Sessya 176.

Dnia 20. Pazdziernika.

JP. Marszałek Seymowy zagaił w te słowa: Większe mysli &

Litt.

Zabrał głos JP. czacki P. Czerniechowski

Litt.

Mowił potym JP. Madaliński P. Gnieznienski --

Litt.

JP. Suchodolski P. Chełmski --

Litt.

Przystąpił JP. Sekretarz do czytania Proiektu pod Tytułem Podatek w Skorach.

Litt.

Oswiadczył JP. Marszałek Seym iż z powodu przydłuższey tego Proiektu osnowy, powtorzy JP. Sekretarz cathegoriatim czytanie y każdy Punkt osobno decydowany będzie.

Zabrał głos JP. Jezierski Kaszt. Łukowski --

Litt.

Na końcu głosu tego podał Proiekt, ktory czytał JP. Sekretarz pod Tytułem = Uwagi =

Litt.

Ten Proiekt poszedł do Deliberacyi, a JP. Suchodolski P. Chełm żądał decyzyi rozpoczętego Proiektu Cathegoriatim.

JP. Morski P Podol: dla oszczędzenia czasu radził, aby wyłączywszy Skory z bydląt na własną potrzebę zabitych, Urządzenie Skór odesłać do Kommissyi Skarbowey.

JP. Moszczenski P. Poznanski żądał ostrzeżenia: czyli Obywatele, ktorzy w Kommissyach Powiatowych podali Intratę z rzezi y od tey maią grosz zalikwidowany dziesiąty, winni będą oprocz oddania Skor znosić takową opłatę.

Rzekł na to JP. Iordan P. Krakowski iż o tym poźniey nastąpić może decyzya.

JP. Kublicki P. Inflantski [s. 731v] przełożywszy swoie uwagi, iż nie ktorzy Obywatele z uzytku Skór maią raz wyciągnioną Intratę, powtore, że Krupki rzeznicze Żydowskie w Litwie a osobliwie Wileńskie y Grodzieńskie determinowane są Dekretem Kommissyi Litt: na umorzenie Długow, życzył wszystkie tyczące się tey Materyi okolicznosci oddać do urządzenia Kommissyi Skarbowey.

JP. Suchorzewski P. Kaliski na te uwagi odpowiedział, iż dochod Krupkow przez Prawo oddanie Skór do Skarbu determinuiące, nie iest bynaymniey naruszonym bo te skóry bedą przychodzić do Skarbu z podwyższoney Ceny mięsa to iest iasniey mowiąc, za Skorę do Skarbu oddaną, Krupka nadgrodzi sobie podwyższeniem ceny na każdym funcie groszem lub pułtora grosza, naprzykład, gdzie był funt mięsa po 6. groszy, będzie po poł osma. Taka cena nie może bydź dla nikogo uciążeniem bo zagranicą funt mięsa do 15. groszy kosztuie, a nikt tey ceny nie poczytuie za zbytnią uciążliwość, gdy iest pewnym bespieczeństwa swego y zasłony od Nieprzyiacielskiego gwałtu; toż y u Nas ta mała podwyższona opłata nie stanie się przykrą, gdy każdy wystawi sobie, że iest na Woysko determinowana, ktore zasloni Kray y Obywatelow Iego od podobnych, iakich bez Woyska doznawał ucisków. Aby zas uspokoić troskliwość względem Krupków, można dołożyć w Proiekcie, iż ten Podatek Skór nie będzie w niczym nadwerężał dochodu Krupków służącego Dziedzicom Possessorom Miast, lub na spłacenie długów oznaczonego, który dochód z podwyższoney ceny mięsa u swoiey dawney wielosci utrzymany być może.

[s. 732]

JP. Ożarowski Kaszt. Woynicki z wiadomości przez zasiadanie kilkoletnie w Kommissyi Skarbowey powziętey, doniosł: że w pierwiastkach teyże Kommissyi Skarbu Koron. /:bo o rozrządzeniu Kommissyi Litt nie wie:/ nakazana była kondescensya do zlikwidowania wszystkich Długów na Kachatach będących, ta każdemu według należytości Fundusz satisfakcyi obmysliła, lecz nie z Krupków ale z podwyższonego certum quantum przy Podłownym Zydowskim radził dokładnieysze w tey mierze uwiadomienie powziąść od Kommissarzow Skarbowych, a teraz przystąpić do dalszych punktów w decyzyi będącego Proiektu.

JP. Hryniewiecki Wda Lubelski w zabranym głosie przy okoliczności wystawił do uwagi, pierwszą względem sposobu rozrządzenia Skor, drugą względem sposobu opłacenia Długów hypotekowanych na krupkach rzezniczych, trzecią względem bonifikacyi podaney przez Obywatelow Intraty, z krupków na siebie trzymanych. Co do pierwszey, ieżeliby Proiekt przeczytany wziął swoy skutek, wypadnie zdrożenie mięsa, upadek Rzemieslników, którzy naywięcey kredytem zwykli brać Skóry y temi wyrobionemi handlować, nakoniec potrzeba zwiększenia żołdu żołnierskiego. Co do drugiey Sprawiedliwość y Prawo każe, iż by, gdzie kto ma dług zabespieczony, z tamtego poszukiwał go Funduszu, aże na Krupkach są zapewnione Długi Obywatelskie, iako to: y w Lublinie Summa Poiezuicka do StuKilkudziesiąt [s. 732v] Tysięcy, nie można więc nadwerężać tego Funduszu z Krzywdą Obywatelów. Co do trzeciey, nikt dwa razy z iedney Intraty podatku opłacać nie powinien, a zatym naylepszy będzie sposob aby Kommissya Skarbowa Intratę ze Skor przez Obywateli podana wytrąciła. Nakoniec okazuiąc wielkie zatrudnienie iż Koszt na Officyalistów z wybierania Skór in natura, radził iżby Stany Seymuiące położyły dyskretną cenę Skór, y zostawiły bliższość do kupienia ich Włascicielom, a tak każdy skorę w taxie ustanowioney do Skarbu wniesie, to iest: zamiast Skóry opłatę pieniężną, tym sposobem y dogodzenie Prawu, nienaruszenie w niczym Skarbu, zachowanie partykularnych między handluiącemi Kredytow, y inne stoiące na przeszkodzie okoliczności załatwione zostaną.

JW. Walewski Wda Sieradzki: co do Krupkow Rzezniczych w Koronie przyznawał rzetelność doniesienia JPa Kasztelana Woynickiego, że są inne składki na zamorzenie Długów kachalnych, iako ten Podatek w Skorach nikogo nie ukrzywdzi, przywiodł wniesienie JP. Kaliskiego; iż w podwyższoney cenie mięsa, może bydź skora nadgrodzona y dochód Dziedzicow z Krupki, wyraził nakoniec, iż w Miescie swoim Dziedzicznym ma Krupkę, y z iey Intraty zalikwidowany dziesiąty grosz, wszelako ciężaru żadnego w tym nie widzi, aniteż krzywdy Rzezników. Prosił o decyzyą cathegoriatim Proiektu.

JP. Butrymowicz P. Pinski był zdania, iż Obywatelom maiącym zalikwidowany na Skarb procent z [s. 733] Dochodu Krupkow, należy potrącic, gdy dochod ten w skorach z pod ich uzycia iest na Skarb zaiety; co do Krupek Żydowskich, lubo przyznawał, iż w Litwie wiele znayduie się Żydowskich długow, lecz sądził, iż tych opłata dotykaiąca Kachatów nie Krupkow, bardziey na Żydowskie głowy, iak na Krupki włożona bydź powinna. Uczynił potym uwagę względem mięsa solonego, wychodzącego za Granicę, iż Skóry z takowego Mięsa, od którego to iest opłacone, y ktore w Kraiu własnym konsumpcyi nie ma, odbierane bydź na Skarb nie powinny. Punkta zas podane przez JP. Kasztelana Łukowskiego, iako tylko do Administaracyi Skór sciągaiące się, radził po przeysciu Proiektu, do Kommissyi Skarbowey odesłać. Nakoniec co się tycze Pisma przez JP. Chełm: naganionego, przyznał, iż znaydą się w nim wyrazy zbyt smiałe, y krzywdzące Powagę Seymuiących, nie które iego reflexye mogły by bydź uważane, lecz te są zapoźne, bo po zapadłym Prawie.

Wyraził Xże Czartoryski P. Lubell: Iż Prawo zapadłe szanować należy, y bydź mu posłusznym, którego stanowienie gorliwość dyktowała, mogą bydź iednak w rozszerzeniu tego Proiektu, nie sama tylko drogość mięsa, ale y inne uważane Konsekwencye; chcąc zaś rozrządzenie tego Podatku uczynić nieuciążliwym, potrzeba wszystkie kombinować stosunki, a rzeczą iest niepodobną, aby każdy Poseł mogł zupełnie bydź wiadomym o tym wszystkim, co się sciąga do handlu, bo każde Woiewodztwo [s. 733v] różni się położeniem y sposobami; Kommissya Skarbowa, która ma dozor nad ogulnym wpływem Dochodów, y rzutem generalnym oka, sięga Kray cały, naylepszą ma wiadomość o wszystkich zrzodłach handlu, mogła by więc uformować Proiekt, y plantę podać taką, ktoraby y handlu wolnego nie uciskała, y nikomu nie stawała się uciązliwą wezwałaby oraz w nieprzytomnosci tu Kommissyi Skarbu Litt. Podskarbich tey Prowincyi, iż by y oni razem Konferencyą, składaiąc mysli swoie y uwagi podawać mogli.

Podał Proiekt JP. Suchorzewski P. Kaliski stosowny do swoiego powyższego wniosku; ktory JP. Sekretarz czytał; iż Podatek ten Skor, niema w niczym naruszać dochodu Krupków, którego zmnieyszenie z przyczyny oddanych do Skarbu Skór, nadgrodzone bydź może z podwyższoney ceny mięsa. Do tego Proiektu był przyłączony dodatek odesłania tey Materyi do Kommissyi Skarbowey --

JP. Zielinski P. Nurski zgadzał się na wniosek Xcia Posła Lubell w odesłaniu tey okoliczności do Kommissyi Skarbowey, lecz aż po udecydowaney w Stanach tresci Proiektu y po rozwiązaney Kwestyi, czyli ze wszystkich Miast y Wsiow tak Krolewskich iako y Szlacheckich Skóry od Wołów zabitych maią bydź oddawane.

JP. Niemcewicz P. Inflantski oswiadczył zdziwienie swoie, iż w obradach wolnych słyszy zdania przeciwne wolności \pisania y/ druku, przeciwko temu Nayswięt: [s. 734] Prawu wolności, ktore Francya dzis sobie nadaie, ponieważ Człek wolnym tam bydź nie może, gdzie mysl iego iest skrępowana. Nie byłoby między Despotą, a Wolnym Rządem różnicy, gdzie każdy w milczeniu słuchać y posłusznym bydź musi nakazom. Wolnego zaś Rządu Praw Obywatel słucha, iest im posłuszny, lecz mu wolno otworzyć mysl swoią, y powiedzieć to, co czuie.

JP. Potocki P. Lubelski przymawiaiąc się co do wolności pisania y drukowania wyraził: Iż to tylko Paszkwile karę za sobą sciągać powinny, zdanie zas Obywatela Pismem odkryte żadney nie podpada naganie, gdyby powiedział że Prawa nie słucha, był by Buntownikiem, ale gdy daie uwagi, aby Prawo nie stało się uciążliwym Kraiowi, powinien bydź uważany, iako Obywatel Szlachetny y rozsądny, czerpać z rożnych uwag Swiata iest ludzką potrzebą, zapewne y Nayiasn: Pan, lub lubo wszystkich tu przewyższa mądrością, postrzegłszy iednak swiatłe którego zdanie, idzie za powodem Iego, bo Człowiek ieden tyle widzieć tyle roztrząsnąć y tyle zważyć nie może, co wszyscy. Co zas do toczącey się Materyi, przyznawał słuszność wnioskom Xcia Posła Lubello y na odesłanie do Kommissyi Skarbowey, dla zasiągnienia w tey okolicznosci swiatła zgadzał się.

JP. Marszałek Seymowy, uczynił zapytanie ieżeli zachodzi Stanow zlecenie, iż by Kommissya Skarbowa z przytomnemi tu Podskarbiemi Litt: [s. 734v] roztrząsała tę Materyą, y mysli swoie, w Proiekcie wystawione do aprobaty Stanow Seymuiących przyniosła.

JP. Suchodolski P. Chełm: Co do pisma namienionego, oswiadczył iż niesłyszał takich wniosków, aby mysl Obywatela drukiem na widok podaną bydź nie mogła, ale to przypomnieć musi, iż wszelkie Paszkwile y przez Iuryzdykcyą są zakazane, nie mowi iż by w tym pismie doczytał się osobistego opisu, co większa pozwala złosliwym na swoią osobę pisać, y tym nie zatrudni Stanów; lecz znieść nie mógł, aby Paszkwil na Rzpltą napisany bez nagany przemilczał. Co do Materyi stawał przy decyzyi Proiektu, utrzymuiąc iż byłoby przeciwko Powadze Seymuiących, ( wszczególnosci Posła podaiącego Proiekt, y żądaiącego na niego decyzyi, aby ten miał bydź odsyłany do Kommissyi Skarbowey, ktora iest tylko mocą wykonywaiącą, y żeby ta zmieniony potym ten Proiekt przyniosła do decyzyi Stanów, tym bardziey że iuż decyzya iego iest rozpoczęta.

Zabrał głos JX. Krasinski Biskup Kamieniecki --

Litt.

JP. Moszczynski P. Poznań: przełożył pewien gatunek handlu na Ukrainie, to iest z Owiec y Kozłów Kaleków kupowanych na karmienie, z ktorych mięsa żadnego użytku nie masz, bo to w Kotłach wywarzone, zostawia tylko Kupcowi w pożytku łóy y Skorę, gdyby y tego gatunku Skory podciągane były pod generalną rzeź, upadł by zupełnie ten handel, żaden kupiec z samego łoiu niekupiłby Owcy y Kozła [s. 735] a tak y Chłopi nie mogąc sprzedać tych bydląt, szkodę by ponosili, y Rzplta straciła by na dochodzie z łoiu do Kraiu wchodzącym. Powtore: że ci kupcy, kupuią Owce na Włoszczyznie, a ztych Skóry wyprawiane są na Safiany y ruszczyki; gdyby więc tych gatunków Skory nie były wyięte, upadł by zupełnie ten handel.

Gdy JP. Morski P: Podolski popierał wniosek JP. Poznańskiego y żądał wyłączenia pomienianego gatunku Skór; rzekł JP. Iezierski Kaszt: Łukowski: Ten ktory \wytwarza/wywarza Sałany, może bydź zawsze nadgrodzonym, za to że odda Skorę Skarbowi, bo w przedaży łoiow do proporcyi Straty na Skorze, zapewne podniesie cenę, dlatego wniosek JP. Poznańskiego z tego względu uskutecznionym bydź nie powinien, a nadewszystko to Nam trzeba mieć na pamięci, że ieżeli iedną iaką pusciemy excepcyą, to ich podobnych nieskończona liczba znaydzie się, a Podatek ten, który Nam Millionowy obiecuie, na bardzo małym zysku dla Skarbu skończył by się. Dlatego to powiadam że nam się strzedz trzeba bardziey, niż ognia wszelkiey excepcyi.

JP. Gutakowski P. Orszński zgadzał się na wniesienie Xcia Posła Lubello w odesłaniu tey Materyi do Kommissyi Skarbowey, lecz chciał aby założone były tu Fundamenta, na ktorych Kommissya całą dalszą osnowę budować będzie, toiest aby udeterminować iż Proiekt na wszystkie Klassy nemine excepto rozciągać się powinien, tak na tych, ktorzy na własną potrzebę, iako [s. 735v] y tych, co na przedaż biią, bo to wyłączenie własney potrzeby zwaliłoby cały Podatek na nayuboższą Klassę Ludzi, ktora kupuiąc mięso, opłacać by go musiała w podwyższoney cenie iego, bo ubogi na swoią potrzebę bydlęcia nie zabiie, tylko bogaty, na co gdyby zgody nie było, oswiadczył się prosić o Turnum.

Przymowił się JP. Dłuski P. Lubel w te słowa:



Pierwsza kwestya była między Proiektami, ktory wziąść do decyzyi mielismy, czy niosący Podatek w Skorach czyli Podatek w gotowey opłacie od rzezi, powiedziałem moie zdanie za gotową opłatą od rzezi; bo tak mi się zdawało, tak wewnętrzne dyktowało przekonanie, tak łatwość większą wpływu pieniędzy do Skarbu widziałem, tak nakoniec wypłatę dla Woyska prędszą, oszczędzenie expensu na utrzymanie Skarbowych Dozorow y nieuciążenie Obywatela Prawo zapadło mysli y zdaniu moiemu przeciwne, lecz gdy iuż zapadło znam go bydź swiętym y szanować powinienem. Mniemanie zas o tym, czy dobre to iest Prawo lub nie? Wolne mi iest iako Wolnemu Obywatelowi naganne w tedy było by, gdybym zachęcał Pismem do niesposłuszeństwa, temu Prawu, którego iuż tym samym wstrzymywał bym exekucyą. Co się dotycze Samey Materyi w dwóch częściach znayduię Proiekt, który większość do decyzyi przyięła, to iest Prawodactwa y exekucyi, ktore razem stać z Sobą nigdy nie mogą, bo oddzielna dla utrzymania Powagi Prawodactwa bydz powinna Władzy exekwuiącey natura. Prawodactwo atoli gdy powinno mieć uwagę y zastanowić [s. 736] się nad trudnościami y ułatwieniem onych przez Władzę exekwuiącą wstrzymać swoy winno wyrok, dopoki Magistratura exekwuiąca nie okaże, że łatwość exekucyi Ustawy znayduie, bo inaczey Prawodactwo zostało by czczym y bez Powagi gdyby exekucya Ustawy Iego mimo naylicznieyszych wynaydowania srzodków przez władzę exekwuiącą okazała się nie podobna. To w pierwszey uwadze Prawodactwa być powinno, co zastanowienia naywiększego potrzebuie, aby podatek był nieuciążliwym w proporcyi każdego dotykaiącym, wpływ miał łatwy do Skarbu, y bez wielkiego Kosztu Administracya onego następowała. Ia otwierać w tym punkcie zdania moiego nie umiem bo ieżeli iako reprezentant Woiewodztwa moiego odkrył bym w Imieniu iego co do zwyczaiow tannosci handlu, sposobu łatwego, odbytu Produktów zdanie moie stosowne do znoszenia Podatku Skorowego, to może zanadto, uciążył bym inne woiewodztwo, ktorego znać zwyczaiow nie iestem obowiązany, Kommissya iedna Skarbowa iest w tym Stopniu, że zaradzić temu wszystkiemu potrafi, ona wiedzieć o Szczegułach kazdego Woiewodztwa, co się dotycze handlu y manipulacyi, nie tylko stara się ale iest winna wiadomość tę nie tylko zaręcza. Swiatło Mężow w Składzie tey Magistratury znayduiących się, ale y długie doswiadczenie iey Naczelnika godnego Ministra tu przytomnego. Więc zdaniem moim łączę się z JO. Xciem [s. 736v] Jmcią Czartoryskim Kolegą moim, bo srzodek przez Niego podany odesłania po układ y Manipulacyą tego Proiektu do Kommissyi Skarbowey, widzę bydź naydogodnieyszym.

Gdy JP. Gutakowski P. Orszanski popierał wniesienie swoie, aby excepcya na własną potrzebę wymazaną została, A wielu z Seymuiących oswiadczyło, iż w pierwszym Punkcie Proiektu Skorowego, z którego Propozycya uformowaną była, iest ta excepcya umieszczona; Rzekł JP. Weysenhoff P. Jnflantski: Wniesienie JW. Orszańskiego kiedy chcemy kwestyonować Prawem, powinnismy toż Prawo w dowodzie okazać. Dotąd nie znam zadnego szczególnego Prawa na Skory, iak tylko, że podatek z nich w ogólnosci ustanowilismy y czytam na to Propozycyą, na którą turnowalismy się, między dwiema Proiektami /:Tu czytał propozycyą iako wyżey y daley rzekł:/ Niechże mi tu teraz Kto pokaże, że w tey propozycyi, którą Iam mam szczególnie za Prawo, iest excepcya, że z Wołów na własną potrzebę bitych, nie trzeba dawać Skóry Skarbowi. Nie masz iey zaiste, y oppozycya z tego względu upadać powinna, a tym bardziey, gdy Ia nie widzę aby przez tę excepcyą mogł kto zyskiwać, bo uważam, że Chłop nie iada mięsa, Szlachcic nie biie bydlęcia, bo nim by go z konsumował, to by mu się popsuło; Wielkie Dwory nie zanaywiększą też krzywdę poczytać sobie mogą, że oddadzą Skorę do Skarbu, dlatego piszę się za Wnioskiem [s. 737] JP. Orszańskiego.

Zabrał głos JP. Zaleski P. Trocki y tak mowił =

Litt:

JP. Marszałek Seymowy przełożył: iż podatek nie powinien wyszczególniać Osoby, ale cały dotykać oguł, Głosy JPP. Orszańskiego y Trockiego, bardziey w każdego wpoić to przekonanie powinny. Ktoż naywięcey winien iest ciężaru znosić, ieżeli nie My Szlachta, ktorzy nay obficiey używamy swobod y wolnosci, wnosić sobie powinnismy, że y tych, y Siebie samych zastępować iest Naszą powinnoscią. Ze iednak z propozycyi, na którą zaonegday szedł Turnus wynika wątpliwość, w iakim Stopniu te Skóry do Skarbu oddawane bydź maią, niechże iuż w generalnosci do wszystkich Skór Wołowych y Krowich to Prawo rozciągnięte zostanie, wyłączywszy Cielęce, Owcze y Kozie Skóry, zostawiaiąc wolność każdemu tych drobnych bydląt bicia na swoie potrzeby bez opłaty. To postanowiwszy odesłać radził tę Materyą do Kommissyi Skarbowey względem oznaczenia Manipulacyi.

JP. Lipski Kaszt: Łęczycki sądził to wniesienie bydź przeciwne zapadłemu Prawu, gdyż w Punkcie pierwszym Proiektu znaydzie się excepcya bydląt na własną potrzebę bitych, a propozycya, która wiekszością udecydowana była do tego Proiektu stosowała się.

JP. Karwicki P. Wołynski y JP. Moszyński P. Bracławski, łączyli się z daniem JP. Marszałka.

[s. 737]

JP. Zielinski P. Nurski przychylał się do wnioskow JP. Orszańskiego y Trockiego, lecz chciał wyłączenia tych Skór, ktorych rzemienia Szlachcic na swoie gospodarskie użycie potrzebować będzie.

JP. Stroynowski P. Wołynski wyiasniwszy, iż wniesiona teraz Okoliczność nie iest zaięta zapadłym Prawem, łączył się z zdaniem JP. Orszańskiego y JP. Trockiego, wyłączaiąc Skory Owcze y Kozie, a zachowuiąc ie przy proporcyonalney cenie opłaty.

JP. Sekretarz czytał powyżey rzeczony Proiekt z poprawkami, iż wszystkie Skory wołowe y Krowie oprocz z bydła chorego y przez zarazę odeszłego, oddawane bydź maią do Skarbu, dalsza treść Proiektu, tak iak wyżey iest położona. Gdy po przeczytaniu nie było powszechney na ten Proiekt zgody lecz dalsze zaczynały się Spory; JP. Marszałek Seym. oswiadczył iz w tym zdań rozrożnieniu, przystąpił do uformowania Propozycyi ad Turnum, lecz spozniona iuż pora, gdyby dwugodzinnym ieszcze turnowaniem się była przeciągniętą stałaby się y dla JKMci y dla Seymuiących za przykrą, upraszał więc o solwowanie Sessyi.

Za zbliżeniem się Ministerii do Tronu, JX. Garnysz Podkanclerzy Koron: Solwował Sessyą na następuiący Czwartek.

[s. 737v] [s. 738]


Większe mysli zastanowienie skutecznieysze, srządza uzytki, widziemy częstokroć, że chwycona mysl pierwsza, lubo po wzięciu zdaie się bydź powabną, iednak rozwaga nad nią czyniona wystawia, że blask, a nie istotna iasność do niey zachęcała; Przeto rostropność, która z rozwagi wypływa, dokładnieysze dodaie sposoby w uskutecznieniu przedsięwzięcia. Niemasz albowiem między zyiącemi zamiaru, aby poymuiąc go nie wystawiały się srzodki do Jego uskutecznienia. Czy buduiący Architekt, czy poymuiący mysl do wystawienia Dzieła Literat, czy nakoniec machinalny Rzemieslnik rownie w zaięciu chęci zakłada sobie obrot rzeczy y skutek iego oznacza, naturalne swiatło podaie te konieczne Prawidła w uskutecznieniu zapedów mysli żyiących, toiest pierwsze zamysłu poięcie dokonywanie onego y iego Skutek; A gdy w nayproscieyszych Ludziach układ ten dozieramy, coż dopiero poznawać nie możemy w wyższych stopniach, gdzie sama Natura wię większym obdarzona przemysłem, a przy wyzszey Edukacyi powiększa się znaiomość, która w niższych tylko mocą Natury, albo doswiadczenia umieszcza; Lecz w tak swiatłym Mężów granie cnotą y znaiomością zaszczyconych, mówić o pierwszych Filozofii Zasadach, iest iedno co literata o Alfabet zagadywać. Znaią Pe Stany zamysł swoy Znaią Pe Stany w powiększeniu Dochodów Skarbu publicznego, któren że powiększyć potrzeby Kraiowe przekonywały, miłość Oyczyzny Nam ie wystawiała, a teraz roztropność zaradza do iakiego Stopnia. Bo zasilić naraz Skarb publiczny, a Obywatelow zarazem wyniszczyć, ani pełnowładność wymagać może, ani Polityka Rządowa dozwala, a chęc dobrego życzenia Kraiowi wzbrania. Dochod publiczny z Składek Kraiowych tak się miarkuie że część iedna pieniędzy cyrkuluiących oznacza się Skarbowi ten grosz wchodzący do niego terzeciego ledwie Kwartału y to wczęsci wraca się Obywatelowi, gdy ieszcze Żołnierz ma swą lokacyą, a ieżeli mieysce zaięte nie będzie Żołnierzem, dłużey Obywatel oczekuie zwrotu pieniędzy [s. 738v] z publicznego Skarbu. Jeszcze wprawdzie Massa składaiąca Dochody publiczne nie iest znaioma, lecz mniemam, że piąta część cyrkuluiących pieniędzy wchodzić będzie do Skarbu, a cztery tylko części na potrzebę Obywateli zostawione będą. Oprocz opłaty do Skarbu co za Summa z Kraiu wychodzi za Granicę, omiiam na dogodzenie fanatyzmom Naszym, które znaczną wyprowadzaią kwotę, lecz za pierwsze potrzeby, bez których obeyść się nie możem a ieszcze w tamte Strony z kąd za Nasz Towar, choć w częsci naymnieyszey nawzaiem nie odbieramy. Podobno pochlebnie dość rachuię, gdy cztery częsci Pieniędzy cyrkuluiący na użytek własny Obywatelowi zaliczam, wchod pieniędzy do Skarbu w proporcyą cyrkuluiących Pieniędzy bydź powinien oznaczonym, bo gdyby wiekszy miał bydz to Skarb dosiągałby Zawodu w swych dochodach. Proiekt zostaiący w deliberacyi nie mały bez wątpienia przyniesie dochod, nad którym nie rozciągam mych uwag, gdzie ustęp do niego za Prawo poymuię, a przeto posłuszenstwo mu iuż oswiadczam. Dzięki Stworcy niosę, żem Polak, żem wolnego Narodu Obywatel, y że czy czuię tyle do mey Oyczyzny przywiązania, że siebie całkowicie poswięcaiąc z Maiątkiem, nie zdoływam to ieszcze zyiscić ile me upragnie dąży do niey. Lecz iako zaradzaiący na dal o niey a chcący aby w stałosci szczęscia mocy y trwałosci zostawała, radzić iey tak nie zdołam, aby zniszczyć naraz Obywateli, bo wtym nie ratunek mey Oyczyzny ale iey zgubę dozierałby. Bogdayby y popioły moie nie dosiągnęły kiedy wspomnienia mych w dniu dzisieyszym wyrzeczeń: Kończmy temi Proiektami, ktore zostaią u Laski wynaydowania Sposobów zasilaiacych Dochody Skarbu publicznego; nie zanurzaymy [s. 739] się w zbytnią gorliwość Naszą, abyśmy siebie nią nie pognębili. Pierwszy dopiero czynię podobnych mych mysli wyraz: Niespodziewam się, abym u kogo zasiągnął złe iey tłómaczenie, bo ciąg wieku mego zaswiadcza, że w niesmakach czasem przebyły dlatego, żem się ukazywał zawsze bydź Polakiem, życzącym dobrze mey Oyczyznie, Synem że iestem y pragnę w równym zostawać dla niey życzeniu, smierć tylko tę chęć we mnie skroci; Przeto smiało bez pokrywki me mysli wystawiam bo niemi nikogo w życiu nie łudząc, niezarumiewałem się nigdy, żem to mówił, com czuł. Po zaspokoieniu Proiektów pomnażaiących Dochody publiczne gwałtowne oczekuią Materye, toiest: zakończenia Kommissyi Woyskowey, Ustanowienia Kommissyi Woiewodzkich, y nowo utworzenia Kommissyi Policyi. Uprzątnowszy zakończeniem tych oznaczaiących się Materyi do traktowania, otwarte już zostawiemy sobie pole do przyięcia Proiektu Formy Rządu, gdzie pracowitość wielkich Mężow a Miłosnikow swey Oyczyzny z użytkiem dla Kraiu, a z chwałą dla Siebie w tym okaże się Dziele. Mowiąc o następnych Proiektach zasilaiących radoscią Serce Obywatelskie, zwrócic się winienem do rozpoczętego Proiektu o Skorach maiących się dostawać na Skarb publiczny, do którego przystępuiąc, wzywam JP. Sekretarza do iego przeczytania.

[s. 739v] [s. 740]


Przymówienie się JWJP Michała Zaleskiego Woyskiego Wo Xa Litto Posła z Woiewodztwa Trockiego na Sessyi Dnia 20. Pazdziernika 1789. Roku miane.

Dom mię był wywołał z Stolicy bo y Domowi powinnoście należą: gdym tu niebył? staneło Prawo że skury Bydlęce oddane będą na Skarb Podatkiem; Prawu Poddany, mam dla niego posłuszeństwo gotowe; godzin kilka zdań rożnych słucham o Prawie, słucham w milczeniu żebym nabył do przemowienia nauki tom poznał że miłość Oyczyzny, miłość dobra w Oyczyznie, która początkom Seymu naszego natchneła potrzebę czynić Oyczyzne obronną, doradziła szukać tych zrzódeł któreby uczyniły Skarb na obronę dostatni Przeyrzeliście Przeswietne Stany że część 10ta dochodów waszych przeznaczona temu celowi, nie wystarcza żeby być mogły ocalonemi dziewięć, ktoreście wyłączyli dla Siebie; smutna potrzeba zabieżenia zniszczeniu ubożenie się dalsze radziła y wzbudziła was żebyście nie nad wyborem sposobu do opatrzenia Skarbu radzili, ale opatrzenie spieszyli. Godna serc waszych troskliwość przypominaiąc wam nie iawne dla Oyczyzny zniewagi, niedawne nad wami y Domami waszemi przewodzenia przypominaiąc potrzebę obrony przypominała potrzebę Podatku: żebym był z Wami Przes: Stany, będąc za ubespieczeniem Oyczyzny, byłbym za \pomnożeniem Skarbu/Podatkiem, ale [s. 740v] bym nie był za obranym \do pomnożenia/podatkowania sposobem. Iuż iednak iest Prawem, że skury należą do Skarbu, y Prawem iednomyslnością waszą poswięconym, bo nieczytam różnicy o to czyli skury Podatkiem być maią? ale czy staiąc się Skarbu własnośćią? być maią wnoszonemi w naturze, czy opłacone pieniędzmi? więkrżość zdań waszych kazała wnosić w naturże, a iednomyślność przeznaczyła Skarbowi, Już więć są skury Podatkiem, chcieymy zeby były, dostarczaiącym potrzebie prowiduiącym obronę naszą, oddaiącym skutek ustawie, która 100000. Woyska naznacza, która szczegulnie wycierpianym przez lat Dwadzieśćia y pięć nieszczęśćiom powrócenia do nas zabroni, inaczey? \gdy wyłączemy [???] część Skur od Skarbu/ omylonemi będziemy, zostanie w Xiędze Prawa tytuł Podatku, a Podatku w Skarbie nie będzie, skury wolne pokryią te, które Skarbowi dostać się miały, poniosą mieszkańce w pergwizycyach o skury przykrość, a skury nieopatrzą potrzeb Krajowych, y my albo ze smutkiem patrzyć będziemy na nieskuteczność ustawy naszey, która mieć Woysko w Oyczyznie chciała, albo nowy tytuł Podatku wyszukiwać będziemy, który znowu nieczyniąć dostaczenia Skarbowi, znowu nas smutnych, Prawa nasze omylone, sąsiadów naszych iednych ku nam oziembłych, drugich nami gardzących zostawi, a day Boże! kiedy się przykrości [s. 741] od Strażników Skarbowych lękamy których uniknąć jest wnaszey mocy, żebyśmy w bezbronną jak dawniey Oyczyznę nie wpuścili prześladowań postronnych które y nas y wszystko nasze wezmą za swoie; te uwagi Nayiaś: Stany przenikaiąć serce Obywatela, zniewalaią umysł Iego, że zapominaiąć o tym, iak nas ciężyć będzie Podatek? pomni tylko iak dla Skarbu będzie opatrzny, iak Oyczystym potrzebom dogodny; te pewnie uwagi godne są gorliwego zalecić przed wami Kolege wasżego JW Gutakowskiego Posła Orszańskiego, który przeciwiąć się excepcyom \w/ Podatku, chce przez to ubespieczyć Podatek; y chociaż go, Jak Ia z Nim, y wielu z nami nie zaleca z słasżnośći, y gruntownego z ogulnym Krajowym gospodarstwem skombinowania? radzi go z dostateczności dla potrzeb gwałtownych Oyczyzny nasżey ieśli będzie ogulnym, radzi, że ieśli ogulnym nie byłby? byłby dla części ludu, na którą iuż iest włożony ciężkim, dla Skarbu niczym: Tak iest Nayiasn: Stany! Skury wszystkie z wielkiego Bydła, które w Kraju będzie zabite przeznaczone na Skarb Publiczny, dopełnią ten zamysł który mieliśćie mieć Woysko liczne, płatne, a zatym usłużne, bo złożą dostateczny Podatek, po ustanowieniu którego iuż my od wkładania nowych Podatkow lub Ofiar, Lud Kraju nasżego y my od znosżenia nowych [s. 741v] ciężarów wolni będziemy: Skury te tylko które przez rzeznicze przechodzą ręce przeznaczone do Skarbu, gdy inne wszelkie będą wolnemi, nić do Skarbu nie wniosą, bo się pod wolnemi pokryią; Iak te różnice w rozległym Kraju naszym będzie można doswiadczać czy iest skura z zabitego bydlęcia na przedaż, czyli na własną potrzebę: a zatym czy do Skarbu czy do właściciela należy, rozważyć to winniśmy, żebyśmy zlecenie do wykonania podobne dali Kommissyom Skarbowym, Ja w moich pomysleniach nie widzę sposobu, każdy Dom przyzna się do własney potrzeby, y nie popełni w tym fałszu, każdy ten co na przedaż zabiie, za \zaprze/ przedaż, uda potrzebę, y swiadka dostarczy; pergwizycya po Domach przykra mieszkańcom, pracowita dla Komissyów, a zyskowna dla Jey Officyalistow będzie musiała być płatną że Skarbu, a tyle tylko wniesie do Skarbu \niego/, ile po nasyceniu łakomstwa swego wyniewoli od tych których ubóstwo pozbawi sposobnośći żeby się okupić mogli, napaść ucisnie ubogich, a przedayność bogatszych ocali, Szlachcic zaś y rolnik Jego \y wprzedaży wołu skurę potrąconą mieć będzie/ y w cenie mięsa skure zapłaci, y tey mieć nie będzie pociechy, żeby do dalszych niepociągany ofiar widział Oyczyznę obronną y wniey mieszkał bespieczny: [s. 742] bo rozważmy Prz: Stany coście chcieli uczynić, gdyście Skury na Skarb rzeznikom oddać kazali, Ia com tu niebył od domysłu się uczę: chcieliśćie Skarb w dostarczeni\e/u upatrzyć któż to uczynić powinien? powiemy że Obywatel, któż nim iest w Kraju. ten pewnie którego pomyślność z pomyślnością Oyczyzny złączona, którego nieszczęściem, iest każde Oyczyzny nieszczęśćie, ten zabiegaiąc niepowadzeniem Oyczyzny, swoim zabiega cierpieniom, lecz tym nie iest Rzeznik, Rzemieslnik, Kupieć y każdy z tych, ktory nie z Ziemi Krajowey bierze pożytki, lecz będąć tylko Sługą potrzeb Ziemiańskich zapłatą zanie żywi się y zbogaca, on nie Krajem, ale Krajowym służy, on się Krajowi obowiązanym, nie czuiąć włożony na Siebie Podatek, ciężarem y okrucieństwem nazywa, a na cenie rzeczy, któremi handluie arbitralnie istotnego Obywatela, Ziemianina ciemięży, tak gdy myślemy że Rzeznik odda Skurę do Skarbu, siebie samych zwodziemy, my w cenie mięsa rzeznikom, w cenie Towarów Kupcom, w cenie rękodzieł rzemieslnikom kilka skur za iedną płacić będziemy; a Prawo nasze nosić będzie znamie zawodu y niesłusznośći, my Podatek płacić będziemy, a rzeznikom tytuł należeć będzie, unikaymy stanowić Prawa, których wyrozumienie zawiłe, Podatek ma być narzędziem [s. 742v] Obrony Oyczyzny nasżey, z Prawa o Skurach, albo się nieszczęsliwemi uznawać będą rzeznicy, że sami tylko obciążeni Podatkiem, albo dumnemi, że oni obronę Oyczyzny trzymaią, w pierwszym omamieniu, Prawo wydawałoby się niesłusżne, w drugim dla nas niesławne, a w iednym y drugim omylne, w celu pomnożenia Skarbu zawodne, z tych to powodow gdy skury są iuż przeznaczone pomnażać Skarbu dochody, niech pomnażaią wszystkie, niech żadne wyłączenie nie służy za drogę do oszukania y naszych Celow, y potrzeb Krajowych. Daymy wszyscy, gdy iuż dawać maią rzeznicy, wtenczas Podatek dostatecznym uyrzemy, Prawo wyrozumiałym stanie się, Oyczyzna będzie obronną, a my bespieczni; rzeznik ani chełpliwy z usług Oyczyznie, ani utyskuiący na ciężar któryby go ciemiężyć zdawał się, a wistocie byłby Ziemianina ciężarem; nam wszakże szczęście Oyczyzny potrzebne, bo nam Jey nieszczęśćia były dokuczne w srzód naszych cierpien rzeznik nie cierpiał, nie daymy Prawem naszym wrażenia, że gdy dla nas Oyczyzna stała się szczęśliwszą, ci co naszym potrzebąm służą, część swoich zyskow /:w których szczegulnie sżcżęśćie oni swoie uwazać zwykli:/ stracili, [s. 743] Malibyć Oyczyzna nasża szczęśliwą? niech żtąd chluba nam samym należy, iak nam szcżegulniey pomyślność należeć będzie

[s. 743v] [s. 744]


MOWA
Jaśnie Wielmoźnego
MICHAŁA
CZACKIEGO
PODCZASZEGO KORONNEGO
POSŁA WDZTWA CZERNIECHOWSKIEGO
ORDEROW POLSKICH KAWALERA
Z Okoliczności zaboru Skór
Na Sessyi Seymowey D. 20. Octobris R. 1789.
MIANA.

NAYIASNIEYSZY KROLU PANIE MOY MIŁOSCIWY!

PRZESWIETNE SKONFEDER: RZEPLTEY STANY!

To, czego w świecie żadna Administracya rządowa dopełnić nie poważyła się: to, czego żaden Poborca ruszać nieośmielił się: to mówię, co Władzca mimo Praw ludzkości czyniąc, stara się nieiakimści płaszczem [s. 744v] okrywać sprawiedliwości, to iuż nieszczęściem na przeostatniey zdaie się, iż dopełniło się Sessyi.

Słowem mówiąc, rząd Feudalny, skutek boyczego iuż Przywileiami Królów Naszych zniszczany, iuż światłem w całey Europie zbrzydzany, iż własności Obywatela uznaie od Naywyższości początkowość, swoie rozpościera panowanie, a przez to własność iego sobie przywłaszcza. ... Wyrzekł Rząd Naywyższy na przedostatniey Sessyi: Skóry Bydlęce iuż są moią własnością: rzeknie może na drugiey o Kruszcach, toż powie o propinacyi, i tam daley, będzie miał zatym przynaymniey Pisarzów świadectwa, iż Kruszce są Regalia, będzie miał wzory, iak sobie Propinacye niektórzy przywłaszczyli Monarchowie, lecz tego nikt nie okaże, aby Rząd był taki, by bez żadnego Prawa pretextu poważył się powiedzieć: Bydleta wasze, nie są waszą własnością, bo sobie Skórę przysądzam. ... O gdyby tu głos ludu mógł bydź słyszanym, nie inny byłby: Władzo naywyższa, czemuż na siebie przyimuiesz szanowne Jmie poważnego prawodawcy, iesteśli moim opiekunem, więc strzedz, lecz nie odbierać własności powinieneś, nie łudź mię więc opieką, gdy mi zabierasz, gdy moia obrona potrzebuie nakładów, masz powinnością Podatki stanowić, lecz Podatki możne do zniesienia, Podatki takie, któreby tyle do Skarbu importowały, ile Naród składa. Skór zaś konfiskata, nie iest z tych gatunków podatkowania, mało mówię konfiskata, bo prawna Konfiskata po Kryminalnym z obu Stron rozprawieniu Sąd Dekret feruie, tutay nie żaden Dekret, lecz samowolna wola powiedziała, Skóry Bydlęce są moie. Intraty wasze Dziedzice ze Skór, iuż nie są wasze, choć niewątpliwa własność wasza upoważniona ninieyszą została ustawą, gdyście ie do wyznań Intrat podali, własności Summ za pozwoleniem Prawa na Skórach Hippotekowane, iuż nie są wasze.

[s. 745]

Bez Podatku siła Kraiu utrzymać się nie może, był czas, gdy Władcy świata urywczo stanowili nakłady, był czas gdy mniemali, iż industrya ich powodować się będzie rozkazy Bogactwu, i industryi stwarzać się prawie rozkazywać. Omylony ich został zapend, postrzegłszy uznali, iż sledząc za prawidły niewzruszonemi, dostąpić do nich mogli, doświadczyli, iż własność i wolność, więcey lub mniey w Kraiu protegowana, obfitość Narodową zaręczyć może. Uznali, iż Podatek, co się nazywa indirectus, iest nie równym, a czym więcey zbliża się do monopolium czym pierwsze prześladuie potrzeby, czym więcey ma w sobie ciemiężney fiskalności, tym nieznośnieyszym i mniey importuiącym iest do Skarbu Publicznego w proporcyi Składki Narodowey. Zabor Skór iest nayuciemiężliwszym w execucyi, część mała iego wniydzie do Skarbu, a industrya i ludność zmnieyszać się musi. Zdeymuie Rzeźnik Skórę, gdy ią zna swoią własnością, z naywiększą ią oddziela ostrożnością, troska się iey wysuszaniem i narządzeniem, gdy w tym swoiey exystencyi znayduie istotę, dziś skoro mu iest wyrwana, możnaż żądać równieyże w nim dbałości, możnaż żądać, aby zażalony mógł bydź równie o iey całość troskliwym, a w opieszałości naturalney, iuż niezmierna różnica zachowaney na Skarb, lub też dla właściciela Skóry. Cóż mówić o gminie naiemniczych dostrzegaczów, Kraiowi zabranych, na ciężar Kraiowy obróconych, gdyż ciż Ludzie w swym zostaiąc stanie pracą swą Krayby zbogacali, ciż oderwani, ciężarem są potróynym Kraiowi, to szkodą rąk oddalonych, to że karmieni w Kraiu wzaiemną pracą się nie odpłacaią, to pensyą, która skutkiem iest dla nichże samych Podatku. To więc ciemiężne mnostwo, będzie lub czułe, lub niedbałe, będzieli czułe, toć pieniom i Konfiskatom droga się otworzy, będzieli niedbałe, toć w przekupstwie [s. 745v] i niedbałości Skarb tracić będzie musiał. Cóż mówić o zepsowaniu się obyczaiów, które nastąpić musi, gdy Obywatel Skarb ustawnie maiąc swoim przeciwnikiem, w oszukiwaniu i podchodzeniu iego, zawsze zyskiwać będzie. Cóż mówić o tym iak Strażnik, czyli Celnik, cichym bydź może Szpiegiem i dostrzegaczem czynności każdego Obywatela w uskutecznieniu dumnych zamiarów iakiego kiedyś Podskarbiego.

Nayiaśnieysze STANY! Była do tych czas Kommissya Skarbu Koronnego okryta pochwały, lecz dziś przez niepodobieństwo dobrey Administracyi, stanie się w Narodzie celem płaczu, a co Seym narzekania..... My co mamy maiątki Nasze, nie mamyż z doświadczenia, że drobnościami, gdy się zatrudniem, i ich nie otrzymamy, i ważnieysze opuszczamy Intraty, któraż to Kommissya doyrzy, odbierania, suszenie Skór, dobrze składania, któraż nie mylną Cenę na każdą Skórę postanowić potrafi? Tych to szczegułów dochodzenie udeterminowało, iż Monarchowie protegować, lecz nie utrzymywać Fabryki przedsiębiorą. My zaś ieśli ieszcze przedsię weźmiemy Garbarnie Korony zakładać, i ninieysze zniszczemy, i nowych nie zobaczem. Już nie zobaczem mówię wyrabiaiących się Skór na Podeszwy Funtowemi nazwane, albowiem te gdy z Wołoskich i Moskiewskich wyrabiane, Wołoskie, i Moskiewskie, skoro nasze wychodzić z Kraiu nie będą, niezmiernie podrożeć muszą, nasze u nas niewyrabiane zbutwieią, a nie umiarkowana chciwość, nasze ubostwo, a bogactwo drugich utworzyć potrafi. Smutnym doświadczeniem uyrzem to na przyszłym Seymie, lecz zruciwszy takową ustawę Kraiu, do swoiey nieprędko powrócim świetności; - dwa Lata tylko Tabaka źle Administrowana była, a za dwadzieścia [s. 746] Lat plantacya Tytoniu się nie powraca, lubo łatwiey siać Tytoń, iak Kray zaludnić, i nędzę w obfitość zamienić.

Co ma Kray za pożytek z Akcyz, by skrócić treść Mowy moiey, odsyłam każdego do Dzieł P. Mirabau, gdzie oczywiście poznać można, iak wiele na tym cierpi Naród, a Skarb mało zyskuie: Ja śmiało mówię, że gdy z Akcyz Skarb w proporcyi Podatku mało zyskuie, że gdy zabor Skór ma podwoione, Akcyz inkonweniencye, szczęśliwie, ieśli manipulacya w proporcyi składki Narodowey kosztować będzie iak siedm do dziesięciu, czyli expens ze stratą będzie siedemdziesiąt procentu.

Lecz cóż nas czeka ieszcze za smutna perspektywa? każdy Naród coraz więcey do Skarbu Publicznego importuie, lub importować może; Polska iedna będzie, gdzie iey dochody zmnieyszać się muszą, skoro zrzódła bogactw tamować usiłuiem. Nieprzychodzi industrya za rozkazem, lecz za protekcyą, taniość Kraiu naszego wzywała Rzemieśnika do nas, tey iuż nie będzie, gdy na ostatnim konsumuiącym szkoda Skóry poszukiwać się musi, chcieć by Towar towarowi wytrzymywał Konkurencyą, trzeba iego wyrabianie faworyzować, a tu co za fawor, gdy iego wyrabiaiący droższe dla siebie znaydzie wyżywienie. Nadgraniczny Obywatel zacznie z drugiego Kraiu Mięso kupować, zbogacać zatym Zagranicznego rzeźnika, nim sam się w cudzą przeniesie Krainę.

Zakazy wywożenia Towarów, nie tylko są Kraiowi szkodliwe, lecz i niepodobne; przez wzaiemność albowiem [s. 746v] niech zabronią naszych Towarów, lub też swoich pierwszey potrzeby ceną podniosą, alboliteż przez Kray swoy niepuszczaią, cóż za nędza czeka Kraiu naszego, Gmin choćby i płatnego Żołnierza nie pomoże, zmówią się albowiem drugie Narody, i powiedzą, niecierpmy między sobą takiego Narodu, który wiary nikomu dotrzymać nie umie.

Postanowiwszy ninieyszy Pobor Dziedzice Ziemi nie chlubny się, iż się do niego mało przykładać będziem: tak Naywyższa zrządziła Opatrzność, iż niedola iednego Człowieka, drugiego klęska bydź musi. Rolnik do reszty znędznieie, Rzemieślnik Warsztat porzuci, Żołnierz na teraźnieyszą Cenę dobrze płatny by Kraiu brónił, stać się musi iego prześladowcą, Kramarz w uszczuplonym swym dochodzie, i pomnożeniu expensy, Kram swoy gdy zamknie, rzeknie ze wszystkiemi: ibi Patria ubi bene , a Ziemianin raz tracąc na Bydlęciu, które wychował i wykarmiał, skutku wszystkich nędzy na swey nieszczęsney doświadczy Osobie.

Nieszczęsna fiskalności! okrutne Monopolium! co wszystkie Klassy Ludzi w Kraiu prześladować będziesz! Prześladowany Obywatel szukać w obcych Kraiach będzie musiał swego przytuliska, a nieszczęśliwy zbłąkany, natrząsanym ieszcze zostanie, gdy rzeknie, iż z wolney wychodzi Polski, każdy mu odpowie, wolnaż to iest Polska, gdzie nie wolno Obywatelowi swoiey używać własności, wolnaż to iest Polska, gdzie Naywyższość poddanych swoich w swoią przemienia własność; Swobodnaż to iest Polska, gdzie tłok Poborców szpieguie ustawnie Obywatela, czuwa i walczy przeciw niemu, czyli ku swemu zyskowi mięsem nie szynkuie, czyli porządnie [s. 747] Skórę ociąga, rozwiesza, i dalsze czyni urządzenia. Lecz na cóż mam nad niechybnym urąganiem się współ mi Polaka zatrzymywać się. Do Waszego Nayiaśnieysze STANY światła, do Waszey przezorności, do Waszey nakoniec litości ieszcze się wracam, niech iak naymnieysza Klassa Ludzi srogich skutków doświadcza ciężkości wyroków, gdy musi iuż iakaś stać się smutną ofiarą, wszak szczęsny los Obywatela, iest powszechną szczęśliwością...... Mieliśmy wzgląd Nayiasnieysze STANY na Fabryki Kraiowe, które zprzedaiąc ieden drugiemu zpłaca w Dobrach, a to Rudnie, Hamernie, i Papiernie, które kupuiący przedaiącemu zpłaca, czyż z większym Prawem spodziewać się nie mam, iż Skór zabierać nie zechcecie z Bydlat na Łoie przewarzone, bo trudno rozkazać Zagranicznym Kupcom, by drożey za Łoy płacili w nadgrodę Skóry zabraney, Industrya ta łatwo w nadgraniczne przeniesiona Kraie, nowe po sobie nędzy zostawi ślady, wszak przy wychodzie Zagranicę na Cle iuż raz siebie opłaca, byście zaś i z zdechłego Bydlęcia Skórę zubożałemu Kmiotkowi wyrwać chcieli, gdybym sądził, czułość i zdanie Wasze zdałbym się obrazić.

Pomniycie wreszcie Nayiaśnieysze STANY, iż Narody nawet te, którym Prawo Cywilne wolnemi nazywać się zabroniło, przypominaią swym Jedynowładcom, iż nie są ich własnością, i że Jedynowładzcy są skutkiem Narodowego zezwolenia, tym bardziey My, co znamy się z narzędziami Współ-Braci naszych. Żądny był Tyberyusz Cesarz nakładów, lecz mówił: tondere non deglubere.

[s. 747v]

Potrzeba Podatków za Jagiellończyka okazyą Posłów stała się, obładowanie więcey ciężarem iak pożytkiem tchnące, strzeżmy się, ażeby nie było okazyą Posłów odwołania, a ieżli czyim iest to zamiarem, czego się spodziewać ciężko, niech będzie wymazany z liczby Cnotliwego Jmienia Polaków, niech w oczach naszych rękami naszemi na siebie tego doświadcza, co knować w Narodzie usiłuie.

w Drukarni J. K. Mci i Rzeczypospolitey u XX. Scholarum Piarum.

[s. 748]


MOWA
Jaśnie Wielmożnego Jegomości Pana
WOYCIECHA
SUCHODOLSKIEGO,
CHORĄŻEGO Y POSŁA ZIEMI CHEŁMSKIEY,
ROTMISTRZA KAWALERYI NARODOWEY,
Dnia 20. Października 1789 Roku
MIANA.

NAYIASNIEYSZY KROLU, PANIE MOY MIŁOSCIWY!

NAYIAŚNIEYSZE SKONFEDEROWANE RZECZYPOSPOLITEY STANY!

KIEDY wolny ziemi mieszkaniec głos podnosi za wolnością kiedy dążące do ustanowienia sił Rzeczypospolitey raz napisze Prawo, wzdrygnąć się powinien naybardziey na to, aby go niewywracać. Skutki dalsze ztąd wypływaiące lękać go winny, tym bardziey wmawianie w Rzeczpospolitą zakazu wywozu skór surowych za granicę, bo ktokolwiek bądź to pisze, pragnie tu zamieszać czułość baczniey interessow swoich nad nas pilnuiących Mocarstw, a przy niey swóy własny wykierować interes. A tu pytam się, czyli ten co skury na skarb przeznacza zakazuież przeto skury za granicę wywozić? A ten wolny Polak po co Rzeczpospolitą w wyrokach tych uprzedza? Po co ie pisze,(*) drukuie i rozrzuca? Niech mi pokaże ten zakaz w zapadłym Prawie, a gdy go nikt niewidzi, pozwoli równie wolnemu mieszkańcowi, ażebym uwagę moią ściągnął na to, dla czego też to Rzeczpospolita iest tak nieszczęśliwą, że chociaż czego niepowie, chociaż w Księgę Praw swoich niezamieści, znayduią się takie odrodki, co w partykularnych pismach przecież ią winią, obcemi interessami własne iey zatłumiaią. Lękam się ja dalszych skutków, lecz to tych, które nas od funduszu na woysko odsuwaią. Niechcę przepowiedać nieszczęść, (odwracay ie od nas potężny Boże!) ale to powiem na Seymiku, to powiem wszędzie, co teraz ogłaszam: bez woyska zginiemy, bo doświadczenie nas nauczyło, do iakiego nikczemności stopnia bez niego przyszliśmy.

Maiątek móy iest moią własnością, mówi Autor bezimiennego pisma: któż mu go zaprzeczył? lub kto mu go wydziera? Rzeczpospolita ażeby była dzielną i mocną każdego obywatela opiekunką, niepotrzebaż iey nadać własność dostateczney siły? a w proporcyą iaką iey nadasz, takiey opieki od niey spodziewać się możesz.

Niechay nikt samo-własności Rzeczypospolitey niezaprzecza, i dla tego, że sam tu niesiedzi, powagi i władzy Seymowey [s. 748v] niechay nieuymuie. Niesteśmy na tych mieyscach wiecznemi, panowanie Rzeczypospolitey przenosiem do ogułu, a w zmianie ustawney Seymów każdemu się po części dostanie; i tać to iest słodycz różniąca wolność od despotyzmu, bo każdy o swoiey pamięta kolei, i zapomnieć tego niezdoła, że mu przyidzie bydź z Radzcy obywatelem, że z czynności swoich współ-obywatelom zdać potrzeba rachunek. Cytowane tutay J. W. Wołyńskiego Prawa dawne różnych nakładów i podatków w gwałtownych Rzeplitey potrzebach, probuią niezaprzeczaną nigdy iey samowładność, którey pilnować Posłowie za świętą mieć winni powinność.

Kto na ogólną składa się potrzebę i całość, ten własności nietraci, ten własność owszem zabeśpiecza.

O ty! co że niemasz nic świętego w Polszcze ustawnie to predykuiesz! o ty! co cudzoziemców tym trwożysz i głowę im tym nabić usiłuiesz, wymów mi tutay wieleż to własności obywatelskich Rzeplita na Seymach zabrała? ktoż dłużey iak Polak w którymkolwiek bądź Kraiu żadnego niepłacił podatku? Skura cię wołowa, co ią dać na skarb musisz, zabodła, a twoich współ-braci, a może i twoia, nieznosiłaż podziś dzień obcey Potencyi batożkow? Chcesz mieć własność twoię nienadwerężoną, poświęć część iakoś na ustanowienie własności Rzeplitey, po którey dopiero sprawiedliwie mocney domagać się będziesz mogł opieki. Lękać się iey żaden Szlachcic nie może, bo iey iest zawsze składaiącą cząstką.

Już wyrzekło Prawo Skarb zabierze skury, mówi daley Autor rozrzuconego pisma, prawda, że wyrzekło, ale to dla tego aby wrocić obywatelom całość ich i niepodległość, lecz gdzież to obywatel może przyrownywać Rząd Kraiowey do rozboiu i odzierania go z bogatych sukien sreber i mobiliów? Niech się zastanowi kto go z nich dotąd obdzierał? kto mu dnia i nocy spokoyney niezostawał? kto mu domy palił? kto mu nie skury tylko, lecz całkowite stada i inwentarze zabierał i rabował? kto spichrze iego wyprożniał? kto współ-braci iego po Seymikach katował i zabiiał? O to przemocny po Kraiu grassuiący nieprzyiaciel, a opiekun iego, to iest Rzeplita, cóż miała robić? chyba z żalem tylko bezsilna zapatrywać się na to przymuszoną była, a częstokroć w reprezentacyi swoiey nawet wzgardę i obelgę własną cierpliwie iey znosić wypadało. Chceszże ią w tym stanie nadal zostawić? toż to się ma nazywać obywatelstwem? takaż to będzie prawdziwa miłość Oyczyzny? zasłony od rządu wymagać, a funduszu na zasłonę rządowi skąpić; swoy prywatny kierować interes, a o ogulnym współ-braci swoich i własnym zapominać?

Daruy Nayiaśnieyszy Panie! przebaczcie Nayiaśnieysze Rzeplitey Skonfederowane Stany! iż rozwlekley mówić o tym pismie muszę w miarę czułości moiey, kiedy czytam pod bokiem W. K. Mci, pod bokiem Seymuiącey Rzeplitey Stanów, artykuł całkowity nieobywatelskiego przystosowania tak Cezara w Rzymie, iako czterdziestu Tyranów w Atenach, w tych wyrazach: Ta iest słodycz Rzeplitey, ta iey iest różnica od samowładnego Monarchy, że wielu w straż powierzona wolność i własność; że będąc stróżami razem i strzeżonemi tych darów, skuteczniey ie zachować [s. 749] potrafiemy; lecz bywa niekiedy, że iak Cezara w Rzymie tak czterdziestu Tyranow w Atenach imie staie się niemiłym. Tego tylko winszuię Autorowi, że ukrył swe imie; aliści niepodobna aby tak śmiałemu pisarzowi nieprzełożyć tych prawd, że kiedy go wielu strzeże i on tych samych stróżów wybiera, lepiey go pewnie oni ustrzegą, iak ów samowładny despota co podług swego widzimi się rozkazuie. Rząd zaś Kraiowy gdy wszystkich ratować pragnie, iednego od składki tey wyimować nie może, a ten ieden gdy chce bydź z drugiemi równie wolnym i bezpiecznym, broniąc prywatny swoy interes ażeby nic niedawać, stawać się nie może dla całego ogułu Tyranem, który bez ustanku woła na nas o woysko.

Następuiący wyświecaiąc artykuł obalać muszę, pozor i trafność Autora, który niepowiedziawszy wyraźnie, że niechce woyska, tak pisze i czyni, aby go niebyło, gdy mówi: Daie dziesiąty grosz z intraty obywatel; Rząd niech powie, że trzeba więcey, lecz niech niełudzi, a biorąc niepowiada, że niebierze. Nayprzód odpowiadam, że obywatel do rządowey władzy tym tonem nigdy niegada; powtore, czegóż to tu spodziewa się Autor, czy, że tak łatwo drugi ciężar podwoynego takiego podatku wrzuciemy na obywatelow? Nie zaiste, systematycznie on idzie do swego zamiaru, wie, że na to niepozwolem, więc woyska nie będzie, tego też iemu właśnie i potrzeba: lecz rozmów się ze mną, ktokolwiek iesteś o źrzodłach takowych, co bogatszego dotykaią, a ubogiego Szlachcica niecisną: a kiedy pryncypalne Miasta w Polszcze i twoie dziedziczne oddawać na Skarb skury będą, niechay twoia własna potrzeba, tym bardziey mniey bogatego a tobie równego współbrata od takowego podatku wyiętą będzie. Już więc ten co zyskiwać będzie opłacaiąc, nie będzie ciągnął tego, który na własną tylko i nieodbitą życia biie potrzebę. Jakże, i w takieyże ustawie tyranami nas nazywać będziesz? nieczuieszże różnicy wolności od absolutyzmu? niesmakuiesz w niey? śmieszże ią do despotyzmu przyrownywać? wysławiasz szpiega rządowego postępkow obywatelskich w Celniku, alboż to postępki obywatelskie w rzezi tylko widzisz? a kiedy Szlachcica własna potrzeba wyięta z pod podatku, dom iego będzie zabezpieczony prerogatywami wolności; rzeżnik i garbarz, że będzie pod tym dozorem, nieskazi naydroższego daru tego, bo dla tego będzie, ażeby Skarb publiczny powiększonym został, ażeby obywatel podwoynie dziesiątym groszem, to iest: dwodziestym zgniecionym nie był; a nadto nic ja iaśnieyszego nieupatruię tylko, że każdy Szlachcic woli ażeby zarabiaiący w dobrach iego rzeźnik, oddał skurę na Skarb, iak żeby sam dwadzieścia od sta podatek płacił.

Dotąd wszędzie rzeźnik skurę oddawał do krupki, a przecież mięso przedawał nie więcey iak po pięć lub sześć groszy i na nim zarabiał; podźmyż do innych Kraiow gdzie po piętnaście dawaią, a przecież nieupadaią

Po miiam wszystkie inne artykuły a między niemi i ten, że doyście samo winnego ustanawia nieszczęście. Nie umiem industryi z \rzezią/rzeźbą bydła połączyć, na wszystko to przeto krótko odpowiedam: inutilis questio solvitur silentio.

[s. 749v]

Wszędzie gdzie tylko kradną Officialiści, szkoda iest wielka, lecz czyliż dla tego nieustanawiać podatku?..... Na to iest Magistratura, aby bacznością swoią temu zabigała, i iak nie można wierzyć temu aby się to nietrafiło, tak też niemożna przypuścić i tego żeby to się tak ogulnie i koniecznie dziać miało, woysko zaś ze Skarbem tak się iuż oswoiło, że iedno bez drugiego obeyść się nie może.

Tutay to dopiero wydać ja złość Autora zamyślam, tutay wam Nayiaśnieysze Stany okazać niebespieczeństwo pism takych pod bokiem waszym, tutay iemu samemu dowieść, iż kiedy to pisał, przestał bydź Polakiem. Niechay się zawstydzi, niechay na wieki myśleć i pisać tak przestanie. Rzekł ón oto są wyrazy pisma iego, Powiemy, że Traktaty dla iednego Mocarstwa w materyi tak małey dochować niewinnismy. Niechże okaże z którą to Potencyą i iakiego to Traktatu niedochowuie Rzeplita? a ia mu prędzey wyprobuię, że oto on chyba własny swoy interes pod Traktaty obcey Potencyi podszyć usiłuie, i dla tego obce Potencye budzi, aby sibie wykierować. Ciągnie daley swe pismo każde Państwo podobney dla siebie wyglądać może kolei. Przykro iest w tym punkcie zgłębiać nawet myśl Autora, bo ten chce tym odsunąć wszystkie Potencye od czynienia związków z Rzeplitą; straszy ie wcześnie, a Naród własny tym spotwarza, że go w tak ohydną częstego łamania Traktatow przybiera sukienkę. Przydał ieszcze i to: Uskarzamy się na złamanie Traktatow z strony otaczaiących nas Dworow, a ich czynność naszemi postępkami w oczach całey Europy usprawiedliwiamy. I toż to nie iest iaśnie powiedziane na ochronę Potencyow gwałt w Polszcze i łamanie Traktatow dopełniaiących? sąż to argumenta? możeż to nazwać się pismem okazuiącym rozumowanie? Ja raczey sądzę, że to pismo paszkwilu na rządową władzę nosi cechę. -- Kończy w reście zuchwałe swe uwagi słowy: Pioro mi z rąk wypada..... O bodayby był tak szczęśliwy, żeby mu było zaraz na początku zaczynaiącego się pisma wypadło! uniknąłby był krytyki, uniknąłby tego wstydu który niepodobna, ażeby słuchaiącego (ieżeli się tu znayduie) nieogarnął. A o tym go ostrzec i zapewnić mogę, że ieżeli stylu swoiego nieosłodzi wydaiąc bezimienne pisma, tak na teraźnieyszym, przyszłym , równie iak na każdym Seymie ganionym będzie: ieżeli zaś niezmieniwszy stylu i tonu imie swe położy, w tych bystrych zapędach swoich, niech choć na minutkę zastanowi się, i łatwy sobie, coby go czekało, wniosek zrobi.

w WARSZAWIE

w Drukarni Uprzywileiowaney Michała Grölla , Księgarza Nadw. J. K. Mci.

[s. 750]


Zdanie JW. Gutakowskiego Posła Orszanskiego na Sessyi 22. Octobra w materyi Podatku Skor -

Wniesienie na ostatniey Sessyi przezemnie uczynione ze naExcepcyą zadną nie pozwalam , iest w nayczyśćieyszym zrodle czerpane, bo w zrodle sprawiedliwości, ktora równość w podatkowaniu Koniecznie nakazuie inaczey przewazaiąc cięzar na iedną stronę, przycisnełaby nie ochybnie naywiększą część ludzi, i to nayubozszych --

Excepcye ciągną za sobą wielkie inkonsekwencye, nie będą się nad niemi rozszerzał; tak szanowne ( razem i swiatło zgromadzenie zna doskonale, ze: pod tym pozorem, Skarb Publiczny był by nieskończenie skrzywdzony, ( co tylko dochody publiczne zmnieyszać moze, iest naszą powinnością, abysmy temu zapobiegali -- Stanowienie podatkow przykre, wypłacanie onych ieszcze przykrzeysze, rowność w rozkładzie iest iedynym sposobem, do osłodzenia tych niesmakow -- W całym ciągu Seymowania, [s. 750v] dałyśćie Nay: Rzeczypospolitey Stany, iasne dowody sprawiedliwości waszey, gdy podatki ustanowione, po większey częśći na siebie przyięłyśćie; nie ustawayciez w tym chwalebnym sposobie myslenia i do końca -- Zawstydzmy tych wszystkich Pisarzow Zagranicznych mowiących, ze w Polszcze Slachta sama prawa stanowiąc, nigdy na siebie podatkow nie wkłada, lecz tylko na inne Stany, ktore do Prawodactwa nie wchodzą, - Teraz gdy nie idzie abysmy na siebie samych co w kładali lecz tylko abysmy się od podatku włozonego nie wyłączali, iestem zdania, aby excepcya o ktorą rzecz idzie dokładana nie była --

[s. 751]


DZIENNIK
Seymu Głównego Ordynaryinego Warszawskiego pod związkiem Konfederacyi Oboyga Narodów Roku 1789.
z ZLECENIA STANOW.
SESSYA CLXXVI.
Dnia 20. Października we Wtorek.

Jmć Pan Marszałek Seymowy zagaiaiąc Sessyą przełożył iż wpływ dochodu Publicznego do Skarbu tak powinien być miarkowany, żeby Massy cyrkuluiących w Kraiu pieniędzy zbytecznie nie ścieśnił, i żeby część iego wracała się Obywatelom z rozlokowanego Woyska. -- Oguł dochodu Skarbowego nie iest ieszcze dokładnie wiadomym, lecz wnosić można, [s. 751v] że piątą część cyrkuluiących pieniędzy zaymować będzie; ze czterech zaś pozostałych Obywatelom części uważać należy znaczne Summy wychodzące za granicę na dogodzenie tak potrzebie iako i fantazyi naszey, z ieszcze w takie strony, z których żadnego za Nasz Produkt nie odbieramy pożytku. Przystępuiąc zatym do Proiektu w Deliberacyi zostaiącego, ktorego wstęp iuż iest Prawem oznaczony, radził: iżby w decyzyi onego nie zaymuiąc się zbytnią gorliwością ścisłe zachować umiarkowanie, aby Obywatel na ieden raz wyniszczony nie uczynił w czasie późnieyszym zawodnego Skarbowi dochodu, co mogłoby szkodliwe na Kray sprowadzić skutki; zachęcał nakoniec do spiesznego Materyi Skarbowych zakończenia, dla rychleyszego przedsięwzięcia materyi nader ważnych rządowych, i wezwał JP. Sekretarza do czytania rozpoczętego Proiektu o Skurach.

Zabrał Głos JP. Czacki Czerniechowski, w którym wystawił szkodliwe dla Kraiu skutki z zabrania Skór bydlęcych na Skarb. Własność Obywatelska tym naruszoną została, Summy liczne na Skórach hypotekowane, iuż nie będą pewnością Kredytorów Exekucya w wybieraniu Ich naycięższa Industryą i ludność [s. 752] zmnieyszy. Znaczna Liczba dostrzegaczów oderwana będąc od inney roboty ciężarem próżnym Kraiowi stanie się. Administracya trudna, wyniszczenie dawnych Garbarni, a nowych niepewność; Ztąd łatwe zepsucie Skór niemogących bydź wyprowadzonemi za granice. Zakaz taki wywozu Skór iest niepodobny, a stanie się szkodliwy, bo mogą Zagraniczne Państwa wzaiemnie, zabronić Nam, lub Cenę podwoić na taki Produkt, bez którego My obeyść się nie możemy. Rolnik znędznieie, Rzemieślnik Warsztat opuści, Zołnierz stanie się prześladowcą Kraiu, a Ziemianin straci na bydlętach, które wychował. Zgoła nieszczęśliwa ta fiskalność, okropne Monopolium wszystkie Klassy Ludzi prześladować będzie. To przełożywszy żądał, iżby przynaymniey mnieysza klassa (co nie będzie się sprzeciwiać zapadłemu Prawu) to iest Miasta tylko pryncypalnieysze, dotknięte tym były.

JP. Madaliński Gnieźniński utrzymuiąc iż Podatek ze Skór nie iest ciążącym, bo go ultimus Consumens dobrowolnie opłacać będzie, i offiaruiąc się sam z zabitych na swoią potrzebę Wołow, i Skopów oddawać do Skarbu [s. 752v] Skory, upraszał o podniesienie swoiego względem Skor Proiektu.

JP. Suchodolski Chełmski wyraziwszy, Jż daleko szkodliwszych z tego spodziewać należy się skutków, kiedy Prawo raz ustanowione będzie podpadać iakiey wątpliwości lub krytyce, naganiał obszernie Pismo pod tytułem Uwagi nad Podatkiem ze Skor ustanowionym wyszłe, iż Autor iego bezimienny, zbyt śmiałych, i powagę prawodawczą krzywdzących użył wyrazów, zapędził się daleko uwagami swemi, które uprzedzaiąc wyroki Rzplitey maluią okropny Jey Obraz z tego, o czym ieszcze Stany Rplitey nie wyrzekły. Wmawia w obce Potencye złamanie Traktatów mówiąc, iż sama Polska daie do tego Prawo, gdy ie z swey strony narusza. A gdzież tu iakie naruszenie w tym Traktatu? że Skory na Skarb odebrane zostały. Te i inne ieszcze Pisma tego zganiwszy Punkta, i uczyniwszy zastanowienie nad konsekwencyiami z takiey opinii wyniknąć mogącemi, stanął przy zapadłym Prawie i na żadną onego nie pozwalał odmianę.

[s. 753]

JP. Sekretarz czytał Proiekt względem Skor zamykaiący w sobie Ich urządzenie, którego decyzya na Piątkowey Sessyi zaczęta była.

JP. Mar: Seymowy, dla przydłuższey osnowy tego Proiektu Cathegoriatim decydować go radził.

JP. Jezierski Kaszt: Łukowski podał w teyże materyi Proiekt ułożony (iak mienił) przez Prezydenta i Pisarza Miasta Warszawy. Który JP. Sekretarz czytał w następuiących Punktach. -- 1 mo. Aby rzeź była w Szlachtuzach publicznych, dla nieukrycia, i ochędostwa. -- 2 do. w każdym Mieście ma bydź suszarnia na skory, pod dozorem Magistratu. -- 3 tio. Magistraty powinny Rapportować do Kommissyi Skar: o wielości Skor. -- 4 to. Kommissya Skar: maiąc takie Raporta będzie zawierała Kontrakty z Osobami Skór potrzebuiącemi, i tychże ustanowi cenę. -- 5 to. Dla zapobieżenia oszukaństwu Skarbu, aby każda Skora po zdięciu zastęplowana była. -- 6 to. Aby Skóry z bydląt na domową potrzebę bitych za zapłatą oddane były do Skarbu i równie zastęplowane. -- 7 mio. Aby Rzeznicy w Miastach tylko rzez bili, nie po Wsiach, gdzie utaienie [s. 753v] Skór nastąpićby mogło. -- 8 vo. Aby Garbarze skor niestęplowanych wyprawiać pod karą nie ważyli się. -- 9 no. Aby Szewcy i inni Rzemieślnicy równie pod karą skór niezstęplowanych nie wyrabiali, 10 mo. Aby wywoz skór za granice był za paszportami Kommissyi Skar: i to nieprędzey aż się okaże z Rapportów wielość do zbycia. -- 11 mo. Aby rewizya na komorze dostrzegała stępla. -- 12 mo . Aby ta Rewizya zależała od Superintendentów.

Ten Proiekt poszedł do Deliberacyi, a JP. Suchodolski Cheł: żądał decyzyi rozpoczętego Proiektu Cathegoriatim.

JP. Morski Podolski, dla oszczędzenia czasu radził, aby wyłączywszy skory z bydląt na własną potrzebę zabitych, urządzenie Skór odesłać do Kom: Skarbowey.

JP. Moszczeński Poznański żądał ostrzeżenia: Czyli Obywatele, którzy w Kommis: Powiatowych podali intratę z rzezi i od tey maią zalikwidowany grosz 10ty winni będą oprócz oddania Skór znosić takową opłatę.

[s. 754]

Rzekł na to JP. Jordan Krakowski, iż o tym poźniey nastąpić może decyzya.

JP. Kublicki Inflantski, przełożywszy swoie uwagi, iż niektórzy Obywatele z użytku Skór maią raz wyciągnioną intratę, powtore, że krupki rzeźnicze Zydowskie w Litwie, a osobliwie Wileńskie i Grodzieńskie determinowane są Dekretem Kommissyi Lit: na umorzenie długów, życzył wszystkie tyczące się tey materyi okoliczności oddać do urządzenia Kommissyi Skarbowey.

JP. Suchorzewski Kaliski na te uwagi odpowiedział, iż dochod krupków, przez Prawo oddanie Skór do Skarbu determinuiące, nie iest bynaymniey naruszonym, bo te Skory będą przychodzić do Skarbu z podwyższoney ceny mięsa, to iest iaśniey mówiąc, za Skórę do Skarbu oddaną krupka nadgrodzi sobie podwyzszeniem ceny na każdym funcie groszem lub półtora grosza, naprzykład gdzie był funt mięsa po 6. groszy, będzie po półosma. Taka cena nie może bydź dla nikogo uciążeniem, bo zagranicą funt mięsa do 15. groszy kosztuie, a nikt tey ceny nie poczytuie za zbytnią uciążliwość, gdy iest pewnym beśpieczeństwa swego, [s. 754v] i zasłony od nieprzyiacielskiego gwałtu. Toż i u nas ta mała podwyższona opłata nie stanie się przykrą, gdy każdy wystawi sobie, że iest na Woysko determinowana, które zasłoni Kray i Obywatelów iego od podobnych, iakich bez Woyska doznawał ucisków. Aby zaś uspokoić troskliwość względem krupków, można dołożyć w Proiekcie, iż ten Podatek Skór nie będzie w niczym nadwerężał dochodu krupków służącego Dziedzicom i Possessorom Miast, lub na spłacenie długów oznaczonego, który dochod z podwyższoney ceny mięsa w swoiey dawney wielości utrzymany bydź może.

JP. Ożarowski Kasztelan Woynicki z wiadomości przez zasiadanie kilkoletnie w Kommissyi Skarb: powziętey doniosł, że w pierwiastkach teyże Kommissyi Skarbu Kor: (bo o rozrządzeniu Kommissyi Lit: nie wie) nakazana była Kondescensya do zlikwidowania wszystkich długów na Kahałach będących, ta każdemu według należytości fundusz satysfakcyi obmyśliła, lecz nie z krupków ale z podwyższonego certum quantum przy Pogłownym Zydowskim. Radził dokładnieysze w tey mierze uwiadomienie powziąść od Kommissarzów Skarbowych, a teraz przystąpić [s. 755] do dalszych Punktów w decyzyi będącego Proiektu.

JP. Hryniewicki Wwda Lubelski w zabranym głosie trzy okoliczności wystawił do uwagi. 1 wszą względem sposobu rozrządzenia Skór. 2 względem sposobu opłacenia długów hipotekowanych na krupkach rzeźniczych. 3 cią względem bonifikacyi podaney przez Obywatelów intraty z krupków na siebie trzymanych. Co do pierwszey, ieżeliby Proiekt przeczytany wziął swoy skutek, wypadnie zdrożenie mięsa, upadek Rzemieślników, którzy naywięcey kredytem zwykli brać Skory, i temi wyrobionemi handlować, nakoniec potrzeba zwiększenia żołdu żołnierskiego. Co do drugiey, sprawiedliwość i Prawo każe, iżby gdzie kto ma dług zabeśpieczony z tamtego poszukiwał go Funduszu, a że na krupkach są zapewnione długi Obywatelskie, iako to i w Lublinie Summa Poiezuicka do stu kilkadziesiąt tysięcy, nie można więc nadwerężać tego Funduszu z krzywdą Obywatelow. Co do trzeciey: Nikt dwarazy z iedney intraty podatku opłacać nie powinien, a zatym naylepszy będzie sposób, aby Kommissya Skarbowa [s. 755v] intratę ze Skór przez Obywateli podaną wytrąciła.

Nakoniec okazuiąc wielkie zatrudnienie i koszt na Officyalistów z wybierania Skór in Natura, radził, iżby Stany Seymuiące położyły dyskretną cenę Skór, i zostawiły bliższość do kupienia ich Właścicielom, a tak każdy Skórę w taxie ustanowioney do Skarbu wniesie, to iest: zamiast Skóry opłatę pieniężną, tym sposobem i dogodzenie Prawu, nienaruszenie w niczym Skarbu, zachowanie partykularnych między handluiącemi kredytów, i inne stoiące na przeszkodzie okoliczności załatwione zostaną.

JP. Walewski Wwda Sier: co do krupków rzezniczych w Koronie przyznawał rzetelność doniesieniu JP. Kasztelana Woynickiego, że są inne składki na zamorzenie długów Kahalnych, a iako ten Podatek w skorach nikogo nie ukrzywdzi, przywiodł wniesienie JP. Kaliskiego, iż w podwyższoney cenie mięsa, może bydź skóra nadgrodzona, i dochod Dziedziców z krupki, wyraził nakoniec, iż w mieście swoim Dziedzicznym ma krupkę, i z iey intraty zalikwidowany 10. grosz, wszelako ciężaru [s. 756] żadnego w tym nie widzi, ani też krzywdy Rzeźników. Prosił o decyzyą Cathegoriatim Proiektu.

JP. Butrymowicz Piński był zdania, iż Obywatelom maiącym zalikwidowany na Skarb Procent z dochodu krupków, należy potrącić, gdy dochod ten w skorach z pod ich użycia iest na Skarb zaięty; co do krupek Zydowskich lubo przyznawał, iż w Litwie wiele znayduie się Zydowskich długów, lecz sądził, iż tych opłata dotykaiąca Kahałów nie krupków, bardziey na żydowskie głowy iak na ich krupki włożona bydź powinna. Uczynił potym uwagę względem mięsa solonego wychodzącego za Granice, iż skory z takowego mięsa od którego Cło iest opłacone, i które w Kraiu własnym konsumpcyi nie ma, odbierane bydź na Skarb nie powinny - Punkta zaś podane przez JP. Kasztelana Łukowskiego, iako tylko do Administracyi skor ściągaiące się, radził po przeyściu Proiektu do Kommissyi Skarb: odesłać. Nakoniec co się tyczy pisma przez JP. Chełmskiego naganionego, przyznał, iż znayduią się w nim wyrazy zbyt śmiałe, i krzywdzące powagę Seymuiących niektóre [s. 756v] iego reflexye mogłyby bydź uważane, lecz te są zapoźne, bo po zapadłym Prawie.

Xże Czartoryski Lubelski wyraził, Jż Prawo zapadłe szanować należy, i bydź mu posłusznym, którego stanowienie gorliwość dyktowała, mogą bydź iednak w rozszerzeniu tego Proiektu, nie sama tylko drogość mięsa, ale i Inne uważane konsekwencye, chcąc zaś rozrządzenie tego Podatku uczynić nieuciążliwym, potrzeba wszystkie pokombinować stosunki, a rzeczą iest niepodobną, aby każdy Poseł mógł zupełnie bydź wiadomym o tym wszystkim, co się ściąga do handlu, bo każde Woiewodztwo różni się położeniem i sposobami; Kom: Skarbowa, która ma dozor nad ogólnym wpływem dochodów, i rzutem generalnym oka, ścięga Kray cały, naylepszą ma wiadomość o wszystkich żrzódłach handlu, mogłaby więc uformować Proiekt, i plantę podać taką, któraby i handlu wolnego nie uciskała, i nikomu nie stawała się uciążliwą. wezwałaby oraz w nieprzytomności tu Komm: Skarbu Litt: Podskarbich tey Prowincyi, iżby i oni razem konferencyą składaiąc Myśli swoie i uwagi podawać mogli,

[s. 757]

JP. Suchorzewski Kaliski podał Proiekt stosowny do swoiego powyższego wniosku, który JP. Sekretarz czytał: Jż podatek ten Skór nie ma w niczym naruszać dochodu Krupków, którego zmnieyszenie z przyczyny oddanych do Skarbu skór nadgrodzone bydź może z podwyższoney ceny Mięsa. Do tego Proiektu był przyłączony dodatek odesłania tey Materyi do Kom: Skarbowey.

JP. Zielińki Nurski zgadzał się na wniosek Xcia Posła Lubelskiego w odesłaniu tey okoliczności do Kom: Skarbowey, lecz aż po udecydowaney w Stanach treści Proiektu i po rozwiązaney kwestyi czyli ze wszystkich Miast i Wsiów tak Królewskich iako i Szlacheckich Skóry od Wołów zabitych maią być oddawane.

JP. Niemcewicz Inflantski, oświadczył zadziwienie swoie, iż w Obradach wolnych słyszy zdania przeciwne wolności pisania druku przeciwko temu Nayśw: Prawu wolności, które Francya dziś Sobie nadaie, ponieważ Człek wolnym tam bydź nie może, gdzie myśl Jego iest skrępowana. Nie byłoby między Despotą a Wolnym rządem różnicy, gdzie każdy w milczeniu słuchać i posłusznym bydź [s. 757v] musi nakazom, Wolnego zaś Rządu Praw Obywatel słucha, iest im posłuszny, lecz mi wolno otworzyć myśl swoią i powiedzieć to co czuie.

JP. Potocki Lubelski przymawiaiąc się co do wolności pisania i drukowania wyraził: Jż to tylko Paszkwile karę za sobą ściągać powinny, zdanie zaś Obywatela pismem odkryte żadney niepodpada naganie, gdyby powiedział że Prawa nie słucha, byłby Buntownikiem, ale gdy daie Uwagi, aby Prawo nie stało się uciążliwym Kraiowi, powinien bydź uważany iako obywatel Szlachetny, i rozsądny, czerpać z różnych Uwag światła, iest Ludzką potrzebą, zapewne i Nayiaśn: Pan lubo wszystkich tu przewyższa swoią Mądrością, postrzegłszy iednak światłe którego zdanie idzie za powodem Jego, bo Człowiek ieden tyle widzieć, tyle roztrząsnąć i tyle zważyć nie może, co wszyscy. Co zaś do toczącey się Materyi przyznawał słuszność wnioskom Xcia Posła Lubelskiego, i na odesłanie do Kom: Skarbowey dla zasiągnienia w tey okoliczności światła zgadzał się.

JP. Mar: Seymowy uczynił zapytanie Jeżeli zachodzi Stanów zlecenie, iżby Komm: [s. 758] Skarbowa Kor: z przytomnemi tu Podskarbiemi Litt: roztrząsła tę Materyą i Myśli swoie w Proiekcie wystawione do Approbaty Stanów Seymuiących przyniósła.

JP. Suchodolski Chełm: Co do pisma namienionego, oświadczył iż nie słyszał takich wniosków, aby myśl Obywatela drukiem na widok podaną bydź nie mogła, ale to przypomnić musi, iż wszelkie paszkwile i przez Juryzdykcye są zakazane, nie mówi iżby w tym pismie doczytał się Osobistego opisu, co większa pozwala złośliwym na swoią Osobę pisać, i tym nie zatrudni Stanów, lecz znieść nie mógł, aby Paszkwil na Rplitą napisany bez nagany przemilczał. Co do Materyi, stawał przy decyzyi Proiektu, utrzymuiąc iż byłoby przeciwko powadze Seymuiących, a w wszczególności Posła podaiącego Proiekt i żądaiącego na niego decyzyi, aby ten miał bydź odsyłany do Kom: Skarbowey, która iest tylko mocą wykonywaiącą, i żeby ta zmieniony, potym ten Proiekt przyniosła do decyzyi Stanów, tym bardziey że iuż decyzya Jego iest rozpoczęta.

JX. Krasiński Biskup Kamieniecki, wyraził: Jż zabrany głos Jego nie ma celu sprzeciwienia [s. 758v] się Podatkowi i oznaczonemu na Woysko, ani chęci zmienienia wypadłego na przedostatniey Sessyi wyroku, bo nikt tu nie może się nazwać ieden Rplitą, nikt przywłaszczać więcey mocy nad tę, która między wszystkich Seymuiących iest podzielona. Wszyscy winniśmy posłuszeństwo dla Prawa, i ieden drugiego o chęć naruszenia Prawa posądzać nie powinien, pokazać omyłkę Prawodawcy, nie iest iedno co pogardzić Prawem i wypowiedzieć mu posłuszeństwo. Niech Prawodawca każdy na Seymikach Relationis czeka usprawiedliwienia kroków swoich, a Prawo niech równie czeka, w trwałości swoiey tak, iak Prawa 1775. R. które choć złe były, czekały w poszanowaniu obalenia swego. --

Nie byłem przytomny kiedy się podobało zabrać na Skarb Skóry, rozumiem więc że nie popełnię zuchwałości, przekładaiąc te reflexie, które byłbym wówczas przełożył. Skóra i Mięso zdaią się bydź mizernym Obiektem, i bardziey ściągaiącym się do wygody niż potrzeby, a przecież każdy sądzić może, że się ludzkie życie bez nich nie obeydzie, nikt boso osobliwie w zimie nie chodzi, i nikt bez mięsa nie pracuie. Jeżeli Rzeznik obdarty będzie ze Skóry, podwyższy cenę mięsa, Skóry póydą pod Monopolium, i Arbitralną cenę, [s. 759] więc ci wszyscy bez tego obeyść się nie mogący, muszą zkąd inąd szukać nadgrody. Kupiec podniesie Towar, Rzemieślnik podwyższy rękodzieło, a Rolnik musi robić z łyczaków obuwie. Rzecz mi się zdaie bardzo iasna, iż iak prędko Pospólstwo będzie chodziło w Chodakach, Monopolista musi szukać w zdzierstwie zysku, i cały ten Podatek spłynie na Woysko, bo któż naywięcey potrzebuie Rzemieślników, i Skór? ieżeli nie Woysko, cóż to będzie w Exekucyi Prawa tego za kontradykcya z myślą Proiektu? którego celem był pożytek i Fundusz Woyska. Kupiec znaydzie nadgrodę straty na wygodzie Naszey, pytam gdzie iey Zołnierz poszuka? gdy Lederwerski i cały porządek iego w znaczney części z Skór składaiący się więcey go iak teraz kosztować będzie. Niewiem ieszcze czy Rplita puści Skóry w Monopolium, czy sama niemi zarządzać będzie, powiadam iednak, iż Podatek in Natura nie może bydź tak punktualnym, iak powinna bydź punktualna Zołnierza opłata. Tego się lękam, aby Manipulacya więcey nie kosztowała, iak Podatek ten przyniesie pożytku, dla czego radziłbym do onegdayszego rezultatum przydać żeby Rzeźnikowi wolno było albo skurę oddać, albo ią zapłacić, a ieżeli to zdanie niepodoba się trzeba Instrukcyą [s. 759v] przepisać Kommissyi Skarbowey, iak sobie ma postąpić, bo kłotnie, a za niemi sprawy następować będą, i prędzey skóry pogniią, iak sprawy się pokończą. Te uwagi w należytey skromności Stanom Seymuiącym przekładam, inaczey stałbym się zuchwałym, gdybym powiedział tak chcę, tak musi bydź, i nieodstąpię.

JP. Moszczyński P. Poznański przełożył pewien gatunek handlu na Ukrainie, to iest z owiec i kozłów kaleków kupowanych na karmienie, z których mięsa żadnego użytku niemasz bo to w kotłach wywarzone zostawia tylko kupcowi w pożytku łóy i skórę, gdyby i tego gatunku skóry podciągane były pod generalną rzeź, upadłby zupełnie ten handel, żaden Kupiec z samego łoiu niekupiłby owcy i kozła, a tak i Chłopi niemogąc sprzedać tych bydląt szkodę by ponosili, i Rzeplita straciłaby na dochodzie z łoiu do kraiu wchodzącym. Powtóre że ci Kupcy kupuią owce na Wołoszczyźnie, a z tych skury wyprawiane są na safiany i ruszczyki, gdyby [s. 760] więc tych gatunków skóry niebyły wyięte, upadłby zupełnie ten handel.

JP. Morski P. Podolski poparł ten wniosek JP. Poznańskiego, i żądał wyłączenia pomienionego gatunku skur.

JP. Gutakowski P. Orszański zgadzał się na wniesienie Xcia Posła Lubelskiego w odesłaniu tey materyi do Kommissyi Skarbowey, lecz chciał, aby założone były tu fundamenta, na których Kommissya całą dalszą osnowę budować będzie, to iest: aby udeterminować, iż ten Podatek na wszystkie klassy: nemine excepto, rozciągać się powinien tak na tych którzy na własną potrzebę, iako i tych co na przedaz biią, bo to wyłączenie własney potrzeby zwaliłoby cały Podatek na nayuboższą klassę ludzi, która kupuiąc mięso opłacaćby go musiała w podwyższoney cenie iego, bo ubogi na swoią potrzebę bydlęcia niezabiie tylko bogaty, na co gdyby zgody niebyło, oświadczył się prosić o Turnum.

[s. 760v]

\Po Marszałku pisać/ JP. Lipski Kasztelan Łęczycki sądził to wniesienie \JW. Trockiego/ bydź przeciwne zapadłemu Prawu, gdyż w punkcie pierwszym Proiektu znayduie się excepcya bydląt na własną potrzebę bitych, a Propozycya która większością udecydowana była do tego Punktu Proiektu stosowała się.

Tegoż był zdania i JP. Moszczeński Poznański.

JP. Weysenhoff P. Jnflantski okazuiąc z propozycyi (którą czytał) iż tylko szedł Turnus na to: czy skóry maią bydź oddawane na Skarb, czy Pieniądze, różnego był zdania z poprzedzaiącemi, a łączył się z zdaniem JP. Orszańskiego.

JP. Zaleski Trocki popieraiąc wniesienie JP. Orszańskiego wyraził; Iż gdy iuż wszyscy Obywatele do tego gorliwości przyszli stopnia, iż wyrzec się własności, dla ocalenia Oyczyzny zdaią się bydź gotowi; gdy iuż ta gorliwość nieszczęściem Kraiu poruszona do tey przyszła determinacyi, że wyrzekli, [s. 761] dziewięć części są nasze, 10ta Skarbu publicznego, gdy naostatek teraz powiedzieli, niech skóry dostarczaią, reszty brakuiącego na Woysko Funduszu, nie można sądzić, aby tę chęć, ten zamiar, dla którego to wszystko czyniemy, w skutku oddalaliśmy od siebie, ieżeli to Prawo względem skór iest Podatkiem, osądźmy czy sami Rzeźnicy, czy my wszyscy opłacać Podatek winniśmy. Niech nie będą prace Nasze tą cechą niesławy znaczone, iż siebie ochraniamy, a zwłaszcza w tym punkcie, gdzieby tylko powierzchowna wydawała się ochrona, a w rzeczy samey my nie Rzeźnicy płacić byśmy ten Podatek musieli przez ich ręce, bo oni na mięsie, Kupcy na towarach, Rzemieślnicy na rękodziełach podwyższyliby zyski, lękaymy się tey niewyrozumiałości zostawić w Prawie, bo Rzeźnicy będą się rozumieć albo nayszczęśliwszemi, albo naydumnieyszemi, że oni tylko do obrony Oyczyzny należeć maią. Chcemy abyśmy w skutku, a oni tylko w pozorze Podatek ten znosili. Mało to oszczędzi Dziedziców, że skóry z zabitego na swoią potrzebę bydlęcia nie dadzą, a wiele dla [s. 761v] Skarbu przyniesie szkody, bo to będzie pokryciem, i bitych na przedaż bydląt. Zgoła ucisku będzie za kilka Milionów, a w Skarbie dochodu mało. Daymy więc wszyscy w tym czasie, kiedy dać dla Oyczyzny wszystkim iest miło, i kiedy to powszechne hasło po całym głośne iest Narodzie.

JP. Marszałek Seymowy przełożył, iż Podatek nie powinien wyszczególniać osoby, ale cały dotykać oguł. Głosy JPP. Orszańskiego i Trockiego bardziey w każdego wpoić to przekonanie powinny. Ktoż naywięcey winien iest ciężaru znosić, ieżeli nie my Szlachta, którzy nayobficiey używamy swobod i Wolności, wnosić sobie powinnismy, że i tych, i siebie samych zastępować iest naszą powinnością. Ze iednak z propozycyi, na którą zaonegday szedł Turnus wynika wątpliwość, w iakim stopniu te skóry do Skarbu oddawane bydź maią, niechże iuż generalności do wszystkich skór wołowych i krowich to Prawo rozciągnięte zostanie, wyłączywszy cielęce, owcze i kozie skóry, zostawuiąc wolność każdemu tych drobnych [s. 762] bydląt bicia na swoie potrzeby bez opłaty.

\wrocić się do Lipskiego/

To postanowiwszy, odesłać radził tę materyą do Kommissyi Skarbowey względem oznaczenia Manipulacyi.

\Tu Lipski iak wyżey/

JP. Karwicki Wołyński, i JP. Moszyński Bracławski łączyli się z zdaniem JP. Marszałka.

JP. Zieliński Nurski przychylał się do wniosków JPP. Orszańskiego i Trockiego, lecz chciał wyłączenia tych skór, których rzemienia Szlachcic na swoie gospodarskie użycie potrzebować będzie.

JP. Stroynowski Wołyński wyiaśniwszy, iż wniesiona teraz okoliczność, nie iest zaięta zapadłym Prawem, łączył się z zdaniem JP. Orszańskiego i JP. Trockiego wyłączaiąc skóry owcze i kozie, a zachowuiąc ie przy proporcyonalney cenie opłaty.

JP. Sekretarz czytał powyżey rzeczony Proiekt z poprawkami. Iż wszystkie skóry wołowe i krowie, oprócz z bydła [s. 762v] chorego, i przez zarazę odeszłego oddawane bydź maią do Skarbu, dalsza treść Proiektu tak, iak wyżey iest położona. Gdy po przeczytaniu nie było powszechney na ten Proiekt zgody, lecz dalsze zaczynały się spory.

JP. Marszałek Seymowy oświadczył, iż w tym zdań rozróżnieniu przystąpiłby do uformowania Propozycyi ad Turnum , lecz poźniona iuż pora, gdyby dwugodzinnym ieszcze Turnowaniem się była przyciągniętą, stałaby się i dla J. K. Mci, i dla Seymuiących zaprzykrą, upraszał więc o solwowanie Sessyi.

Solwowana zatym Sessya na następuiący Czwartek.