Sessya 98ma

Dnia 4. Maja

Za przybyciem JKMci do Senatu zagaił JP. Marszałek Seymowy w te słowa:

Litt:

Zabrał głos Xże Marszałek Konff. Litt:



Przerażeni widokiem słabosci [???] na którą niezważaiąc, chciałeś by rozpoczęta na ostatniey Sessyi Materya dokonaną była; przyspieszylismy zakończenie prac naszych wczorayszych. To przerażenie wstrzymać mi kazało wniosek, który teraz zadeklarować przedsiębiorę, prożno już starać się przekonywać o tey prawdzie, że bunty się szerzą, ogień w iednym mieyscu zaięty dosięga iskrami i Prowincyi Litt: gdzie obfite w Schizmę mieysca pod Zwierzchnoscią Archi-Reja słusznie zatrważaią Wspoł-Braci naszych. Ze wszystkich stron, a szczególniey od Urzędników Powiatu Pinskiego odbieram o tym doniesienia z proźbą aby karność i sprawiedliwość w wymierzeniu kary występkom przyspieszoną była. Niezważalismy na wybuchnąć mogące niebespieczeństwo Nasze i część Woyska Litto dla Prowincyów Koronnych poswięciliśmy, teraz prosić Nam przychodzi, aby toż Woysko w Nasze Strony zwrocone było; Powtóre Prowincye Koronne maią wyznaczenie Sądów Grodzkich extra Cadentiam [s. 3v] które że się w iedney zawieraią Osobie, i że Kondescencye wyznaczaią, czynić mogą spieszną sprawiedliwość. U nas zaś przeciwnie, piąciu składa musi Sąd, a trzech komplet, i wszystko na stole kończyć się powinno; do tego w nie których cztery, a w innych mieyscach trzy kadencye tylko mamy. Tego iest skutkiem, że kryminalista, kilka lat oczekiwać Sądu musi, Nie mowię tego nawiasem, bo sam będąc Starostą Grodowym zaswiadczyć mogę że w moim Grodzie kryminalista iuż trzeci raz\rok/ oczekuie sprawy końca. Wprawdzie uwięziony winowayca szkodzić nie może, ale i tego uwięzienia pewnosci niemasz, bo iak za czasów Departamentu Woyskowego trafiało się, straż odmawiano dla Delinkwentów. Przychodzi teraz moment strasznieyszy, bo grożący buntem. W Koronie iskierka buntu przezorną troskliwoscią JWo Marszałka w zaleceniu piąciu iuż Grodom, aby extra Cadentiam Buntownicy sądzeni byli usmierzoną zostaie; U Nas nie Uniwersału ale trzeba Prawa, żeby extra Cadentiam Sprawy podobnego gatunku sądzone bydz mogły; Z tego powodu upraszam aby Proiekt stosownie do tego przezemnie ułożony, był [s. 4] czytany; kiedy piersiami Nasze Woysko zasłania Prowincye Koronne, niech też Prowincye pozwolą abyśmy miecz sprawiedliwości i u Nas obostrzyli. A gdyby zgody na ten Proiekt nie było chętnie się skłonię, aby szedł do jutra ad deliberandum.

Odezwało się wielu Posłow \prosiemy/ o czytanie.

Czytał JPn Ancuta Sekretarz Konfederacyi Litt. Proiekt ten pod Tytułem: Przyspieszenie sprawiedliwosci Kryminalnym Sprawom w Wielkim Xe Littm . Po czym doniosł Xże Marszałek Konff. Litt: Iż JXe Biskup Inflantzki bierze ten Proiekt ad deliberandum dopraszaiąc się, aby po roztrząsnieniu przez Prowincyą Litt. na dniu jutrzeyszym Pe Prowincye Koronne wziąść go do decyzyi raczyły.

Zabrał głos Xże Czetwertyński Kasztelan Czerniechowski

Litt:

na końcu oddaiąc swoy dodatek do Laski o czytanie onego dopraszał się.

JP. Marszałek Seymowy odpowiedział, iż się dogodzi żądaniu Xcia Jmci Kasztelana, gdy pozwolić raczy, aby wprzód Punkt Proiektu Zagaionego był czytany.

Czytał JP. Sekretarz Seymowy [s. 4v] Punkt No 6to .

JP. Krasiński P. Podolski rzekł: Dla obiasnienia tego prosiemy o przeczytanie Punktu Prawa ostatniego.

Żądaniu temu uczynił zadosyć JPn Marszałek, zlecaiąc JPu Sekretarzowi czytanie tego Prawa.

Zabrał głos JP. Seweryn Potocki P. Bracławski:

Litt.

Na koncu Mowy swoiey oddał dodatek względem Fabryk.

Po przeczytaniu przez JPa Sekretarza dodatku Xcia Jmci Kasztelana Czerniechowskiego, który opłatę dziesiątego grosza po odtrąceniu wszelkiey expensy z Fabryk stanowił, odezwał się JPn Kublicki P. Inflantzki: Uwagi Xcia Jmci Kasztelana w dopiero przeczytanym dodatku obięte, gdy długiego potrzebuią czasu do roztrząsnienia, przeto zwyczaiem dawnych Seymów w Recess one puscic możemy.

Czytał znowu JP. Sekretarz drugi dodatek JPa Seweryna Potockiego Posła Bracławskiego, w którym opłata dziesiątego grosza tylko z Pańszczyzny do Fabryk uzytey, była nakazana.

JP. Zaleski P. Trocki, przymowił się:



Pozwoli JW. Bracławski; aby oddawszy Sentymentom Iego winne poważenie, prosił go, iż by się w tym momencie z zdaniem moim łączyć raczył; Różnica między dodatkiem [s. 5] Iego i moim iest ta, że Ia zostawiłem do woli i gorliwości każdego Possessora udzielnie z fabryk offiary, a zas JW. Bracławski wymienił ią z Pańszczyzny: Rozumiem, że Pańszczyzna dlatego przy fabrykach iest użyta, że dla szczupłości roli na co innego obroconą bydź nie może, Fabrykę zaś nie można zawsze na pewną kłaść Intratę, bo obiecywać z niey nie można profitu, tylko inquantum wyrobiony towar ma przedaż i inquantum iest komsumpcya, dotego Własciciel składaiący fabrykę w nadziei często omylaiącey zysku i znaczną część maiątku swego sypiący w spodziewaniu że kiedykolwiek wydatek nadgrodzonym mu będzie; ostygł by w gorliwosci swoiey i wzrastaiące upaść by musiały fabryki, gdyby podatek na nie narzucono; A tak gdy niemożna obiecywać pewnych z tą Intrat, proszę JWo Bracławskiego, iż by łącząc się z zdaniem moim pozwolił, aby woli Possessorów zostawione było.

Odpowiedział JP. Seweryn Potocki: Proponuiąc opłatę od fabryk, miałem w widoku fabryki Sandomirskie, które od wieków maią zarobki. Tam folwarki same z siebie małą mogą czynić importancyą, ale odłączone do fabryk znaczne przynoszą Intraty, i dla tego dołożyłem, [s. 5v] aby w tych mieyscach, gdzie Intrata rachuie się z wysiewu, tam z Pańszczyzny do Fabryk użytey grosz dziesiąty dla Skarbu był rachowany.

Poparł to zdanie JP. Moszynski Poseł Bracławski mowiąc: Gdysmy iuż ustanowili Prawo, że dziesiąty grosz z wysiewu czy Panszczyzny opłacać do Skarbu powinniśmy wypada przeto, że w iakimkolwiek bądź rozumieniu użyta Panszczyzna rachowaną na dochod Skarbu bydź powinna.

Zabrał głos JP. Szydłowski Kasztelan Żarnowski:



Głos Senatora Kolegi Naszego Xcia Jmci Kaszt. Czerniechowskiego iasno wytłomaczył; że fabryki i Obcym i Kraiowym udzielaiąc Rękodzieł bogacą Kray zachęcaią przemysł, oddalaią częstokroć obmysleniem roboty szkodliwe dla Kraiu prożniactwo. Dziękuymy Bogu, że Nam w wnętrznosciach Ziemi zostawił takie Skarby z których tyle korzyści zbierać możemy. Z dowcipu i przemysłu swego nikt się opłacac nie powinien, nie uciążać lecz zachęcać i chwalić go owszem należy, że szuka bogactw w wnętrznosciach Ziemi, łoży na to prace, sypie wydatki, a wszystko dla dobra Kraju. Nie można nawet supponować, aby nieczynił Skarbowi z Dobr takich pożytku, gdy wyznaczone [s. 6] opłaca Podymne. Winna wdzięczność Rzplta JWu Iezierskiemu Kasztelanowi Łukowskiemu, że własnym Maiątkiem szukaiąc w wnętrznosciach Ziemi, użyt Oyczyznie, wiele pracuiącego obżywia Ludu, narzucać więc w wymiarze winney wdzięcznosci opłatę byłoby niesłusznością. A zatym zostawić ią własney woli każdego Possessora należy. Że iest w prawdzie pewną rzeczą, że gdzie Fabryka, tam i Propinacya bydź musi ale ta w inszym zrzodle Skarbowi znaczny przynosi fundusz.

JP. Marszałek Seymowy:



Powinienbym w milczeniu zachować się, gdy mam cząstkę Intraty w kuzniach moich, lecz gdy winienem dopełniać obowiązki Urzędu mego, tę modestyą tłumić we mnie muszę. Gdy dodatek JWo Bracławskiego zdaie się bydz iuż powszechnie upodobany, i dogadzać myśli Ph Stanów, Ja osmielam się wywnętrzyć me zdanie, iż ieżeli Pańszczyzna przy fabrykach ma bydź bez opłaty do Skarbu publicznego, rozumiem: że Industrya tym sposobem pomnożyłaby się, a Rolnictwo upadłoby. Mamy przykłady niedawne gdy za czasów Ludwika XIV. we Francyi zachęcone wzrosty Fabryki Rolnictwo upaść musiało. Zwierzchność Kraiowa była przynaglona [s. 6v] weyrzeć w to, oznaczyc mieysca i protekcyą dla fabrykantów, a innych oddalić; Ieżeli tam Rolnictwo było w zamiarze tym bardziey u Nas więc zdawało by Mi się, aby z Pańszczyzny użytey do Fabryk, podług zwyczaiu mieysc oszacowanych dziesiąty grosz do Skarbu publicznego był naznaczony: W tym zamiarze powtorzy JP. Sekretarz dodatek JW. Bracławskiego.

Powtórzył czytanie JP. Sekretarz dodatku JPa Bracławskiego; Po czym zabrał głos JP. Jezierski Kaszt. Łukowski:

Litt.

Po skończonym tym głosie zagaił JP. Marszałek czytanie powyższego dodatku JPa Bracławskiego z poprawami.

JP. Remiszewski P. Krakowski żądał, aby po słowach: z fabryk zaś wszelkich Lasowych - dołożyć - i Kopalni.

A JP. Szymanowski P. Sochaczew. chciał umieszczenia tych wyrazów: tak z Dobr Dziedzicznych iako Duchownych i Krolewskich.

Powtorzył znowu czytanie JP. Sekretarz z temi poprawkami.

Odezwał się JP. Zielinski P. Nurski:



Starać się powinienem, aby w odmianie mysli Proiektu zachowana była sprawiedliwość, i aby Rząd Zwierzchniczy miał wzgląd na [s. 7] przemysł; Ztego powodu nie radzę kłaść ciężaru na fabryki, by tym sposobem odstręczemy przemysł, utraciemy Obywatela ludność pomnażaiącego. Dziś gdy widzi nowy sposob wynalezienia dochod dla Skarbu publicznego, z Fabryk, to iest: z Pańszczyzny i Propinacyi fabrycznych, winienem zdanie moie otworzyć; Rolnik niemogąc się wyżywić z zasiewu, osiada przy fabryce dla zarobku, kłaść przeto podatek na Pańszczyznę i Propinacyą przy fabryce, byłoby krzywdą dla Własciciela, bo stanowią się teraz Podatki wieczyste z stałych i pewnych Intrat podług Prawa, a iemu Materyałów w fabryce zabraknąc może, fabryka ustanie, Rolnik odbywaiący robociznę rozproszy się, Zysk z Propinacyi zniknie, Własciciel iednak obowiązanym był by wnosić do Skarbu Podatek. Nie zdaie mi się przeto odmieniać mysl oryginalnego Proiektu, Kommissarze mogą lustrować Stan fabryk i zapisywać, ale dochodu dla Skarbu z nich nie stanowić, do woli raczey Własciciela udział offiary oddany niech będzie, o stosowny więc do wniesienia mego przydatek, lub o Punkt zagaionego Proiektu, [s. 7v] a wrazie różnosci Zdań o Turnum dopraszam się.

Odezwał się nato JP. Szymanowski P. Sochaczew: że dodatek JPa Bracławskiego, niesciesnia woli Obywatelów do dobrowolney Offiary.

Po niektórych pro et contra Przymówieniach, Zagaił znowu czytanie tego dodatku z poprawami JP. Marszałek Seymowy; po czym gdy zapytywał się o zgodę, stanął z oppozycyą Xże Kasztelan Czerniechowski mówiąc: Nie zwykłem bydź przeciwny, ale gdy nie ma bydź móy dodatek wtym Proiekcie umieszczony, więc na niego niezgadzam się i o Turnum proszę.

Rzekł na to JP. Marszałek Seymowy: Znaiąc zdanie poważne Xcia Jmci Kasztelana, spodziewać mi się trzeba, że iako zawsze wiedziony miłoscią Oyczyzny, tak i w tym momencie, gdzie losy iey od ukonczenia iak nayrychleyszego Obrad Naszych zależą, niezechce się sprzeciwiać i od ządanego odstąpi Turnum.

Skłonił się do proźby JPa Marszałka Xże Jmc. Kasztelan, a po odstąpieniu Iego od oppozycyi, odezwał się JP. Sumiński Kaszt. Brzeski Kuiaw:



Kiedy stanowiemy na wieczność Podatki, stanowić powinniśmy od rzeczy pewnych, zdarzyć się może [s. 8] iż podczas wyprowadzaiącey się Intraty, Propinacya znacznie podniesioną będzie dla fabryki, która potym ustanie. Taką fabryką między innemi bydź może stawienie Pałacow, Budynków iakich i wszelka Dobr reparacya; Oczywiscie by więc wynikła szkoda dla Własciciela, gdy by raz z propinacyi wyprowadzona dziesiątego grosza opłata trwać miała i w ten czas gdy fabryka ustanie, a ztąd i Intrata się zmnieyszy. Z tych przyczyn proszę o przydatek, iż w takim przypadku Dziedzicowi allewiacya w opłacie dziesiątego grosza ma bydź uczyniona.

Gdy niepozwalano na ten dodatek i wszczęty spor nieustawał; rzekł JP. Ożarowski Kln Woynicki: Znam Ja dobrze że każda fabryka wzrastaiąca korzyść przynosi Kraiowi, ale zdaiemy odstępować od Materyi toczącey się, i mówiemy o fabrykach cale innego rodzaju; Więc ażeby te sprzeczki zakończyć, radził bym do tych Fabryk przystąpić, które są objektem Naszym inaczey proszę o Turnum.

Rzekł JP. Zaleski P. Trocki: Byłaby sprawiedliwa troskliwość JWo Kasztelana gdyby bezwzględnie wymagał Skarb opłaty w takim przypadku; lecz mamy przykłady że Obywatel [s. 8v] w takim razie udaiący się do Magistratury zyskuie zawsze allewiacyą. Iednak gdy zdaiemi się, że ta wątpliwość nie tylko do iednego względem fabryk sciąga się Artykułu, przeto przyidzie zapewne do tego, aby w tey mierze w ogolności osobne stanęło Prawo.

Zagaił JP. Marszałek czytanie Proiektu z dodatkiem JPa Kasztelana Brzeskiego Kuiawskiego.

Nie było zgody na dodatek JPa Kasztelana a dla ułatwienia Kwestyi odezwał się JP. Krasinski P. Podolski: Zdaie mi się że kto Dobra reparuie, gdyby Allewiacyi żądał dwarazy by zyskiwał, raz: że na prożno nie reparował, drugiraz: że przyznaną mieć będzie allewiacyą. Więc trzeba iasno powiedzieć iaka to reperacya, bo może kto chałupę wystawić i dla spacyeru swego łożyć Expens na uplantowanie Ogrodu i za to allewiacyi żądać wczasie ustania fabryki; nadto na takie tylko fabryki wzgląd bydź powinien, które są publiczne nie te ktore partykularnym niosą zyski, a więc z mieysca mego na ten dodatek pozwolić nie mogę.

Odpowiedział JP. Suminski Kastelan Brzeski Kuiawski: załatwioną zostanie troskliwość JPa Podolskiego gdy w tym Proiekcie dołoży się, że w przypadku ustania fabryki nie [s. 9] będzie zagrodzona droga Właścicielowi żądać Allewiacyi od Kommissyi Skarbowey, ale ta z ramienia swego niech zeszle Officyalistę do zlustrowania.

Gdy popierał to wniesienie JP. Mikorski P. Kaliski, odezwał się JPn Marszałek Seymowy: Troskliwość JWh Kasztelana Brzeskiego Kuiawskiego i Godnego Posła JPa Kaliskiego może bydź zaspokoiona w osobnym Punkcie, o którym wspomniał JP. Trocki.

Po powtorzonym przeczytaniu Proiektu oswiadczył JP. Suchodolski P. Chełmski: Do głosu JWo Kasztelana Kuiawskiego przymawiaiąc się winienem Go poprzeć, bo przekonany iestem, że iak Propinacya nie może bydź stała, tak nigdy w Intratę iść nie powinna, lecz niechcę Ia wstrzymywać decyzyą tego Punktu, gdy odebralismy od JPa Marszałka przyrzeczenie, że względem allewiacyi osobne będzie Prawo ustanowione.

JP. Jordan P. Krakowski przekładał szkodę własciciela, gdyby Propinacya przy fabrykach do Jntraty była rachowana, a popieraiąc wniosek JPa Zielińskiego Posła Nurskiego, ządał by Offiara do Woli Właściciela oddana była, a wrazie niezyskania jednomyslności o Turnum dopraszał się.

[s. 9v]

Podobne było żądanie JPa Rożnowskiego Posła Gnieznieno , który przekładał nadto, że przy Maydanach niemasz Pańszczyzny, ale tylko Naiemnicy, który po ukonczeniu roboty, lub gdy zabraknie Materyału z mieysca na mieysce przenoszą się; dla tego niepewna dla Własciciela Propinacya i równie nie pewny Dochod dla Skarbu Rzpltey; żądał przeto aby zwrócic się do mysli oryginalnego Proiektu.

JP. Marszałek Seymowy: kiedy słyszeć się nie daie iednomyslność Ph Stanów na przeczytany dodatek JPa Bracławskiego; przeto przystąpię do uformowania Propozycyi ad Turnum.

Odezwał się JP. Zielinski P. Nurski: Prowadzony przekonaniem moim czyniłem wniesienie za zwroceniem mysli Oryginalnego Proiektu, lecz potym dla nie zatrudniania Obrad uznałem za powinność nie upierać się przy moim zdaniu, gdy iestem teraz poparty, wnioskiem JWh PPw Krakowskiego i Gnieznieńskiego, podnoszę głos moy w żądaniu wrócenia się do oryginalnego punktu Projektu, lub przez Turnum tey Materyi ukończenia.

Po nieiakiey chwili JP. Marszałek Seymowy zabrawszy głos czytał następuiącą ad Turnum Propozycyą = [s. 10] Czyli z Panszczyzny użytey do Fabryk w ocenieniu iey według mieysca i zwyczaiu Prawem nakazany grosz, ma bydź na Skarb publiczny oznaczonym? Czyli według woli Własciciela fabryk ma bydź dobrowolnie Offiarowany? = Ma bydź z Pańszczyzny oznaczony affirmative, ma bydź według Woli Własciciela offiarowany negative.

Za danym sobie głosem JXz Referendarz Koron. powtorzył przeczytanie teyże Propozycyi, poczym koleyno Senat Ministerium, a na końcu Stan Rycerski wotowali.

Po zupełnym ukończeniu wotowania ogłosił JXz Referendarz Wota Senatu i Ministerii, affirmative 17. negative 19.

Zaś JPn Marszałek Seymowy z Stanu Rycerskiego, affirmative 57. negative 26.

Jn Summa wszystkich Wotów affirmative 74. negative 45. Nieprzytomnych Posłów 94.

Po takowym zakończeniu wotowania gdy JP. Marszałek Seymowy do Kontynuacyi zagaioney przystępował Materyi, Odezwał się JPn Mierzeiewski: W ciągu Podatkowaniu, powinniśmy bespieczeństwo Obywatelom opatrzyć, mamy wiadomość że są nowe pobudki [s. 10v] niespokoynosci w Naszych Woiewodztwach, wiec proszę o czytanie Rapportów.

Gdy wielu to wniesienie poparło, zapytał się JP. Marszałek, czy pierwsze ma deklarować Rapporta, czy ostatnie?

Rzekł JP. Mierzeiewski: Zaczynaymy od pierwszych, żebyśmy wiedzieli o rządzie woyska.

Czytane zatym były Rapporta od Kommissyi woyskowey przesłane, co kilkugodzinny czas zabrało. Spozniona pora była powodem Xciu Marszałkowi Konff. Litt. do zabrania Głosu w ten sposob: Nim do dalszey kontynuacyi Rapportow, tak od JPa Generała Artyleryi Koron. iako i od innych Nam nadesłanych przystąpiemy, Winienem WKMci i Pm Stanom iako Marszałek Litt: uczynić doniesienie iż następuiące, które będą czytane Rapporta, nie są urzędowe od Woyska, ale z gorliwosci Obywatelskiey nadesłane. Xże Wwda Wileński, który offiarował Regiment na Usługę Rzpltey, nie mogł go lepiey użyć, iak w ten moment dla zabespieczenia całości zycia i maiątku Wspoł-Braci naszych w tych stronach W. X. Litt. gdzie Dyzunici, z pobudzeniem ich Archireja buntować się zaczęli. Dla tego za pozwoleniem JPa Marszałka Seymowego, oddaiąc hołd winny Xciu Jmci Woiewodzie Wilenu za tak chwalebny czyn Obywatelstwa, winien donieść, że następuiące Rapporta, są od teyże Iego Milicyi.

Po przeczytaniu i tych in ordine Kontynuacyi dalszych Rapportów, Król Jmc. Za wezwaniem do Siebie Ministerij przez Usta JPa Kanclerza WK: zasolwował Sessyą na dzień jutrzeyszy.

[s. 11]


PRZYMOWIENIE SIĘ
Jaśnie Oświeconego Xiążęcia Jegomości
JANUSZA TOMASZA
SWIATOPOŁKA
CZETWERTYNSKIEGO
Kasztelana Woiewodztwa Czerniechowskiego, Orderu Orła Białego i S. Stanisława Kawalera
W Materyi tyczączey się Fabryk
NA SESSYI SEYMOWEY DNIA 4. MAIA 1789. ROKU
MIANE.

NAYIASNIEYSZY KROLU, PANIE MOY MIŁOSCIWY!

PRZESWIETNE RZPLTEY SKONFEDEROWANE STANY.

Jak nigdy i nie było i nie iest myślą moią kiedykolwiek stać w zaciętości przy zdaniu moim, które przy wniesieniu tegoż daleko światleyszym Was Godnych Mężów w tey Swiątyni Praw mieszczących się iuż poddałem sentymentom, tak że iedynie celem i pomnożenia Skarbu publicznego, a zatym i uszczęśliwienia Dobra powszechnego toż wniesienie moie uczyniłem; Dozwolicie przeto, Nayiaśnieysze Seymuiące Stany, abym w tych to samych okolicznościach do materyi wniesioney o Fabrykach ściągaiących się, dostateczniey ieszcze wytłómaczył się.

Troskliwość w tym tu mieyscu słyszana, aby wszelkie Fabryki, raczey zachęcać i wspomagać, aniżeli iakiego quantum od tychże wymagać należy, bo to, co iest iednym Publiczności Dobrem, do wzrostu tychże a nie do upadku przykładać się; nie mogę i Ja iak zawsze winienem zyczeć dobrze Kraiowi Oyczyzny moiey równie sam bydź za tak zbawiennym i chwalebnym zdaniem.

Lecz tu chcieycie się Nayiaśnieysze Seymuiące Stany z pilną rozwagą zastanowić, czy też wniosek móy w czymkolwiek przeciwi się temu systematycznemu założeniu, na czym pytam się Kuźnić i Hamerń Fabryki tracą? wszak oczywista rzecz iest, żeby od rękodzieł sukiennych wnosić podatek, sam bym osądził za nie słuszne takowe każdego wniesienie, bo na rękę robiocą nigdy podatek żaden stanowionym bydź niepowinien, i w tym to sposobie [s. 11v] samym zdanie moie poprzedzaiące było. Tu zaś, gdy wnoszę, aby każdy właściciel Kuźnić i Hamerń wprzód wszelki koszt łożony sobie wytrącił, a dopiero od czystey swoiey proweniencyi do potrzeb publicznych przyłożył się, nie iest tu podatek ani na rudnika, ani hamernika, ale z czystego z Naywyższey Opatrzności z Ziemi wydanego użytku, udział naymnieyszy czyni się dla Dobra publicznego.

Wniydzmy tylko w istotę rzeczy, a przekonamy się iawnie i oczywiście, iż właściciel Fabryk sukiennych, gdy z Propinacyi część dziesiątą wnosi do Skarbu publicznego, iuż wnosi i udział z Fabryk sukiennych, bo tam wpływ z Rękodzielnikow istotny znayduie się, będzież ten z właścicielem Kuźnic i Hamerń w podatku istotnie porownanym, pytam się? ten albowiem iak wyżey wyraziłem z propinacyi opłacaiący, opłaca iuż i z przybytku manufaktur sukiennych wchodzącego, drugi zaś z propinacyi płacąc tylko, a z przybytku żelaza, które zpienięża corocznie, gdy nic niebędzie udzielał potrzebom publicznym, któż nieuzna za iasną między iednym a drugim nierówność. Nadto właściciel Kuźnic i Hamerń puszcaiąc w dzierżawę Dobra swoie z między wszelkich pożytków swoich, intraty i dochody z Kuźnic i Hamerń wpływaiące pewnie nie wyłącza. A zatym i z tych tak iasnych korzyści, niemaż udziału choć w części uczynić do Skarbu publicznego?

Zeby zaś troskliwość o odstręczenie do podobnych zakładania Fabryk także w Publiczności nie wzrastała, ta obawa sądzę, że tym widocznym załatwiać zdaie się przekonaniem. Nayprzód podatki, które stanowiemy teraz, niestanowiemy ie na przyszłość lecz stanowiemy na to tylko, co pod oczy nasze w istocie aktualnie podpada, a zatym takowy każdy niemoże zrażać się od pomnażania dochodow swoich w iaki sposob bądź naykorzystnieyszy dla przyszłości, boby znaczną szkodę sobie samemu przynosił, odrzucaiąc od siebie tę wystawuiącą się aktualną korzyść, która od wszelkiey zupełnie wolną zostaie opłaty.

W tym to właśnie samym podobieństwie zostaią i ci, którzy niemaiąc obawy podatku, z założonych Fabryk od lat kilkudziesiąt ciągnęli bez opłaty zyskowne swoie dotąd dochody, bo zawsze pewni byli, że gdy iednym od realnego przychodu procentem, swóy tylko ubytek rachować będą, przez tenże tak oczywistey opuszczać niechcieli korzyści. Tak zaiste za zbyt szczupły wydatek mienić będą, i przyczyny odrażania się od utrzymywania tychże nadal Fabryk nie będą wynaydywać i ci, którzy aktualnie Kuznic i Hamerń utrzymuią Fabryki, skoro z tychże zyskuiąc corocznie niech do 60000. Złł: Pol: a ieżeli od trzech części płacenia do Skarbu publicznego zdaie się ciężki dla tychże podatek, to iuż od połowy przychodu wnosząc opłatę do Skarbu publicznego, a nie więcey iak do 3000. Złł: Pol: [s. 12] wynoszącą, gdy importować będą, 57000. Złł: Pol: opuszać, nie byłoby iak iedyną, i nie powetowaną dla nich samych stratą, któreyby pewnie żaden z właścicielow nie żądał dla siebie.

Mówiąc zatym o tych, którym czas przyzwoity przyszedł, od tak dawna z Fabryk swoich tak znaczne korzyści odnosząc, aby udział ten do potrzeb publicznych uczynili. Mówię teraz, aby na tych wzgląd był sprawiedliwy, którzy od roku iednego dopiero w Dobrach swoich założone maią Fabryki tak Kuźno Faiansow, i innych, tych sam wydkład na zafundowanie tychże Fabryk mieć słuszną powinien uwagę, gdyż czyniąc wygodę publiczności, sprawiedliwie zasługuią sobie u Teyże, aby od podatkow wolnemi zostali.

Nayiaśnieysze Rzpltey Stany, niewątpiymy o gorliwości równey z nami dla Dobra publicznego tych Wielkich Mężow, znaią oni, iak są wielkie i nieuchybne potrzeby publiczne, znaią ważność okoliczności, która ich tworzy, niebędą sami pewnie chcieć się wyłączać od tey ofiary, do którey sama miłość Oyczyzny nas wspólnie wszystkich tak silnie zagrzewa.

W tey to ufności, i ia móy do tego punktu dodatek oddaiąc do Laski, gdy tenże poparcia od Was Nayiaśnieysze Seymuiące Stany nie ziedna, przestanę spokoyny na tym przekonaniu własnym, które nie z innego iak ządanego uszczęśliwienia Dobra Oyczyzny moiey pochodzi celu.

DODATEK DO 6. PUNKTU

Proiektu Podatkowego.

Właściciel każdy Fabryki Kuźnic, Hamerń i Papierniow w Dobrach swoich utrzymuiący, nayprzod, koszt wszelki roczny na utrzymywanie tychże sobie odtrącić ma, a po odtrąceniu tegoż roczny realny swóy przychod przy zaprzysiężeniu na rzetelność tegoż podać ma, któryby zaś takowe Fabryki arędował, tedy podług kontraktu arendownego roczną swoią proweniencyą poda, od którey to roczney podaney proweniencyi, przez wzgląd na wydarzaiące się przypadtki, tak w zrywaniu grobel, iako i w znoszeniu stawow na mieyscu żądać się mogącey przez właściciela allewiacyi, połowę teyże roczney proweniencyi wolną od opłaty podatku właścicielowi zostawiwszy, od drugiey połowy dziesiątą część teyże do Skarbu publicznego tenże właściciel wnosić będzie.

Z tym atoli dla właściciela Kuźnic tylko warunkiem, iż ieżeliby ruda zupełnie wyrobioną była, lub też lasu zabrakowało, a dla tych iedynie przyczyn, daley tenże utrzymywać Fabryk Kuźnic niezdołał, za oświadczeniem przed Kommissyą Skarbową przez tegoż właściciela nastąpionym, w takim przypadku Kommissya [s. 12v] Skarbowa od opłaty całego podatku do Skarbu publicznego, tegoż właściciela uwolni.

Od Fabryk zaś Chucianych, które iako żadnym przypadkom podpadać niezwykły, tak właściciel tychże każdy, koszt tylko roczny na utrzymywanie tychże Fabryk odtrącić sobie wolen będzie, a od czystey roczney proweniencyi równie na rzetelne teyże podanie zaprzysiąglszy, dziesiątą część do Skarbu publicznego wnosić corocznie powinien będzie. Warunek Fabrykom Chucianym w przypadku zabrakowania zupełnym lasu, tenże sam służyć ma, iaki dla Fabryk Kuźnicznych iest ostrzeżony.

Z pod tego Prawa wyimuiemy każdego właściciela takowego, który od Roku iednego fabryki kuźniczne, hamerniane i Chuciane w Dobrach swoich nowo maiąc założone, nakładem swoim utrzymuie. Tudzież wszelkie fabryki sukienne, cycowe, pasowe, płucienne, materyalne, skorzane, faiansowe, solne, i inne, ktore tylko przez kompanie formowane utrzymuią się, a przychodu z tychże właścicielom Dobr nie wnoszą, od opłaty podatku do Skarbu publicznego, zupełnie wolnemi mieć chcemy.

Właściciel każdy w Dobrach swoich potaże, belki, bale, klepki, i saletry, robiący, i natychże zpieniężeniu znaczny zysk odnoszący, że dawniey od ewekty ieden tylko transit do Cełł iak w Koronie, tak i w W. X. Litt: opłacał, odtąd, aby od takowych produktow trzy transita do Cełł iak Koronnych, tak i Litewskich opłacał, mieć chcemy; czego dozor Kommissyiom Skarbu Oboyga Narodów zlecamy.

w Warszawie

w Drukarni Nadwor: JKMci, i PP. Kommissyi Eduk: Narod:

[s. 13]


GŁOS
IASNIE WIELMOZNEGO IMCI PANA
SEWERYNA
POTOCKIEGO
POSŁA z WOIEWODZTWA BRACŁAWSKIEGO,
Na Sessyi Seymowey Dnia 4. Maia 1789. Roku.
MIANY.

Młody Gospodarz, młody Poseł nieśmiałem dotąd przed światleyszemi ode mnie zabierać Głosu, nieśmiałem mowić w materyi toczącey się, która tyle doświadczenia, tyle nauki w Ekonomice polityczney, tak gruntownego poznania rożnych Prowincyi naszych wymaga; Nie żałuiąc sam iakieykolwiek bądź części maiątku dla dobra Publicznego, wielbiłem w milczeniu gorliwość Waszą Prześwietne Stany; Wielbiłem wspaniałe i z zadziwieniem zazdrosnych Sąsiadow tak iednomyślne chęci, ku ratunkowi choć naywiększemi ofiarami skołataney Oyczyzny. Wielbiłem i zachodzące czasem spory, bo te iak nieodbitym wolności cudzemu zdaniu podlegać nieumieiącey są skutkiem, tak z nich poźniey lub prędzey nayużytecznieysze dla wszystkich światło wyiść musi.

Rowni między sobą iedney Matki Synowie, że rowno przykładać się powinni do tych ciężarow, z których rowne odnoszą korzyści. To było każdego Seymuiącego hasłem; Y ieżeli nie naydokładnieysze czasem poznanie, gatunkow gospodarstwa, dochodow i zarobkow wszelkich w odlegleyszych Woiewodztwach praktykowanych nie co Nas strzymywało, nie była temu pewnie chciwość żadna powodem, lecz iedynie słuszna troskliwość każdego Posła, by uczynić zadosyć zaufaniu tych co go tu na straż swych losow zesłali; Słuszna boiaźń ażeby z ochrony iednych, dla drugich przez to samo nie wyniknęła uciążliwość.

[s. 13v] [s. 2]

Wzięty na ułatwienie naysprawiedliwszy śrzodek, regulowania się do tego, co wszędzie zwykło się rachować na intratę. Srzodek do swobod Naszych naystosownieyszy, śrzodek równie od pobłażenia i ucisku daleki, śrzodek wszystkim excepcyom tamę kładący, bo mnieysza pewność lub stałość iakiey intraty łatwo między sąsiadami wolno między sobą godzącemi się, niższością, lub że tak rzekę srzedniością ceny kompensowana bydź może. Srzodek nakoniec ten, co żadnemu opacznemu tłomaczeniu, ani wątpliwości niepodpada, bo choćby różnica iaka znaleść się miała, między Inwentarzami Przedażnemi (co rozumiem, iż rzadko nader w iednym Powiecie się zdarzy.) Do większości preiudykatow Kommissarze przywiązać się powinni i do ich przysięgi dołożyć to można.

Jak wielkie to dzieło Nasze, iak pożądane dokończenie iego od pozostałych w domu Braci, iak słodkie w ich sercach wskrzesi nadzieie, że Imie Polakow niegdyś tak wsławione, poźniey tak z hańbione, od bliskiey iuż podobno zguby teraz wybawione, może kiedyś ieszcze do dawney powróci świetności; To wymownieysze od mego głosy dokładnie wyłuszczyły, niech mnie będzie wolno krótko przełożyć, iak mało nawet ciążyć ten Podatek będzie.

Wiekami iuż odwykli od płacenia, i naymnieyszey cząstki intrat Naszych, tym mniey spodziewać się było można tey tak dobrowolney Narodu ofiary, bo trudno i ze szkodliwey obfitości wyzuwać się, a któż atoli oney złe konsekwencye nie uzna, większe ieszcze może były dostatki Przodków Naszych; Lecz pamiętni zawsze na pierwszą powinność Szlachcica Polskiego; Pamiętni, iż dla tego iedynie uwolnionemi byli od wszelkich Danin dla Oyczyzny by w każdey potrzebie osobiście stawić się na iey obronę, na opatrzenie się w broń, na stawienie warownych Zamków, na zaciąganie licznych i świetnych Pułków też dostatki w całości obracali; Trzy wieki blisko przepędzone w boiach, i Granice Polskie zewsząd rosprzestrzenione zostały. Nastał pożądany pokoy, uspieni długą iego słodyczą naysroższemi nieszczęściami z letargu nieocuceni, pytam się, na co temi czasy na co się rozeszły tak wielkie bogactwa od istotnych potrzeb zbywaiące, na co zmarnowane zniknęły? Jeżeli nie na Dziecinne prawdziwie cudzych Kraiow naśladowanie na kosztowne sprowadzanie tego wszystkiego czegośmy wcale niepotrzebowali, na szalone ubieganie się, za drogo opłacanemi błyskotkami Zagranicznego zbytku. Y któż wie do iakiego kresu ostatniego ubostwa kilka lat ieszcze takich nieochybnie by Nas przyprowadziły.

Nastał przecież Podatek 10. grosza, ubożsi pewnie na tym niestracą, bo ktoż niewidzi, iż mała kwota opłacana przez nich stokrotnie nadgrodzi się tylo Rangami w Woysku Szeregowych, Towarzyszow i wyższych Officyerow, w ktorych nayuczciwszy, i prawie iuż do nalezienia nie podobny sposob mieć będą utrzymywania z honorem siebie i dzieci swoich. Bogatsi prawda, [s. 14] [s. 3] że na czas od zbytecznych expens wstrzymać się powinni, i w tey mierze Kray cały od Ciebie Nayiaśnieyszy Panie, od całey Stolicy w ogole naypotrzebnieyszego, bo od Prawa zawsze mocnieyszego z upragnieniem oczekuie przykładu. Przykro może będzie zrazu od ulubionych oderwać się fraszkow, lecz iak miłe nadal skutki, gdy te kilka Millionow, któreby na wdrożone zbytki rok rocznie nie ochybnie ginęły, iuż odtąd na zabespieczenie i sławę Narodu w utrzymywaniu licznego Zołnierza na pozor tylko wychodzić będą; A potym tysiącznemi kanałami wracaiąc się, to w lepszym i prędszym odbyciu Produktow, powiększeniu Propinacyi, pomnożeniu Fabryk, zakupowaniu tylo Skór, Płucien, Zelaza, i Sukien ordynarnych, ile tylko wystarczyć będzie można, Intraty nasze i wartość Dobr tak dalece podniosą, że nie tylko za teraznieyszy Podatek, lecz i za daleko większy ieżeli potrzeba tego wypadnie, śmiałbym ręczyć, że go za lat kilka nikt czuć niebędzie, że zamiast nas zubożenia ieszcze istotne bogactwa Kraiowe pomnoży.

Te to są Prześwietne Stany słodkie Owoce, których się nie zawodnie po teraźnieyszych pracach spodziewać możemy, abyśmy tylko zbytnią gorliwością zaięci, nie wykorzenili dorazu te Drzewka, z ktorych na zawsze obfite plony odbierać mamy. Abyśmy niezagubili tey Iskierki przemysłu, ktora mimo tylu zawad w posrzod rewolucyi w śrzod tylu domowych i Sąsiedzkich uciskow, gdzie nie gdzie okazuie się.

Wszak to za Twoim się stało łaskawym wsparciem Nayiaśnieyszy Panie, za Twoim czułym staraniem Mci Xże Prymasie, że rękodzieła ieszcze iakożkolwiek u nas się utrzymuią, że z pod ziemnych bogactw niektore się iuż dobywaią, innych wynalezienia co raz bliższe nadzieje; Poszło za tym wzorem nie mało Obywatelow. Poszłeś ty mianowicie J. W. Marszałku i Przezacna twoia Familia, która w czasie powszechney nieczynności w tym sposobie przynaymniey umiała bydź dla Kraju czynną i użyteczną. Czyż godziłoby się teraz i podiętych iuż tylo prac skutki i chęć nawet podeymowania nadal podobnych iednym piora pociągiem zniszczyć.

Nie mowię tu za własnym Interesem, bo nie mam żadnych u siebie Fabryk, choć i Lassowych i nieprzewiduię nawet sposobności, żeby kiedykolwiek iakie wprowadzić, ale pozwolić żadną miarą nie mogę, by taki gatunek może czasem zarobku, lecz gatunek w swym założeniu tak kosztowny w utrzymywaniu płytki, w trwałości nie pewny, a gdyby expensa i procent awansowanych pieniędzy wytrącić przyszło, dosyć zapewne szczupły miał bydź pod opłatę 10. grosza poddany.

Nie idzie tu iuż o żadne wymysły do których Kray Nasz niesposobny, idzie o te artykuły które iak na liczne Woyska są naypotrzebnieysze, tak często ich od Sąsiadow i za pieniądze dostać nie potrafiem. Idzie o żelazo na Broń, o skory wyprawne [s. 14v] [s. 4] na Ledewerki, o Sukna na Mundury, o saletry na Proch, i inne podobne. Nie wystawiaymy sobie wyobrażenia iakichsiś imaginacyinych tylko bogactw fabrykantow, zarabiaią oni wprawdzie, na Lnach, Wełnach, Skurach in crudo i innych materyach pierwszych co od Nas zakupuią, lecz kalkuluiąc daley, iż Czynsze nam opłacaią, z naszych Produktow żywić się muszą, i trunki nasze wypiiać, ktoż się nieprzekona, że na utrzymanie tylko swoie czasem dość biedne, a na Nasz w istocie zarobek całe życie pracuią. Co iest prawda o fabrykantach stosować się może, i do tych co fabryki zakładaią; Tam gdzie wyrobić sobie mogą szkodliwe dla powszechności, lecz dla siebie użyteczne Monopolia, tam wolność podnoszenia ceny Towaru nie małe im zapewne przynieść może zyski, lecz tych Monopoliow i nie masz u Nas, i spodziewamsię, że nigdy ich nie będzie.

Zakładacz więc przymuszony do zniżenia ceny aby się kupuiący od niego nie odstręczali, zarobku znacznego iuż mieć nie może, chyba na rozmnożeniu iak naywiększym i wydoskonaleniu swey fabryki co bez wielkiego własnego kosztu, a razem i użytku dla Kraiu nastąpić nie może.

Długo nader mowić by trzeba na wyłuszczenie doskonałe tey materyi o którey tysiączne napisane Księgi; Ja skracam bo ieźli fabryki nam potrzebne, czas ieszcze potrzebnieyszy i droższy: Wiem, że gdzie indziey Primow exempcyow, Nadań, Przywileiow, słowem tysiącznych nadgrod nie żałuią dla tych wszystkich, co fabryki zakładaią lub utrzymuią. Ja się o to u Nas nie domawiam bo wiem, że nagleysze ieszcze są wydatki, ale pozwolić nie mogę abyśmy ich do opłaty Podatku podciągali kto na iakąkolwiek fabrykę zażywa Pańszczyzny, niech od tey Pańszczyzny płaci, bo iuż Prawo tak mieć chce. Jeźli nie, to chyba Naiemnikiem i wielkim awansem pieniędzy dla niepewnego czasem zysku robić musi, przeto uwolnić go należy do czego też stosowny podaię przydatek.

w Warszawie w Drukarni Wolney.

[s. 15]


NOVA ET VETERA
Numer 36.
GAZETA WARSZAWSKA
We SRZODĘ DNIA 6 MAIA ROKU 1789.

Z Warszawy dnia 6. Maia.



SESSYA SEYMOWA XCVIII.

Dnia 4. Maia.

Za przybyciem J. K. Mości do Senatu, J. P. Marszałek Konfed. Koron: Zagaiwszy Sessyą wyraził w Głosie swoim czułość Stanów nad nadarzoną słabością zdrowia Nayiaś. Pana, upraszał przeto, ażeby dla pofolgowania temu tak szacownemu zdrowiu, unikaiąc dłuższego ciągle dosiadywania, mogły po dwie na dzień bywać Sessye, rano i po obiedzie, ale w krotszym przeciągu czasu.

Wezwał potym IP. Sekretarza Seymu: do czytania będącego w Kontynuacyi Proiektu względem [???].

Zabrał Głos Xiąże Jśc. Sapieha Marszałek Konf: Litt: w ktorym przełożył potrzebę wydania Uniwersału do Prowincyi W. X. Litt: ażeby Sądy Grodzkie do Sądzenia złoczyńców y Kryminalistów, extra Cadentiam składane były: do czego wygotowany Proiekt czytał IP. Sekretarz Seymowy, ktory wzięty został do Deliberacyi.

Czytał potym IP. Sekretarz Seymowy Punkt szósty z Proiektu o podawaniu [???], iakowa ma następować opłata od Utrzymuiących [???] w Kraiu Fabryki, nad ktorym Punktem wielorakie powstały spory, iedni żądali, aby opłata była dziesiątego Grosza od używaney Pańszczyzny do Fabryk; drudzy, ażeby to tylko opłacano, co wola będzie Dziedzica utrzymuiącego Fabryki do Skarbu ofiarować na Podatek. Gdy w tey różności zdań długo zgodzić się niemogli, uformowana została Propozycya ad Turnum. "Czyli ma być opłata dziesiątego Grosza wnoszona do Skarbu Publicznego, od używaney Pańszczyzny do Fabryk? Czyli tylko to ma być brane na Podatek, co wola dobra utrzymuiącego Fabryki ofiarować będzie?"

Szedł Turnus na takową Propozycyą, po którego zakończeniu, ogłoszona została Pluralitas , to iest: Ze ma być opłata od Panszczyzny, było Wotow 74. Ze ma wchodzić do Skarbu to, co dobra wola Dziedzica Ofiarować będzie, było Wotow 45.

[s. 15v]

Wezwany potym został IP. Sekretarz Seymowy do czytania Raportów przysłanych od Kommendantów Woyskowych, tak względem złapanego Szpiega, który Pieniądze między Chłopów rozdawał na zaciąg ludzi do Buntow, iako też y względem pochwytanych w rożnych mieyscach ludzi, którzy skłonności do Buntowania się okazywać zdawali się.

Po których Raportów przeczytaniu, Sessya Seymowa solwowaną została na dzień następuiący na godzinę 10.

Z Sztokolmu dnia 10. Kwietnia. Jeden z Głównych Jnteressów na Seymie teraźnieyszym, mimo wszelkiey Oppozycyi Szlachty, zupełnie iednak iuż do końca przyszedł, to iest Akt Ziednoczenia się y Bespieczeństwa od Króla zaproponowany, na Fundamentalne Prawo Kraiowe został przemieniony. Gdy rzeczony Akt na Seymowey Sali przy pierwszey Propozycyi od Króla uczynioney, zaraz od trzech innych Stanów przyięty, y przez Oratorow tychże Stanów został podpisany; Szlachta zaś mimo tego, długo spory swoie w Rycerskiey Jzbie względem Punktu tegoż przeciągała; przeto Król kazał raz zapytać się Szlachty: Czy Stan Rycerski chce przyiąć ów Akt Bespieczeństwa? Odpowiedziano: Nie ma na to Zgody. Odebrawszy Monarcha odpowiedź sprzeczną na pytanie pierwsze, kazał Szlachcie zadać pytanie drugie: Dla czego Szlachta owego Aktu od trzech innych Stanow przyiętego, wzbrania się przyiąć? Gdy Stan Rycerski o przyczyny tey długiey Swey Oppozycyi zgodzić się sam między sobą niemógł; Krol Jmć w tygodniu zeszłym, wezwawszy do siebie Marszałka Seymowego y trzech innych Stanów Oratorow, przełożył im: iż ponieważ użył wszelkiego, ile możności, ulegania względem przeciągnionych Deliberacyi Szlachty, dla nakłonienia Stanu Rycerskiego do przedsięwzięcia Rezolucyi; Interesa zaś Kraiowe, dalszey zwłoki nie pozwalaią żadney; a do tego, podług Praw Kraiowych y Rezolucyi Seymu Roku 1786, interes tyczący się Konstytucyi, iakim iest teraźnieyszy, przez większość Stanów zupełney nabywa Mocy Prawa Kraiowego; zaczym Marszałek Seymowy Graf Löwenhaupt z takiego fundamentu ma zupełne Prawo y powinność podpisania rzeczonego Aktu imieniem swoim y swego Stanu Rycerskiego; co też pomieniony Marszałek Seymowy w obecności Króla y trzech innych Stanów Oratorow zaraz uczynił y podpisał. Poczym Król Jmć zalecił, żeby tenże Marszałek Seymowy y trzey Oratorowie odtąd na swoich Sessyach, nic takiego nieproponowali, coby iakożkolwiek ściągało się do Nowego Aktu Beśpieczeństwa, iako zupełnie iuż udecydowanego.

Druga nie mnieyszey wagi rzecz także iuż do skutku przyszła. Gdy wszystkie Długi Stanu, od Panowania Karola XII. aż do teraznieyszego Roku, ze wszelką otworzystością y dokładnością Stanom przełożono; Stany zatym zapłacenie rzeczonych Długów przyięły na siebie; y zagwarantowały ie tak, iak wszystkie zaciągaiące się ieszcze dla [s. 16] Korony Pieniężne Sumy; których Spłaceniem osobna Kommissya wybrana z Stanów zatrudniać się będzie. Przez obiedwie te tak pomyślnie uskutecznione Uchwały Seymu, Król Jmć może teraz bez przeszkody zacząć Woynę, y przymierza zawierać, iak Interes Kraiu każe; może z obcemi Mocarstwami traktować w sposób bespieczny y poważny, a zatym y Equilibrium na Pulnocy utrzymać daleko dzielniey, aniżeli dotąd, y zagraniczne wpływanie wywołać zupełnie z tuteyszych Obrad.

Daley ieszcze, Król zabespieczył Kredyt Stanu w Europie całey. Porządek do Administracyi y bespieczeństwo w płaceniu (co iest rzeczą w naygłównieyszych w tey części Ekonomiki Stanu) wprowadził, y to Dobrodzieystwo, winna teraz Szwecya Królowi swemu, o uszczęśliwieniu Narodu swego szczyrze myślącemu.

Z Brandeburskiego d. 18. Kwiet: Rewia tegoroczna będzie iedna z nayświetnieyszych, iakiey dawno nie było, dla wielu obcych Gości, którzy około tego czasu na tęż Rewią przybyć maią. Król Angielski, chcąc odwiedzić swoie Kraie w Niemczech, a Królowa z trzema swoiemi Królewnami chcąc iechać w Meklenburskie, przy tey okazyi Wizytę oddać ułożyli y Dworowi Pruskiemu, gdzie spodziewaią się także około tegoż czasu przybycia Xiążęcia Elektora Saskiego z Małżonką swoią, Xiążąt Meklenburskich z swoiemi Małżonkami, y innych ieszcze Osob znakomitych. Na przyięcie Gości tych tak Dostoynych, gotuią iuż Pokoie w Zamku w Berlinie, w Charlottenburg, y w Potsdamie, gdzie ze wszelką pilnością około urządzenia Apartamentów pracuią.

Z Kopenhagi d. 18. Kwietnia. Zawczora wieczorem tuteyszy Minister [???], Baron Albedyhl, który ztąd był wyiechał, cale niespodziewanie nazad tu powrócił. Głoszą tym czasem, że przez kilka tylko dni ma zabawić u nas. Konsyliarz Legacyi Szwedzkiey J. P. de Schlaff, na iego mieyscu przeznaczony, także tu przyiechał. Czy Pierwszy będzie miał Audyencyą Pożegnania? y czy drugi w tymże Charakterze nastąpi po Pierwszym? za kilka dni pewnie dowiemy się.

Wczora Poseł Szwedzki dawał Ucztę dla Posła Angielskiego J. P. d'Elliot, który dnia 14. tego Miesiąca tu przyiechał.

Z Peterzburga d. 7. Kwiet: Dnia 28. zeszłego Miesiąca, Maria de Chapelet, z Domu de Resen, umarła w Kronstadt, maiąc 111. lat y 14. dni wieku swego. Była ona rodzoną Siostrą Rossyiskiego Brygadyera de Resen, który pod Piotrem Wielkim Woyskowo służył, y przed Rokiem umarł w 108. Roku wieku swego. Zdarzenie to, tym większey iest uwagi godne, iż ona (tak, iak iey Brat wspomniony) do samey śmierci zupełnie przytomna sobie, pamięci [s. 16v] rzeczy dawnych nie straciła. Była ona rodem z Friedrichshall w Norwegii y dwa razy zaślubioną.

Z Stanu Kościelnego d. 4. Kwietnia. Niektorzy Poddani Papiescy, dłużni są Klasztorom w Lombardyi Austryackiey skassowanym znaczne Summy pieniężne, ktore Kardynał Herzen na Cesarski rozkaz iuż reklamował; wszakże Kardynał Sekretarz Stanu ustnie iemu na to miał odpowiedzieć, że Papież o żadney Kassacyi Klasztorów zaszłey, zgoła nic wiedzieć niechce.

Głoszą tu, że Roztrząśnienie Synodu de Pistoia, tak długo ciągnie się przeto, że przytym Rostrząśnieniu, Pretensye razem W. Xiążęcia Toskańskiego do Papieskiego Xięstwa Urbino, examinuią.

Z Liworno dnia 7. Kwietnia. Listy z Algieru potwierdzaią tę wiadomość, że tameczna Regencya, wysyła 6. Szebek, dwie Fregaty y rozmaite inne Statki z 3,000. ludźmi Woyska do Kandyi, dla zasłonienia tey Wyspy przeciwko wszelkiey napaści Nieprzyiacielskiey. Statki owe maią także krążyć końcem zabeśpieczenia Handlu z Egyptu, y Handlu na Archipelagu. Głoszą także, że te Statki prowadzą na sobie 4. Milliony Piastrów , które przystawić maią do Smyrny. Inni znowu rozumieią, że Woienna ta wyprawa cała, do [???] iest przeznaczona.

Z Neapolu d. 31. Marca. Z Listów z Malty pod dniem 15. tego Miesiąca dowiaduiemy się, że tam Okręt we 46. dniach z Carogrodu z wiadomością przybył, iż niedostatek żywności w rzeczoney Stolicy, naywiększą między Pospólstwem sprawił Fermentacyą.

Z Wiednia d. 15. Kwietnia. Podarunki, które Xiążę Clary do Medyolanu od Cesarza Jmci zawiozł Arcy-Xiężniczce Oblubienicy Królewica Sardyńskiego, składaią się z kosztowney sztuki do noszenia na szyi, y z 50,000. Dukatow w pieniądzach.

Z Frankfurtu d. 18. Kwietnia. Przez Cesarski roskaz, kontynuacya sławnego owego dzieła zwanego Acta Sanctorum, ktore od wielu lat w Bruxelli z pod Prasy Drukarskiey wychodziły, została zakazana.

Dnia 11. tego Miesiąca, w Stuttgard gwałtowne były Grzmoty z Piorunami, ktore w Miasteczku Laufen kilka Domostw w perzynę obróciły.

P. Dufour donosi, iż w Drukarni iego wyszedł Pierwszy Tom Dzieła pod Tytułem: Prawo Oboyga Narodów przez JP. A. T. ułożonego. Zatym Ichmość Subscriptorowie zechcą się udać do tegoż P. Dufoura, który, za powroceniem mu wprzód Rewersu, wyda pierwszy Tom, większy nierownie, niż miał być początkowo, a to w nadgrodę za spoźnienie. Tenże P. Dufour uwiadamia, iż Prenumerata pierwsza iuż skończyła się, a ktoby chciał teraz Prenumerować, zapłaci Czerw: Zło: 3. y pul, aż do wyiścia drugiego Tomu, poczym cale Dzieło pięć Czerw: Zło: kosztować będzie, lubo przed wyiściem Trzeciego Tomu.

Podroż 34. Powietrzna JP. Blancharda, w kompanii z pewną Damą ogłoszona na dzień 9. tego Miesiąca, odłożona iest na dzień następuiący 10.

[s. 17]


Numer 36
SUPLEMENT
DO GAZETY WARSZAWSKIEY
We SRZODĘ DNIA 6. MAIA ROKU 1789.

Z Warszawy d. 6. Maia. Dnia 25. zeszłego Miesiąca, podana iest do tuteyszych Aktow nowa Konstytucya następuiąca.

Zlecenie Urodzonym Marszałkom Oboyga Narodow Konfederacyi Generalney: W nagłey Rzeplitey potrzebie, My KROL za zgodą Stanow Rzeplitey Skonfederowanych, na mocy Prawa Tysiąc siedmset sześćdziesiąt czwartego Roku, a w Konwencyi pod Rokiem Tysiącznym siedmsetnym trzydziestym siodmym w Gdańsku uczynioney, Artykułu czwartego, iasno opisanego, Urodzonym Marszałkom Oboyga Narodow zalecamy, aby Rekwizycyą do JW. Xiążęcia Kurlandzkiego uczynili, ktory to JW. Xiąże podług tey Rekwizycyi, pięćset Piechoty do użycia Rzeplitey, w okolicznościach smutnemi skutkami grożących, nieodwłocznie naydaley ultimis deis do Miasta Rosienie przystawić raczy, mieć chcemy.

Z Lublina d. 26. Kwiet: Iak tylko doszła wiadomość o śmierci J. Pani Anny z Dębińskich Sołtykowey Woiewodziney Sadnomir: zaraz to Dzwony tuteysze ogłosiły, a uroczyste [???] JX. [???] Radoszewski Biskup [???] Suffragan Samdomir. na Trybunał Koronny z Kapituły Krakowskiey Deputat rozrządził w Kościele JJ. XX. Reformatow, rzęsistym światłem przyozdobionym; na których sam w assystencyi licznego Duchowieństwa żałobną Mszą śpiewał, iako obowiązany wdzięcznością temu Prześwietnemu Domowi JP. Woiewody Sandomirskiego. JX. Łucki y Chełmski Deputaci, Ofiary SS. odprawili w tymże Kościele; a JP. Sandomirski Deputat, otoczony liczbą Woiewodztwa Sandomirskiego Urzędników, Obywatelów, y Przyiacioł, Akt ten żałobny swoią przytomnością ozdobił w przytomności też JJ. PP. Deputatów.

Z Peterzburga d. 3. Kwietnia. Graf Orłow Czesmensky nie dawno z Moskwy tu przybyły, powrócił znowu do Miasta rzeczonego.

Na mieyscu zmarłego Admirała Greigh, powierzono Kommendę nad Flotą na Bałtyckim Morzu Admirałowi Czyczagoff.

Z Wiednia d. 11. Kwietnia. Cesarz Jmć zupełnie iuż do zdrowia przyszedł, y codziennie wyieżdża na spacer, maiąc przy sobie Arcy-Xiążęcia Franciszka y Arcy-Xiężną Elżbietę.

Wyiazd Feld-Marszałków Haddicka y Luudona , podług pozorów wszelkich, przeciągnie się do końca tego Miesiąca. Woyska tym czasem maszeruią do Obozów, dokąd też y Czwarte Bataliony Węgierskich Reymentów, w Komplecie iuż będące, udaią się.

Z Wiednia dnia 11. Kwietnia. Zawczora przybył tu Rossyiski Kurier, który drogę z Peterzburga do Wiednia w 12. dniach przebył, [s. 17v] y do samego Cesarza Jmci Listy przywiozł. Domyślaią się, że Listy, ściągaią się do Planty Woiennych czynności podczas Kampanii iuż iuż rozpoczynać się maiącey, ponieważ rzecz iest niezawod że o żadney zgodzie między Woiuiącemi Mocarstwami y myślić trzeba, gdyż Porta ułożoną od obudwu Dworów Cesarskich Plantę Ugody, y od Dworu Hiszpańskiego w Carogrodzie zaproponowa odrzuciła.

Głoszą, że Armisticium dotąd zachowane, ustanie z końcem tego Miesiąca, y Felt-Marszałka Haddick naypierwsza Woienna Expedycya będzie wymierzoną przeciwko Belgradowi, Wyiscie Felt-Marszałka do Armii, na końcu tego Miesiąca ma nastąpić Tegoż czasu wyiedzie także ztąd Generał y Dyrektor Artyleryi Graf Colloredo do Główney Armii. W Kroacyi zaś Teatrum Woyny poźniey nieco otworzy się; gdyż około pory Roku teraźnieyszey, zazwyczay dla powodzi, wszystkie drogi są zepsute y transport Artyleryi y Bagażów staie się przez to niepodobny Przeto Feltmarszałek Laudon, który z słabości swoiey zupełnie iuż do zdrowia przyszedł, na początku dopiero Miesiąca Maia stanie przy Armii w Kroacyi.

Z Paryża d. 13. Kwietnia. Xiąże de Nassau, iuż z Madrytu tu powrócił, y wybiera się w drogę do Peterzburga nazad.

Delfin barzo iest słaby, y lękamy się wielce o życie tego Królewica.

Z Genuy dnia 8. Kwiet: Warunki względem zaciągnienia tu Summy Pieniężney od ośmiu Millionów Liwrow dla Korony Szwedzkiey, są (iak głoszą) następuiące: Co puł Roku Szwecya ma zapłacić puł piąta procentu Prowizyi od Kapitału. Z Kapitału zaś, co Rok Million ieden ma być spłacony; a tak, cała Summa pożyczaiąca się, w ośmiu leciech będzie powrócona. Skarb Krolewski, Dochody z Arędy Gorzałczaney, y Ośm Kart Bankowych, każda od iednego Milliona, ręczą za beśpieczeństwo zaciągaiącey się Summy Pieniężney. Baron Jozef Brentano otworzył był tey Summy zaciągnienie, y dotąd tylko Million ieden y 703,000. Liwrow zebrał; teraz zaciągnieniem tym zatrudniaią się JJ. PP. Antonio y Giovani della Rue, maiący Plenipotencyą na ofiarowanie y zapłacenie Pięć Procentu Prowizyi, który Procent zapewne y tym będzie przyznany, którzy wspomnioną Summę iuż złożyli.

Z Tryestu dnia 4. Kwietnia. Stoiąca tu Maiora Rossyiskiego Lambr Cazzioni Flotylla, składa się z 10. Okrętów maiących na sobie ogułem harmat 240. y dostateczną liczbę Ekwipażu. Trzy Okręty popłynęły [s. 18] przodem do Syrakuzy, y niektóre inne zbroyne Statki Rossyiskie nayduią się na Morzu Srzodziemnym.

Z Bruxelli d. 9. Kwiet: Marsze owe, które w Flandryi Francuskiey widzieć się daią między Francuskim Woyskiem, z inszego powodu niepochodzą tylko, iż rozmaite Reymenta, stanowisko swoie odmieniaiąc, do innych mieysc Garnizonowych przeprowadzaią się.

Z Szwecyi d. 11. Kwiet: Potwierdza się nowina, że Marszałek Seymowy Graf Löveshaupt , na żądanie Króla, podpisał wiadomy Akt Bespieczeństwa imieniem swoim y Stanu Rycerskiego. Y to iest nie zawodne, że Szlachta przyieła Proiekt ułożony od Deputacyi względem Subsidiow. Seym zatym naydaley w Tygodniu zakończy się.

Do Kommendantów Woysk teraz ieszcze stoiących w Finlandyi, przez umyślnego posłano Akt Ziednoczenia się y Bezpieczeństwa z dodatkiem, ażeby oni ten Akt podpisali. Kommendanci wymawiaią się od podpisania żądanego, oswiadczaiąc się, że przyięcie, lub też odrzucenie tego Aktu, należy iedynie do Stanów na Seymie Zgromadzonych; do nich zaś (to iest do Officerów) poddać się należy pod Uchwały Seymu.

Królewic Następca Tronu, w Pokoiach u Króla, Publiczny niedawno odprawił Examen. Oprócz Króla y Królowey, na tym Examinie naydowali się także Bracia Królewscy, y Wielka Deputacya z Stanow Seymuiących tam przytomną była. Naypierwiey Krolewica z Religii examinował Doktor Flodin, y potym Iego Nauczyciel Konsyliarz Kancellaryi de Rostenstein examinował z Języka Łacinskiego, z Historyi starożytney, mianowicie Szwedzkiey, z Geografii, &c.

Z Londynu d. 8. Kwietnia. Cała Familia Krolewska, wielkie daie dla całego Narodu zbudowanie z swey Pobożności, mianowicie w Nabożnych zabawach we Dni Swięte. Co Niedziela, zgromadza się ta Familia wieczorem na iedno mieysce, gdzie Krolewny czytaią koleyno w głos Pismo Swięte. Spiewaią potym z Not Muzycznych (ale bez żadnych Instrumentow) rozmaite Pieśni Nabożne; ktorym często pomagaią Krol, Krolowa, y Osoby im assystuiące; inni zaś, weyścia tam niemaią.

Z Frankfurtu d. 4. Kwietnia. Dnia 11. zeszłego miesiąca, Wenecki Poseł J. P. Girolamo Zelian, ktory dotąd bawił się w Carogrodzie, do Wenecyi przybył.

Zaręczyny między młodym Xiążęciem Dziedzicznym de Thurn y Taxis, y Xiężniczką de Meklenburg-Strelitz, dnia 5. tego miesiąca będą odprawione. Dnia 7. zeszłego miesiąca zawarto kontraty z Liwrantami dla Floty Rossyiskiey stoiącey w Rewal, na przystawienie 20,528. Wiader Wódki Zytney.

[s. 18v]
[s. 19]


Mowa
JW Imci Pana
Jezierskiego Kasztelana Lukow.
dnia 4. Maia 1789 Roku

Urządzenie natury miec chciało, aby każde rzemiosło miało osobną naukę, tak kazdy rząd publiczny, wymaga osobliwych ludzi podobnież nam tu zgromadzonym, dał Bóg wszystko wszystkim, a nie całą znaiomość iednemu. Dlatego: Nauta de ventis debobus narret orator.

Niechay Prawnicy o Processach Ministrowie o Polityce, Hetmani o Woysku, Skarbowi o Podatkach daią swoie proiekta, a my ie bez prewencyi rozwazaymy, zas

[s. 19v] [s. 20]


[s. 197]

Patryotyczney chęci nadmiarem tak nie obciążaymy, aby poięcie nasze dzwigać go niemogło.

Prawo dzisieysze podatkowania po większey części uchwalone, zastanawia moią uwagę, bo te ma tyle przeciwności, że iedno drugie znosi, bo gdy iuż będzie ukonczone, muszą tworcy iego dodatkowi z wątpliwości wyprowadzać, bo gdy inaczey, Komisarze będą iako błędni, całe obywatelstwo zamieszane, a woysko bodaiem nie zgadł, nie płatne.

Toż się dzieie z niewiadomości, proponuiąc podatki z Fabryk primae necessitatis, których należałoby, aby radził kupiec i fabrykant, a nie polityk albo oracz. Nikt w to nie wchodzi, że Fabryka żelazna z dwoma Elementami, z wodą i ogniem ma codzienną woynę. Ze psuie staw woda, ta [???]akować musi, spali ogien, przecież Fabrykantow żywić trzeba. Nie iest to co [???]om na lądzie, a Fabrykę na wodzie z kilkudziesiąt domami wystawić.

[s. 20v] [s. 198]

A co do kosztu nie mowię, bobym może wiary nie znalazł, co mnie samego kosztuie, ale się odwołam do regestrow W. Kanclerza Koronnego, że iego iedna tylko fryszerka w Małachowie kosztuie 95. tysięcy, coż mówić o całey Fabryce. A gdy siągi pożar w lesie spali, nim drugie urąbane wyschną, Fabryka rok wakuie, bo tych procz zapasu: 30 tysięcy na rok Fabryka potrzebuie. Las się skończy zginie ruda, ginie Fabryka, zgoła kondycya Fabrykanta żelaznego iest podobna na hażard w karty graiącego. A na koniec ziemie Bóg dał gotową do plonu, a Fabryki, ludzie wielkim kosztem tworzy utrzymywać muszą.

Gdy każdego kraiu naywiększe są bogactwa Populacya, i Fabryki, dla tego staraią się mieć wszyscy domowe, te i Polska posiadać może, ieżeli im da protekcyę sposobem zagranicznym, przez prawa nadane, wszak ich tak wiele miała, ale bez urządu i protekcyi upadły. Potrzebuią oneż przynaymniey takiego prawa, aby miały [s. 21] [s. 199] przed zagranicznemi pierwszą konkurencyą, aby kupcy zagraniczne manipulacye nie pierwey odbywali, aż kraiowe wyprzedadzą. Aby próżnuiący mieszczankowie i żydzi na czynnych ludzi byli urządzeni, a ci póydą do rzemiosła, do Fabryk, miasta z ruin podniosą, i tym sposobem miliony do skarbu wnosić będą, a wychod za granicę pieniędzy zatamuią. Nie zaś te bagatele obiektem naszym bydź maią, które ze swoią szkodą od Fabryk mieć żądamy.

Mamy bogactwa oczywiste, srebro, miedź, galmay na mosiądz, ołów, zacoż te we wnętrznościach ziemi zaniedbane, a nierząd uprzywileiowany oneż z za granicy prowadzić dopuszcza?

Rzecz iedyna, rzecz warta naywyższey uwagi, i zastanowienia się Nayiaśnieyszych Stanow, że cała Polska, ledwie pięćkroćstotysięcy dymow prawdziwie rolniczych rachować może, a te na resztę milionów [s. 21v] [s. 200] ludzi maiątek, żywność, i docho[???] Skarbów zarabiaią, o szczęśliwa w plonie[???] ziemia Polska, a nieszczęśliwy nierząd kraiu, że dwa miliony próżnuiących żydow i mieszczanków, bez edukacyi nie urządzonych zostaie, siłażby te próżniaki bogactwa do kraiu wprowadzić mogli? mało powiedzieć, że Polska, ieszcze raz tak bogata i mocna (gdyby rządna) bydźby mogła. Z praktyki to mówię, bo Pruski wielki Fryderyk drugi, w krótkim czasie moc i wieko-pomną sławę, na tym ufundował, że daiąc siebie na przykład, nikomu w swym kraiu próżnować niedozwolił.

Mimo przesądu całey Europy, że Polska, materyi na stal mieć nie może, sprowadziłem maystrów z Westfalli, ci robią stal ex crudo doskonalszą niż austryacka, i ta się tu przedaie, a ciekawych do magazynu zapraszam. Tey dostatek zrobiony zalegać będzie, bo rząd kraiowy nie pomaga, gdy mimo perswazyi Kommissya skarbowa i woienna, Pałaszów i broni w [s. 22] [s. 201] kraiu robić się wzdryga, odwołuiąc się że nato trzeba prawa. Azatym trzeba przestac roboty stali, a skarb wielki kraiowy w ziemi zostawić, gdy odbytu czy rządu niebędzie.

Odkryłem tyle słoney wody, że solą całą Polskęby nasycił; proponuię Skarbowi że trzy okna oddam, czwarte sobie z Fabryką zostawiwszy, i nato mówi, że prawa trzeba. Odkryłem glinę porcellanową, z którey Fabrykant robi faians wyborny, staneło Prawo dawnieyszego Seymu, aby faians obcy do kraiu nie wchodził, te iest na papierze a nie w skutku dopełnione.

Mamy ieszcze wielkie bogactwa w ziemi tak iak byśmy niemieli, tak iakby natura sukcesorom naszym a nie nam używać ich naznaczyła. Mamy obfitość żelaza; tak iakby go traktaty prócz pługa i woza na inne naczynia przerabiac nie dozwalały, mamy stal tak, iakby z niey kosy, [s. 22v] [s. 202] pilniki i inne rzeczy tylko Austryi fabrykować wolno było.

Przeróbmyż ex crudo nasze materyały, które nam szczodra natura odkryła, będzie kray z nich miał miliony, a nie imaginowane z podatku wielkie intraty. Te w całey Europie pomocy zawsze a nie ucisku doznaią.

Od początku Seymowania aż dotąd iest naszym zatrudnieniem woysko, lecz te w całym świecie kraiu nieuszczęśliwia ale rząd wewnętrzny moc iego, a powszechną całość utrzymuie, do czego zbliżaiąc pomyślność, radziłbym Nayiaśnieyszym Stanom wyznaczyć osoby, handel i Fabryki znaiące, aby te nad proiektem do nich stosownym deliberowały, i ten Stanom podały. Gdyż naywiększy iest artykuł bogactwa kraiu Fabryki, a z nich populacya. Radbym ieszcze, aby każdy z nas przeczytał wielkiego autora zeszłego Pruskiego wielkiego Fryderyka II. Poznalibyśmy [s. 23] [s. 203] co iest polityka, co woysko, co skarb, co Fabryki kraiowe, do czego mamy chęć nie porównaną, a iakaż szkoda że ieszcze bez znaiomości!

w WARSZAWIE,

w Drukarni Uprzywileiowaney Michała Grölla, Księgarza Nadwornego J. K. Mci.

Mowa Nro: 28.