze iednak skutkiem iest podnieconych Buntow, bo chociaż te Zaboystwo popełnili właśni J. P. Wieleżyńskiego ludzie, popełnili iednak one w tym czasie, w ktorym rozgłoszonemi i spodziewanemi Buntami zasłonić się i od kary uniknąć mieli nadzieię. Ta więc nieszczęśliwa Akcya Kray nasz od Buntow ocala, bo inaczey bylibyśmy iedni wierząc w Bunty, lecz od niewierzących tłumieni, drudzy nie wierząc Buntom i od tych co wierzyli nieprzekonani, bylibyśmy mowię sami siebie spokoynie przygotowali do takiey rzezi, która na kilkadziesiąt razem mieyscach i przez kilka Tysięcy Złoczyńcow (iako iuż Regestra ukazuią się) otworzywszy się, nie byłaby zapewna po naszey sile, ażeby poskromioną bydź mogła, i wypadłoby na toż samo, co czasu ostatniey Rzezi około Humania było w doświadczeniu, iż Woysko Rossyiskie ktore na ten czas Bunt ten wznieciło, same go potym przytłumiać było przymuszone.
A tak i My teraz chociaż weyście Woyska Rossyiskiego do Kraiu naszego, przewiduiemy bydź naszym nieszczęściem, gdyby iednak Bunt iuż był zaczęty, dla uspokoienia iego, sami o też Woysko prosić bylibyśmy znagleni.
Lecz taki sposob postępowania z nami Potencyi, ktora w Notach swoich przez Ministra naywiększe nam wyraża przyiaźni, i o dobrym Rzpltę naszą upewnia byciu, iak się zgadza z słusznością, sprawiedliwością, Prawami Narodow, i na ostatek Prawami Woyny, każdy z nas iest zupełnie przekonany.
Trzeba tedy N. SS. ubespieczać [???], ile możności od podnieconych w Kraiu naszym Buntow, i trzeba ieszcze ie tylko przez długi czas trzymać się w iak naywiększey ostrożności od nich, ale też trzeba za teraznieyszą okolicznością dochodzić do samego zrzodła i wyrwać z gruntu ten szkodliwy szczep, ktory dawał nam zawsze i dawac ieszcze może często odnawianie się Buntow.
Gdy tedy z tego szkodliwego zrzodła ieden strumyk arcyważny na wniesienie moie przez nakaz Przysięgi Duchownym Dyzunickim zakazania modlenia się za Monarchów Rossyiskich wyrokiem Seymuiących Stanów iest iuż zatamowany, trzeba ieszcze i resztę tego zrzodła odwrocić, to iest wszelką Duchowną kommunikacyą między Rossyą i Polską przeciąć tak, iak ona iest zabroniona ze strony Rossyi naszemu Duchowieństwu. Bo iakże Kray nasz może bydź wolny od influencyi Rossyiskiey w Pospolstwie naszym, kiedy Duchowni Dyzunici w Rossyi edukuią się, tam swięceni [s. 87v] bywaią, tam nawet i Prezenta na niektore Beneficya odbieraią, i Przysięgę na wierność Imperatorowey Rossyiskiey wykonawszy do naszego Kraiu przyieżdżaią i Parafiami rządzą. Trzeba tedy nie tylko ustanowić w Kraiu naszym Synod, ażeby Duchowni Dyzunici u nas edukowali się i swięceni byli, lecz nawet książki do modlenia się swoiego, ażeby w Kraiu naszym mieli drukowane, bo te ktorych dotąd używaią podobno że do udzielności i niepodległości Rzpltey Naszey nie są stosowne, trzeba tedy to wszystko poprawić.
Trzeba ieszcze Kalendarz Ruski i Łaciński złączyć razem i Swięta obydwoch Obrządkow połączyć tak, iak iest uczyniono w Rossyi, gdzie ponieważ Religia Ruska panuie, Swięta Łacińskie są przeniesione do dni Swiąt Ruskich; u nas zaś że Religia Łacińska (Chwała BOGU) Panuie, przeto Swięta Ruskie do dni Swiąt Łacińskich przeniesione bydź powinny. Ządać zaś tego u N. SS. nawet Instrukcyą Powiatu moiego na Seymiki Deputackie zgromadzonego, przez List do Nas przysłaną obowiązany iestem, ktorą co do tego Punktu czytam, a w poznieyszym czasie po ukończeniu Podatkowych materyi, Proiekt do tego com wyżey powiedział stosowny N. SS. podac starać się będę. Punkt tedy ten Listownego od Powiatu moiego nam zlecenia zawiera się w tych słowach.
Potrzecie wiadomy samymże WW. MM. Panom Stan w ogulności Poddaństwa naszego, i iak ten często zwykł gwałcić Swięta, widząc że Łacińskiego Obrządku Mieszkańce pracuią w ten czas, gdy oni próżnować muszą. Przeto chcieycie zanieść proźby do Nayiaśn: Pana i SS. aby porownanie Kalendarza Greckiego z Rzymskim stało się i do skutku przyszło, i gdyby Swięta Ruskie mnieysze na Niedziele iak nasze przeniesione zostały, tym sposobem nie tylko gorszące Inkonweniencye upadną i iedność Religii bardziey ukaże się, ale też prawdziwe Bogactwo dla Kraiu, w szczegolności zaś dla Powiatu naszego powiększy się, gdy dla Rąk pracuiących, do pracy przybędzie czasu. Oto więc w mieyscu swoim dopraszać się będę, teraz zaś upraszam J.W. J.O. Marszałkow Konfeder: Naszych o Zalecenie Kommissyi Woyskowey, ażeby Kommenda z Brygady Pinskiey wzięta, nazad zwroconą była, i Rewizyą Monasterow i Cerkwi Dyzunickich tudzież examinowanie Popow Syzmatyckich względem czytanego Pisma nastąpiło.
N. SS. może ze strony Rossyi bydź nam powiedziano, że aresztowanie Biskupa Dyzunickiego, Rewizya Ich Monasterow i Cerkwi, examinowanie Ichże Duchowieństwa, nakaz Przysięgi tymże, i odmiana Modlitwy są to wszystko skutki, że My ich Religią prześladować chcemy, lecz ze strony naszey iest gotowa i krotka odpowiedź, że taż Rossya przez miłość Religii naszey, chciała nas tak haniebnie mieć wyrzniętych.
W Drukarni P. DUFFOUR Kons: Nadw: J. K. Mci, Dyrektora Drukar. Korp: Kad: mieszkaiącego w Rynku Miasta Starey Warszawy Nro: 58.
Wybranowski Lubelski:
11. Maja 1789.
Przy proiekcie Podatkowania uboższey Szlachty.
Wielbię mysl Autora Proiektu z zręczności podania niemniey z szczęsliwości podania Onego, ktory że trafia wiele w myśl podanego odemnie pierwey pod dniem 12. Marca Projektu w teyże materyi podatkowania, iak widzę, że z tego zrzodła czerpany do iednegoż Celu dążący, w iednomyslnosci zostaiąc; przeto w niwczym nie zprzeciwiałem się onemu.
Że zas tu w tym artykule Dziedzicow Poddanstwa niemaiących, choc niewiadomych Włok swoich, do Przysięgi iednak pociąga, y Kommissarzow od scisłego Kalkulowania onych uwalnia, y Skarbowi publicznemu zoboiętnosci tego oboyga dyskrecyą nakazuie. Sam iednak Autor w proporcyi Włoki ornego pola reguluiące się, do Gruntow srzednich, podłych, naypodleyszych. Cenę Podatku do Złł. 100. do 80. do 60. do 40 & ustanowienia, a na błachym fundamencie to stanowiąc, zadney expensy nie potrąca prac rąk własnych Szlacheckich nienadgradza, więc komuś nieomylną krzywdę czyni.
Przesw: Stany! gdy pozwolą te kilka okolicznosci iednym załatwic sposobem, nikomu uciążenia, ani krzywdy nieczyniącym. Ja też wynayduiąc Projektem na to gotowym uspokoic zechcę, myśl onego wyłuszczywszy.
Aby kazdy Dziedzic własnosci bez poddanego choćby naymnieyszey, wyrownywaiący iednak miłoscią Ojczyzny, chęcią ratunku oney naybogatszemu, iedenże Kleynot Szlachectwa y Prerogatyw posiadaiący w proporcyi Maiątku kontrybuował Zboża do Magazynow formować się koniecznie maiących Woysku naypotrzebnieyszego, to iest: Żyta y Owsa według możnosci.
Znaiąc rowny zapał Braci Szlachty nie mogę bydź dalekim od iakowego prawdy y ofiary zaręczenia oraz chęci onych upewnienia tym bardziey nie znayduiąc innego sposobu, muszę go przywłaszczyć dla pomnożenia Skarbu publicznego.
Dosiąganie chwały nie na rozpoczęciu, lecz w ukończeniu Dzieła następuie, Dobry Rzemiesnik póty nie ceni swey pracy, poki ią dokładnie nie wystawi. W takim niemal zostaiemy stopniu stanąwszy na rozpoczęciu Ustaw naszych ktore Miłość Oyczyzny Nam ie wystawiła, swiatło w poznaniu ich potrzeb doradzało a gorliwość Ducha Obywatelskiego przynaglała. Rozpoczęlismy Dzieło, na kilka dzielące się częsci, przedsięwzięlismy skład dobrego i stałego maiącego się ustanowić Rządu. Oznaczylismy liczbę Woyska a Układ Iego w Etacie zawiesilismy; Postanowilismy zwierzchną nad nim władzę, lecz opis Iey nie iest zakończonym, wzięlismy się do Podatków, te niektóre oznaczywszy, nad formalnosciami ich wybierania zastanowilismy się. A przeto podchlebnie niezdoływamy sobie przyznać; że choć w iednym udziale Zamiarów naszych szczycić się nie możem zakończeniem. Założylismy dość mocne zasady, gdyśmy poniżoną nieszczęsciami Powagę Narodu wydzwignęli, że już i obce mocarstwa żądaią wzaiemnym z nami znosić się porozumieniem. Dążemy słabość naszą wzmocnić tak siłą Kraiową, iako też wewnętrzną Ekonomiką, z którey i sobie i obcym bydź możemy uzytecznieyszemi. Lecz te zadatki obiecywanych korzysci w widoku tylko sobie wystawiamy. Do uskutecznienia tych zamiarów niech gorliwość Wasza Pe Stany doprowadza, która iak zaczęła, niech kończy. Wszakże to Wasze Dzieło, wam następność wyznawać ie będzie, popioły wasze wznosić się będą miłym od przyszłosci uwielbieniem! Zescie to Dzieło Urządzili. Dozwolcie i mnie szczerze chcącemu dopełniać winność wam wysług Przezacni Mężowie! obszernieyszego Was uwielbienia nie tylko z zaczętych lecz i z zakończonych Dzieł Waszych, a użytek Oyczyznie przynoszących. [s. 89v] Niech i Ja chlubnieyszego dosiągam zaszczytu w częstym głoszeniu Woli Ph Stanow w przemianie Proiektu na Prawo, czego iak nay goręcey sobie życząc przystępuię do rozpoczętego Proiektu, wzywaiąc JPa Sekretarza, aby nam go przeczytaniem powtorzył.
GŁOS
Jaśnie Wielmożnego Jmci Pana
WOYCIECHA
SUCHODOLSKIEGO
ROTMISTRZA KAWALERYI NARODOWEY,
CHORĄZEGO i POSŁA CHEŁMSKIEGO,
Dnia 11. Maia 1789. Roku.
MIANY.
NAYIASNIEYSZY KROLU, PANIE MOY MIŁOSCIWY!
NAYIASNIEYSZE SKONFEDEROWANE RZPLITEY STANY!
Szlachcic i Poseł Szlachecki nie inny zapewne tylko za Szlachtą Głos podnosi, a pamiętaiąc ustawnie na Seymiki Relacyine, tak każdy krok swóy, mierzę, abym się sprawiaiąc z czynów Seymowych przed Szlachtą uiścić się im w mych wiernych mógł posługach a niewstydzić za nie.
Ogadywała pokątnie potwarz Szlachtę, że sobie ani wspomnieć o podatku nie da, wygorowana możnieyszych ambicya wszystko wielkości swoiey poświęcaiąc, a wszędzie nad równość wzbiiaiąc się, naywygodniey rzucała tę plamę na niewinną Szlachtę, wybiła iuż ta szczęśliwa godzina dla nas, w którey się mężnie do obrony Kraiu ruszyliśmy, niechay się duma i ambicya czerwieni, bo zręcznie Szlachta czyny swoie przed W. K. Mością i Narodem usprawiedliwia.
Poseł tey Szlachetney Ziemi Chełmskiey, kędy to Instrukcya cała na tym iedno-głośna zasadza się " Podatek i Woysko" ieżeli bronić będę i od podatku uwalniać Szlachcica, który pięć tylko korcy zboża wysiewa, uczynię to z prawodawczey rostropności ale w brew woli iego, a gdy ten wygodzie swoiey uymuiąc składa na ratunek Oyczyzny, zbytek po tym przykładzie nic się oszczędzać niepowinen.
[s. 90v]Miłościwy Panie, ten iest głos Szlachty, że damy wszystko, byleśmy niewolnikami nie byli, byle na nas winni winy swoiey niezwalali, ten iest głos Szlachty, że równie damy z tamtemi ale ambicya mocnieyszych niech się nad naszą niewynosi równość ten iest głos Szlachty, że gębie własney uymiemy, byleśmy pod iednemi Kraiu swobodami zrodzeni iednakowych z niemi używali darów ten iest głos Szlachty, że życia nawet nasze w Offiarę dla Kraiu poniesiem, byleśmy dostoieństwo Tronu W. K. Mci i Narodu wolność piastowali; niechay Intryga duma i wyniosłość upadnie na zawsze, a iednym hasłem wykrzykniemy, musi żyć Oyczyzna, bo my żyiem dla niey.
Z tym warunkiem piszę się na Proiekt JW. Podlaskiego: żeby Szlachcic wysiewaiący pięć korcy iarzyny, pięć ozieminy żadnego niemaiący Poddanego od nowego Podatku uwolnionym został. Kominowe szczególnie opłacaiąc.
w WARSZAWIE
w Drukarni Uprzywileiowaney Michała Grölla Księga. Nadw. J. K. Mci
GŁOS
Jaśnie Wielmożnego Jmci Pana
GODLEWSKIEGO
SĘDZIEGO ZIEMSKIEGO
I
POSŁA ZIEMI NURSKIEY
W Toczącey się Materyi Podatkowey
Na Sessyi Seymowey Dnia 11. Maja 1789.
MIANY.
NAYIASNIEYSZY KROLU PANIE MOY MIŁOSCIWY!
PRZESWIETNE SKONFEDEROWANE RZPLITEY STANY!
Do tylu przezornych w każdey materyi Głosow, zdawało mi się, iż przydawać swóy, byłobyto szukać próżney chluby z niedorownywaiącey, a iedno powtarzaiącey Wymowy; byłoby to przykładać się do większey czasu utraty, ktora zapewne, przy tylu rozpoczętych, a niedokończonych zamiarach, każdego dobrego Obywatela naywięcey interessować powinna.
[s. 91v]Po rostrząśnionych dostatecznie w każdey okoliczności przyczynach, po ułatwionych przez Was dystyngwowani Mężowie, nayzawilszych politycznych badaniach, miałem sobie za naywiększe ukontentowanie decydować się podług własnego przekonania, idąc zawsze za wolą, i potrzebą Narodu.
Gdy zaś w toczącey się okoliczności, milczeć byłoby nieodpuszczonym grzechem, a przynaymniey naganną nieczułością, ile tam milczeć, gdzie Instrukcya mowić obowiązuie, iest iedno, co zawodzić publiczną ufność; wywiązać się przeto z włożonych na mnie obowiązkow łaskawie pozwolicie.
Ze powinien każdy Obywatel nieść ofiarę Oyczyznie z maiątku swego, to prawda niezawodna, gdyż szczęście powszechne, stanowi szczęśliwość szczególną; a iako wszyscy iesteśmy uczestnikami powszechnego Dobra Oyczyzny, tak wszyscy do niego powinniśmy się przykładać.
Dzięki naywyższey Opatrzności! żeśmy się przecie takiego doczekali momentu, kiedy się możemy prawdziwemi Polakami okazać, kiedy swobody i wolności nasze, kiedy [s. 92] moc i chwałę Narodu, kiedy zaszczyt Imienia Polskiego, chcąc na trwałym i niewzruszonym gruncie postawić, chętnie maiątki nasze na ofiarę Oyczyznie składamy. Niech się zawstydzi ten, który rozumiał, żeśmy się celem oszczędzenia siebie, iakby z nienawiści iakiey przeciwko innym Stanom zwaśniali. Uchwała dziesiątego grosza z Dobr Ziemskich, a uchwała iednomyślna, uchwała w iednym dniu bez żadnego opierania się uczyniona, iawnie dowodzi, że Polak gotow iest wszystko poświęcić dla swoiey Oyczyzny. Toć to Nayiaśnieyszy PANIE rozrzewniło Twoie serce Oycowskie, to Ci łzy wycisnęło; bo w tey ofierze postrzegłeś iakiemu panuiesz Narodowi. Mogliśmy się do świętości Praw odwoływać, mogliśmy się bronić ustawami Przodków naszych, którzy Dobra Ziemskie wolnemi od Podatkow mieć chcieli; ale nikt takiey dla oszczędzenia maiątku swego nieszukał obrony.
Prawa są do okoliczności pisane, a całość Oyczyzny iest nayświętszym Prawem. Salus Populi suprema Lex esto.
Lecz Prześwietne Skonfederowane STANY, uczyniwszy to, cośmy powinni, i cośmy [s. 92v] mogli uczynić, mieymy wzgląd na tych, którzy nic uczynić nie mogą. Już daliście waszego litościwego serca dowody, gdy przy protunkowym Podatku Szlachta ieden Dym pod sobą maiąca, od powtórnego opłacania została uwolnioną.
Ten na ubóstwo Prawodawczy wzgląd, nie tylko od nichże samych został uwielbionym, ale we wszystkich czułych sercach, i sentymentami sprawiedliwości tchnących nigdy nie zatarty znalazł szacunek, owszem w naydłuższy Wiek z ust do ust przenosić się i słynąć będzie łaskawa o nędznieyszych losie pamięć.
Wciąż tedy tak postępuiąc, bądźmy z niewytępioną przez cały ciąg Obrad naszych dla uboższych Obywatelow troskliwością, szczególniey zaś dla tych, ktorzy swoie Dziedziny nie tylko na zagony, ale iak się zdarza i na skiby kraią. Zbyt drobne oni posiadaią role, i dziwić się nad tym potrzeba, że innych nie maiąc dochodow, życie utrzymywać zdołaią. I gdybyć to w naszey było mocy i sposobności, przydać by im raczey, a nie wyciskać z nich reszty należało.
[s. 93]Tak w naturalnym rzeczy porządku wypada, aby kto ma większą siłę więcey ciężaru ponosił, a słabego, albo wcale uwolnić, albo nań lekkie bardzo brzemię włożyć należy. Wszak i małe siły razem złączone nie pomierną większym będą pomocą; a ieżeli ie nielitościwie przeładuiemy, zerwą się, i wtenczas cały ciężar na większe upadłszy, one osłabi.
Niebyło ieszcze między nami tak zapędzoney myśli, ktoraby groziła teyto ubogiey Szlachcie, życie samo ledwie utrzymać mogącey, przyłożeniem nędzy. Z uchwalonego teraźnieyszego Prawa o Podatkowaniu, łacno każdy dostrzeże myśl naszę, iż nie biednych uciskać, lecz możnieyszych do przyięcia w łożonego w proporcyą każdego rodzaiu dochodow i Intrat Podatku zobowiązać przedsiewzięliśmy.
Takowy zaiste nasz zamiar, acz w ogólnym wyrazie opłacania dziesiątego grosza z dochodów Dziedziczno-Szlacheckich zamknięty bynaymniey nie powinien by trwożyć tey pracuiącey rękami własnemi koło roli Szlachty dym ieden pod sobą maiącey, która w początkach Seymowania sprawiedliwy dla [s. 93v] siebie wzgląd pozyskała. A sprawiedliwiey się go ieszcze w stanowieniu wieczystych Podatkow od Was Prześwietne STANY spodziewa.
Bo ieżeli uznaliśmy ią za niemożną do wypłacenia na raz ieden włożonego Podatku, iakże ią sposobną do dzwigania wiecznego ciężaru uznać możemy? Niech się ta uboga Szlachta przy samym Podymnem dawniey ustanowionym i tak ią dosyć iuż obciążaiącym zostanie: iuż więcey pod żadnym tytułem Podatku obmyślać na nię nie tylko nie należy, ale nawet ani się godzi, chybaby potrzeba sprzykrzyć sobie tę sławę, ktorą przez wyięcie ich od protunkowego Podatku u wszystkich rozsądnych (z zawstydzeniem innych myślących o nas, iż się sami ochraniać, a ciążyć uboższych będziemy) zyskaliśmy: chybaby naostatek potrzeba sprzeciwić się w brew myśli tego to ustanowionego początkowego przez nas Prawa.
Ale mogęż pomyśleć o czyim z nas tak przeciwnym zdaniu, ile ieszcze w gronie Osob tak przezornie, tak cnotliwie, i tak wspaniało myślących, ktorzy tylokrotnie Waszey na wszystko czułości daliście oczywiste dowody?
[s. 94]Już w tey myśli nie dał się uprzedzić szanowny Poseł JW. Jnflantski Weyssenhoff, ktory wyraził w swoim przydatku do Laski między innemi i ten warunek, ażeby tę nędzną Szlachtę od Podatku uwolnić. Radbym go nayrychley widzieć zamienionym w Prawo rościągnąć się winne na wszystkie naszego Kraiu Prowincye.
Prześwietne Skonfederowane STANY, mówię tu za temi, których urodzenie z nami zrównało, a sama od nas przedzieliła Fortuna. Cóż temu winni że się rozrodzili? że ich los w ubóstwie umieścił? Godni są politowania, i doświadczyć go powinni od tych, którzy ich są Bracią.
Zachowaymy względem nich Systema dawnych Narodow; nieobciążały one Podatkami ubóstwa, dosyć na tym miały, że im Obywatelow przystawiało. Senat Rzymski w naywiększym ściśnieniu Rzplitey rozkładaiąc Podatkowe ciężary na Obywatelow, nędznieyszych uwolnił, w tym przekonaniu, że dosyć daią Podatku, gdy Dzieci pielęgnuią: Pauperes satis stipendii pendere, si liberos educarent.
[s. 94v]Tak i uboga Szlachta dosyć będzie pożyteczna Oyczyznie, gdy do Woyska, do Stanu Duchownego, i rozmaitych posług publicznych Synow swoich wychowywać, edukować, i dostarczać będzie.
Nayiaśnieyszy PANIE, kto tylko w tey Izbie mówił za biednemi odwoływał się do Oycowskiego Serca Twoiego, Toż samo ia czynić odważam się, mowiąc za ubogą Szlachtą. Dobroć i litość są naypięknieyszemi Tronu Cnotami. Weź Miłościwy KROLU pod obronę Twoię, tę część Ludu Twoiego, ktora chociaż obłąkana z losem Fortuny, urodzenie iednak iey, obok ią z Nami stawia. A iako zwykłeś okrywać nędznych albo upadaiących, Dobrodzieystwami Twemi; tak bądź i teraz tegoż ubóstwa zasłoną w Podatkach, którym zdołać nie może. Albowiem względność Twoia, tak zaiste tylko wszystkich uszczęśliwi, gdy się i do nayniższych rościągnie.
NOVA ET VETERA
Numer 38.
GAZETA WARSZAWSKA
We SRZODĘ DNIA 13. MAIA ROKU 1789.
Z Warszawy dnia 13. Maia.
SESSYA SEYMOWA CI.
Dnia 11. Maia.
Za przybyciem J. K. Mości do Senatu, po Zagaieniu Sessyi przez JP. Marszałka Konfed. Koron: zabrał Głos Xiąże Imć Marszałek Konfed. Litt: w ktorym przełożył potrzebę utrzymania zalecenia Kommissyi Skarbowey Litew: ażeby taż, na wzór Kommissyi Skarbo: Koron: sessye swoie nieprzerwanie odbywała, zwłaszcza w tym czasie, kiedy wielorakie okoliczności, wymagaią częstey do teyże czynienia odezwy.
JP. Butrymowicz Poseł Piński, w Głosie swoim przedłożył, iż odebrał od Obywatelów Powiatu Pińskiego w Liście do siebie pisanym doniesienie, że w tym Powiecie, [???] liczba [???] [???] [???] Markietanow y Popow, do Buntów iest zachęcona, y że połapani [???] niektórzy z Markietanow, którzy przy [???] Towarach, noże ukryte mieli. [???] przeto, ażeby w tamtym mieyscu, [???] [???] [???] część Brygady z Pińska wykommenderowana, żeby nazad zwroconą została.
JP. Radziszewski Starodubowski, w zabranym Głosie przełożył konieczną potrzebę, ażeby Xięża Dyzunitow, na Beneficia z Kraiowych ludzi brani, y w Kraiu na tychże Xięży święceni byli; y w tey mierze oddał Proiekt do Laski, który natychmiast czytał JP. Sekretarz Seymowy.
JP. Suchodolski Chełmski wniosł, ażeby Uniwersał mógł być wydany do ogłoszenia chłopom, iż każdy któryby był podmowiony do Buntu przez kogokolwiek, gdy sam o tym doniesie, od wszelkiey uwolniony zostanie kary, któreyby naysroższey podlegał, ieśliby był złapany na takowey zmowie.
JP. Potocki, Lubelski dopraszał się, ażeby Magdeburyom zakazane było sądzenie Spraw Kryminalnych ile że Grody podobne Sprawy extra Cadentiam sądzić są obowiązane.
JP. Krasiński Podolski dopraszał się o wydanie Ordynansow do Kommend Pogranicznych, ażeby te Chłopów Ukraińskich y Podolskich, za Granice do [???], dla odwiedzenia Ciał Swiętych [s. 95v] w Pieczarach złożonych, niewypuszczały; którzy y pieniądze z Kraiu wynoszą, y sami częstokroć do Kraiu niewracaią się. Xiąże Jmć Czartoryski Lubelski radził w tey mierze iak naywiększą ostrożność zachować, ażeby niedać okazyi prostemu ludowi [???] [???] do większego burzenia się, ile w tey materyi, gdzie o ich chodzi Religię.
Przystąpiono potym do Proiektu względem sposobu podawania Intrat. Dwa następuiące z tego Proiektu Punkta Siodmy y Osmy, z uczynionemi odmianami y poprawami, iednomyślnością przyięte zostały. Wniosł nakoniec JP. Marszałek Konf: Koron. potrzebę wyznaczenia Osób, tak z Senatu, iako też y z Posłów, któreby z przyprowadzonych Osob obwinionych o podmawianie do Buntów, wyprowadziły potrzebne Inkwizycye. Zaczym takowe Osoby z Senatu przez JP. Kanclerza W. Kor: z Posłów zaś przez Marszałków Konfed. wyznaczone zostały.
Sessyą Solwowano na dzień następuiący, na godzinę 10.
Z Warszawy dnia 13. Maia.
Sławny z Powietrznego Zeglowania JP. Blanchard, rodem Francuz, z Miasta Calais, Pensyonowany od Króla Jmci Francuskiego, wielu Akademii Towarzysz, uczynił Stolicy tuteyszey Dziwny Widok, odprawuiąc swą (iuż to trzydziestą czwartą) Powietrzną Podróż. Po ogłoszeniu rano biciem z harmat nastąpić maiącego tego Widowiska, potym o Kwadransie po pierwszey z południa, w Ogrodzie tuteyszym na Nowym Swiecie, który Foxhalem zowią, pożegnawszy przytomnego tamże w przygotowaney Loży Nayiaśnieyszego Naszego Pana, oraz liczne Państwo, y wszystkich Spektatorów, wsiadł do swey Łodki, w Kompanii z tąż samą Francuską Damą, która z nim podobne po powietrzu Zeglowanie dawniey iuż w Metz odprawowała, y teraz się w Warszawie znaydowała. Podnieślisię w górę przy wielkich Aplauzach, naprzód zwolna (bo iak naypogodnieyszy i nayspokoynieyszy od wiatrów był czas) a potym coraz wyżey, y wzbili się w górę od Ziemi (iak z Obserwatorium Królewskiego postrzegano y kalkulowano) aż do Łokci 3,975. Lecieli przez całą Warszawę, y przeleciawszy przez Wisłę, w lesie Białołęckim, więcey niż o milę od mieysca puszczania się na powietrze, w przeciągu Minut 49. na Ziemię spuścili się. Ztamtąd powróciwszy, na tuteysze Teatrum z wielkim Aplauzem udali się. Była tam przygotowana dla nich Loża, na którey stało wyobrażenie prawdziwego niby Balonu Powietrznego, które za ich przybyciem, w górę sznurami zamknięte zostało, y ztamtąd sypać się zaczeły na Spektatorow Wiersze drukowane Francuskie, na pochwałę tychże Zeglarzów Powietrznych napisane (*)
Dnia dzisieyszego w wieczor, o godz: 5. tenże JP. Blanchard, na pożegnanie się z Obywatelami Warszawskiemi, chce w tymże Foxhalu pokazać Doświadczenie swego Parachut, to iest obszernego Parasoniku, z którym z naywiększey wysokości można na doł spuścić się, bez żadney na zdrowiu szkody.
Z Paryża d. 18. Kwietnia. Sala w Wersalu w Pałacu des Menus, tak iest na przyszły Seym powiększona y rosporządzona, że w niey, nietylko pomieści się 1,800. osob, na tenże Seym Deputowanych; ale ieszcze będzie mieysce dla 2,000. osob Spektatorów y Spektatorek, czyli Arbitrow.
Wyższe Francuskie Duchowieństwo, widząc tak wielką liczbę Plebanow, zasiadać maiących na przyszłym [s. 96]
Seymie, domaga się usilnie, ieżeliby na tymże Seymie traktowano o nowym podziale czyli Dyspartymencie Dochodow Duchownych między Osoby Kościołowi służące; ażeby, ile znaydować się będzie na Seymie Plebanow, tyle tam że przypuszczono z wyższego Duchowieństwa Osob, to iest z Biskupow, Opatów, Prałatow, Proboszczow, y Kanonikow.Z Listu z Stokolmu dnia 17. Kwietnia. Seym tuteyszy zbliża się ku końcowi, ktory podług wszelkiego do prawdy podobieństwa, nastąpi w przyszłym tygodniu. Stany zatrudniaią się teraz Repartycyą Kontrybucyi każdego Stanu w szczegulności. Armowania się tym czasem ze wszystkich sił, swoim idą trybem.
W Karlskrona, dzień w dzień, w Niedziele nawet y Swięta Wielkanocne, pracowano około uzbroienia wielkiey Floty Woienney, ktorą 17,000. ludźmi osadzaią. Z równą pilnością pracuią także około uzbroienia obu Eskadr z Szebek y Galer, w Helsingfors, w Finlandyi, gdzie zimowały. Zawczora, 89. Officerow poiechało do Korpusow Marynarskich, do owych Eskadr należących.
Nietylko eryguią nowe Korpusy Militarne, ale rekrutuią także dla kompletowania dawnieyszych Korpusow Maytkow y Zołnierzy, gdyż wielu z ludzi tych woyskowych umarło przez choroby y nadzwyczaynie wielkie mrozy. Zaciągi te dzieią się z taką łatwością, mianowicie w Prowincyach leżących barziey ku Pułnocy, iż ludzie młodzi z ochotą sami dobiiaią się iedni przed drugiemi, żeby ich zwerbowano.
Około Fortyfikacyi w Gothenburgu pracuie teraz 1.100. ludzi, y przy Strömestad w Bohuslehn nad granicą Norwegii okopy zakładaią; toż czynią y w Würmelandii, gdzie Fortecę tameczną do naylepszego Stanu Obrony przyprowadzaią. Korpusy Woluntaryuszow w Nordlandii, wszędzie skupiaią się.
Z Włoch dnia 11. Kwietnia. Dla wsparcia owey części Kalabryi, która przez trzęsienie ziemi tak wiele ucierpiała, skassowano rozmaite Klasztory, y dochody ich do Funduszu Kassy Swiętey przyłączono.
Przeszły Minister Francuski Pryncypalny, Kardynał de Brienne, nayduie się od dnia 4 tego Miesiąca w Pisa, gdzie bawi się także W. Xiąże Toskański, który Konsyliarza Stanu J. P. Seratti nominował Gubernatorem Miasta Livorno, y Kommendantem tamecznego Garnizonu.
Z Wiednia d. 2. Maia. Cesarz Jmć do naylepszey przyszedł czerstwości zdrowia; tak prędko iednak (iak rozumiano) z tąd ieszcze nie wyiedzie. Feld-Marszałek Haddych (lat 79. maiący) w przeszły Poniedziałek wyiechał ztąd do Semlina, dla obięcia Naywyższey Komendy. Wyiechał iuż dnia onegdayszego y Felt-Marszałek Laudon do Kroacyi. Hrabia Lasci, zupełnie się oddalił od służby Woienney; iedzie w tym Miesiącu do Baden, a z tamtąd do Spa. O [s. 96v]
Pokoiu (ktorego wszyscy sobie tu życzą) nic pewnego nie mamy; bo Rekrutow y Amunicyą, licznemi statkami Dunaiem do Węgier ztąd wysyłaią.Numer 38.
SUPLEMENT
DO GAZETY WARSZAWSKIEY
We SRZODĘ DNIA 13. MAIA ROKU 1789.
Z Paryża d. 20. Kwietnia. Zgromadzenia Szlachty, Duchowieństwa y Mieyskiego Stanu, tu się kontynuuią, y po części są niespokoyne, gdyż Osoby na rzeczonych Zgromadzeniach nie zgadzaią się. Rząd tym czasem naylepsze uczynił dyspozycye dla zachowania spokoyności y Porządku w przeciągu Seymu. Już teraz powiększone stoią Straże przy Krolewskim Skarbie, przy Kamerze Rachunkowey, &c: Francuskie zaś y Szwaycarskie Gwardye, maią roskaz nie oddalenia się z swoich Koszar.
Twierdzą, że nasz Dwor, przy okolicznościach teraźnieyszych, iako do utwierdzenia wnętrznego uszczęśliwienia Kraiu własnego zmierzaiący, nie wda się w żadną Woynę obcą.
Z Carogrodu d. 4. Marca. Z Russiuk Głowney Kwatery W. Wezyra doszła wiadomość, że pewne Korpus z iego Woyska od 50,000. ludzi, gotuie się do Marszu.
W roku teraźnieyszym Brat W. Wezyra, Kiaja czyli Leytnant Kapitana Baszy, będzie kommenderował Flotą do Czarnego Morza przeznaczoną, wszakże z trudnością można dostać Maytkow lub Rekrutow innych do służby Morskiey, przeciwnie zaś, nacisk do Woyska lądowego, iest bardzo wielki.
Kapitanowi Baszy mocno wyrzucano stratę Oczakowa, ponieważ On przez swą Flotę temu mogł przeszkodzić. Tym usilniey on teraz przedsiewziął Flotę do należytego stanu przyprowadzić; kupił powtornie dwie Angielskie Fregaty, za iednę zapłacił 70,000. za drugą zaś 50,000. Piastrow.
[s. 98]O Negocyacyach Ministrow obcych z Portą, nie wiele tu wiadomości mamy pewnych. Widziemy tylko, że Pruski Poseł, z niektoremi Osobami do Rządu wchodzącemi, miewa częste konferencye.
Z Londynu d. 21. Kwietnia. Możemy teraz z pewnością donieść, że Krol y Krolowa z naystarszemi trzema Krolewnami, zaraz po rocznicy Krolewskich Rodzin, przypadaiącey w Czerwcu, poiadą do Niemiec i odwiedzą swoie Hannowerskie Kraie. Poselstwo Krolewskie, sciągaiące się do wyiazdu tego, niebawnie Parlamentowi będzie przełożone. Rzecz iest także niezawodna, że pod czas niebytności Krola, Xiąże de Gloucester Regentem będzie, maiąc Radę sobie przydaną.
Głoszą, że dzień 12. Czerwca determinowany iest do wyiazdu Krolewskiego do Niemiec. Dwor w tych dniach ważne odebrał Listy od Kraiow Europeyskich. Głoszą że czynią się iakieś Propozycye ku przywroceniu spokoyności na Pułnocy, po ktorych iest nadzieia, że naprzod dokażą tego, iz Dania, w Woynie między Rossyą y Szwecyą, zostanie Neutralną.
Z Hamburga dnia 28. Kwietnia. O ostatniey niebespieczney chorobie Cesarza Jmci mamy wiadomość Autentyczną, wyiętą z Gazety Wiedeńskiey Dworskiey w tych wyrazach:
"W nocy z dnia 13. na 14. gwałtowny kaszel nagle napadł Cesarza Jmci, z krwią chrząkaniem. Nazaiutrz iednak ulżyło nieco, y Cesarz Jmć spokoynie dosyć następuiący dzień przepędził. Dnia 15. pokazało się znowu krwią chrząkanie, ktore daleko obfitsze było, aniżeli za pierwszym razem. Ponieważ takie Recydywy mogłyby się coraz barziey odnawiać, Monarcha zatym pragnął dnia 16. rano Publicznie przyiąć. S. Wiatyk. Processya Uroczysta z S. Wiatykiem, zaczeła się o godzinie w poł do dziesiątey, y szła z Farnego Kościoła Zamkowego pod Paradowaniem wszystkich Leyb-Gwardyi Cesarskich, do Pokoiu Cesarza Jmci. Arcy-Xiąże Franciszek y Małżonka Jego, wszyscy Ministrowie, Tayni Konsyliarze, Podkomorzowie y Urzędnicy, tudzież wszystkie Damy, y wiele innych Dworskich Osob, z iarzęcemi swiecami zapalonemi assystowali do tey Processyi, y przeprowadzali Nayświętszy Sakrament niesiony od Plebana Zamkowego, z ktorego ręki Cesarz Jmć tenże S. Wiatyk przyiął. Tegoż dnia zamknięto Teatra, y Publiczne rozrywki zakazano, a po wszystkich Kościołach Farnych, tak w Mieście, iak y na Przedmieściach, Publiczne Supplikacye przy wystawieniu Nayświętszego Sakramentu za Konserwacyą Cesarza Jmci przez trzy dni odprawowano. Wysłuchał Bog modły poddanych, y Monarchę do zdrowia przyprowadził.
[s. 98v]