SESSYA LXIV.

DNIA 19. LUTEGO.

ZAgaił JP. Marszałek Seymowy:

"Jeżeli Zeglarz po dłuższym fal morskich doświadczaniu ciekawiey wygląda portu sobie oznaczonego, to y Seymuiące Stany w przydłuższym ciągu swych prac pragną dosiągnąć doyrzenia polepszonego swey Oyczyzny losu, ktorym u postronnych większe dla niey sprawi upoważnienie, a dla siebie samych dokładnym Kraiowego rządu ustanowieniem tak wewnętrznie iak zewnętrznie przyniesie zabespieczenie: Lecz ten układ wielkiey myśli, iak iest powzięty w gorliwym do Kraiu przywiązaniu, tak stałością Ducha, bydź powinien doprowadzanym. Nie powątpiewam bynaymniey o nieodmienney gorliwości, która iak w pierwiastkach Seymowania naszego bydź się okazywała, tak w równym stopniu dalszych czynności dochowywaną będzie, z tą iednak uwagą, aby sprawiedliwość dla nikogo w niczym obrażoną nie została, z tą przezornością, co Polityka Rządu wymaga, z tą ostrożnością co umysł prawdziwego Obywatelstwa zaradza, bo inaczey biorąc rzeczy, powaga Prawodawstwa ustępuie, [s. 96] gdy niedołężności w swych wyrokach zawiera, ale to właściwie Prawodawstwa zasady, pierwszym Seymuiących Stanów staią się obiektem, bo ich wysoka znaiomość, gorliwa miłość Oyczyzny, a chęć uiszczenia się przyiętym na się obowiązkom, tak skłania, aby sławę Panuiącemu przyczyniać, a na chwałę nadgrody sobie zarabiać. Niech naywyższa moc zatwierdza te przedsięwzięcia Prze: Stanów, które dzielnieyszemi staną się, gdy udziałem iey błogosławieństwa będą obdarzone, o pozyskanie którego, nie tylko podniesieniem Ducha Naszego w pokorze serca dopraszaymy się, lecz w odpowiedzi Oycu S. na obesłanie nas pełnym dobroci zaleceniem dochowywania Religii naszey z Przodków zaiętey, a w nas zadziedziczałey. Na zapewnienie dotrzymywania iey, wzywaymy świątobliwości Iego o wsparcie modłów naszych, które gdy z ogołem Kościoła naszego złączone będą, wysłuchanszemi bydź mogą, do czego mam Proiekt, a ten JP. Sekretarz raczyć będzie przeczytać."

Czytał JP. Sekretarz Odpowiedź na Breve Oyca S.

Ea semper fuit, eritque Polonæ Gentis in Sanctam Romanam Sedem pietas, ut nullam aliam nationem in præstanda erga illam revertia, fide ac observancia anteponendam sibi arbitretur. Cumque persvasum illa certumque habeat, nihil Principibus populisque Divina Religione antiquius esse debere, nihilque sine supremi Numinis nutu ad salutem atque gloriam Reipublicæ idoneum fieri posse; nunquam profecto commissura est, ut apud Eam Dei Divinarumque rerum cultus, tot Patriis legibus, tot maiorum exemplis institutus confirmatusque, vel minimum detrimentum patiatur. Inde sactum est, Pater Beatissime, ut plenæ caritatis, ac benevolentiæ Literæ tuæ in Conventu omnium Reipublicæ Ordinum lectæ, summa grati animi observantiæ ac debitæ supremo Ecclesiæ capiti obedientiæ significatione exceptæ fuerint. Certe si Divino nobis favore, ac celesti Consilio opus unquam fuit; hoc profecto tempore ardentius ea nobis expetenda esse indubitatum habemus; cum præsentibus Comitiis maximi momentires Nostræ aguntur, cum pluribus adhuc Respublica calamitatibus pressa, tandem ex malorum suorum fluctibus emergere, atque in meliorem sese statum erigere conatur. Tua porro Paterna Benedictione, atque enixis ad Chrystianæ Religionis Auctorem, cuius supremas in Terris tanta cum sapientia ac sanctitate vices geris, Tuis precibus felicem Consiliorum nostrorum exitum obtenturos Nos esse confidimus. Hanc Stanislai Augusti Regis nostri Clementissimi iamdudum sua in Religionem pietate, atque Catholicæ Ecclesiæ tuendæ colendæquè studio optime de rebus sacris meriti voluntatem, Hos ipsos omnium Ordinum sensus, non modo hisce nostris Litteris significare voluimus, sed etiam Reverendissimum Ferdinandum Archi-Episcopum Carthaginensem Tuum, ac Apostolicæ Sedis apud Nos Nuntium, ut ad Te Pater Beatissime referret, rogandum duximus. Id vero eo lubentius facimus, quod eximius hic amplissimusquè Vir, insigni sua prudentia, morum integritate, gravitatequè, optimo in Polonos animo, communem sibi omnium existimationem, benevolentiam, amoremquè conciliaverit; nequè illud reticere Nobis fas est, Sacrum Antistitum cæterorumquè Deo dicatorum hominum Ordinem, optimo apud nos loco habitum habendumquè, utpotè qui vitæ ratione atquè instituto, doctrina, sapientiquè consilio, nec non oblatis ad tuendam servandamquè Rempublicam opibus peramentes se Patriæ filios & optimos Cives præstare non desinant.

Perge Pater Sanctissime Nationem hanc nostram, fide nunquam violata sanctæ Apostolicæ Sædi addictam ac devotam Paterna benevolentia complecti, Deumque O. M. rebus Nostris propitium reddere. Quod a Te omnium Reipublicæ Ordinum nomine, ac mandato supplices maximoquè pietatis ac observantiæ sensu postulamus.

[s. 97]

Odpowiedź ta iednomyślnie przyięta.

JP. Leduchowski przymówił się: aby przyłączyć do tey odpowiedzi proźby od Stanów do Oyca S. stosownie do dawniey oddanego do Laski swego Proiektu.

Na żądanie wielu Posłów, aby czytane było Rapporta; za danym głosem od JP. Marszałka Seymowego, czytał JP. Sekretarz Iwszą kopią Rapportu Superintendenta Prowincyi Ukraińskiey do Kommissyi Skarbowey Kor: przysłanego, w którym tenże Superindentent uwiadomił o transporcie strzelby do Smiły, tudzież o różnych z Komór Pogranicznych doniesieniach, że są podobieństwa do buntów Chłopstwa, y że z zagranicy niektóre Osoby do Polski wchodzą, y Chłopów do zuchwalstwa podbudzaią. 2gą kopią rapportu JP. Potockiego Generała Artylleryi Kor: do Komnmissyi Woyskowey przysłanego z oświadczeniem, iż procz samych wieści, nie masz nic pewnego względem takowych buntów.

JP. Stroynowski miał głos następuiący:

"O skłonnościach Chłopów do buntow, nietylko z przeczytanych Rapportów, ale y licznych wiadomości od Obywatelów Prowincyi Ruskich na iedno zgadzaiących się, wątpić iuż niemożna. Postrzegane w różnych mieyscach zmowy Chłopstwa, Czerców znaczna liczba przybywaiąca, u niektórych złapanych znalezienie Regestrów spisanych y umówionych ludzi do buntu; przez otworzenie granic wolny przystęp Hultaiom; nienawiść Pospolstwa zagranicznego przeciwko Szlachcie Polskiey, y czyniona im obelga; za granicą niedawanie sprawiedliwości dotąd zwykłey ukrzywdzonym Obywatelom, pobłażanie zuchwalstwa od Zwierzchności tamteyszemu Pospólstwu; naostatek iego przegrożki otwatek o wniyściu wkrótce Herzta Kozaka do Polski dla wytracenia Obywatelów, są to nie iuż dowody, ale oczywistości, które nas wzruszać powinny, nad losem Prowincyi Ruskich!

Już to więcey od dwóch Miesięcy, iak były oznaczenia zbliżaiącego się teraz nieszczęścia. Wielu godnych Seymuiących Mężów żądali zaraz mieć tam wprowadzone Woyska dla ubespieczenia się; prosiłem y ia z niemi o to, ale zawsze niedowierzania, że to były próżne boiazni, stawały na przeszkodzie; żałowano ruszyć tego Zołnierza, który z Podatków iest płatnym od tych Obywatelów, którzy zaręczenia swey spokoyności, mieli od niego wymagać Prawo.

Kommissya Woyskowa czuła na swe obowiązki, po odebranych Rapportach teraz w Stanach Nayiaś: przeczytanych, wydała nieodwłoczne na dniu onegdayszym Ordynanse do Brygad Wielkopolskich Pułków y Litewskich, aby stawały w Woiewództwach Kiiowskim y Bracławskim. Ale zastanowmy się, że z tych Brygad y Połków żaden bliżey pogranicza, dokąd mu ciągnąć na obronę potrzebę, nie iest iak mił 120. Dóyście Ordynansu więcey iak tydzień zabierze, wybranie się z Konsystencyi Zimowey iako niespodziewane, naymniey dwa tygodnie pociągnie; Marsz zimowy, ile przy bliskich rozciekach, rozlanych rzekach, pozrywanych groblach, kilka tygodni zatrudnić musi. Co wszystko pokazuie, że gdyby nayprędzey, to te Woyska stanąć nie mogą w Ukrainie, iak za dwa Miesiące.

Oddaię światłey rozwadze Stanów Nayiaś: czyli w tak nagle grożącym nieszczęściu, [s. 98] y iuż prawie gotowym. Woysko Ordynansowane stanie się skuteczną pomocą? Gdyby przyszło na tę dopiero czekać obronę, byłoby to dobrowolnie dać się wzmagać pożarowi, który iuż dobrze tlić zaczął, aby nie miał co raz bardziey wzmagać się; byłoby to chcieć na ten czas wielki ogień kilką kroplami ugasić. Kray tamten przed niewczesnym ratunkiem, iużby został zbroczony krwią Braci naszey, a garstka poźno przybyłego Woyska, w tey samey kolei na nowy łup Hultaystwu wystawionąby tylko była!

Bierzemy się do układu Podatków, y Etatu Woyska, które że dawno skończyć należało, niechcę teraz wspominać; lecz pytam się tylko: ieżeli tamtym Wdztwom nie damy wsparcia, zkąd te Podatki y Zołnierzy do Etatu mieć będziemy? Wszak to cztery Wdztwa: Kiiowskie, Bracławskie, Podolskie, y Wołyńskie podług położenia swego na ostatnie zniszczenie są wystawione; Te Wdztwa, będąc w kraiu naszym nayrozlegleysze, naywięcey wprowadzaią Podatku do Skarbu. Jeżeli nie zapobieżemy ich zniszczeniu, daymy raczey pokóy układom o Podatkach. Lecz prze-Bóg! będziemyż takim opuszczeniem się dosyć śmieli, wystawiać się na hańbę przed Europą? Na ostatnią wzgardę, y nienawiść przed całym Narodem?

Naymniey władna iakowa rządowa Zwierzchność, czegóżby nie była winną, gdyby w tak oczywiście grożącym niesczęściu, wszelkich do odwrócenia go nie użyła śrzodków? W waszych ręku Nayiaś: Stany! iest moc całowładna, nie masz, coby się opierało waszym sposobom. Głos Obywatelów podobną, a nie zbyt dawną klęska przerażonych, woła do was o ratunek. Poruszcie się ich iękiem! dręcząca ich niespokoyność niech się wylewa na te Szlachetne serca, które miłością swoich współ-Obywatelów są oznaczone!

Woyska Ordynansowe od Kommissyi Woyskowey, niech idą na pogranicze Wwdztw Ruskich; Lecz gdy te pozną nadzieię ratunku wystawuią, wypada innych szukać sposobów.

Podałem Proiekt do Laski od kilku tygodni względem ustanowienia Popisów, iuż on był czytany, y wyszedł z deliberacyi; udecydowanie go prędkie mogłoby iedynie zapobieżeć nieszczęściom tamtych Woiewództw. Chłopstwo widząc uzbroioną Szlachtę, przeięte postrachem, zostaćby było przymuszone w swoiey powinności, a gotowość Obywatelów czyniłaby każdego zdatnieyszym do własney obrony.

Potrzeba prędkiego ratunku, nie każe mi żądać, aby cały ten Proiekt zaraz do decyzyi był wzięty, bo obszerność iego materyi zabrałaby czasu nie mało, lecz podaie sposób stosowny do tego Proiektu, aby nastąpiło zalecenie Uniwersałem wszystkim Wwdztwom, żeby były gotowe do Popisów, do których, aby każdy Szlachcic w Broń y Ammunicyą przysposobił się. Oddaię in sequelam Proiektu Popisowego, takowy Uniwersał do Laski, y upraszam JW. Marszałka Seymowego Konfederacyi Kor:, aby go czytać nieodwłocznie JP. Sekretarzowi zalecił, y iako w potrzebie niecierpiącey zwłoki do decyzyi zaraz przystąpić raczył."

J. Pan Marszałek Seymowy podał do czytania ten Uniwersał, lecz JP. Siellicki tamował czytanie.

[s. 99]

W przymówieniu JP. Stroynowski wyraził: "Znam Powagę Marszałka Seymowego y stosownie do Prawa, podałem do czytania móy Proiekt Uniwersału; ale gdy widzę oppozycye na czytanie, to iuż nie wiem iakim Prawem. Gdy daie głos Marszałek Posłowi, nie wolno tamować tego głosu; podobnie y Sekretarzowi, gdy mu daie Marszałek, tamować głosu nie wolno; bo głos Sekretarza, równie iest przez Laskę upoważniony, iak y każdego Posła. A przeto upraszam JW. Marszałka Seym:, aby czytanie Uniwersału tamowane nie było, a Powaga Laski nie cierpiała ubliżenia."

Gdy iednak zawsze JP. Sielicki P. Połocki y inni Posłowie tamowali czytanie, zabrał głos J. P. Suchodolski P. Chełmski, w którym wyraził:

"Winienem popierać Powagę Laski, bo ta się wiąże z Powagą Stanów. Uniwersał J. W. Wołyńskiego iest z Proiektu o Popisach. Kto tamuie czytanie onego, ten chce zwalić Prawo o podawaniu Proiektów od każdego z Seymuiących, y onych czytaniu. Już to niemożna zimną krwią patrzyć na zgubę naszą. Pomiiam okoliczności buntu, ale nie mogę sprawiedliwey ostrożności nie uwielbiać. Jestem tego zdania, iż nie ma nic, czegobym niechciał poruszyć na obronę współ-Braci. Ich nieszczęście, będzie naszym nieszczęściem, naszą ochydą. Słyszałem, iż ta materya iest przerwą podatkowey. Jestem za podatkami, radbym, abyśmy w iedney minucie uchwalili podatki, ale nieszczęściem, zaradzenie o buncie iest pilnieysze. Jak to mówić, że obca materya, kiedy Rzeplta przepisała sobie materyą Podatkową traktować nieodstępnie od Woyskowey. Wszak popisy niemożna nazwać, tylko Woyskiem? A iako Powaga Posła, Powaga Laski, Powaga Stanów, mówi za Proiektem, tak o nieodwłoczne iego czytanie upraszam."

JP. Marszałek Seymowy dał głos JP. Sekretarzowi do czytania Uniwersału; Zawsze iednak JP. Sielicki tamował czytanie. Wszczeła się z tey oppozycyi animozya w Izbie, którą J. K. Mośc zaspokoił mową, z Tronu w te słowa:

"Mam za powinność moią iednostayną, ile kroć widzę, iakąkolwiek okazyą mieszaiącą spokoyność y ufność wzaiemną Obywatelską, a dopieroż Osób Seym składaiących Powagą Tronu, y starannością moią, y tą miłością, na którą rozumiem, że u wszystkich zasłużyłem sobie, ufnością nakoniec w prostych intencyach moich do powszechnego Dobra dążących upraszać y zaklinać wszystkich Seymuiących, aby mieli przed oczyma, że gdy w Obradach zobopólney względności y ufności zachowywać nie będą, nigdy pomyślnego skutku onych, obiecywać sobie nie mogą; Nie dziwi mię, że ta materya każdego dotykaiąca budzi czułość y sprawia poruszenie. Im bardziey ważnieyszą iest ta materya, tym bardziey rozumiem, że rostropność y zważona miłość Oyczyzny każdemu przykazuie iak nayzimnieyszą uwagą roztrząsać w niey to, co do decyzyi Przezacnym Stanom iest przełożono. Zapewne, że w każdey Sytuacyi, niebespieczeństwem Oyczyznie grożącey, przemyślać o sposobie obrony y bespieczeństwa, każdemu należy, ale właśnie dla tego, że należy, y że to iest powinnością, inaczey sądzić nie mogę, tylko, że gdy będzie każdy o sposobie zaradzenia wyniknąć mogącemu niebespieczeństwu rozmyślał, będzie rozmyślał z tą rozwagą, aby proponowany sposób, któryby chciał zapobieżeć [s. 100] spodziewanym złym skutkom, aktualney spokoyności nie mięszał, y nie przyspieszył niebespieczeństwa, y któryby nad możność Obywateli rozciągniętym nie był, y któryby nie zakrawał na to, aby obarczyć prerogatywę y wolność każdego Obywatela. Nie tamuię nikomu wolności wynaydywania szrodków zabespieczaiących, y owszem sam teyże wolności iestem Obrońcą, wiem do tego, że każdy z Seymuiących mówi w chęci dobrze y skutecznie radzenia, ale też nikt odeymować nie może Prawa y wolności drugiemu zimney rozwagi przez prędką y nie zastanowioną chociażby z dobrey chęci, pochodzącą gorliwość, któraby mogła zle uczynić, naylepiey chcącym."

JP. Marszałek Seymowy złożywszy dzięki J. K. Mci zagaił czytanie Uniwersału.

Po przeczytaniu przez JP. Sekretarza Proiektu do Uniwersału przez J. P. Wołyńskiego, Xże Marszałek Konf: W. X. Lit: w zabranym głosie przymówił się do materyi o wszczynaiących się buntach Chłopskich, że na zabieżenie wylaniu niewinney krwi Szlacheckiey, nietylko radzić iak naylepiey, ale y własne życie nieść na ich obronę należy. Chcemy (rzekł daley) stanowić Podatki na Woiewództwa Kiiowskie, Wołyńskie: iakże Obywatele opłacić ie potrafią, gdy od buntowników z maiątku odarci zostaną? Gdy pomoc z Woyska tak prędko dana bydź nie może, sprawiedliwą sądził rzeczą, aby Popisy Woiewódzkie nieodwłocznie wyznaczone zostały. Poki te dawniey ustanowione trwały, poty Polak niezniewieściały gotów był na obronę Oyczyzny w każdym razie. Dodał oraz, iż Prowincya Litewska, maiąca między Woiewódzkiemi Urzędnikami Rotmistrzów, osobnym w tey okoliczności oddzieli się Proiektem. Wspomniał potym, iż od JP. Rybickiego Sędziego Trybunalskiego odebrał listowną wiadomość, że w dobrach iego widziano kilku ludzi w suknie Cysterskie przebranych, którzy po karczmach Chłopów do buntu namawiali. Nakoniec przełożywszy, iż wyrazy Noty Rossyiskiey nie dawno czytaney, są z pokrzywdzeniem Narodu Polskiego, ządał, aby zalecono było Deputacyi do spraw zagranicznych, tęż Notę kommunikować Ministrom Dworów Cudzoziemskich, oraz przesłać onęż Xciu Czartoryskiemu w Berlinie zostaiącemu, a ten aby upraszał Króla Jmci Pruskiego o interessowanie się do Imperatorowey Rossyiskiey względem ewakuacyi Jey Woyska z Kraiów Rzepltey.

JP. Rzewuski żądał kommunikacyi Noty Rossyiskiey Dworom, tudzież przyspieszenia wyiazdu do Petersburga, JP. Generała Artylleryi, a gdyby mu zdrowie nie pozwalało, aby Deputacya JP. Debolemu zaleciła uczynić Imperatorowey Imci remonstracye o ewakuacyą Woysk Rossyiskich.

Xże Jabłonowski Poseł Wołyński wyraził: "Nie byłbym wart Imienia Polaka, gdybym zimną krwią słuchał wyrazów Noty. Czy można tak postępować z Narodem wolnym? Taż to przyiaźń y Sąsiedztwo? Przyznam się, że do nieznośney poufałości doszła. Naymnieyszych Xiążąt Imperyi, Kancellarye pełne są Listów y proźb Cesarzów, nie o magazyny, ale o przeyście Woyska. Czyliż my tak nieszczęśliwi bydź mamy, że Rossya wchodzi do nas, kiedy chce, y wyrazy iey odezwy, maią bydź oznaczone cechą dumy? Trzeba zerwać pęta, kommunikować Noty Dworom, osobliwie Berlińskiemu. Nakoniec ocalenie Samowładności, winni iesteśmy determinacyi naszey; lepiey zginąć, niż żyć haniebnie."

[s. 101]

Jmć Pan Kublicki Poseł Inflantski.

"Widzieć Rzeczpospolitą naszą z niemocy powstaiącą, kiedy Obrad naszych iedynym iest celem, każdy więc winien szukać takich śrzodków, któreby ku iey wydźwignieniu nayprędszą podawały sposobność. Już to pomyśleć nawet o tym byłoby poniżaiącym mniemaniem, żeby Polak w tym oświeconym wieku, znaiomy okoliczności Europeyskich Mocarstw, znaiomy położenia swoiego y sytuacyi, pamiętny zawsze przykładu z nami mógł się spodziewać, że nierządem y bez siły Kraiowey dłużey Oyczyzny utrzymać się może Exystencya. Nie możemy liczbą żołnierza wyrownać ościennym Mocarzom, czyńmy atoli to, co nas postawić może w rzędzie Politycznego znaczenia; co zacieraiąc ohydę ciężkiego letargu, ukaże powstaiącą sławę, męstwo y ducha Kraiowego własność. Zeby procz innych wieku oświeconego zalet, były maxymą iego ludzkość y sprawiedliwość, w samych łagodnych człeko-lubności przepisach, szukalibyśmy słodkiey na całym świecie społeczności przestalibyśmy się przesadzać w siły Kraiowe, zaięci rodzaiu ludzkiego uszczęśliwieniem. Idealną tylko nasyceni myślą, niespuszczaymy nic z baczności naszey, ani polegaymy na sprawiedliwości Monarchów, zawsze słabym straszney.

Przezorna Stanów Seymuiących uwaga, gorliwe każdego o dobro Oyczyzny ubieganie się przewodnicze Woyska, i iżby Seymuiącey Wodzow zdania zbliżyły nas przez Zaciąg Kawaleryi do iakieykolwiek między Mocarstwami wagi. Pozwolcie Samowładne y Nayiaś: Stany przemówić gorliwości Obywatela, iak ten zaciąg uczynić łatwym.

Zazdrościć mi przychodzi Autorowi wynalazku czyli Proiektu pod tytułem: Usposobienie Szlachty Polskiey do służby woienney. Na pierwszy rzut oka, zdaie się razić delikatną zrzenicę wolności Obywatela, przepisuiąc mu konieczną służbę Woyskową. Iestem obrońcą, y naywiększym czcicielem wólności, ale dobrze zrozumianey. Sparta była wolną do poty, poki Prawa pierwiastkowego iey prawodawcy nie były z fundamentów swoich ruszone. Zniżała się nieznacznie w mocy swoiey, kiedy się coraz duch Kraiowy osłabiać poczynał; Przestała być Sparta mocną, kiedy zamiast Rycerskiego powołania, duch miękkości opanował umysły Obywatelów. Już przeszedł wiek ten dawno, kiedy Sokołowski Arcy-Biskup y Rektor Akademii Krakowskiey, mowiąc przed Zygmuntem Augustem narzekał na źle braną wolność, Sacrilegus qui est, liber sum, Civis sum, y właśnie iakby wolność występków była pobłażaniem. Stanowiemy Prawa sami na siebie, obieramy Królow, winniśmy im wierność y poszanowanie, wchodzi z niemi Narod pod pewnemi warunkami w umowę, y to iest naywiększy punkt wolności, to iest chluba Narodu, że sam sobie y Królów, y Prawa daie; y zacożby to miało być uymą prerogatyw Narodu, ażebyśmy napisali na siebie Prawo, któreby nas do służby woienney sposobiąc, wstęp nam czyniło, do naywyższych w Narodzie stopniow.

Rostropne nad tym Proiektem zastanowienie się, ukaże większy pożytek, niż szkodę, ułatwi zaciąg, kiedy każdy Obywatel młody, uyrzy dla siebie skazowkę, która mu do usług swey Oyczyznie prostować będzie drogę, Narod stanie się poważanszym, y uiści się nadzieia o nas, że Polska z samych powstaiąc popiołow, ile radnych Panów, tyle gorliwych swey Oyczyznie y wolności liczyć będzie obrońcow. A następcy nasi in sago & toga godni dawnych Polaków, y nieodrodni ich sławy ukażą [s. 102] się Potomkowie; z tych tedy uwag, proszę o przeczytanie Proiektu przez JW. Hetmana Ogińskiego podanego, któren że do zaciągów ułatwienia iest iedynym śrzodkiem, treść tego dobrze zważana okaże. Idę ieszcze do drugiego śrzodka ułatwienia zaciągu przezemnie podanego Proiektu, to iest: Subsidium Ussarskiey Milicyi z nowey Szlachty. Konstytucya 1685. przepisuie nam wzor postępowania, odwołuię się ieszcze do Uniwersału Jana III. którym ich do dania ratunku Oyczyznie wzywa, y proszę o czytanie moiego Proiektu, nie iestem ani upartym, ani natrętnym ale mogę się z czasem nim staiąc, na żadne inne nie pozwolić Proiekta, poki te dwa czytanemi niebędą."

Uniwersał ratione Subsidii Militaris z nowey Szlachty.

JAN III. &c:
"Wszem wobec y każdemu z osobna, komu o tym wiedzieć należy, a zwłaszcza WW. UU. Senatorom, Dignitarzom, Urzędnikom Koronnym y Wielkiego Xięstwa Litewsk: Ziemskim, Powiatowym, Starostom Sądowym, Urzędom Ziemskim y Grodzkim po Woiewodztwach y Ziemiach Państw Naszych będącym Uprzeymie y wiernie Nam miłym do wiadomości tym Uniwersałem Naszym podaiemy. Kleynot Szlachectwa, iedyna cnoty rekompensa, tak iest wysoko na całym świecie oszacowany, że nie gnusnością, y podłą iaką industryą, ani trafunkiem, ale Rycerskimi dziełami, krwią, a nawet y życiem nabywać potrzeba. Powabna bowiem iest dulcedo inertia, y nie wieleby się ich na Rycersko odważało cnotę, która tylko circa ardua versatur, gdyby iedenże honor, iednakie decora virtutis & ignavis były, y to się w Oyczyznie Naszey serio dawnieyszych wieków obserwowała maxyma, aż kiedy się ulżyło de severitate morum & disciplinæ, wiele ich przyszło do prerogatywy Szlachectwa, nie przez odwagi y zasługi, ale za snadne mi rekommendacyami y sposobami, y którym fortuna pro virtutibus. Dla tego Rzeczpospolita poprawuiąc hoc Arcanum vulgatum postanowiła na przeszłym Seymie Subsidium Militiæ z nowey Szlachty, aby to przynaymniey odsługiwali, czego z Przodkow swoich y sami z siebie nie zasłuzyli. Co że do tych czas ad executionem nie przyszło; My tedy nie chcąc, aby Sancita publica bez realnego skutku zostawały, ile pod ten czas, kiedy sił Rzepltey iak naywięcey potrzeba, stosuiąc się do Konstytucyi przeszłego Seymu, wydaiemy ten nasz Uniwersał, rozkazuiąc, aby wszyscy, którychkolwiek Nobilitacye y Indygenaty ab Anno 1653. aż do przeszłego Seymu pootrzymywali, nemine excepto, y ci nawet, którzy w teyże Konstytucyi excypowani są, ponieważ przeciwko tey excepcyi, protestacye pozachodziły, y sama necessitas & Amor erga Patriam urgere ich ma do tego, każdy z nich od osoby swoiey trzy konie Usarskie ze wszystkim porządkiem teyże Milicyi nalezącym swym kosztem, żołdem y Hyberną na trzy Kompanie stawili, albo się sami w osobach swoich wyprawili, alias iako pomieniona Konstytucya szerzey w sobie zamyka. A ieżeliby kto przez iakąkolwiek trudność y racyą do tey wyprawy nie mogł przyiść, tedy in vim tego pieniądze gotowe po Złł: 10,000. na każdą Kompanią do rąk W. Hieronima Lubomirskiego Marszałka Nadw: Koron: na czas y mieysce od niego naznaczone po wszystkie trzy Kompanie oddawać będzie powinien, pod straceniem Prerogatywy Szlacheckiey, & sub confiscatione bonorum, do których nabycia Kleynot Szlachectwa dał im amplam vi securam viam. Dokładaiąc tego, że inquantum by kto z nowey Szlachty [s. 103] albo Indygenow, iuż in vivis nie zostawał: tedy Sukcessores ad præmissa obligantur sub iisdem pænis; ani się też żaden ma od tego wymawiać y uchraniać, że służy w Woysku, y pod którąkolwiek Chorągwią, albo w Regimencie zostaie, gdyż to Subsidium Militiæ swoim własnym kosztem, zołdem odprawić powinien, każdy z nowych Szlachty Indygenow. Dla lepszego zaś tey wyprawy porządku, Regestr onych z Konstytuci ab Anno 1653. wypisać, y temuż W. Marszałkowi Nad: Kor: z podpisem ręki iego po Woiewództwach y Ziemiach przy iego Uniwersałach rozesłać zleciliśmy. A ten Uniwersał Nasz dla prędszey tych, którym należy wiadomości, po Grodach, Parafiach, y innych mieyscach publicznych, tak w Koronie, iako y w W. X. Lit: publikować rozkazaliśmy. Na który Ręką się Naszą podpisawszy, Pieczęć wielką przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w Zułkwi dnia 3. Miesiąca Januarii Roku Pańskiego 1685. Panowania Naszego Czwartego.

Słyszeć się daią żądania Pópowiczow, ażeby y im pozwolono do lekkich zaciągać się Chorągwi.

Nayiaśnieyszy Krolu Panie moy Miłościwy! zna Naród dobrze, iak wiele mu zależy na zdrowiu Krola, y przeto prosi W. K. Mci, ażebyś zdrowia swoiego szanuiąc, pozwolić raczył na Sessye bez przytomności swoiey. Nie pierwszy to będzie przykład, tak Jan Kazimierz chorował w Uiazdowie, a Seym agitował się w Warszawie, y co dzień byli delegowani do Króla z oznayimieniem czynności Seymowych. Zdrowie W.K.Mci nadwątlone wymowi iego przed Narodem, y głosem Narodu poszlemy proźby do Boga za tego Króla, który ulegaiąc potrzebie Kraiowey, folguiąc zdrowiu swoiemu, radzić o słabości Oyczyzny dopuszczał. Ktoż z nas nie widzi, że tą przewłoką Obrad naszych do ostatniey prawie Oyczyznę konwulsyi, y rospaczy w Narodzie zbliżamy.

Zaciąg uchwalony do Maia, a nie ułatwione potrzeby zaciągu, Woysko na papierze, rządu poprawienie w Proiekcie Podatek w sporze y nieiednomyślności, są to przygotowania do znikczemnienia Obrad y sławy Seymuiących, y do wzgardy u obcych, że nie czysta gorliwość, ale momentalny zapał był naszych Obrad sprężyną. Oby iak nayprędzey Narod mógł poznać, iak wiele zależy na czynnym tym Seymie, y żeby mógł wyśledzić iawniey rady, które ten Seym y razem Narod cały zhańbić usiłuią.

Bunt na Ukrainie głośny, wiosna blisko, pozar woienny do koła, Polak ieszcze w letargu nieczynności swoich. Zhańbiony, spotwarzony, z hordami łotrow zrównany, ieszcze się którzy, ieszcze nie czuie tey hańby, którey dawny Polak ostrzem żelaza mścić się umiał. O Szlachetny Narodzie! poznay, że cię łudzą, intryga wszystkich, nawet imienia Obywatelstwa używa śrzodkow; lecz ty mężny Polaku postrzeż się, y wiedz, że wielkie pozory pospolicie są naywiększym oszukaństwem.

Nayiaśnieyszy Miłościwy Panie! niech ten głos prawdy doydzie dobrotliwego serca twoiego, przyspieszay czym prędzey uszczęśliwienie Narodu, wley ducha twoiego w te umysły, które niechętne Oyczyźnie swoiey, truciem czasu, y zwłoką Obrad naszych iey przyspieszaią koniec; day im poznać, że nie zawsze tak Król może, iak chce, bo w iego sprawy miesza się osobista wdzięczność, która tandem ulegać mu radzi, zbiegłym na Kray y siebie okolicznościom; ale ten Król będzie wolnym [s. 104] od skazy serca swoiego, kiedy Naród iednomyślnym głosem zrzuci to iarzmo z siebie, które ciężarem swoim Tron nawet uciskało Polski."

JP. Jezierski Kasztelan Łukowski:

"Nie ukontentowałeś, Nayiaśnieyszy Panie Seymuiących, że tylko trzy dni w tydzień radzić o sobie maią. Ale tym owszem zmartwiłeś, gdy o słabym zdrowiu swoim nam doniosłeś. Zle radzą Waszey Królewskiey Mości Lekarze, abyś, choć niezmożny, trzy dni w tydzień pracował, a my Mu życzemy zawsze spoczynku, a w tedy tylko do naszych Obrad prosiemy, kiedy sposobność y ochota pozwolą. Im nie trudno o Pacyentów, a nam się Pan nie rodzi. Im życie Waszey Królewskiey Mości potrzebne dla ich tylko życia, a nam z niego dla kilku millionów ludzi uszczęśliwienia.

Od początku Seymowania my radziemy, układamy, Wasza Królewska Mość wszystko approbuiesz, podobnież bez przytomności Iego na Tronie czynić będziemy, a gotowe ustawy do pokoiów zaniosą Marszałkowie! Nasza iest kondycya trudnić się, radzić, podatki uchwalać, a Waszey Królewskiey Mości z tego się cieszyć, brać gotowiznę, y swobodne mieć Panowanie.

Nie uleczą słabości Nadworni Lekarze, ieżeli Gabinetowi codzień niewiadomym sobie rzeczy wypadem Iego zdrowie psuć będą. Odrzuć Wasza Królewska Mość od siebie takowych, którzy znać nie mogą natury przyszłości, a zdrow będziesz, na podobieństwo tego, który był od Doktorów pytany, iakimby sposobem nie choruiąc tak wielkiey doczekał starości? odpowiedział: Quia medicis non sum usus. Nie znaią oni, że serce, miłość Narodu, które Panie posiadasz, to iest Twoie lekarstwo, a z niedokładney rady nieufność, to iest choroba.

Losow Waszey Królewskiey Mości y Narodu BOG sobie wiadomość nie kalkulacyi Ministrów zostawił, a w zgadywaniu Wieszczków umieiętność sobie przywłaszczać, nie iest po ludzku ani z wiary pozwolono, ale wierzyć iak BOG osądzi, tak przyimować należy. Zapewniać Waszą Królewską Mość, czy Moskal, czy Turek, czy Austryak, czy Prusak, będzie zwyciężcą, to iest wróżyć niepewności. Owóz takie y podobne radne błędy psuią zdrowie Pańskie.

Waszey Królewskiey Mości y Narodu iest rzeczą, nie myśląc, prostą iść drogą, kiedy żadney na niey nie widziemy zawały, to iest woysko dobrze płatne na nogach postawić, w pole nayprędzey wyprowadzić, a wtedy ia Waszey Krolewskiey Mości dam radę nie zawodną, abyś swoią y Narodu szczęśliwość, o tryumfuiącą opierał ścianę, a nie o tę, którą teraz radzą omylne pozory.

Na ten czas ieszcze upewnić mogę, że Potencya Rossyiska nie takowym o nas, iak w Manifeście do Szwecyi pisać będzie stylem, ale pierw zapyta Kronik, iak głęboko w Iey Kraiu waleczne niegdyś Usarzów Polskich kopie zwycięstwa swoie pomykały, a na ten czas swóy szacunek y opinią dla Polaków w zad cofać y do tamtego wieku stosować musi.

Na ten czas y partykularni impetem pogardy zapaleni ostygną, obaczywszy waleczny Naród w polu, zgraią od nich nazwany, zniżą swoią wyniosłość, gdy tylko sobie przypomnią, że ta zgraia nazwana sobie ubliżaiąc, dodała im lustru, powagi, y maiątku, za który większe teraz składać musi podatki.

[s. 105]

Głosu JW. Suchodolskiego Posła Chełmskiego słuchaiąc, wielbiłem go, nie masz do niego co przydać, gdy nim całę obiął myśli Narodu y iego serce ze swoim połączył. Ządam tylko z nim, aby Nota Nayiaśnieyszey Imperatorowey wszystkim Ministrom Zagranicznym była rozdana, a głos tak zacny radbym, aby po całey rozszedł się Europie.

Z woli Waszey Królewskiey Mci odprawiliśmy Sessye Prowincyonalne, ale te serca nasze wskróś przenikały, bo nie tak radę, ale rozpacz oznaczały, gdy nam na oczach stanęła uwaga, że trzy ściany Sąsiednie nieugaszonym woiennym zaięte ogniem, czwarta iuż rozpalona, a gdy słońce pomknie wyżey biegiem, niechybnie palić się będzie, a my bez ratunku zostaiemy. Nie dosyć na tym zbliżonym zapale, oto we śrzodku między nami iuż się żarzy ogień, zewsząd o nim listy y wiadomości celne donoszą, iuż do Smiły zwożą broń na nas, dla Chłopstwa namową przeciw nam upewnionego.

Z tey uwagi, a bardziey rozpaczy, różne po między nami mnożyły się zdania, iedne żądały nieszczęśliwego pospolitego ruszenia, drugie popisów po Woiewództwach, inne obcey pomocy. Z przyczyn wyrażonych, nie mamyż o sobie choć, iuż sami zaradzać, kiedy słabość W.K.Mci nie pozwala. A mamyż zapomnieć o całości Dostoieństwa W.K.Mci? czyliż w takowey nieczułości nam zostawać dozwolisz Nayiaś: Panie! wszak tylekrotnie Prawa y przykłady Królestwa radzić samym Stanom w słabości Królów dozwalały, nawet prawo natury usta y ręce dla własney obrony rozwiązuie.

Wiadoma Historya W.K.Mci, że dzicz Kozacka, aż o Sląsk się opierała, y Warszawy nie miiała. Dla tego Marszałek Koła Rycerskiego od Korony, a Litewski od Litwy uproszeni, będą prosić W.K.Mci, abyś zdrowia swego szanował, tak, aby iego życia nam y Sukcessorom dla dobra Kraiu wystarczało. Pewni wszelako iesteśmy, z iakim sercem z między nas, dla nas do Pokoiów odeydziesz, z równym bez odmiany powrócisz."

W zabranym głosie, JP. Wda Sieradzki wyraził:

"Zal serce przeymuie, iż naypotrzebnieysze materye doznaią twardych zawad na Seymie, iako y dziś Proiekt JP. Stroynowskiego z uymą Powagi Laski y Prawa doznał. Chciałbym wiedzieć, co ze dwoyga użytecznieyszego Rzepltey będzie; czy gdy przez samowładność swoię, zapobiegać będzie buntom Chłopskim? Czy też gdy usłyszy, że sami Obywatele porwą broń do swoiey obrony. Ztąd upraszam, aby Uniwersał iako in sequelam dawnego proiektu o popisach, był decydowany. Co do Ewakuacyi Woysk Rossyiskich; gdy nasze Noty nie przyniosły skutku, sądziłbym: aby kommunikować Noty Dworom, aby wezwać pośrzednictwa Króla Pruskiego, który o nim w Deklaracyi swoiey zapewnił. A na dowód przyiazni Imperatorowey Jmci pozwolić na Magazyny do nieiakiego czasu y na liczbę przy nich Woyska, np. 200. lub 300. ludzi, ale ci żeby mieli paszporty, tak iak Woyska Pruskie y Cesarskie."

Jmć Pan Kościakowski Poseł Wiłkomierski.

"Milczeć tam, gdzie powinność Urzędowania mówić koniecznie nakazuie, częstokroć nie w mocy iest dobrze Kraiowi swemu życzącego Posła. Radbym, Nayias: Panie, Przezacne Seymuiące Rzepltey Stany, siedząc spokoynie, na mym Poselskim mieyscu w milczeniu się dziwować y doyrzałym zdaniom y czystemu a wtenczas prawdziwemu Patryotyzmowi; Radbym mówię, Mił: Królu, uczestnikiem [s. 106] powszechnego kraiowego szczęścia nie zagaiaiąc czasu, nie otwieraiąc nawet mniey wymownych ust moich, y nie wysilaiąc acz z życzliwych dla Oyczyzny, lecz nieudolnych piersi głosu. Głosu, który iest za nią, tym samym w tychże moich piersiach utrzymać się dzisiay daley nie zdoła. Zawsze Mił: Panie, będzie u mnie poważna chęć Pańska, lecz tam gdzie mnie powoła obowiązek móy Obywatelstwa prawdziwy, gdzie mnie pociągnie dobro kraiu rzetelne, tam Nayiaśnieyszy Królu, Oyczyznie mey pierwey hołd y powinność, a potym uszanowanie, życzliwość y wierność ku Maiestatowi u podnóżka Tronu Twoiego złożę chętnie, złożę iak naypokorniey. Dla tego to mówię, iż iuż przywykliśmy tego Seymu za czyimkolwiek bądź odezwaniem się, zapewniać y siebie y przytomnych, iż nie z swego on to ducha mówi; Lecz że częstokroć w tym uchybiamy, nie dziw, bo o sobie tylko wysoko y dobrze rozumieć, ludzką iest pospolitą przywarą. Wszakże niech póydą wady nasze na stronę, wszyscy ludzie aż nadto iesteśmy ułomnemi, byleby niewystępnemi; ieden więc drugiemu z miłości Braterskiey przebaczaymy w słabości, a dopomagaymy w pracy, ile iż z iedney będąc matki Synami do iednego zdaiemy się ubiegać uszczęśliwienia iey celu. Gdy więc ten cel iest powszechnym, do was obracam mowę moią, którzy z łaski Królewskiey obszerne posiadacie Starostwa, pozwólcie mi, tylko sobie przypomnieć a nie więcey, że kiedyście krzyczeli równie z drugiemi na podany straży Narodowey Proiekt; zawszeście to mówili, iż Podatków nam teraz, a nie Straży potrzeba, Straż więc iuż ucichła, iuż y Rada Nieustaią: uchylona, kilka tygodni czasu iuż potym wszystkim upłynęło, a iednakże biegamy po zaciągach, Etatach y tam daley, koniec zaś końców iest, iż na Starostwach Podatki się nasze zastanowiły. Nie iestem ia tego zdania, aby zastanawiaiąc Pobory, nieszczęśliwym kogo uczynić, albo mu odiąć sposób do uczciwego y nawykłego życia, dla tego więc nie będę ograniczonym moim dowcipem narzucał na was Prawideł Podatkowania, lecz iako do zacnych, czułych, Oyczyznę swoią kochaiących y możnieyszych od nas Mężów, to tylko powiem, że daiąc hoynie dzisiay Kraiowi, utracicie nieco w szczegulności, lecz zasłużycie wiele w powszechności, a więcey rzeknę w potomności naypoźnieyszey: Pamiętaycie y na to Przezacni Starostw Dzierżawcy, iż Królewszczyzna iest rzeczą tylko dożywotnią, rzeczą doczesną, a ziemia dziedziczna iest trwałą własnością waszą, y lubych wam następców.

Jużem miał móy głos zakończyć, lecz przypominam, że po Oyczyznie moiey Tobie Mił: Panie obiecałem właśnie nieco wyżey wierność, życzliwość y uszanowanie. Oświadczyłeś Miłoś: Królu wprawdzie tkliwym swoim na ostatniey Sessyi głosie, iż poty raczyłeś dosiadywać na tych naszych Seymowych Obradach, poki ci tylko dobry Królu zdrowia y sił stawało. Ale my temu wierzyć niechcemy y rozumiemy, że Nayiaś: Pan to żądanie dniów przeplatanie y wytchnienie z inszych iakichści przedsiebierze zamiarów, wszakże próżne takowe są podeyrzenia, albo raczey śmiem, y muszę dać moią w tym poradę tylko, niedowierzaiącym Prześw: Stanom. Oto zawińmy się żywo, a ofiaruymy chętnie y dobrowolnie, prawdziwe dwie kwarty Starostowie, piąty grosz intraty Duchowni, Dziesiąty zaś, lub nieco mniey Ziemskie Dziedzictwa posiadaiący. Poszliymy też, ieźli są bunty na Ukrainie, Woysko tam nasze, byleby w proporcyą y nie ogałacaiąc z onego śrzodek Kraiu, Etat tym czasem staraymy się wkrótce urządzić, a tak wszystko póydzie pomyślnie. [s. 107] Tym więc sposobem zapobieżem naszey boiazni, powróciemy weseli do naszych Zon y Domów, a ia rozumiem, y iestem aż nadto pewnym, że słodkie y miłe bardzo dla samego Nayiaś Pana byłoby takowe wyprzedzenie pospiech y nieiako oszukanie; żeby zaś Seymować bez J. K. Mci nie zdaie mi się, kochaymy iego zdrowie, lecz szacuymy y nasze, y tam tylko onego nie żałuymy, gdzie go koniecznie stargać należy, a to my sami ieszcze iesteśmy częstokroć za bardzo gorliwemi y zapalaiącemi się, potrzeba zatym iest w tey Seymowey Izbie owey Powagi Maiestatu, którey gwałcić nie iest przecie zamiarem cnotliwego, y podzwigaiącego chwalebnie dzisiay Oyczyznę swoią Polaka."

Jmć Pan Zboiński Poseł Dobrzyński.

"Już Prześ: Stany, widziemy przyiaźni od Narodu ciążącego Nas korzyści. Możesz się podobać, co odbiera Prawo własności? Możnaż dopuścić tego, co spokoyność każdego w szczegulności osłabia y niszczy?

Te wrażenia przyiaźni, które naywalecznieysi Królowie nasi uczynili pamiętnemi Rossyi też same znamiona będą ubespieczeniem choć dotąd słabego ludu, choć upodlić usiłowanego u obcych Narodów, choć wewnętrznie wielu nieszczęściami zniszczonego, ale przywiązaniem do swey Oyczyzny nieróżniącego się od owych chwalebnych w Przodkach naszych czasów.

Podawane nam Noty Pełnomocnego Posła Rossyiskiego przekonać dosyć mogą, że przyiaźni warunki w ów czas tylko winny bydź przyiemne, gdy słuszność połączona z delikatnością iest od nich nieoddzielna. Czynienie zaś sprzeciwiaiące się Prawom Narodu wolnego, wzruszaiące spokoynoiść, nie może bydź przyięte z powolnością w czasie tym, w którym krok przyiazni okazaney iednemu Sąsiadowi, naruszałby innych, nie może mowię, takowe czynienie podobać się Narodowi. Założone albowiem Magazyny, wprowadzone Woyska, nie zyski wystawiane w czytaney Nocie przynoszą, ale prawdziwą zgubę; nie zasłoną staią się od nieprzyiaciela, ale z cudzego nieprzyiaciela, ale z przyiaciela prawdziwego daią dość silną pobudkę nabydź nieprzyiaciela. Cóż nam zaiste za korzyść uwodzić się obcą przyiaźnią, zapominaiąc o Stanie naszym? Szczęśliwy Kray, który maiąc za cel dobro własne, zatrudnia się tylko ubespieczeniem swoiego losu, na który nieczułość obwiniałaby nas, iakoby ta Rzeplta iuż tylko z ducha obcych Potencyi była złożona, iakoby my sami byliśmy dla nas obcemi.

Jeźli Narodów szczęśliwość zabespieczaią Prawa, Jeźli Prawa przyiaźni utwierdza nieoboiętne onych dochowanie, możeż bydź wzięta (w czytaney Nocie okazana wiadomość Rządowi o założonych Magazynach) za dochowaną przyiaźń? kiedyż ten Rząd uwiadomionym został o tym przyiacielskim kroku Rossyi? wszak dopiero w tenczas, gdy się iuż stało, w tenczas gdy Rossya ugruntowała sobie w pogranicznych Woiewództwach naszych schronienie od woiuiącey z nią Potencyi.

Polacy! skarżeni iesteśmy przed Narodami, że nasze postępki dosyć upoważniły naszego Kraiu przyczynę zaboru. Za tęż to przyiaźń mamy bydź obroną y zasłoną znieważaiącego nas Narodu? Tracąc sławę, traćmy raczey życia y maiątki, czekaiąc w ochydzie niewoli, nieśmy rychley na ofiarę sławę y Cnotę Oyców naszych.

[s. 108]

Już to nie płonne boiazni nasze, kiedy Rapporta Komor pogranicznych donoszą o wszystkich przysposobieniach podnoszącego się w śrzód kraiu naszego na nas oręża; iuż nas nieodbite czeka nieszczęście, kiedy przyiaźń Sąsiedzka omylne okazuie skutki, kiedy z nas samych na nas przygotowana zguba y zamięszanie.

Nayiaś: Panie! w tenczas Berło władnące Krolów iest wyrażaiącym Ramieniem Naywyższey Mocy, gdy oddala pociski; w tenczas ozdoby Tronu są nayokazalsze, gdy się staią podporą dla przeciwników wzruszaiących bespieczeństwo.

W Kraiu bez siły nie masz śrzodka ratowania się, iak przyspieszyć sposoby siły; piąty Miesiąc Obrad naszych dotąd nieskuteczney obrony, niech nas zachęci do prędszego przyspieszenia sposobów ubespieczenia naszego. Wszystkie Instrukcye nieco innego przepisuią nam, iak prędkie ustanowienie Woyska y Podatków.

Wyraża dziś Naród W.K.Mci wdzięczność, żeś go do tego śrzodka obrony zachęcił! żeś mu to lekarstwo podał. Ale niestety! iakże dalekie są skutki od woli y życzenia naylepszego Króla.

Wyznaczeni są Posłowie do Dworów Nayiaśnieyszych Sąsiadów, ale należy prosić, by przyspieszali swoy wyiazd.

Niźli siły nasze podchlebnieyszą nakarmią nas nadzieią, szukać nam należy zasłony dla nas w traktowaniu przez Posłów naszych. Niech J.W. Generał Artylleryi nie spoznia powziętego obowiązku. Niech JO. Xiąże Jmć Stolnik nasz Nadzwyczayny Poseł w Berlinie wyprasza od oświadczaiącego się z przyiaznią Sąsiada Nayiaś: Króla Jmci Pruskiego medyacyą y pośrzednictwo do wyprowadzenia obcego Woyska. Niech z strony naszey powtorzone będą proźby do wsławioney sprawiedliwością Monarchini Nayiaś. Imperatorowey Jeymci, o wyprowadzenie Magazynów y Woyska.

Nie mogę nie prosić o kommunikowanie Noty na dniu onegdayszym nam czytaney Ministrom Nayiaśnieyszych potencyi.

Te to są śrzodki, które sądzę z przeświadczenia mego, za śrzodki zasłony y obrony naszey, a maiąc za prawdziwe nieszczęście wniyście iakiego bądź zagranicznego Zołnierza w kray nasz, radziłbym przyspieszyć powiększenie skutkiem naszego Zołnierza; bo podług politycznego zdania trzymam: że przyiaciel Sąsiad w tenczas nam pożyteczny, gdy nie z potrzeby od nas, ale z dowodów o prawdziwey Jego przyiazni, żądany."

JP. Marszałek Seymowy oświadczył:

1mo. Względem buntów, gdy taż materya nie może bydź teraz prędko załatwiona, iż zaleci Kommissyi Woyskowey, aby ta wydała Ordynans Woysku, żeby było w gotowości do Marszu. 2do. Iż w czasie przyzwoitym Stany, czy Proiekt Popisów, czy Uniwersału do zabespieczenia się od buntów udecyduią. 3tio. Względem Noty od Posła Rossyiskiego podaney, gdy na ostatniey Sessyi zaleciły Prześ: Stany Deputacyi przygotowanie na nie odpowiedzi, a dziś daią się słyszeć odezwy, aby Xciu Stolnikowi Lit: Posłowi w Berlinie, zalecić wezwanie Pośrzednictwa Króla Jmci Pruskiego. "Pytam się: czy iest na to zgoda powszechna? - Ta nastąpiła iednomyślna. Gdy więc (mówił daley) ta materya iuż iest załatwiona, przystępuię do materyi Podatkowey."

JP. Potocki Poseł Lubelski oświadczył, czułość na zdarzoną animozyą na Sessyi z uymą Powagi Laski y stanów. Rożnicę Rapportu JP. Generała Artyleryi od Rapportu Komory usprawiedliwiał: Iż Rapport Komory [s. 109] trzema dniami iest poznieyszy od Rapportu Generała Artylleryi, iż Sztaffetą przysłany, a od JP. Generała przez Pocztę; Iż w stronach JP. Generała spokoyność, a gdzieindziey bydź mogą rozruchy.

"Jeżeli (mówił) Woysko nie może prędko bydź zdatne do uśmierzenia buntów, więc przez inne śrzodki zapobiegać należy, a przynaymniey bydź ostrożnym. Uniwersał na całą Polskę wzbudza troskliwość, ale na cztery Woiewództwa Ruskie wydany, aby Obywatele mieli się na straży; użytecznym bydź może. W Szmile iest ognisko buntu. Dziedzic Szmiły iako przyięty iest do Obywatelstwa Polskiego, tak stosować się powinien, do rozrządzeń Zwierzchności kraiowey. Więc sądziłbym, aby tam Kommissya Woyskowa uczyniła Rewizyą broni. Jeżeli znaydzie się, a ma bydź wywieziona za Granicę; tedy pod Eskortą Kraiową wywieść. Jeżeli zaś w Szmile ma zostawać, aby była oddana pod Straż Kommendom Polskim. Nota Rossyiska pod pozorem przyiazni, ma szkodliwe zamiary. Sądziłbym przeto, aby do samey Imperatorowy Jeymci zanieść przełożenia Polski, y aby Xiąże Stolnik Lit: wezwał pośrzednictwa Krola Pruskiego. Co do śladu Seymowania, zgadzam się, aby do materyi podatkowey przystąpić. Pomniymy iak wiele Przodkowie nasi z Dóbr Ziemskich płacili. Radziwiłłowie, Lubomirscy y inni więcey nad Prawo z własney woli dawali; nie tak okazałemi byli, oni iak my; mieli Domy prywatne, y do Ziemiańskiey prostoty stosowane, my nakształt Azyatyckich Narodów, kontenci iesteśmy z niewoli, byle w złotych kaydanach. Przy tey okazałości, y przepuchy we wszystkim; Pytam się, czym iesteśmy? oto niewolnikami nawet wstyd niewolnictwa, wygasł w umysłach. Materya Podatkowa iest dotkliwa. Jakiż śrzodek? Oto słuszność, kto więcey ma od Oyczyzny, niechay daie więcey Oyczyznie. Dzieła Seymowe niepewne, bez stałego z podatków funduszu. Więc do Podatków spieszmy się, a inne materye radziłbym na potym odłożyć."

JP. Kwilecki Poseł Poznański Przymówił się w te słowa.

"Zastanowićby się należało Nayiaś: Panie, Prześ: Skonf: Stany, zważywszy pogłoski y przestrogi o buntach Ukraińskich, ktore mogą bydź w politycznym układzie od iakiey utrzymywane Potencyi, czyby nie lepiey przyspieszyć Poselstwa do Petersburga dla ułatwienia żądań Rzepltey; niżeli Notami coraz w mocnieyszych y twardszych wyrazach niespokoyność wewnętrzną sobie pomnażać, dla którey utrzymania życzyłbym iako nayspieszniey kompletować Chorągwie na Ukrainie stoiące, zbliżyć tam niektóre Pułki, wysłać szpiegów na mieysce czyli Kommendy, któreby na obroty Woluntaryuszów rozpuszczonych, mieli baczność, a na reszcie wydać obwieszczenie, aby Ziemianie tamtey Okolicy mieli się na baczności, y byli gotowemi do obrony.

Ze zaś Kommissya Skarbowa prędzey odebrała Rapport, o wniściu kilku set ludzi do Smielańsczyzny y wozów 130. z bronią, niż Kommissya Woyskowa Rapport od JW. Generała Artylleryi, bydź to może sposobem nieprzestępnym, gdyż z Komory nadgraniczney wysłano prosto Sztafetę do Kommissyi Skarbowey, a Rapport poszedł od Kommendy do Kommendy, y w kilku dniach poźniey a day BOZE nigdy; mieć go będziemy autentyczny, od J. W. Generała Artylleryi Koronney, od Męża tego, który przywiązania do Oyczyzny, własnego zdrowia, życia y maiątku istotne dał dowody. Jeżeli zaś podziwienie sprawuie, urlopowanie y oddalenie się od Fortecy Jmć Pana Generała Witha, to Prześ: Stany przypomnieć sobie raczą, iak wiele naganianym był tenże Kommendant Fortecy Kamienieckiey, [s. 110] winien się był koniecznie usprawiedliwić Skonf: Stanom, bo Vir bonæ famæ in primo termino se expungare tenetur, ieżeli więc Jego explikacya znayduie mieysce usprawiedliwione w Stanach Rzepltey, powróci nieodwłocznie; ieżeli zaś pokaże się przestępnym, na iego mieysce posłany bydź może kto inszy nieodwłocznie. Ubolewać nad dolą Oyczyzny naszey należy, że coraz nowa lubo rownie ważna wpada w obrady nasze okoliczność, która przerywa ułożenie nasze bez winy, Woysko y Podatki te były, y te są naypryncypalnieyszym w Instrukcyach naszych obiektem y Konfederacyi celem. Rozpoczęliśmy iedno y drugie, żadnegośmy nie dokończyli.

Zaczniymy więc iednomyślnie od Etatu na 60. wczasie do 100 tysięcy kompletować się mogącego, a gdy 25. Millionów in circa na tę liczbę Woyska corocznie składać potrzeba, więc co brakować może do dzisieyszey percepty Skarbu Rzepltey, niech nam Kommissya Skarbowa poda, a wprędce wiedzieć będziemy, co na Starostwa nałożyć, y co na Dobra Duchowne y Ziemskie przypadać będzie."

Xże Marszałek Konfederacyi Lit: doniosł o ugodzonym na Sessyi Prowincyonalney Proiekcie zaciągu Kawaleryi na Xięstwo Lit:, którego wymieniwszy odmiany od Koronnego, prosił o czytanie y ugodzenie.

Xże Czartoryski P. Lubelski przymawiaiąc się do rozruchów na Ukrainie y różności doniesień; gdy iedni potwierdzaią bunty, drudzy im przeczą, a niemożna mieć podeyrzenia o nikim, iż płonnemi opiniami unosi się, wniosł; aby è gremio Seymu delegować Osobę na Ukrainę, któraby starała się iak naydokładniey informować y Stanom o wszystkim doniosła; do tey funkcyi podałbym JP. Lipskiego, Generała Maiora y Posła Poznań: któremu mogłaby Kommissya Woyskowa dodać do pomocy iakiego Officyera np. J. P. Berken.

JP. Skorzewski P. Kaliski, przełożywszy proźbę przystąpienia do Podatków, a nayprzód od Królewszczyzn zaczynaiąc, stosowny podał do Laski Proiekt, tudzież dodatek do Proiektu względem papieru stęplowanego.

JP. Suchorzewski P. Kaliski wyraził:

"Z ważnych przyczyn w śrzód zimy mówiłem przeciw Moskwie, teraz tym bardziey mówić winienem pod wiosnę, y mówiłbym, gdyby nie głos Xcia Marszałka Konf: Lit: o kommunikacyą Noty Rossyiskiey, y powtórzenie Noty względem Ewakuacyi nie był mnie uprzedził. Spodziewam się, iż Imperatorowa Rossyiska zechce kiedyżkolwiek nas wypuścić z uciążliwey swoiey opieki. Proiekt Uniwersału przez JP. Wołyńskiego wniesiony; aby byli gotowi Obywatele do obrony, sądzę za przyzwoity, nietylko dla buntu, ale y dla tego, że gdy Woyna u Sąsiada, u nas bydź powinna gotowość. To approbacyi Stanów oddaiąc, zanoszę pokorne proźby do W. K. Mci Pana M. Miłoś: abyś do Narodu iuż gotowego raczył się ieszcze raz z Tronu odezwać. Do Proiektu Uniwersału w myśli JP. Potockiego P. Lubelskiego podał dodatek, aby Possessorowie Wwdztw Kiiowskiego, czynili Rewizyą broni u siebie, etiam za pomocą Woyskową, a znalezioną broń odebrali. Nieposłuszny Prawu, temu y o ukrycie broni przekonany, aby podpadał karze wygnania y konfiskacie Dóbr. Dobra skonfiskowane rozdać między Szlachtę rodowitą, buntami uszkodzoną. Oddał dodatek ten do Laski, oświadczaiąc: iż JP. Potocki Generał Artyleryi potrafi rewizyą uskutecznić."
[s. 111]

JP. Sekretarz Konfed: Lit: Czytał Proiekt zaciągu Kawaleryi na Xięstwo Lit:

JP. Stroynowski oświadczył na ten Proiekt oppozycyą, z którey tłomaczył się: Iż gdy Prawo na Prowincyą Małopolską y Wielkopolską uchwaliło liczbę głów na Chorągiew 150. y gdy siła obu Narodów ma składać iednę massę Woyska; więc aby y Prowincya Lit: tyleż miała głów w Chorągwi. Na zarzut, iż Litwa nie wystarczy; odpowiedział, że w Koronie iest 96. Chorągwi Kawaleryi Narodowey, a w Litwie tylko 35. Chorągwi, więc upraszał, aby tyleż było głów w Chorągwiach Lit: co y Koronnych.

JP. Sucharzewski P. Kaliski dodał: Jeżeli Litwa wymawia się niedostatkiem koni, y my stadów nie mamy, ale konie kupuiemy; dopraszał się więc o równy termin y rygór na Litwę, iaki uchwalony iest na Koronę.

Xże Marszałek Konf: Lit: odpowiedział: Iż Prowincya Lit: nie może się przyrównać do Prowincyi Małopolskiey, a zwłaszcza Ukrainy żyzności. Jeżeli w Kawaleryi będzie miała mnieyszą liczbę Litwa, to w Piechocie większą od Korony w proporcyi. Jeszcze Etat nieudecydowany; Gdzie 150. Głów uchwalono, tam niemożna się cofać, ale gdzie 99. to przy Etacie będzie można powiększyć. Nie ma funduszu Litwa, nie brak iey gorliwości, ale sposobu. Upraszam więc, aby ten Proiekt zwrócić ieszcze na Sessye Prowincyonalne dla lepszego porozumienia się.

Czytał JP. Sekretarz Seymowy Proiekt JP. Skorzewskiego o Królewszczyznach y dodatek pod tytułem; = Czwarta Klassa stępla.

Po przeczytaniu, za wezwaniem Ministerium do Tronu, JX. Podkanclerzy Kor: Solwował Sessyą na dzień następuiący, to iest na Piątek Dnia 20.