Spis treści

W STRONĘ INTEGRACJI NAUK O TURYSTYCE (Towards the integration of tourism sciences)
Wstęp
1. Badania nad turystyką a system nauk o kulturze fizycznej
2. O naukowym statusie badań w obszarze turystyki
3. W stronę integracji nauk o turystyce
Summary

ROCZNIKI NAUKOWE AWF W POZNANIU

Zeszyt 53 – 2004

MAREK KAZIMIERCZAK

W STRONĘ INTEGRACJI NAUK O TURYSTYCE (Towards the integration of tourism sciences)

Zakład Kulturowych Podstaw Turystyki, AWF w Poznaniu

Słowa kluczowe: metodologia, filozofia, etyka, turystyka, rekreacja.

Key words: methodology, philosophy, ethics, tourism, recreation.

Artykuł poświęcony jest rozbieżnościom i kontrowersjom związanym z naukowym statusem badań w obszarze turystyki. Porusza kwestię określenia warunków funkcjonowania i uprawomocnienia się nauk o turystyce jako względnie autonomicznej dziedziny nauki. Stąd też pojawia się postulat uznania nauk o turystyce za samodzielną dziedzinę nauki, wzorem nauk o kulturze fizycznej. Szczególna rola w integracji nauk o turystyce przypadać ma rodzącej się filozofii turystyki. Końcowa część artykułu prezentuje argumenty przemawiające za osiągnięciem przez wspomniane nauki poznawczej i społecznej tożsamości.

The article is devoted to the discrepancies and controversies related to the scientific status of research in the area of tourism. It raises the question of specifying the conditions for functioning and validation of tourism sciences as a relatively autonomous area of science. Hence the demand to recognise tourism sciences as an independent area of science, similar to physical culture sciences. A special role in the integration of tourism sciences should be played by the emerging philosophy of tourism. The final part of the article presents arguments for the achievement of cognitive and social identity by the above mentioned sciences.

Wstęp

Rozwój badań w przyrodniczym i społeczno-kulturowym obszarze turystyki doprowadził do wyodrębnienia się naukowych dyscyplin, które zdobywają sobie coraz większą akceptację teoretyków i praktyków zajmujących się turystyką. Wielu współczesnych badaczy turystyki uznaje istnienie nauk o turystyce w znaczeniu wyodrębnionych już subdyscyplin nauk podstawowych. Do najczęściej wymienianych należą: ekonomika turystyki, geografia turyzmu, socjologia turystyki, historia turystyki, pedagogika turystyki. Jeśli dodać do nich teorię turystyki, która pretenduje do nauki integrującej i syntetyzującej badania z zakresu turystyki, to stwarzają one podstawę dla rozwoju interdyscyplinarnego charakteru badań. Niestety, dorobek teoretyczny i praktyczne umiejętności nabywane przez badaczy nie zaowocowały jak do tej pory w Polsce nadaniem naukom o turystyce statusu samodzielnej dziedziny wiedzy. Utrwalane już od dziesięcioleci przekonanie, że póki co „nauki o turystyce” nie istnieją, daje o sobie znać w braku stosownego zapisu w wykazie dziedzin nauki i sztuki oraz dyscyplin naukowych i artystycznych, w zakresie których mogą być nadawane stopnie naukowe. Nie są one także wyszczególnione w systemach klasyfikacyjnych i podziałach nauk o kulturze fizycznej, jeśli pominąć z rzadka pojawiającą się tam teorię rekreacji czy turystyki.[ 1]

Usytuowanie turystyki w szeroko rozumianej kulturze fizycznej było i nadal jest akceptowane bez większych zastrzeżeń.[ 2] Istniejące rozbieżności i kontrowersje co do naukowego statusu nauk o turystyce wyrażają się nie tyle w pytaniu, czy takowe nauki istnieją. Na ogół bowiem akceptuje się fakt, że mamy do czynienia z różnymi dyscyplinami, które z tego czy innego punktu widzenia rozpatrują turystykę. Sprawa toczy się raczej o to, jak istnieją. Kwestia określenia warunków ich funkcjonowania, uprawomocnienia jako nauk nabiera istotnego znaczenia. Co zatem stoi na przeszkodzie, aby uznawszy wielość przejawów turystyki, przyznać dyscyplinom je badającym należną im naukową rangę? Innymi słowy, co przemawia za tym, aby „nauki o turystyce” mogły pretendować do miana samodzielnej dziedziny wiedzy, w sytuacji, gdy nauki o kulturze już od dawna tę rangę uzyskały. Rozważania zawarte w kolejnych fragmentach artykułu będą poświęcone próbie znalezienia odpowiedzi na te pytania.

1. Badania nad turystyką a system nauk o kulturze fizycznej

Jeśli zbyt wąsko będziemy pojmować kulturę fizyczną, to próba usytuowania nauk o turystyce w obszarze nauk o kulturze fizycznej powiedzie się za cenę zredukowania ich do aktywności głównie ruchowej. Jeden z przejawów takiej redukcji da się odnaleźć w następującym zdaniu: „Turystyka staje się subdziedziną nauk o kulturze fizycznej wówczas, gdy w działalności turystycznej interesuje nas jej wpływ na organizm ludzki”.[ 3] Dodajmy, że dla autora tej wypowiedzi turystyka spełnia wszystkie warunki, by stać się samodzielną gałęzią nauk o kulturze fizycznej. Pomijając to, czy turystyka może być składową tychże nauk, należy stwierdzić, iż jako wieloaspektowy fenomen z pewnością wykracza poza ramy potocznie rozumianej kultury fizycznej. Pojawia się w związku z tym wątpliwość co do próby takiego uzasadnienia jej miejsca w obszarze kultury fizycznej, które eksponować będzie jedynie jeden z jej komponentów. Zdanie mówiące o tym, że: „Rady wydziału AWF winny turystykę aktywną uznać za dziedzinę kultury fizycznej, podobnie jak za bezdyskusyjną uznaje się rehabilitację ruchową, pomimo że tylko kinezyterapia jest jej głównym filarem”[ 4], jest nie mniej warte akceptacji, niż stwierdzenie, że z turystyką aktywną mamy do czynienia również w sytuacji pogłębiania wiedzy o aktualnych i historycznych miejscach i formach kultury – jak to jest np. w przypadku turystyki kulturowej (aktywność intelektualna, poznawcza).

Wzorem nauk o kulturze fizycznej możemy i w naukach o turystyce wyróżnić dwie, wzajemnie warunkujące się grupy dyscyplin: grupę dyscyplin poznawczych i grupę dyscyplin praktycznych. Pierwsza z wymienionych grup, do której możemy zaliczyć np. historię turystyki, socjologię turystyki, psychologię turystyki, ekonomikę turystyki, wiąże wiedzę o turystyce z całokształtem nauk o człowieku. Druga grupa dyscyplin rodzimych, jak np. teoria turystyki, wyrosła na podłożu teorii rekreacji, koncentruje się wokół naukowej (teoretycznej i praktycznej) refleksji nad fenomenem turystyki.

Jeśli o formalnym uznaniu naukowego statusu nauk o kulturze fizycznej przesądziła swoistość przedmiotu badań, zestaw dyscyplin ją tworzących, osiągnięty poziom metodologiczny i praktyczna owocność, to w czymże istniejące nauki o turystyce ustępują naukom o kulturze fizycznej? Czy nie jest raczej tak, że w obu przypadkach mamy do czynienia z interdyscyplinarną, przy czym nie do końca spójną i jednolitą dziedziną nauk? Trudno byłoby zaprzeczyć istnieniu aksjologicznej rozbieżność np. sportu i turystyki w kwestii akceptowanych strategicznych celów (między dążeniem do zwycięstwa a dążeniem do zdrowia). Z drugiej strony mamy do czynienia z uderzającym podobieństwem co do zewnętrznych zachowań np. w sporcie i turystyce kwalifikowanej. Powszechna akceptacja rekreacji ruchowej jako dyscypliny mieszczącej się w wykazie dziedzin nauki, w zakresie których mogą być nadawane stopnie naukowe, nie występuje w odniesieniu do turystyki. Dzieje się tak, choć obszary turystyki i rekreacji na siebie zachodzą i połączone są wspólnymi przyrodniczymi i humanistycznymi odniesieniami.Rekreacja fizyczna, stanowiąc jeden z elementów szeroko rozumianej rekreacji, w życiu człowieka spełnia podobne funkcje co turystyka, choć w obu wypadkach cele, ku którym dążą, nie pokrywają się.

To oczywiście nie jest, jak się okazuje, wystarczającym argumentem za nobilitowaniem nauk o turystyce, wzorem nauk o kulturze fizycznej, do rangi samodzielnej dziedziny wiedzy. Jeśli jednak można robić doktorat z dziedziny nauk o kulturze fizycznej, zajmując się socjologią czy filozofią sportu, to możliwość uzyskania doktoratu z dziedziny nauk o turystyce, zajmując się socjologią turystyki, powinna stać się czymś samo przez się zrozumiałym.

2. O naukowym statusie badań w obszarze turystyki

Teoretycy turystyki, którzy uznają potrzebę istnienia i rozwijania jednej nauki o turystyce, na ogół dostrzegają powstawanie nowej dziedziny wiedzy – wiedzy o turystyce; dostrzegają też proces rodzenia się nauki o turystyce. Choć perspektywa utworzenia jednej, ogólnej nauki o turystyce jest dla nich nadal odległa, to przykłady nauk medycznych, pedagogicznych, zwłaszcza zaś nauk o kulturze fizycznej mają wskazywać na to, że istnienie takiej nauki nie jest konieczne do dalszego, efektywnego rozwoju badań w tych obszarach.[ 5] Odnotujmy również, iż pojawiają się głosy sprzeciwiające się tworzeniu uniwersalnej nauki o turystyce. Za argument służy obawa przed rezygnacją z poznawania prawidłowości jej rozwoju, przed tendencjami do specjalizacji i koncentracji na wybranych aspektach i strukturach turystycznej rzeczywistości. Ci z badaczy, którzy opowiadają się za potrzebą tworzenia wielu nauk o turystyce, powołują się na złożony wielowymiarowy, wielopłaszczyznowy i wielofunkcyjny charakter przedmiotu badań, który ich zdaniem musi być analizowany z punktu widzenia różnych nauk szczegółowych.[ 6]

Trudności w zakresie ustalenia miejsca nauk o turystyce w systemie nauk powodowane są niejasnością charakteru i statusu metodologicznego teorii turystyki (rekreacji). Z podobną niejasnością mamy do czynienia i w naukach o kulturze fizycznej w odniesieniu do jej teorii.Skoro jednak nie zanosi się na utworzenie jednej nie interdyscyplinarnej, jednolitej, spójnej i w pełni kompetentnej nauki o turystyce, podobnie jak i o ludzkiej aktywności ruchowej, o kulturze fizycznej, to nie pozostaje nam nic innego, jak zaakceptować, póki co, istniejący pluralizm, który zakłada funkcjonowanie szeregu dyscyplin posługujących się różnym językiem, kategoriami i metodologią.

Czy zatem niedoskonałość metodologiczna badań nad turystyką stanowi wystarczający argument przemawiający za odmową nadania naukom o turystyce statusu samodzielnej dyscypliny wiedzy? Jeśliby spór o naukowy status turystyki dotyczył sporu o jej metodologiczną dojrzałość, to w jego rozstrzygnięciu należałoby uwzględnić wątpliwości co do możliwości zrealizowania postulatu metodologicznej czystości w naukach jako takich, w szczególności zaś w naukach społecznych.

Podnoszony argument, iż refleksja nauk społecznych nad turystyką ze swej niejako natury nie musi charakteryzować się precyzją występującą w naukach ścisłych[ 7], nie musi prowadzić do metodologicznego anarchizmu. Nie stanowi przeszkody nie do przezwyciężenia dla postępu badań. Wiele koncepcji pochodzących z zakresu nauk społecznych może się przyczynić do wypracowania naukowego paradygmatu turystyki i to nawet wtedy, gdy ze względu na unikalność badanej kultury mieszanej mamy do czynienia z turystykami (w liczbie mnogiej), nie zaś z turystyką (w liczbie pojedynczej).[ 8]

Formułowana przez wybitnych filozofów nauki epistemologiczna teza, że problem nauki jest jak najbardziej otwarty, ma swoje zastosowanie również w obszarze nauk o turystyce. Jednakże stopień metodologicznego zaawansowania zwykło się tu oceniać po wymiernych efektach w postaci jednoznacznych pojęć, definicji itp., według wzorca zaczerpniętego z metodologii nauk empirycznych. Czynią tak sami przedstawiciele nauk społecznych, choćby ci, którzy formułują definicje operacyjne. Póki co, odrzucenie przez jednych badaczy jakiejś dziedziny wiedzy, traktowanej przez innych jako wiedza rzeczywista, uzasadniane jest niedojrzałością metodologiczną. Ukrytym motywem w wyrażanym zewsząd niepokoju i trosce o stan naukowości turystyki jest skłonność, będąca cechą większości przedstawicieli nauk humanistycznych, do „unaukowienia” turystyki i to na modłę nauk „przewodnich”, czyli powszechnie akceptowanych nauk „ścisłych”. W gronie badaczy turystyki akceptowany jest dość powszechnie pogląd, iż nauki humanistyczne, aby się uwierzytelnić, muszą się odwoływać do ram pojęciowych i epistemologicznych nauk „przewodnich”.[ 9] Nie sposób jednak przyjąć tylko jedno kryterium metodologiczne w naukach o turystyce, gdyż w żaden sposób nie da się sprowadzić dziedzin o charakterze indukcyjnym (empirycznym, biologicznym), humanistycznym, dedukcyjnym (formalnym) do wspólnego mianownika.[ 10] Rozpatrując rzecz z tego punktu widzenia, powstały problem naukowego statusu turystyki jawi się w nieco innym świetle. Jeśli się zgodzimy, że przejawy, właściwości, oddziaływanie turystyki można badać nie tylko z formalnego czy biologicznego punktu widzenia, ale i humanistycznego, to szansy na metodologiczną jedność w naukach o turystyce możemy upatrywać w wykorzystaniu przez nie metodologii nauk społecznych.[ 11]

Turystyka jest zjawiskiem odnoszącym się przede wszystkim do człowieka, stąd też badania w jej obszarze powinny uwzględnić jej kontekst społeczny i kulturowy. „Nauki o turystyce muszą być częścią nauk o człowieku, społeczeństwie i kulturze”.[ 12] Ujmując je jako pewien system wiedzy, będący efektem określonej działalności badawczej uczonych, nie można zapomnieć, iż są dyscyplinami współdziałającymi, tzn. szereg problemów badawczych jest na styku różnych dziedzin pokrewnych – zarówno humanistycznych, społecznych, jak i przyrodniczych. Mamy w przypadku nauk o turystyce do czynienia z różnorodnymi i zróżnicowanymi dziedzinami, jak nauki: biologiczne, humanistyczne, pedagogiczne. W centrum zainteresowań tych ostatnich znajdują się wartości, które urzeczywistniają przyjęte ideały człowieka. Wszystkie z nich uwzględniają – na gruncie właściwych im koncepcji człowieka – aktywność fizyczną – tak charakterystyczną dla uczestnictwa w różnych formach turystyki. Funkcję integrującą wśród nich powinna spełniać teoria turystyki. Należałoby ją traktować jako dyscyplinę nadrzędną, integrującą wszystkie nauki o turystyce i syntetyzującą ich osiągnięcia badawcze.

3. W stronę integracji nauk o turystyce

Rozwojowi nauk o turystyce (osiągnięciu przez nie pewnego stopnia autonomii) sprzyjać będzie określenie sposobów ich integracji. „Obecnie dla postępu tych badań znacznie bardziej istotne wydaje się być ustalenie warunków rozwoju i autonomizacji nauk o turystyce jako odrębnej dziedziny wiedzy”.[ 13] Jednym z warunków integracji nauk o turystyce jest prowadzenie badań interdyscyplinarnych, które można rozumieć jako poszukiwanie odpowiedzi na te same pytania, z punktu widzenia różnych dyscyplin naukowych. Wymaga to nowych ujęć i nowych narzędzi badawczych, pozwalających na lepsze wyjaśnianie turystycznych zjawisk, na formułowanie nowych hipotez, a w efekcie na syntezę badań. W opinii wielu badaczy fenomenu turystyki, wśród których czołowe miejsce zajmuje K. Przecławski, praca nad unifikacją podstawowych pojęć i definicji, tworzących „wspólny język”, który umożliwiałby porównywanie i kumulowanie wyników badań, jest koniecznym i niezbędnym warunkiem uzyskania przez nauki o turystyce statusu samodzielnej dyscypliny czy dziedziny nauki. Takie próby ujęć interdyscyplinarnych i holistycznych, właściwe szczególnie dla badań socjologicznych i filozoficzno-metodologicznych, mogą sprzyjać budowaniu ogólnej teorii turystyki. Jest ona szansą na uchwycenie związków genetycznych i funkcjonalnych pomiędzy poszczególnymi naukami badającymi określone procesy i tendencje turystycznej rzeczywistości. Tym samym staje się niezbędna dla interpretacji i rozumienia bieżącej praktyki w tym obszarze.

Budowane w ramach nauk o turystyce teorie mają różny stopień ogólności, w zależności od tego czy są rozwijane w obrębie nauk podstawowych, czy na ich pograniczu. Funkcję scalającą pełni wśród nich teoria turystyki. Uprawiana w kategoriach ogólnych – metodami indukcyjnymi bądź dedukcyjnymi – zbliża się do wiedzy filozoficznej czy parafilozoficznej.[ 14]

Według istniejącego schematu nauk o kulturze fizycznej autorstwa L. P. Matwiejewa, sprowadzenie teorii turystyki do teorii aktywności ruchowej oznaczałoby, że będzie się ona mieścić w (ogólnoteoretycznych i metodologicznych aspektach) teorii kultury fizycznej.[ 15] Należy zauważyć, iż w ramach współczesnej teorii turystyki, która formułuje wizję podmiotu o określonym statusie ontologicznym, nie da się człowieka istoty biospołecznej i zarazem kulturowej sprowadzić do sumy epizodów ruchowych. Z punktu widzenia nowoczesnej koncepcji człowieka, w konstruowaniu teorii turystyki należy uwzględnić oba warunkujące się, choć rządzące się odrębnymi prawami, światy mianowicie świat natury i kultury. To oczywiście rodzi określone trudności w budowie spójnej teorii w odniesieniu do dwóch różnych ładów rzeczywistości. Jest to trudność zasadnicza.[ 16] Inną kwestią jest, czy w przypadku nauk o turystyce mamy do czynienia z przyjęciem wspólnych, akceptowanych przez wszystkich badaczy, założeń filozoficznych dotyczących przedmiotu badań?

W schemacie nauk o turystyce, zaproponowanym przez T. Łobożewicza, teoria turystyki jest usytuowana ponad naukami podstawowymi (społecznymi, fizjologicznymi, ekologicznymi) na poziomie nauk aplikacyjnych, nad którą wznosi się jeszcze prakseologię turystyki, aksjologię turystyki i w końcu filozofię turystyki.[ 17] Na wszystkich tych poziomach daje o sobie znać ścisły związek czy zależność nauk o turystyce od zakładanej koncepcji człowieka, którą badacze turystyki wykorzystują mniej czy bardziej świadomie w swych założeniach merytorycznych i metodycznych. Pełni ona istotną funkcję w rozbudzeniu i pogłębieniu samowiedzy nauk o turystyce. W tym wypadku możemy mówić o swoistej podrzędności nauk o turystyce w stosunku do filozoficznej koncepcji człowieka, a ogólnie filozofii, jako że przedstawiciele nauk o turystyce częściej korzystają z jej dorobku niż odwrotnie.[ 18]

W integracji nauk o turystyce szczególna rola może przypaść rodzącej się filozofii turystyki, będącej systemem twierdzeń o charakterze najbardziej ogólnym. W procesie konstytuowania się teorii turystyki pełni ona rolę pomocniczą. Jej zadanie upatrywałbym w scalaniu i syntezie osiągnięć, koncepcji i problemów nauk o turystyce.[ 19] Rozbudowanie i pogłębienie samowiedzy dziedzin z kręgu nauk o turystyce, określenie ich tożsamości wymaga wsparcia filozoficznego. Wydaje się to niemal oczywiste, skoro sytuują one człowieka w centrum swoich zainteresowań. Nauki o turystyce, zarówno te o charakterze empirycznym, jak i te, pozaempiryczne, koncentrują swoją uwagę na turyście, jako istocie nie tylko biologicznej, ale zarazem społecznej i duchowej.

Proces autonomizacji nauk o turystyce, w odniesieniu do ich interdyscyplinarnego charakteru badań, związany jest z integracją dorobku poszczególnych dyscyplin. Towarzyszy temu procesowi kształtowanie się swoistej filozofii syntetyzującej wyniki badań z różnych dziedzin turystycznej wiedzy. Filozofię człowieka, przyjmowaną w takich dyscyplinach jak np. socjologia turystyki, psychologia, należałoby traktować jako integralną część filozofii turystyki. Jej szczegółowe zadania będą się koncentrowały wokół ontologicznej, epistemologicznej i aksjologicznej analizy turystycznej rzeczywistości. Jako nadrzędna i syntetyczna wobec mniej lub bardziej zaawansowanych teorii szczegółowych, sprzyjać może wzrostowi samoświadomości naukoznawczej i metodologicznej w obszarze nauk o turystyce. Jak wiadomo, to w obrębie filozofii tworzy się ogólne i podstawowe standardy metodologiczne dla nauk formalnych, empirycznych i humanistycznych. Filozofia stanowi dla nich swoistą inspirację, dopóki nie wytworzą one w swoim obrębie pogłębionej teorii własnej dyscypliny. W ten sposób filozofia pełni funkcję przewodnika w odnajdywaniu przez nie własnej drogi, w tworzeniu tożsamości. Warto mieć na uwadze zdanie, brzmiące jak przestroga, jednego ze współczesnych teoretyków kultury fizycznej Macieja Demela: „Jeśli specjaliści nie chcą zepchnąć się sami do roli techników, powinni uprawiać filozofię swej dyscypliny (komentatorską, a może twórczą), pamiętając wszakże, że nie wystarczą tu kompetencje przyrodnicze”.[ 20]

Filozoficzny wymiar turystyki daje o sobie znać także w obszarze refleksji teoriopoznawczej. W tym wypadku aktywność epistemologiczna w obrębie nauk o turystyce dotyczyć będzie m.in. określenia możliwości poznawczych człowieka, uczestniczącego w turystyce. Osoba związana z turystyką, poznając zasady uczestnictwa w turystyce, odpowiednio określa własne ontyczno-motoryczne i mentalne cechy oraz predyspozycje, co staje się przesłanką dla jej turystycznego spełnienia.

Obok refleksji ontologicznej i epistemologicznej, również wątek aksjologiczny, zwłaszcza zaś etyczny, winien znaleźć swoje miejsce w obrębie nauk o turystyce. W tym wypadku etykę turystyki, jako powstającą dyscyplinę nauk o turystyce, należałoby: po pierwsze, bliżej związać z etyką gospodarczą, wychodząc w niej poza prezentację reguł dla indywidualnych zachowań reprezentantów przemysłu turystycznego; po drugie, obszar etycznej penetracji etyki turystycznej winien dotyczyć środowiska naturalnego człowieka i przyrody; po trzecie, etyka turystyki powinna być nakierowana na etykę społecznej sprawiedliwości.

*

Nauki o turystyce osiągnęły w zasadzie poznawczą i społeczną tożsamość.[ 21] Mają swój sprecyzowany przedmiot i zakres podstawowych badań, własne problemy badawcze ujęte w tematy o różnym stopniu ogólności. Mamy w ich przypadku do czynienia z zaawansowanym procesem wyodrębnienia elementów wiedzy o turystyce, z obszarem humanistyki i przyrodoznawstwa oraz z wiązaniem ich w osobną dziedzinę. W efekcie prac badawczych nad turystyką nastąpiło znaczne poszerzenie pola badawczego i skomplikowanie problematyki. Instytuty i wydziały turystyki wyższych uczelni skupiają specjalistów głównych dziedzin wiedzy podstawowej i stosowanej, niezbędnych do budowania nauki o turystyce. W zespołach tych stopniowo osiąga się równowagę warsztatów badawczych: przyrodniczego i humanistycznego. Zarysowują się wzajemne uwarunkowania dyscyplin poznawczych i dyscyplin zorientowanych bardziej pragmatycznie. Techniki i metody badawcze czerpią nauki o turystyce na ogół z nauk podstawowych. Tym samym spełniają, nie gorzej niż nauki o kulturze fizycznej, podstawowe wymogi stawiane dla przekształcenia się w samodzielną dziedzinę nauki. To, że należy ją traktować jako dziedzinę naukowo młodą, nie osłabia, w moim przekonaniu, jej znaczenia poznawczego, jeżeli kompetentnie opisuje i wyjaśnia nowe zagadnienia, poszerza wiedzę na podstawie metodologii sprawdzonych i już uznanych przez środowisko uczonych.

Tożsamość społeczna nauki wiąże się przede wszystkim z formą jej instytucjonalnego uporządkowania, w tym także ze sposobami wdrażania do zawodu uczonego i wychowania młodych adeptów nauki. Ze względu na to, że nauki o turystyce funkcjonują, jak do tej pory, w obrębie systemu nauk o kulturze fizycznej, systemu związanego instytucjonalnie z aktywnością dydaktyczno-badawczą wyższych uczelni wychowania fizycznego, z wydziałami i instytutami turystyki i rekreacji, spełniają one podstawowy warunek formalny, tj. wskazany wyżej warunek tożsamości. Ich podstawy instytucjonalne tworzą zorganizowane szkoły jako placówki naukowo-badawcze, współdziałające ze sobą. Rozwijają pozauczelniany system badań, wspomagany własnymi wydawnictwami uczelnianymi, regionalnymi i centralnymi. Współdziałają w nich znaczne zespoły badaczy, nie tylko związanych bezpośrednio z turystyką. Coraz regularniej ukazują się publikacje analizujące warsztat badaczy i teoretyków turystyki.

Mamy do czynienia z niespotykanym dotąd rozwojem zainteresowań turystyką instytucji masowego szkolnictwa, ruchu turystycznego, rekreacyjnego, gospodarki. Instytucje te domagają się racjonalnych programów i kompetentnej kadry. Stosownie do tych potrzeb powstają wyspecjalizowane ośrodki kształcenia. Warto przypomnieć, że integrowanie nauk o turystyce odbywa się również poprzez tworzenie (odpowiadających zapotrzebowaniom praktyki i rynku turystycznego) programów kształcenia oraz przygotowania kadr dla turystyki. Kształtujące się w różnych krajach zespoły badawcze i szkoły myślenia stwarzają dla nauk o turystyce korzystne szanse rozwojowe.

Jeśli zgadzamy się, że istotnym warunkiem pomyślnego funkcjonowania turystyki jest kształcenie własnych kadr naukowych, to czymś anachronicznym staje się nieuznany i nieustalony status nauk o turystyce w szkolnictwie wyższym oraz w instytucjach i placówkach badawczych. Rozwój nauk o turystyce, a co się z tym wiąże integracja naukowego dorobku w tym obszarze, zależne są w niemałym stopniu od wzorców wypracowanych na gruncie nauk o kulturze fizycznej. Dążenie w kierunku usamodzielnienia się badań w dziedzinie turystyki, uzyskania względem nauk o kulturze fizycznej choć względnej autonomii, nie będzie oznaczało braku wzajemnych odniesień między obu dziedzinami. Zbyt silne występują tu związki i uwarunkowania. Jako wieloaspektowe obszary badawcze, zarówno nauki o turystyce, jak i nauki o kulturze fizycznej stanowią podobne przejawy naukowego myślenia, dobrze się uzupełniające. Nie powinno to jednak stać na przeszkodzie, aby w przypadku nieuzyskania zgody na nadanie naukom o turystyce statusu samodzielnej dziedziny nauki ze strony stosownych władz zaznaczyć ich odrębności, np. poprzez ustanowienie jednej dziedziny – nauk o kulturze fizycznej i turystyce.

Summary

The article is devoted to the discussion on scientific status of tourism sciences and consists of three parts. The first one analyses the discrepancies and controversies appearing in the discussions on the scientific character of these sciences. The author analyses the reasons for the recognition of tourism sciences as an independent area of knowledge and discusses the question of their place in the system of physical culture sciences. The second part of the article focuses on the arguments for the methodological maturity of tourism sciences and making use of the methodology of social sciences. The third part is a presentation of arguments referring to the integrative function of tourism sciences. The emerging philosophy of tourism, meant here as a philosophical discussion of the essence of tourism, has a special role to play in this regard. Its detailed objectives are focused on the ontological, epistemological and axiological analysis of tourism reality. The final fragments of the article defend the thesis that the discussed sciences have reached their cognitive and social identity. It is proved by their precise object of study, their scope and their own research problem as well as techniques and methods.



[ 1] Por. Z. Krawczyk, Nauki o kulturze fizycznej. Próba strukturalizacji, [w:] J. Kosiewicz, Z. Krawczyk (red.), Filozofia kultury fizycznej. Koncepcje i problemy, t.1, AWF, Warszawa 1990, s. 288-301.

[ 2] Zdaniem T. Łobożewicza: „W okresie narodzin nauk o kulturze fizycznej turystyka była zawsze obecna wśród różnych przedmiotów nauczania w uczelniach wychowania fizycznego, chociaż ze względu na interdyscyplinarny charakter, burzący czystość pomysłu ustanowienia takiej samodzielnej dyscypliny nauki, była skrzętnie pomijana w wykazie komponentów, wśród których wymieniano wychowanie fizyczne i sport, a potem także gimnastykę leczniczą i rekreację fizyczną”. T. Łobożewicz, Miejsce turystyki w naukach o kulturze fizycznej, [w:] Cele i treści akademickiego kształcenia w dziedzinie turystyki i rekreacji, pod red. A. Nowakowskiej, Zeszyty Naukowe AWF nr 81, Kraków 2001, s. 15. Co najmniej wątpliwy jest argument przemawiający za nieprzyznaniem naukom o turystyce statusu samodzielnej dziedziny nauki z uwagi na ich interdyscyplinarny charakter. Czyż w naukach o kulturze fizycznej taki charakter się nie ujawnia?

[ 3] T. Łobożewicz, Miejsce turystyki..., op. cit., s. 19. Dodajmy, iż dla T. Łobożewicza: „sport i turystyka są „filarami” współczesnej kultury fizycznej, choć mają swój samodzielny byt. Tamże, s. 19. Autor definiuje turystykę jako: „... zamierzoną, celowo dobraną dla potrzeb człowieka aktywność ruchową w wybranych dyscyplinach turystycznych”. Tamże, s. 17.

[ 4] Zdaniem T. Kasperczyka: „Formą turystyki aktywnej jest turystyka kwalifikowana (piesza, nizinna, górska, wodna, narciarska, rowerowa, motorowa, speleologiczna)”. T. Kasperczyk, Zagadnienia terminologiczne dotyczące turystyki i rekreacji jako obszarów kultury fizycznej, [w:] Cele i treści akademickiego kształcenia w dziedzinie turystyki i rekreacji, pod red. A. Nowakowskiej, Zeszyty Naukowe AWF nr 81, Kraków 2001, s. 51.

[ 5] „Obecnie dla postępu tych badań znacznie bardziej istotne wydaje się być ustalenie warunków rozwoju i autonomizacji nauk o turystyce jako odrębnej dziedziny wiedzy”. W. Alejziak, R. Winiarski, Perspektywy rozwoju nauk o turystyce, [w:] Nauki o turystyce. Stan aktualny – perspektywy rozwoju, pod red. R. Winiarskiego, Studia i Monografie nr 7, AWF, Kraków 1999, s. 102.

[ 6] Por. L. Turos, Turystyka i edukacja, Oficyna Ypsylon, Warszawa 1996, s. 17.

[ 7] Por. J.M. Dewailly, Turyzm – niejednoznaczne pojęcie?, „Turyzm” 2002, 12/2, s. 29.

[ 8] S. Ostrowski (opr.), Jak rozumieć strukturę turystyki, według ref. J. Jafariego, „Problemy Turystyki”, s. 55. „Paradygmat nauki o turystyce powinien uwzględnić i wyjaśnić dwustronny stosunek, który turystyka ustanawia między gospodarzami a gośćmi, odzwierciedlając zarazem szersze konteksty wynikające z miejsc pochodzenia turystów i miejsca, do którego przybywają. Na poziomie lokalnym należy zmierzać do zrozumienia każdego indywidualnego przypadku oddzielnie. To kieruje uwagę na daną kulturę lokalną i rodzaj turystyki, który kultura ta przyswaja. Istotne jest, że głównie kultura lokalna musi się dostosować lub przekształcić, aby zachować równowagę. Na poziomie uniwersalnym turystykę jako taką należy systematycznie rozumieć zarówno jako sui generis przejaw kultury, jak też jako system wpływający na inne systemy i poddany ich wpływom. Żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom zarówno gospodarzy jak i gości, należałoby podejść do zagadnienia zarówno na poziomie specyfiki lokalnej, jak i społeczno-kulturowych uogólnień. Powiązanie tych poziomów jest niezbędne dla rozwoju potrzebnego paradygmatu nauki o turystyce...”. Tamże s. 56.

[ 9] Por. O. Soubeyran, Koniunktura społeczno-epistemologiczna i epistemologiczne podstawy „nauki o turystyce”, „Problemy Turystyki”, nr 2(36), 1987, s. 52. Soubeyran zwraca uwagę na niewydolność podejścia scjentystycznego przy rozwiązywaniu problemów logicznych i epistemologicznych, zwłaszcza na niewydolność tego podejścia przy rozumieniu i kontrolowaniu pojawiających się nowych praktyk społecznych. Zdaniem tegoż autora zaczyna się chwiać nieco w posadach to „naukowe” podejście do turystyki, „uzbrojenia” jej w naukową metodologię warunkującą jej naukowy status, gdy uznamy zasadność pewnych intuicji, które mamy w naukach humanistycznych, lecz które negowała nasza dążność do naukowości: intuicja subiektywności, bycia zarówno na zewnątrz i wewnątrz naszego obiektu badań, poczucia, że to, co znanym, nie jest rzeczywistością od nas niezależną, lecz pośrednią, nie podmiot i przedmiot podlegają przemianom, że nie można zawęzić wiedzy i doświadczenia, które posiadają ludzie na temat swego środowiska, do jednej, jednostkowej wizji (np. newtonowski system odniesienia, homo-economicus); wreszcie uznanie historyczności procesów...”. Tamże, s. 53.

[ 10] Według J. Kosiewicza rzecz tak się ma w odniesieniu do nauk o kulturze fizycznej. Jego zdaniem: „Większość nauk humanistycznych ma wkomponowane w swoją strukturę wartościowanie, przeto w żaden sposób nie da się pogodzić z naukami formalnymi i empirycznymi, odrzucającymi programowo wszelkie wartościowanie”. J. Kosiewicz, O pojęciu i metodzie kultury fizycznej, [w:] Sport na przełomie tysiącleci, Warszawa 2000, s. 130-131.

[ 11] „Dorobek nauk społecznych i humanistycznych w dziedzinie metod i technik badania rzeczywistości stanowi dla nauk o turystyce cenne źródło inspiracji i wiedzy. Metody i techniki wypracowane przez takie nauki, jak historia, socjologia, psychologia, pedagogika, ekonomia, prawo, etyka przydatne są także dla potrzeb badawczych nauk o turystyce. Metoda analizy porównawczej, stosowana przez historyków i etnografów, jest przydatna do badania istnienia i rozwoju tych samych zjawisk turystycznych w środowiskach, regionach i krajach w różnych okresach”. L. Turos, Turystyka i edukacja, op. cit., s. 201.

[ 12] Tamże, s. 64.

[ 13] Ta integracja może mieć charakter teoretyczny, metodologiczny i praktyczny. Zob. W. Alejziak, R. Winiarski, Perspektywy rozwoju ..., op. cit., s. 102-104.

[ 14] Por. Z. Krawczyk, Nauki o kulturze fizycznej. Próba strukturalizacji, op. cit., s. 299.

[ 15] Tamże, s. 295.

[ 16] Tamże, s. 300.

[ 17] T. Łobożewicz, Miejsce turystyki ..., op. cit., s. 16.

[ 18] W przekonaniu Z. Krawczyka: „ ... rozwój samoświadomości merytorycznej i metodologicznej prowadzi do ukonstytuowania teorii dziedzin, które następnie przekształcą się w filozofię danej dyscypliny, w filozoficzną refleksję o sobie samej”. Z. Krawczyk, Aksjologia ciała, „Roczniki Naukowe AWF w Warszawie” 1979, t. XXIV, s. 7-8.

[ 19] Por. M. Kazimierczak, O filozoficznym wymiarze turystyki, „Roczniki Naukowe AWF w Poznaniu”, z. 52 (2003), s. 151-161.

[ 20] M. Demel, Orientacja aksjologiczna w dziedzinach dotyczących somatyki człowieka, [w:] J. Kosiewicz, Z. Krawczyk (red.), Filozofia kultury fizycznej ..., op. cit., s. 275.

[ 21] Tożsamość poznawczą konstytuuje m.in. specyfika orientacji teoretycznej, przyjęte schematy konceptualne, założone paradygmaty, podstawowe kategorie, problematyki i narzędzia badawcze. Zob. M. Demel, Z. Krawczyk, Nauki o kulturze fizycznej, [w:] Encyklopedia kultury polskiej XX wieku, Warszawa 1985, s. 385.